

Suunto Blog

Tankowanie silnika: 6 zasad odżywiania dla sportowców
Kiedy nie jest w górach, Emelie Forsberg można znaleźć w jej ogrodzie lub przy przygotowywaniu pysznych posiłków. © Matti Bernitz
To, jak i co jemy, jest sprawą osobistą każdego z nas. Niektórzy z nas czują się lepiej i mają więcej energii po pewnych pokarmach, podczas gdy inni czują się zupełnie inaczej. Niezależnie od naszego osobistego poglądu, jedną rzeczą, którą wszyscy mamy wspólną, jest to, że dobre odżywianie jest niezbędne do osiągnięcia najlepszych wyników.
W naszej ostatniej serii artykułów „Fuelling the engine” usłyszeliśmy od ośmiu sportowców i trenerów, jak utrzymują paliwo (lista artykułów znajduje się na końcu). Bardziej interesujące od różnic jest to, co ich łączy. Przejrzeliśmy i zebraliśmy sześć podstawowych zasad odżywiania dla sportowców.
Znajdź swój rytm
Suunto HQ ma szczęście, że ma osobistego trenera i sportowca Matiasa Anthoniego , który przechadza się po biurze. Oferuje on porady dotyczące treningu i odżywiania każdemu, kto jest zainteresowany. Mówi, że poprawa częstotliwości posiłków może poprawić to, co jesz. Pomijanie posiłków jest niedopuszczalne dla oddanych sportowców, ponieważ powoduje spadek energii i złe decyzje dietetyczne, które skutkują słabymi wynikami. Radzi, aby wdrożyć rytm spożywania zdrowego posiłku co trzy godziny.
Zorganizuj się
Aby jeść sześć lub więcej dobrze zbilansowanych posiłków dziennie, konieczne jest planowanie z wyprzedzeniem. Jest to dość trudne, jeśli nie niemożliwe, aby to utrzymać, jeśli działasz z dnia na dzień. Ryan Sandes , Emelie Forsberg , Mel Hauschildt i Lucy Bartholomew wszyscy podkreślali znaczenie dobrej organizacji i planowania z wyprzedzeniem. Czasami przygotowują dodatkowe porcje posiłków na początku tygodnia, aby mieć je później w tygodniu, gdy wiedzą, że będą zajęci. Bycie zorganizowanym oznacza również upewnienie się, że jest dostępnych wiele łatwych, gotowych składników posiłków.
Zbilansowane posiłki
Istnieje wiele różnych aspektów zrównoważonej diety.Ultracyclingowiec Omar di Felice uważa, że jest to utrzymanie odpowiedniej równowagi węglowodanów, białka i tłuszczu, przy czym tłuste jedzenie jest niezbędne do jego epickich ekstremalnych przejażdżek za kołem podbiegunowym każdej zimy. Tę równowagę węglowodanów, białka i tłuszczu wpaja również swoim klientom ekspert ds. żywienia dr Rick Kattouf II . Uważa on, że każdy posiłek – dla oddanych sportowców w trakcie treningu – powinien zawierać następujący stosunek: 50 do 60% węglowodanów, 15 do 25% białka i 15 do 25% tłuszczu. Równowaga oznacza również jedzenie różnorodnych pokarmów, aby mieć pewność, że przyjmujesz wystarczającą ilość minerałów i witamin. Narciarz wysokogórski Greg Hill stara się zachować równowagę kolorów w swoich posiłkach.
Świeże jest najlepsze
Jedną rzeczą, która była głośno i wyraźnie słyszana od wszystkich naszych sportowców i ekspertów, jest znaczenie jedzenia świeżej żywności. Dla Emelie Forsberg i Lucy Bartholomew oznacza to najlepiej prosto z ziemi. Jako zapalona ogrodniczka i rolniczka, Emelie uprawia i zbiera większość tego, co je. Lucy, narciarz wysokogórski Greg Hill , Mel i Ryan starają się unikać jedzenia paczkowanej żywności, zamiast tego wybierając żywność, która jest jak najbliżej źródła produkcji.
Całość jest celem
Powinno być oczywiste: unikaj przetworzonej żywności i żywności z rafinowanym cukrem. Zamiast tego wszyscy nasi sportowcy wybierają pełnowartościowe pokarmy. Ryan Sandes zakwestionował pomysł, że koktajle regeneracyjne mogłyby kiedykolwiek zastąpić wartość odżywczą pełnowartościowego pożywienia. Nie idź na skróty; poświęć czas na zdrowe odżywianie. To życzliwość dla samego siebie.
Baw się dobrze
Emelie, Ryan i Greg powiedzieli, że nie przejmują się jedzeniem. Emelie ma zrelaksowane i intuicyjne podejście do jedzenia, a Ryan i Greg chętnie pozwalają sobie na pizzę lub burgera co tydzień. Greg przestrzega, aby nie starać się być idealnym; staraj się, aby większość tego, co jesz, była świeża i zdrowa. „Ważne jest również, aby cieszyć się życiem” — mówi Ryan.
Kliknij poniżej, aby przeczytać artykuły z naszej serii „Fueling the Engine”:
Tankowanie silnika: rozmowa o odżywianiu z Lucy Bartholomew
Tankowanie silnika: rozmowa o odżywianiu z Emelie Forsberg
Tankowanie silnika: zdroworozsądkowe podejście do żywienia
Tankowanie silnika: rozmowa o odżywianiu z Ryanem Sandesem
Tankowanie silnika: rozmowa o odżywianiu z Ultracycling Manem
Tankowanie silnika: rozmowa o odżywianiu z Melem Hauschildtem
DIETA (katastrofa zawsze nieunikniona) i trzy niezmienne zasady odżywiania dla sportowców
Tankowanie silnika: rozmowa o odżywianiu z Gregiem Hillem
Główne obrazy:
Zdjęcie autorstwa ja ma na Unsplash
© Craig Kolesky / Red Bull Content Pool

Tankowanie silnika: rozmowa o odżywianiu z Gregiem Hillem
Rekordzista w narciarstwie alpejskim, podróżnik i ambasador Suunto, Greg Hill, zawsze był smakoszem. Dobre jedzenie to przyjemność, która zaspokaja również jego potrzeby żywieniowe. On podchodzi do tego w takiej kolejności, a nie odwrotnie.
„Odżywianie zawsze było ważne, ale jeszcze ważniejsze, ponieważ naprawdę lubię jeść dobre jedzenie” – wyjaśnia. „Jednak rozumiem również, że paliwo, które dostarczamy do naszych ciał, decyduje o tym, jak dobrze one działają. Podobnie jak silnik, jeśli wlejesz do niego złe paliwo, będzie działał słabo”.
Zdjęcie autorstwa Angeli Percival/Arcteryx
Świeże kolory
Greg stara się jeść świeże warzywa o różnych kolorach, co, jak mówi, wskazuje na bogactwo składników odżywczych. Zawsze, gdy jest to możliwe, gotuje również z żywności pochodzącej z lokalnych źródeł. „Co roku uprawiam mały ogródek z pomidorami, ziemniakami, czosnkiem, marchewką, brokułami, burakami, po prostu podstawowymi produktami” — mówi. „To takie miłe, że mogę iść i zbierać je bezpośrednio z mojego ogrodu”.
Dieta na dni powszednie
Greg i jego rodzina stosują „dietę wegetariańską w dni powszednie”, co oznacza, że jedzą mięso tylko w weekendy. To przyczynia się do zdrowia osobistego i zmniejsza ich wpływ na planetę. „Strona zdrowia osobistego jest dość jasna, jest tak wiele artykułów na temat ograniczenia spożycia czerwonego mięsa w diecie i korzyści z tego płynących, od zmniejszonego ryzyka zachorowania na raka po niższy poziom cholesterolu, po dłuższe życie” – mówi.
„Jednym z najprostszych sposobów na zmniejszenie śladu węglowego mojej rodziny było zmniejszenie spożycia mięsa; hodowla zwierząt gospodarskich odpowiada za 20–50 procent gazów cieplarnianych, więc był to łatwy sposób na to, by stać się lepszymi mieszkańcami Ziemi. Jeśli kiedykolwiek przyjrzysz się hodowli zwierząt gospodarskich, zdumiewające jest to, jak bardzo jest ona wylesiana, jak bardzo zużywa wodę i jak bardzo jest niezrównoważona.
Zdjęcie autorstwa Angeli Percival/Arcteryx
Zdrowa równowaga
Choć Hillowie lubią świeżość, pozwalają sobie również na posiłek typu fast food raz w tygodniu, np. zamawianie pizzy w piątkowy wieczór filmowy. Perfekcja nie jest celem, mówi Greg, pod warunkiem, że większość ich diety składa się ze świeżego, zdrowego jedzenia.
„Jak każda rodzina, mamy pewne podstawowe dania: enchiladas, lasagne, roladki sałatkowe, pad thai, pizzę w piątkowe wieczory i moją ulubioną potrawę – glory bowl” – mówi.
Miska chwały tofu
W misce
2 szklanki ugotowanego brązowego ryżu 1/2 szklanki startych buraków 1/2 szklanki startej marchwi 1/2 szklanki migdałów, uprażonych 1/2 szklanki liści szpinaku 1 szklanka tofu pokrojonego w kostkę
Opatrunek
1/4 szklanki tahini 1/4 szklanki octu jabłkowego 1/2 szklanki płatków drożdżowych odżywczych 2 rękawice czosnkowe 3 łyżki tamari 1 łyżka syropu klonowego 1/4 szklanki oliwy z oliwek 1/4 szklanki wody
Instrukcje
Przygotuj brązowy ryż i odstaw. Podsmaż kostki tofu na patelni. Dodaj składniki dressingu do blendera, aby przygotować dressing. Dodawaj oliwę w stałym strumieniu. Spróbuj i rozcieńcz wodą, jeśli to konieczne. Złóż miski, wkładając ugotowany brązowy ryż do dwóch misek, na wierzchu połóż buraki, marchewki, liście szpinaku, migdały i kostki smażonego tofu. Skropić miski sosem.
Zdjęcie główne: Zdjęcie autorstwa Fancycrave na Unsplash .
Kliknij poniżej, aby przeczytać artykuły z naszej serii „Fueling the Engine”:
Tankowanie silnika: rozmowa o odżywianiu z Lucy Bartholomew
Tankowanie silnika: rozmowa o odżywianiu z Emelie Forsberg
Tankowanie silnika: zdroworozsądkowe podejście do żywienia
Tankowanie silnika: rozmowa o odżywianiu z Ryanem Sandesem
Tankowanie silnika: rozmowa o odżywianiu z Ultracycling Manem
Tankowanie silnika: rozmowa o odżywianiu z Melem Hauschildtem
DIETA (katastrofa zawsze nieunikniona) i trzy niezmienne zasady odżywiania dla sportowców

Śledź Red Bull X-Alps 2019 na żywo tutaj!
I ruszają! Rozpoczęła się dziewiąta edycja najtrudniejszego na świecie wyścigu przygodowego Red Bull X-Alps! Po miesiącach treningów i przygotowań 32 sportowców z 20 krajów wyruszyło z historycznego Mozartplatz w Salzburgu w Austrii, rozpoczynając 1138-kilometrowy wyścig przez Alpy Europejskie do platformy mety w Monako.
Fani na całym świecie czują się komfortowo i włączają się w akcję. Każdy, kto śledził poprzednie edycje wyścigu za pośrednictwem najnowocześniejszego systemu śledzenia na żywo, wie, że gdy zaczniesz oglądać, trudno jest przestać; dramat, przeszkody, niepowodzenia, rywalizacja i przełomy sprawiają, że jest to niemal uzależniające.
Red Bull X-Alps to jedyny w swoim rodzaju wyścig. Jeśli to dla Ciebie nowość, możesz założyć, że skoro wiąże się z paralotniarstwem, to nie może być zbyt trudny. Zastanów się jeszcze raz. To nie jest paralotniarstwo w słoneczne sobotnie popołudnie – to paralotniarstwo alpejskie; obejmuje ono nawigację po ogromnych łańcuchach górskich, lodowcach, komercyjnych trasach lotniczych. Z tego powodu w wyścigu mogą wziąć udział tylko najlepsi piloci.
Wymaga również wytrzymałości na najwyższym poziomie. Zawodnicy próbują wędrować i latać wzdłuż i wszerz Alp, meldując się w 13 punktach zwrotnych po drodze. Jeśli pogoda się nie ułoży, będą musieli pokonywać szalone odległości dziennie z ogromnym wzrostem wysokości. Każdy z nich będzie zależał od doświadczonych umiejętności na świeżym powietrzu.
System śledzenia na żywo ułatwia fanom śledzenie ulubionych sportowców. Ponieważ wielu sportowców pochodzi z alpejskich krajów, lokalni fani wyjdą i będą ich dopingować, gdy będą przejeżdżać przez ich miasta i wioski. Ponieważ trasa tej edycji jest uważana za najtrudniejszy wyścig, warto się w niego włączyć.
Główny obraz autorstwa zooom.at/Red Bull Content Pool
CZYTAJ WIĘCEJ
CZYSTA BEZCZERNOŚĆ RED BULL X-ALPS
GONIĄC ORŁA PRZEZ ALPY

7 zasad, które pomogą Ci znaleźć przepływ
Jeśli istnieje sposób, aby zachęcić sportowców do rozmowy, to jest nim pytanie ich o doświadczenia przepływu. Siadają, uśmiechają się i przypominają sobie niezwykle żywe doświadczenia, które będą pielęgnować do końca życia. Pod wieloma względami stany przepływu są wielką nagrodą, która pozwala nam iść dalej. Trochę jak panoramiczny widok ze szczytu góry, który sprawia, że żmudna wspinaczka jest warta zachodu.
Stany przepływu są podstawowym potencjałem człowieka. Są dostępne dla nas wszystkich, nie tylko dla elitarnych sportowców, muzyków i artystów. Przy odrobinie wiedzy, poświęcenia i praktyki możemy zwiększyć prawdopodobieństwo doświadczenia stanu przepływu.
Według trenera mentalnego Markusa Arvaji stany przepływu to całkowicie wciągające doświadczenia. W swojej pracy z najlepszymi hokeistami, piłkarzami i tenisistami stara się stworzyć warunki, które sprawiają, że stany przepływu, gdy wydajność staje się niemal bezwysiłkowa, są bardziej prawdopodobne. Markus jest certyfikowanym konsultantem psychologii sportu i starszym wykładowcą coachingu na fińskim Uniwersytecie Nauk Stosowanych Haaga-Helia.
Kliknij tutaj, aby przeczytać nasz artykuł wyjaśniający stany przepływu nauki!
Żadnego wyzwania, żadnego przepływu
„Po pierwsze”, mówi Markus, „musisz mieć poczucie, że jesteś wyzwany, ale że masz kompetencje i pewność siebie, aby sobie z tym poradzić”. To delikatna równowaga. Jeśli wyzwanie jest zbyt duże, a ty czujesz się niepewnie, nie masz umiejętności do danej czynności, to mało prawdopodobne, że doświadczysz stanu przepływu. Po prostu dzieje się zbyt dużo aktywności umysłowej.
Z drugiej strony, jeśli zadanie jest zbyt łatwe, a wyzwanie zbyt niskie, to prawdopodobnie będziesz się nudzić, co również czyni stan przepływu mało prawdopodobnym. Najlepszy punkt znajduje się gdzieś pośrodku. Więc rozważ, co może być rozsądnym wyzwaniem dla ciebie, takim, co do którego czujesz się pewnie w swoich umiejętnościach i zdolnościach, aby je podjąć.
Czuj się pozytywnie
Kolejnym niezbędnym warunkiem doświadczenia stanu przepływu jest motywacja. „Pomaga, jeśli możesz osiągnąć optymalne pobudzenie” — wyjaśnia Markus. „Musisz czuć, że naprawdę angażujesz się w daną aktywność”. Jest tu jeszcze jedna równowaga. Jedną skrajnością jest nuda, drugą bycie zbyt podekscytowanym, niemal nerwowym z powodu oczekiwania. Pośrodku jest zrelaksowany entuzjazm. Jednym ze sposobów na osiągnięcie tego jest przypomnienie sobie powodów, dla których kochasz swój sport, co ci daje, na kilka minut przed występem. Albo może słuchanie muzyki cię motywuje.
Zautomatyzuj zestaw umiejętności
Najlepsi sportowcy i muzycy doświadczają przepływu, ponieważ poświęcili niezliczone godziny niezbędne do opanowania wybranych przez siebie aktywności. Niezależnie od tego, jaki sport uprawiasz, musisz zautomatyzować umiejętności wymagane do doświadczenia przepływu. Działanie powinno przychodzić naturalnie z ciała, bez potrzeby myślenia lub oceny. „Jeśli nie ufasz swojej technice, trudno jest osiągnąć przepływ” — mówi Markus. „Ważne jest, aby trenować tak dużo, aby być dobrze przygotowanym i móc się puścić i pozwolić, aby to się wydarzyło. W chwili, gdy zaczynasz za dużo myśleć, trudno jest być w przepływie”.
Jedna myśl na raz
Czy wspomnieliśmy, że zbytnie myślenie może blokować stan przepływu? W ruchu uważności nauczyciele mówią o „małpim umyśle”. Podobnie jak my często przeskakujemy z jednej myśli do drugiej, małpa nieustannie przeskakuje z gałęzi na gałąź. Ciągłe myślenie jest męczące i rozpraszające. „Jedną z dobrych rzeczy jest przeniesienie uwagi na daną czynność” — mówi Markus. „Na przykład, jeśli jesteś tenisistą, możesz całkowicie skoncentrować się na poruszaniu stopami. Pomaga skupienie się tylko na jednej lub dwóch rzeczach. Jeśli potrafisz to zrobić, możesz zacząć zauważać przepływ. Po prostu graj i baw się dobrze!”
Miej plan
Posiadanie planu jest bardzo pomocne, mówi Markus. Na przykład, jeśli zamierzasz pobiec w biegu terenowym, plan może obejmować własne wytyczne dotyczące tempa, tankowania i tętna. Na długo przed wyścigiem możesz przestudiować trasę, a nawet poćwiczyć na niej, aby się z nią zapoznać, więc w dniu wyścigu będziesz wiedział, kiedy naciskać, a kiedy odpuścić. „Stwórz plan w domu”, mówi Markus. „To właśnie robimy w sportach zespołowych. Im mniej myślisz w dniu wyścigu, tym lepiej ci idzie”.
Praktykuj uważność
„Uważność z pewnością pomaga” – mówi Markus. „Jeśli twój umysł jest wolny od zmartwień i niepotrzebnych myśli, możesz pozostać w chwili obecnej. Dobrze jest nauczyć się wyciszać umysł, wyłączać wewnętrznego krytyka. Naucz się upraszczać i skupiać się na jednej rzeczy”.
Grać!
Tak, ważne jest, aby mieć cele, mieć plan, automatyzować umiejętności i być zmotywowanym. Ale jeśli będziemy zbyt poważni, ryzykujemy, że będziemy zbyt surowi dla siebie, a wtedy sport, który kiedyś kochaliśmy, może wydawać się obciążeniem. „Po prostu graj!” Markus zawsze mówi swoim klientom. „Pomaga, gdy jesteś pozytywny i dobrze się bawisz. Nie możesz wymusić przepływu!”

Czysta śmiałość Red Bull X-Alps
Organizator wyścigu Ulrich Grill wyjaśnia trasę na rok 2019 na konferencji prasowej. © zooom.at / Red Bull Content Pool
Kiedy organizatorzy wyścigu Red Bull X-Alps ogłosili trasę liczącą 1138 km na dziewiątą edycję wyścigu, wielu sportowców uznało ją za najtrudniejszą do tej pory. Weteran wyścigu Paul Guschlbauer powiedział na przykład, że pokonanie Alp z Niemiec do Włoch, w obliczu silnego wiatru, będzie wymagało od niego wszelkich umiejętności i siły.
„W Alpach wciąż mamy tak dużo śniegu, a zostały nam tylko cztery tygodnie” – mówi Paul. „Kilka dni temu w mieście padał śnieg i musimy iść na wysokość 2500 m, pokonując ją pieszo, jeśli nie możemy latać. Kiedy w wysokich górach jest tak dużo śniegu, nie rozwijają się wypiętrzenia termiczne, które są nam potrzebne do latania. Może być tam trudno!”
Kliknij tutaj, aby przeczytać o Paulu i jego dążeniu do złapania Orła!
Jest tylko 1138 sztuk Suunto 9 Baro Red Bull X-Alps Limited Edition. Jedna na każdy kilometr wyścigu!
Red Bull X-Alps to wyścig przygodowy, który nie ma sobie równych. W edycji wyścigu 2019, rozpoczynającej się 16 czerwca, 32 sportowców z 20 krajów z całego świata spróbuje przejść pieszo i przelecieć przez Alpy wzdłuż i wszerz, meldując się w 13 punktach zwrotnych po drodze. Jeśli pogoda nie dopisze, będą musieli pokonywać szalone odległości dziennie z ogromnym przewyższeniem.
Z prawie dwukrotnie większą liczbą punktów zwrotnych niż w poprzednich edycjach i pięcioma zygzakowatymi przekroczeniami Alp, sportowcy będą zmuszeni do maksymalnego wykorzystania swojego potencjału. A fani będą mieli nie lada gratkę.
Dla fanów sportów ekstremalnych ten wyścig jest niemal uzależniający. System śledzenia na żywo pozwala fanom śledzić ulubionych sportowców w czasie rzeczywistym. Wyścig przebiega przez pięć alpejskich krajów – Austrię, Niemcy, Włochy, Szwajcarię i Francję – a całe wioski wychodzą i dopingują sportowców, gdy tylko zobaczą za pomocą śledzenia na żywo, że przejeżdżają.
Żeby dać ci pojęcie o zuchwałości i skali tego wyścigu, przedstawiamy podgląd trasy!
Z Salzburga do Gaisbergu
Pokonany dystans: 5 km
Tradycją wyścigu jest start na Mozartplatz w Salzburgu w Austrii, otoczonym klasycznym i naturalnym pięknem tego historycznego alpejskiego miasta. Pierwszy punkt zwrotny jest oddalony o zaledwie pięć kilometrów, ale nie daj się zwieść. Zawodnicy muszą biec na Gaisberg (1288 m), niosąc swoje plecaki paralotniowe. Ważne jest, aby zawodnicy dobrze się rozpędzali i złapali dobry prąd wznoszący, który pozwoli im kontynuować wyścig. Podczas każdego wyścigu kibice gromadzą się na szczycie Gaisberg i czekają, aż zawodnicy ich dopingują.
Gaisberg do Wagrain-Kleinarl
Pokonany dystans: 59 km
Może się wydawać, że to nie jest długa droga, ale pamiętaj, że same liczby nie pokazują umiejętności i precyzji, jakich wymaga ten wyścig. W tej sekcji zawodnicy muszą nawigować przez małą trasę lotu nad pasmem górskim, unikając jednocześnie strefy ograniczonego ruchu lotniczego na lotnisku w Salzburgu. W większości punktów zwrotnych zawodnicy muszą podpisać się na tablicy informacyjnej. Druga tablica informacyjna punktu zwrotnego znajduje się w samym mieście.
Z Wagrain-Kleinarl do Aschau
Pokonany dystans: 148 km
Pewnego pogodnego dnia niektórzy z najlepszych zawodników mogą dotrzeć do tego trzeciego punktu zwrotnego w Aschau (615 m), Niemcy, pierwszego dnia. Większość osiągnie go drugiego dnia, po przekroczeniu grupy górskiej Hochkönig. Uważaj ten etap za ciszę przed burzą; następnie muszą wykonać swoje pierwsze przejście przez Alpy, z Niemiec na południe do Włoch.
Z Aschau do Kronplatz
Pokonany dystans: 268 km
Pokryte śniegiem szczyty, lodowce, włoskie Dolomity, silne wiatry — wszystko to wywiera presję na tym odcinku. Czwarty punkt zwrotny znajduje się na szczycie Kronplatz, góry o wysokości 2275 m, co sprawia, że ostrożne latanie jest niezwykle ważne. Źle ocenisz, a sportowcy mogą wylądować w dolinie i będą musieli mozolnie wspinać się na szczyt.
Jeśli wylądujesz w złym miejscu, sportowcy będą musieli iść pieszo, aby dotrzeć do miejsca startu. © Felix Woelk / Red Bull Content Pool
Z Kronplatz do Lermoos-Tiroler Zugspitz Arena
Pokonany dystans: 381 km
Po jednym epickim przekroczeniu Alp, sportowcy muszą zawrócić i ponownie przelecieć na północ. Silne wiatry północne są powszechne, co sprawia, że latanie jest trudne. Wyzwaniem jest strefa ograniczonej przestrzeni powietrznej wokół Innsbrucku w Austrii, wymagająca zmiany kierunku na północ do Niemiec. Piąty punkt zwrotny jest osiągalny dopiero po opłynięciu Zugspitze (2962 m), najwyższego szczytu Niemiec!
Z Lermoos-Tiroler Zugspitz Arena do Davos
Pokonany dystans: 483 km
Miejsce spotkań niezwykle bogatych ludzi świata, Davos w Szwajcarii, staje się niezwykle ekscytujące, gdy sportowcy przelatują, lądując nad jeziorem, aby podpisać tablicę szóstego punktu zwrotnego. Od tego momentu pogoda zaczyna odgrywać jeszcze większą rolę.
Red Bull X-Alps wymaga precyzyjnego pilotażu. © Felix Woelk / Red Bull Content Pool
Z Davos do Titlis
Pokonany dystans: 592 km
Zła pogoda to najgorszy koszmar każdego sportowca na tym etapie. Nie można latać, a zawodnicy muszą wspiąć się na szczyt góry Titlis (3238 km), aby podpisać się na tablicy w siódmym punkcie zwrotnym. Ograniczenia wprowadzone przez organizatorów wyścigu sprawiają, że dostęp na szczyt jest jeszcze trudniejszy. Jest tylko jedna wioska, z której sportowcy mogą wspiąć się na szczyt pieszo. I ta wioska jest daleko od najefektywniejszej trasy lotu.
Z Tytulu do Eigeru
Pokonany dystans: 630 km
Słynny ze swoich przerażających północnych ścian, Eiger (3970 m) jest ikoną europejskiego alpinizmu. Dobra wiadomość dla sportowców jest taka, że na szczycie nie ma punktu zwrotnego, w którym można by się podpisać! Zamiast tego muszą udowodnić, że przeszli w promieniu 1500 m od wirtualnego cylindra.
Eiger do Mont Blanc
Pokonany dystans: 751 km
W tym etapie sportowcy muszą przebyć północną część Szwajcarii do Francji, mijając najwyższy szczyt Europy, Mont Blanc (4810 m). Podobnie jak w poprzednim etapie, na szczycie nie ma żadnej tablicy informacyjnej. Zamiast tego muszą przejść północną stronę, trzymając górę po lewej stronie.
Z Mont Blanc do Saint-Hilaire
Pokonany dystans: 847 km
Jedno z europejskich miejsc paralotniarstwa, St. Hilaire we Francji, oferuje łatwe warunki do startu. Zawodnicy mogą szybko wpłynąć i podpisać deskę w punkcie zwrotnym 10, przed ponownym startem i ponownym przekroczeniem Alp!
Paul Guschlbauer wspina się na kolejne miejsce startu podczas zawodów Red Bull X-Alps 2017. © Sebastian Marko / Red Bull Content Pool
Z Saint-Hilaire do Monte Viso
Pokonany dystans: 965 km
Przechodząc z północy na południowy wschód, sportowcy kierują się do włoskiego Monte Viso (3841 m), gdzie muszą ponownie udowodnić za pomocą śledzenia GPS, że przeszli przez wirtualny cylinder o długości 2250 m. Choć nie jest tak sławny jak poprzednie szczyty, organizatorzy wyścigu twierdzą, że punkt zwrotny 11 może być najtrudniejszy ze względu na góry i doliny, przez które sportowcy muszą przejść, aby się tam dostać.
Z Monte Viso do Cheval Blanc
Pokonany dystans: 1045 km
To nowy, niezbadany obszar Red Bull X-Alps. W tym momencie pozostali sportowcy, którzy nie odpadli, będą wyczerpani. Cheval Blanc, szczyt o wysokości 2323 m we francuskich Alpach, będzie jedną z ostatnich przeszkód do pokonania. Tym razem muszą przejść na zachód, pieszo lub na skrzydle.
Od konia Blanc do Peille'a
Pokonany dystans: 1136 km
Tutaj wreszcie zegar się zatrzymuje. Uroczysty koniec jest 2 km poniżej na pontonie na brzegu Monako. Punkt zwrotny Peille (13) znajduje się na wysokości zaledwie 709 m, to pikuś w porównaniu do masywnych szczytów, które pokonali już sportowcy. Jednak jego niewielkie rozmiary są mylące; ze względu na wiele poprzedzających go wzniesień, zbyt łatwo jest wybrać zły prąd termiczny i wylądować, a następnie zostać zmuszonym do kontynuowania marszu, tracąc cenny czas.
Peille do Monako
Pokonany dystans: 1138 km
Lądowanie na lśniącym Morzu Śródziemnym będzie widokiem dla zmęczonych oczu odważnych sportowców, którzy przeszli przez ten trudny okres. Czas otworzyć szampana!
Red Bull X-Alps 2019 rozpoczyna się 16 czerwca. Bądźcie czujni, bo już wkrótce więcej emocji!
Obraz główny: © Felix Woelk / Red Bull Content Pool

Polowanie na orła przez Alpy
© Ulrich Grill / Red Bull Content Pool
Ponieważ dziewiąta edycja Red Bull X-Alps jest już za miesiąc, Paul Guschlbauer ciężko pracuje, aby się przygotować. „Próbuję przygotować swoje ciało” — mówi 35-letni Austriak. „Noszę ze sobą plecak paralotniowy i robię długie spacery po płaskim terenie, a następnie łączę to ze wspinaczką górską i lataniem. Zawsze staram się, aby było to przyjemne, ponieważ nienawidzę mieć harmonogramu, który skupia się tylko na „treningu”. To nie mój styl”.
Przygotowanie ciała do długich dni marszu z ciężkim plecakiem jest niezbędne, aby poważnie rywalizować w Red Bull X-Alps, wyścigu pieszych wędrówek i paralotniarstwa na dystansie 1138 km, który rozciąga się na całej długości Alp Europejskich. Średnio sportowcy wędrują około 40 do 50 km dziennie, a gdy warunki pogodowe nie pozwalają na loty, może to wzrosnąć do 100 km lub nawet więcej. „Każdego dnia mamy średnio od 2500 do 3500 m pionowego podejścia na tej odległości” — mówi Paul. „Twoje ciało musi być naprawdę odporne na tego rodzaju karę”.
Długa historia Paula w sportach wytrzymałościowych na świeżym powietrzu daje mu pewność, że jest gotowy. Śledzenie treningów za pomocą Suunto 9 Baro również daje mu pewność siebie. „Posiadanie odpowiedniego nastawienia do wyścigu jest bardzo ważne, a jeśli tam jedziesz i nie uważasz, że jesteś wystarczająco silny, to nie jest to dobre uczucie” — mówi. „A czasami czuję, że nie trenowałem wystarczająco, a potem patrzę na dane zebrane przez Suunto i widzę, że tak było”.
Jest tylko 1138 sztuk Suunto 9 Baro Red Bull X-Alps Limited Edition. Jedna na każdy kilometr wyścigu!
Dorastając w Grazu, Paul zaczął uprawiać pierwszy sport ekstremalny, jakim było kolarstwo górskie. Wygrał zawody i został półprofesjonalistą. Jednak kolarstwo nie zaspokajało jego tęsknoty za epicką przygodą. Kiedy miał 18 lat, znudziło mu się kolarstwo górskie i postanowił zmienić dyscyplinę. Zaczął uprawiać alpinizm i paralotniarstwo i poczuł, że jest na dobrej drodze. Potem dowiedział się o Red Bull X-Alps i postanowił się tym zająć. Pięć lat później, w 2011 roku, złożył wniosek o dziką kartę i ją dostał. „Zająłem trzecie miejsce”, mówi, „zaskakując siebie i wszystkich innych. Od tamtej pory skupiam się na tym. Teraz to będzie mój piąty Red Bull X-Alps. Trudno mi w to uwierzyć”.
Suunto z radością ponownie będzie głównym partnerem wyścigu w edycji 2019. Każdy z 32 sportowców z 20 krajów świata, którzy będą rywalizować w tym roku, będzie śledził swoją podróż za pomocą Suunto 9 Baro, co pomoże im w ustaleniu tempa i znalezieniu drogi. Paul jest podekscytowany możliwością wykorzystania zegarka do wyszukiwania trasy. „Zacząłem używać aplikacji Suunto do planowania, a następnie przesyłania trasy do zegarka, abym mógł po prostu iść w lewo i prawo, zgodnie z tym, co mi podpowiada” — wyjaśnia Paul. „To całkiem fajne. Będzie przydatne podczas wyścigu”.
© Sebastian Marko / Red Bull Content Pool
Paul zajął trzecie miejsce w edycjach 2017 i 2015, a dziewiąte w edycji 2013. Od 2009 roku jeden człowiek wygrywał każdą edycję: szwajcarska legenda Chrigel Maurer, nazywany Chrigel the Eagle. Paul zbliżył się do niego kusząco, ale Eagle to talent, który zdarza się raz na pokolenie, rodzaj Kiliana Jorneta w powietrzu, w scenie wędrówek i latania. Pokonanie go okazało się niemożliwe dla wszystkich. Ale Paul się nie poddaje.
Pierwsza edycja Red Bull X-Alps, opracowana przez austriackiego pilota Hannesa Archa, miała miejsce w 2003 roku. Wyścig rozpoczyna się w Salzburgu w Austrii i kończy – po przekroczeniu pięciu alpejskich krajów – w Monako. Gdy pogoda na to pozwala, sportowcy latają tak daleko i tak szybko, jak potrafią. Gdy pogoda jest niekorzystna, kontynuują podróż pieszo. Każdy sportowiec ma prawo do jednego głównego kibica, który pomaga w planowaniu trasy, gotowaniu, opiece zdrowotnej i innych rzeczach.
Zawody cieszą się ogromną popularnością, mieszkańcy wielu alpejskich wiosek wychodzą, by dopingować przejeżdżających zawodników, a tysiące innych osób śledzi wyścig na żywo za pośrednictwem internetowego systemu śledzenia tras.
Bądźcie na bieżąco, aby poznać więcej akcji z Red Bull X-Alps 2019!
Obraz główny: © Sebastian Marko / Red Bull Content Pool