

Suunto Blog

9 pozytywnych stron szalonego roku
To był piekielny rok, żeby to delikatnie ująć. Pandemia COVID-19 wstrząsnęła światem i wyrwała nam dywan spod stóp. Wszystkie nasze plany, cele, normalne codzienne czynności zostały rzucone na wiatr, zanim zdążyliśmy założyć spodnie. Zajęło nam trochę czasu, zanim odzyskaliśmy równowagę.
Dotyczy to zwłaszcza sportowców, którzy, podobnie jak muzycy i artyści, nie mieli już wydarzeń, do których mogliby trenować i na które mogliby podróżować. Kalendarz wyścigów nagle się opróżnił. Jednak jakoś treningi musiały trwać. Wszyscy musieliśmy zmienić kierunek i znaleźć sposoby na utrzymanie inspiracji.
Ambasadorzy Suunto znaleźli sposoby, aby pozostać podekscytowanymi w tym roku i nadal inspirować innych po drodze. Spotkaliśmy się z niektórymi z nich i zapytaliśmy, czego się nauczyli, i otrzymaliśmy dziewięć ponadczasowych i pozytywnych lekcji, z których wszyscy moglibyśmy skorzystać.
Bądź jak woda
Południowoafrykański ultramaratończyk Ryan Sandes miał wielkie plany na 2020 rok, ale wszystkie poszły w zapomnienie. „Naprawdę ważne jest, aby być elastycznym w życiu w ogóle i w treningu” – mówi. „Kiedy mówię płynny, mam na myśli adaptację i dostosowywanie się do sytuacji. Ważne jest, aby po prostu jak najlepiej wykorzystać obecną sytuację i znaleźć kreatywne sposoby na urozmaicenie treningu”.
Ryan urozmaicił to, biegnąc 100 mil wokół swojego domu w Kapsztadzie podczas blokady w kwietniu. Całkowita długość trasy wynosiła 110 m, a on pokonał ją około 1463 razy. Całkowity wzrost wysokości wyniósł 6000 m. Jego sąsiedzi myśleli, że zwariował i nie spali w nocy, aby go wesprzeć. Kliknij odtwarzanie na powyższym filmie, aby zobaczyć jego gigantycznego home runa!
Lucy Bartholomew wydała w tym roku książkę kucharską z przepisami na dania roślinne.
Skup się na tym, co możesz kontrolować
Ta wskazówka była dużą nauką dla australijskiej biegaczki ultra Lucy Bartholomew w tym roku. W lipcu w Melbourne wprowadzono ścisły lockdown. Mieszkańcom pozwolono wychodzić z domów tylko na ćwiczenia i zakupy artykułów pierwszej potrzeby na nie więcej niż godzinę dziennie i nie mogli oddalać się od swoich domów dalej niż pięć kilometrów. „Nauczyło mnie to skupiać się na rzeczach, które mogę kontrolować, takich jak mój wysiłek i nastawienie, i nie stresować się nadmiernie i nie martwić tym, czego nie mogę kontrolować” – mówi.
Zamiast się stresować, skupiła się na gotowaniu pysznego jedzenia i stworzeniu i opublikowaniu książki kucharskiej zatytułowanej Sustain your Ability . „Myślę, że gotowanie i odżywianie naszego ciała zostało podkreślone w tym okresie, ponieważ mieliśmy więcej czasu w domu, więc naprawdę fajnie jest łączyć się z ludźmi w tym zakresie”.
Emelie Forsberg słucha swojego ciała i wie, kiedy naciskać, a kiedy odpoczywać. © Kilian Jornet
Zaakceptuj to, gdzie jesteś
Nic dziwnego, że wielu z nas straciło motywację w tym roku, zwłaszcza na początku. „Przeszłam przez walkę z motywacją, a potem ją odzyskałam i to była taka radość!” mówi górska lekkoatletka Emelie Forsberg. „Zachodząc w ciążę z naszym drugim dzieckiem, nie mogłam trenować, ponieważ byłam po prostu zbyt zmęczona. To również było wyzwanie psychiczne – próba wydostania się z dołka zmęczenia była interesująca”.
Wnioskiem jest to, że ważne jest, aby nie oceniać siebie, jeśli Twoja motywacja jest niska. To naturalne, że wzrasta i maleje, szczególnie w takim roku. Zamiast sprawiać sobie trudności, obserwuj je i zaakceptuj, że jesteś teraz w takim miejscu. Być może po prostu musisz dać sobie czas na odpoczynek, regenerację, adaptację i znalezienie nowych celów. Wróci.
Małe cele robią różnicę
Kiedy wszystko, na co zwykle czekamy, zostało odwołane, naturalne jest, że przez jakiś czas czujemy się bez steru. Dlatego tak ważne jest znalezienie nowych celów, aby uzyskać poczucie kierunku i osiągnięcia.
„Codziennie stawiam sobie małe cele, nawet takie proste jak »zrobić pranie« i postrzegam to jako sukces i osiągnięcie” – mówi Lucy. „Czasami nie doceniamy siebie za to, że po prostu wstajemy i wstajemy z łóżka każdego dnia – to wymaga odwagi!”
Najważniejszym momentem 2020 roku dla Courtney była próba pobicia rekordu świata na 805-kilometrowym szlaku Colorado Trail.
Biegnij z miłości
Dla amerykańskiej ultramaratończyk Courtney Dauwalter, dla której pasją są zawody, codziennym celem było po prostu codzienne pokonywanie szlaków w pobliżu jej domu.
„Dowiedziałam się, że kocham trenować i biegać, niezależnie od tego, czy mam wyścig, czy nie” – mówi. „Uwielbiałam wychodzić z domu każdego dnia, aby odkrywać nasze lokalne szlaki, mimo że nie miałam pojęcia, do czego się przygotowuję”.
Greg Hill założył własny ogród i wspierał w tym swoich sąsiadów. © Greg Hill
Dbaj o swoją społeczność
W związku z lockdownami na całym świecie i zakłóceniami w naszych zwykłych kręgach towarzyskich wielu z nas odkryło na nowo znaczenie lokalnych, a nawet mikro lokalnych społeczności. Dla legendy skimo Grega Hilla wspieranie lokalnej społeczności dało jemu i jego sąsiadom nowe poczucie celu.
„Uznałem znaczenie społeczności i to, że naprawdę musimy współpracować, aby przetrwać tę burzę” — mówi Greg. „Jako sportowiec z głosem, wykorzystałem swój głos, aby wzmocnić inne pomysły. Zmieniłem kierunek i zacząłem zastanawiać się, jak inspirować ludzi na inne sposoby. Założyliśmy komitet mający na celu zapewnienie większego bezpieczeństwa żywnościowego w Revelstoke. Przywiozłem 100 ciężarówek ziemi, aby wypełnić ogrody ludzi, abyśmy mogli uprawiać więcej żywności lokalnie. Dało to cel mnie i innym, gdy byliśmy zamknięci na naszych posesjach”.
Inwestowanie w siłę przynosi długoterminowe korzyści. © Graeme Murray / Red Bull Content Pool
Zbuduj siłę
Ryan Sandes i Lucy Bartholomew spędzili w tym roku znacznie więcej czasu na treningu siłowym i mobilnościowym i mówią, że czują się dzięki temu lepiej. Lucy skupiła się również na powrocie do zdrowia po kontuzji, którą zignorowała w 2019 roku.
„Zazwyczaj trening zajmuje mi dwie do trzech godzin i było to niemal odświeżające, gdy zaakceptowałam, że tak właśnie jest i zamiast tego ograniczyłam się do godziny mocy (pamiętajmy, że mieszkańcy Melbourne mogli wychodzić z domu tylko na godzinę dziennie)” — mówi Lucy. „Myślę, że dzięki temu stałam się bardziej wydajna, a potem spędzałam więcej czasu na domowej siłowni, wykonując więcej ćwiczeń siłowych i jogi, co było świetną zabawą i naprawdę satysfakcjonujące”.
Rodzina, dobre zdrowie, smaczne jedzenie, świeże powietrze – Emelie jest wdzięczna za małe rzeczy. © Kilian Jornet
Bądź wdzięczny za to co masz
Utknięci w domu i bombardowani złymi wiadomościami o pandemii, łatwo przeoczyć pozytywy. Ale dla Emelie Forsberg ten rok uświadomił jej, jak ważne jest skupienie się na wszystkich wspaniałych rzeczach, które mamy.
„Myślę, że ta pandemia sprawiła, że doceniliśmy małe rzeczy w życiu, które czasami bierzemy za pewnik, a które teraz cenimy jeszcze bardziej, na przykład spędzanie czasu z rodziną i dbanie o zdrowie” – mówi.
Delektuj się każdym uściskiem
Pamiętasz, jak w 2019 roku ludzie się przytulali i przybijali piątki? Ach, takie miłe wspomnienia. Wszyscy nasi ambasadorzy Suunto tęsknią za ponownym nawiązaniem kontaktu ze swoimi społecznościami sportowymi, gdy najgorsze w pandemii już za nami.
„Nigdy więcej nie będę traktować przytulenia jako czegoś oczywistego!” – mówi Lucy.
Zdjęcie główne: © Philipp Reiter
Przeczytaj więcej artykułów
14 wskazówek dla narciarzy backcountry tej zimy
10 artykułów Suunto, które musisz przeczytać w 2020 roku
8 narzędzi do śledzenia pogody z Suunto

Rozpoczęcie współpracy z naszym ekosystemem partnerskim
Trening nie jest łatwy dla nikogo. Celem naszego ekosystemu jest wzbogacenie Twoich doświadczeń i odciążenie części tego „obciążenia treningowego”. Nawiązaliśmy współpracę z wiodącymi dostawcami produktów i usług w branży sportu i dobrego samopoczucia oraz kilkoma innymi firmami, aby zapewnić Ci najlepszą wiedzę przed, w trakcie i po treningu.
W poniższym samouczku omówimy następujące tematy:
Jak działa nasz ekosystem partnerski?
Kim są nasi partnerzy i do czego służą nasze aplikacje/platformy?
Czym jest Pakiet Wartościowy i jak uzyskać dostęp do aplikacji?
Jak działa ekosystem partnerski Suunto?
Zrozumienie, jak działają nasze partnerstwa, to pierwszy krok do lepszego doświadczenia treningowego z urządzeniem Suunto. Ekosystem obejmuje różne narzędzia, produkty i aplikacje:
Aplikacje i usługi partnerów zewnętrznych zgodne z Suunto.
Funkcje SuuntoPlus dostępne w zegarkach Suunto 5 i 9 oraz aplikacje do pobrania za pośrednictwem systemu Wear OS by Google na zegarek Suunto 7.
Zgodne urządzenia partnerskie (tj. czujniki) i oferty handlowe naszych partnerów dostępne w pakiecie Suunto Value Pack.
Zakładając, że nie korzystałeś wcześniej z naszych usług i dopiero co otrzymałeś swój zegarek (Suunto 3, 5, 7 i 9) lub dopiero teraz czytasz o naszych partnerach, oto co musisz wiedzieć, aby zacząć:
1. Zegarek połączy się z aplikacją Suunto, która stanowi łącznik między informacjami rejestrowanymi przez zegarek lub informacjami, które chcesz, aby zegarek pokazywał, a platformami, które mogą udostępniać te informacje (np. plan treningowy, trasę, informacje o temperaturze itp.).
Oznacza to, że możesz wykorzystać aplikację Suunto lub platformy/aplikacje online naszych partnerów do analizowania informacji zarejestrowanych przez zegarek lub pobierania danych treningowych na zegarek.
Utwórz konto w aplikacji Suunto, sparuj zegarek i zacznij odkrywać. Zebraliśmy tutaj wszystkie informacje, które pomogą Ci rozpocząć korzystanie z aplikacji Suunto. Wszyscy nasi partnerzy i ich aplikacje są dostępne w aplikacji Suunto, w zakładce Usługi partnerskie w Twoim profilu.
2. W przypadku Suunto 5 lub 9 nieustannie ulepszamy oprogramowanie zegarka, dodając do niego funkcje SuuntoPlus . Są to konkretne informacje od stron trzecich, które zegarek będzie mógł rejestrować, jeśli wybierzesz dowolną opcję z menu rozwijanego zegarka przed naciśnięciem przycisku Start. Dane są wyświetlane w aplikacji Suunto i odpowiednich aplikacjach partnerskich po zsynchronizowaniu treningu. Oto , jak zacząć.
Istnieją także różne aplikacje, których możesz używać ze swoim Suunto 7. Na przykład możesz śledzić lokalną prognozę pogody za pomocą Myradar bezpośrednio na swoim zegarku.
3. Możesz używać zegarka z różnymi czujnikami, takimi jak czujniki mocy rowerowej, inteligentne trenażery, czujniki do biegania i pasy do pomiaru tętna. Wykorzystaj kluczowe informacje, aby lepiej zaplanować treningi lub zrozumieć, co Twoje ciało przechodzi podczas treningu.
Kim są nasi partnerzy i do czego służą nasze aplikacje/platformy?
W ostatnich latach nawiązaliśmy owocne kontakty z niezbędnymi dostawcami szkoleń i usług wellness. Tutaj możesz sprawdzić listę obecnych partnerów i bezpośredni link do stron Getting to know and started, które wyjaśniają, jak zacząć korzystać z aplikacji i w czym ci pomoże.
Jeśli utworzyłeś już konto w aplikacji Suunto, możesz przejść do zakładki Partner services w swoim profilu i przefiltrować wszystkie wyświetlane aplikacje według kategorii. Wystarczy dotknąć interesującego Cię typu.
Aplikacje i usługi kompatybilne z Suunto oferują szeroką gamę narzędzi. Współpracuj ze swoim trenerem za pomocą TrainingPeaks lub Today's Plan, przygotuj trasy za pomocą Wikiloc lub Openrunner, przeglądaj swoje wędrówki lub przejażdżki za pomocą Relive lub Adventurelog i ścigaj się wirtualnie ze swoimi kumplami za pomocą Ironman Virtual Club lub UTMB.
Możesz zauważyć, że niektóre usługi mają charakterystyczny znak obok swojego logo. Te aplikacje są zawarte w Value Pack, który otrzymujesz automatycznie po zakupie zegarka Suunto. Porozmawiamy o tym więcej w następnym rozdziale.
Czym jest Pakiet Wartościowy i jak uzyskać dostęp do aplikacji?
Suunto Value Pack to zbiór korzyści oferowanych przez naszych partnerów. Zawiera wszystkie nowe zegarki Suunto, a oferty obejmują od wersji próbnych premium po bezpłatne plany treningowe i zniżki.
Wszyscy chcemy bezpłatnego okresu próbnego dla naszych subskrypcji, czasu, w którym będziemy przekonani (lub nie) do wartości oferowanych usług. Pakiet Value Pack zapewnia:
Daje Ci możliwość wypróbowania najlepszych usług na rynku (bezpłatnie).
Zapewnia zniżki, bezpłatne okresy próbne i oferty specjalne przygotowane przez naszych partnerów dla właścicieli urządzeń Suunto.
Pomaga Ci rozpocząć przygodę ze światem sportu, oferując wszystko, czego potrzebujesz – od trenerów i planów treningowych po usługi związane z wyznaczaniem tras, wskazówki dotyczące odżywiania i wiele więcej.
Po utworzeniu konta w aplikacji Suunto i sparowaniu zegarka otrzymasz wiadomość e-mail z wyjaśnieniem, jak skorzystać z pakietu Value Pack. Pakiet Valuepack jest oferowany tylko dla nowych produktów, więc nie otrzymasz wiadomości e-mail z ofertami, jeśli masz używany produkt.
Możesz wybrać dowolną z dostępnych usług partnerskich i rozpocząć bezpłatny okres próbny. Oferty różnią się w zależności od oferowanych usług i możesz wybrać skorzystanie z dowolnej z nich. Otrzymasz linki i kody „zrealizuj” i będziesz mieć dwa miesiące od daty zakupu urządzenia na aktywację pakietu. W przeciwnym razie oferta wygaśnie zgodnie z naszymi Warunkami i postanowieniami . Po upływie okresu próbnego możesz zdecydować, z których aplikacji chcesz nadal korzystać i sprawdzić ich oferty członkostwa premium. Niezależnie od tego, czy zdecydujesz się kontynuować członkostwo premium, czy nie, nadal możesz korzystać z podstawowych funkcji udostępnianych przez partnera wraz z zegarkiem za pośrednictwem aplikacji Suunto.
Uwaga: w przypadku jakichkolwiek problemów lub pytań, które mogą się pojawić, możesz uzyskać pomoc na naszych stronach wsparcia i stronach wsparcia partnerów. Valuepack będzie się zmieniał z czasem, więc sprawdzaj stronę valuepack, aby uzyskać najnowsze oferty.
Główny obraz autorstwa Philippa Reitera

Legenda skimo, Greg Hill, okazuje swojemu trenerowi trochę miłości
Ambasador Suunto i rekordzista w narciarstwie górskim Greg Hill osiągnął niesamowite rzeczy: zjechał na nartach dwa miliony stóp w pionie (609 600 m) w ciągu jednego roku, wspiął się i zjechał na nartach ponad 190 gór, jego inspirujące wyzwanie Electric Adventures, w którym do tej pory zdobył 100 szczytów bez użycia paliw kopalnych. Na dodatek dodaj do tego bycie niesamowitym ojcem i głosem walki ze zmianą klimatu .
Jednak za każdym elitarnym sportowcem stoi co najmniej jeden trener, który pomaga utrzymać płomień i sprawy zmierzają we właściwym kierunku. Dotyczy to Grega, który miał tego samego, wysoce wyrafinowanego trenera przez ostatnie 21 lat. Kiedy wybuchła pandemia COVID-19, Greg miał czas, aby usiąść i zastanowić się nad tą relacją.
Dziękuję mojemu trenerowi
Przez Greg Hill
Gdy uderzył Covid, wszyscy usiedliśmy i zastanowiliśmy się nad naszym życiem. Ja najbardziej rozmyślałem o moich relacjach i ich znaczeniu. Oczywiście, była rodzina i bliscy, którzy są najważniejsi. Jednak byli też inni, których znaczenie w moim życiu stało się oczywiste. Relacje ze współpracownikami, sąsiadami i, teraz, gdy o tym myślę, długotrwała relacja z moim osobistym trenerem.
Powinienem się przedstawić. Nazywam się Greg Hill, jestem superpasjonującym narciarzem backcountry. Ta pasja sprawiła, że znalazłem pierwsze zjazdy, pobiłem rekordy wytrzymałości i eksplorowałem miejsca jak nikt inny. Moją pasją jest wkraczanie w nieznane; czy to krajobraz fizyczny, czy psychiczny.
Po raz pierwszy spotkałem mojego trenera na parkingu w Whistler w 1999 roku. To był moment przeznaczony przez gwiazdy. Wiedziałem, że potrzebuję trenera, ale nigdy nie rozumiałem, jak ważna będzie ta relacja. Zaczęło się to na samym początku mojej obsesji na punkcie pionowych podróży w górach. Wiedziałem niewiele, ale marzyłem o wielkich rzeczach. Jak mogłem rozwijać swoje umiejętności bez odpowiedniego trenera? Najprawdopodobniej nie osiągnąłbym żadnego ze swoich celów bez tej relacji.
Nie miałam pojęcia, jak bardzo ta relacja była potrzebna, ale od razu się polubiliśmy. W chwili, gdy dowiedziałam się, jak szybko się rozwijam, chciałam się wyróżnić i podnieść tę liczbę. Ponieważ moje dni były pilnie śledzone, przez wiele godzin podnosiłam się wyżej i dalej. Wiele szczytów, długie, długie dni, dni większe niż kiedykolwiek wcześniej. Zawsze nieustanne kwalifikowanie moich wysiłków, zawsze liczby mówiące mi, jak ciężko pracuję. Bycie odpowiedzialnym było uzależniające.
Nasza relacja rozwinęła się w relację opartą na zaufaniu i zaangażowaniu. Byłem popychany i kierowany do wyższych liczb i wysokości, zawsze śledziłem swoje czasy, namawiałem do szybszego i szybszego pionowego tempa, zawsze chciałem, żebym szedł wyżej i dalej; 30 stóp pionowych na minutę, no dalej, możesz zrobić to lepiej, 50 stóp na minutę, to wszystko… trzymaj się… pchaj i pchaj… dasz radę!
Jednym z moich pierwszych celów było maksymalne wykorzystanie wysiłku, jaki mogę wykonać w ciągu jednego dnia. Pracowaliśmy pilnie nad tym, aby mój godzinny pionowy skok był jak najszybszy i jak najwyższy. Mój trener wyszkolił mnie do tego stopnia, że mogłem ślizgać się i ślizgać pod górę bardzo szybko przez godzinę. Obserwował, jak biję rekordy życiowe po rekordach życiowych. Zawsze śledził i informował mnie, jak dobrze mi poszło. Albo źle, w zależności od dnia.
Ostatecznie dzięki temu coachingowi zobaczyliśmy, że liczby rosną coraz bardziej, 10 tys., 20 tys., 30 tys., 40 tys. w ciągu jednego dnia. W końcu mój największy dzień w pionie, 50 000 stóp (15 240 m) w ciągu 23,5 godziny. Mój trener zachował te liczby i byłem dumny. Wiedzieliśmy jednak, że mamy jeszcze wiele do zrobienia… dużo więcej.
Przez wiele lat pracowaliśmy nad tym, żeby pokonywać 3000 metrów dziennie tak szybko, jak to możliwe, zmuszając się do wysiłku i pracując nad płynnością, aż stało się dla mnie normalne wychodzenie na cztery do pięciu godzin i rejestrowanie ponad 3000 metrów pod górę.
Jako zespół pracowaliśmy do miliona stóp w zimie, a następnie osiemdziesiąt dni na 3000 m w sezonie. W końcu zdecydowaliśmy, że nadszedł czas na mój najlepszy rok w życiu. Mając trenera u boku przez cały czas, czułem, że możemy rzucić wyzwanie światu.
Choć bałem się śmiałości tego zadania, wiedziałem, że razem możemy to zrobić. Mój zapał i stałe raporty o postępach utrzymają mnie w motywacji. Ten rok miał być poświęcony wychodzeniu każdego dnia i wędrówkom w górę i w dół gór. Przez 365 dni kładłem się spać z trenerem u boku. Zaraz po przebudzeniu dowiedziałem się, ile przewyższeń udało mi się pokonać do tego momentu. Potrzebowałem dokładnie 270 dni z 365, aby moje wyniki przekroczyły dwa miliony stóp (609 km), ale to niekończące się wsparcie i zapał mojego trenera sprawiły, że wstawałem rano.
Greg świętuje w 2014 r. ukończenie March Madness , pokonując 100 000 metrów przewyższenia w ciągu miesiąca. Jego trener odegrał kluczową rolę również w tym wyzwaniu!
W ciągu ostatnich 10 lat informacje się zmieniły i jest o wiele więcej, co dostaję od mojego trenera: linie GPS, które pokazują przygody z odległościami, aplikacje, które mają wszystkie moje wysiłki. Mówią mi nawet, ile czasu mam odpocząć między sesjami treningowymi, chociaż trudno mi to zrozumieć!!
Obecnie mój trener rejestruje wszystkie moje wysiłki, aby nie mieć „taty” i wciąż przekraczać swoje osobiste granice. Trening o wysokiej intensywności jest kluczem do odpierania skutków starzenia. Teraz przez dwie minuty jestem mocno naciskany, a potem zwalniam tętno, a potem znowu przyspieszam przez dwie minuty, mocno naciskam do 90% zakresu wysiłku. Moje tętno jest obserwowane, rejestrowane i wyświetlane. Wiem, czy naciskam wystarczająco mocno, aby pozbyć się tych boczków.
Teraz może być oczywiste, że trener, którego spotkałem na parkingu w Whistler, był moim pierwszym zegarkiem z wysokościomierzem. To był niesamowity czas, korzystanie z niego przez niekończące się godziny ilościowej zabawy. Mogę szczerze powiedzieć, że bez ciągłych aktualizacji i ewolucji tych zegarków, najprawdopodobniej nie byłbym tak zafascynowany i zmotywowany do osiągania sukcesów w życiu.
Wszystkie obrazy: © Bruno Long
Przeczytaj więcej artykułów
14 wskazówek dla narciarzy backcountry tej zimy
10 artykułów Suunto, które musisz przeczytać w 2020 roku
7 wskazówek jak biegać w deszczu

14 wskazówek dla narciarzy backcountry tej zimy
Ponieważ wiele ośrodków narciarskich jest zamkniętych tej zimy z powodu pandemii, backcountry jest naszym jedynym wybawcą. Oznacza ciężką pracę, więcej eksploracji, niezapomniane przygody i okazję do spalenia wszystkich świątecznych kalorii. Co najważniejsze, oznacza również większe ryzyko.
Spotkaliśmy się z przewodnikiem górskim, alpinistą, fotografem i pasjonatem outdooru Markiem Smileyem, aby dowiedzieć się, co powinniśmy mieć na myśli w tym sezonie narciarskim. Wniosek jest taki, że jeśli zamierzamy spędzać dużo więcej czasu w terenie, musimy odświeżyć nasze umiejętności, aby w czasie puchu móc dać z siebie wszystko, a nie improwizować.
Aby pomóc użytkownikom Suunto przygotować się na zimę, Mark oferuje 50 USD zniżki na swój nowy kurs Comprehensive Guide to Avalanche Safety . Oferta wygasa o północy 20 grudnia.
Przeczytaj 14 wskazówek Marka, dzięki którym będziesz mieć pewność, że Twój sezon narciarstwa poza trasami będzie wspaniały i bezpieczny.
Zdobądź swój sprzęt już teraz
To był trudny rok. Oprócz kosztów ludzkich i społecznych, Mark wskazuje, że pandemia zakłóciła również łańcuchy dostaw i dystrybucję produktów. Może to oznaczać, że nie ma normalnego poziomu sprzętu w magazynie, więc może się szybko skończyć, gdy zacznie padać śnieg.
„Upewnij się, że masz odpowiedni sprzęt, albo wyjdź i kup go teraz, zanim ludzie zrobią na niego furorę” – mówi Marks.
Dowiedz się, jak używać tego sprzętu
Następnie upewnij się, że wiesz, jak używać tego sprzętu. „Naprawdę wiesz”, mówi Mark. „Rozważ zapisanie się na kurs doszkalający, aby upewnić się, że jesteś gotowy na zimę”. Bądź uczniem tego sportu, zapisując się na jeden z internetowych kursów Marka , które mają na celu uczynienie z Ciebie bezpieczniejszego, szybszego i mądrzejszego narciarza.
Pamiętaj, że lawiny są nieustanne
Wyprawa w głąb kraju to poważna sprawa. „To może być kwestia życia i śmierci” — mówi Mark. „Nie podchodź do tego lekceważąco”. Podejdź do tego poważnie i upewnij się, że masz wszystko poukładane. Twoi bliscy podziękują ci za to.
Udoskonal swoje umiejętności lawinowe w parku lawinowym
Mark zdecydowanie radzi tobie i twojemu partnerowi narciarskiemu, abyście wybrali się do parku z nadajnikami, aby poprawić swoje umiejętności poszukiwawczo-ratownicze. W ten sposób, gdy nadejdzie czas wyruszenia w góry, naprawdę będziesz wiedział, co robić w przypadku lawiny i poczujesz się pewniej. Jeśli nie masz w pobliżu parku z nadajnikami, wyjdź na śnieg ze znajomymi i pobaw się zestawem transponderów.
Zmień swoje oczekiwania
Gdy ośrodki są zamknięte, nie będziesz cały dzień zjeżdżać po zadbanych stokach. Jazda na nartach w terenie to ciężka praca, może 75% potu, 25% inspiracji.
„W ośrodku będziesz zjeżdżać z górki tysiąc razy” – mówi Mark. „O wiele częściej niż na nartach backcountry, co jest świetne, jeśli chodzi o utrzymanie wagi zimą!”
Pamiętaj o tym i planuj swoje przygody odpowiednio.
Wybierz cele odpowiadające Twojemu poziomowi umiejętności
Znaj swoje umiejętności i poziom doświadczenia i ostrożnie, dojrzale, rozsądnie wybieraj wycieczki, które do nich pasują. Nie stawiaj siebie ani swojego partnera w sytuacjach, do których nie jesteście przygotowani. Jeśli wybierzesz dobrze, będziesz się świetnie bawić i wrócisz do domu z fajnym filmem do udostępnienia.
„A jeśli dopiero zaczynasz, musisz wybrać teren bez lawin” – przestrzega Mark. „Są miejsca poza trasami w głębi kraju, gdzie nigdy nie będzie lawiny i możesz bezpiecznie jeździć na nartach w tym terenie. Szukaj porośniętych stoków o nachyleniu 25° lub mniejszym. Jazda na nich może być nadal świetną zabawą!”
Zrób swoją pracę domową
Jeśli jakiś obszar Cię interesuje, dokładnie go przestudiuj, zanim udasz się tam, aby go zniszczyć. Przestudiuj mapę topograficzną, przeczytaj raporty z podróży i prognozy pogody, skontaktuj się z lokalnym centrum lawinowym i dowiedz się, co jest czym. Dowiedz się, gdzie znajdują się najlepsze miejsca, a także gdzie najlepiej ich unikać i gdzie można się bezpiecznie zatrzymać.
„Nie ma cudownej instrukcji, która pozwoli ci wyjść i nie narazić się na ryzyko” – mówi Marks. „Musisz odrobić pracę domową i nigdy nie przestawać się uczyć i edukować, pamiętając, że ryzyko jest nieodłączną częścią tej aktywności”.
Znajdź odpowiedniego partnera
Jazda na nartach poza trasami oznacza wyruszenie z co najmniej jednym partnerem narciarskim. Wybór odpowiedniego partnera narciarskiego jest ważny. Potrzebujesz kogoś, kto ma podobny poziom doświadczenia, umiejętności i kondycji.
„Nie jest ważne, jak szybko lub wolno jesteś, ale bardziej chodzi o dopasowanie swoich umiejętności do umiejętności partnera, co tworzy świetne partnerstwa” — mówi Marks. „Wtedy możecie mieć fajne doświadczenia i uczyć się razem”.
Szukaj nowych linii
Biorąc pod uwagę, że w tym sezonie narciarskim potencjalnie znacznie więcej osób wybiera się na narty poza trasami, oznacza to, że zwykłe ślady na nartach będą prawdopodobnie znacznie bardziej widoczne.
„Większość stoków będzie miała standardową trasę typu skin, która była używana w przeszłości przez większość czasu” — mówi Mark. „Jeśli ruch jest wzmożony, ta trasa typu skin może narażać cię na ryzyko lawiny z góry. Bądź gotowy i zdolny do skorzystania z innej trasy, aby tego uniknąć”.
Przeczytaj nasz artykuł 7 wskazówek, jak znaleźć bezpieczną trasę w góry .
Uważaj na zmęczenie
Pamiętaj, że backcountry wymaga od Ciebie znacznie więcej niż jazda na nartach w ośrodku. Dlatego uwzględnij swoją kondycję i poziom wytrzymałości w planowaniu swoich wycieczek.
„Zmęczenie jest ogromnym czynnikiem, ponieważ może zaciemnić podejmowanie dobrych decyzji” — mówi Mark. „Może zmienić wybór z tego, co najlepsze pod względem oceny ryzyka, w to, co najłatwiejsze. Musisz upewnić się, że masz rezerwy sprawnościowe, aby być gotowym na powrót do formy i skorygowanie potencjalnego błędu. Nie chcesz wychodzić z kimś, kto jest o wiele szybszy od ciebie, zmuszając cię do przebywania w strefie intensywności czwartej przez większość dnia”.
Więcej o strefach intensywności możesz przeczytać tutaj .
Przesuń narty
„Ruch skitouringu nie jest wrodzoną umiejętnością” – mówi Marks. „To jak nauka surfowania lub machania kijem golfowym – to zajmuje czas. Są właściwe i niewłaściwe sposoby robienia tego. A jeśli robisz to dobrze, jest to o wiele przyjemniejsze”.
Na przykład, wchodzenie na górę może skończyć się potężnymi pęcherzami, jeśli jest wykonywane nieprawidłowo. Mark radzi, aby podczas wspinaczki na nartach próbować przesuwać narty po powierzchni śniegu, zamiast je podnosić. Przesuwanie nart jest bardziej wydajne i zmniejsza zmęczenie.
Gramy mają znaczenie
„Lżejsze plecaki równają się przyjemnym wycieczkom” – mówi Mark. „Zabierz ze sobą tylko to, czego potrzebujesz, a resztę zostaw w domu”.
Nawet jeśli Twoja kurtka jest wykonana z jakiejś kosmicznej technologii, to i tak nie będzie oddychać dostatecznie szybko, gdy będziesz jeździć na nartach.
„Będzie ci naprawdę gorąco, więc zdejmij kurtkę i zrób to przyjemniej dla siebie” – mówi. „Nie chcesz się spocić”. Spakuj ją i używaj jej tylko do utrzymania ciepła ciała podczas przerw.
Podziel się swoimi spostrzeżeniami
Bądź aniołem w głębi kraju i podziel się wszelkimi obserwacjami lawin z lokalnym centrum lawinowym. Pomaga to w dostarczaniu prognozy jak największej ilości istotnych danych, co przyczynia się do zapewnienia bezpieczeństwa ludzi.
„Ostatnia lawina to największy, najważniejszy element danych do prognozowania” — mówi Mark. „Nie musisz znać całego technicznego żargonu; jeśli zobaczysz lawinę, spróbuj nagrać jej 10-sekundowy film, zanotuj lokalizację i przekaż tę obserwację do lokalnego centrum lawinowego po powrocie do domu”.
Omów swoje podróże
Zawsze jest coś do nauczenia, zawsze jest sposób, aby stać się lepszym. Mark wskazuje dwie ważne zasady, o których należy pamiętać: to, że bezpiecznie dotarłeś do domu, nie oznacza, że zrobiłeś wszystko dobrze, a „przeszłe wyniki nie są gwarancją przyszłych rezultatów”. Omówienie po podróżach to sposób na zachowanie uczciwości co do ryzyka, na jakie się narażasz, i jakości podejmowanych przez Ciebie decyzji.
„Weźcie sobie nawyk zadawania sobie pytania: 'czy podjęliśmy dziś dobre decyzje'?” – sugeruje Mark. „Czy po prostu mieliście szczęście? A jeśli po prostu mieliście szczęście, kolejnym pytaniem, które należy zadać, jest: 'kiedy byliśmy najbardziej narażeni?'. I zapytajcie siebie, gdybyście mieli Dzień Świstaka, jak zmniejszylibyście to narażenie następnym razem?”
Wszystkie obrazy: © Mark Smiley
Przeczytaj więcej artykułów
8 kontroli bezpieczeństwa lawinowego, które należy wykonać przed sezonem narciarskim
Poznaj zasady – zachowaj bezpieczeństwo dzięki ratownictwu w szczelinach online
7 wskazówek, jak znaleźć bezpieczną ścieżkę w górach

10 artykułów Suunto, które musisz przeczytać w 2020 roku
Podobnie jak trening, trochę codziennego czytania wiele znaczy. A czytanie o treningu, o przygodach i o tym, jak udoskonalić swój zestaw podstawowych umiejętności, podtrzymuje płomień inspiracji i dyscypliny.
Więc dodaj ten artykuł do zakładek i następnym razem, gdy będziesz w trybie rekonwalescencji i poczujesz, że potrzebujesz zastrzyku energii, rozłóż się na kanapie i czytaj w wolnym czasie. Odkryjesz, że będziesz swędział cię na myśl o kolejnym dużym treningu lub przygodzie.
Pau Capell (powyżej) w tym roku próbował pobić własny rekord na trasie UTMB.
Witamy w sezonie FKT
To był piekielny rok. Ale pomimo zakłóceń i tragedii spowodowanych pandemią sportowcy i poszukiwacze przygód, podobnie jak większość z nas, musieli się dostosować i znaleźć nowe sposoby, aby utrzymać show w trasie. W związku z odwołaniem wyścigów wielu zaczęło tworzyć własne przygody, w tym ścigać się z najszybszymi znanymi rekordami czasu (FKT) na kultowych szlakach świata. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się o fenomenie FKT 2020.
Profesjonalny triathlonista Xterra, Karsten Madsen, o swojej próbie zdobycia Mount Everestu. © @matthew.tongue
Żadnych wyścigów? Zdobyć swój własny Everest?
Innym sposobem, w jaki sportowcy, szczególnie triathloniści, utrzymują się w ruchu i motywują się, jest zdobywanie własnych Everestów. Porozmawialiśmy z jednym sportowcem Suunto o tym zjawisku i dowiedzieliśmy się, jak fajne to jest.
© Kelvin Trautman / Red Bull Content Pool
Korzyści płynące z treningu przy muzyce i tworzenia najlepszej playlisty
W tym roku rozmawialiśmy z DJ-ami o muzyce i ruchu oraz o tym, jak znajdują równowagę. Każdy artysta DJ lub grupa stworzyła playlistę na kanale Spotify firmy Suunto, przy czym każda playlista została zaprojektowana tak, aby wspierać łatwe, średnie, intensywne treningi lub wibrować z porankami, wieczorami i nocami. Dowiedzieliśmy się również o zaletach ćwiczeń przy muzyce i jak stworzyć idealną playlistę.
Tutaj znajdziesz playlisty Suunto do ćwiczeń.
© Philipp Reiter
Rozpocznij swoją ścieżkę do opanowania nawigacji górskiej tutaj
Chcesz spędzić więcej czasu w górach? W takim razie koniecznie zapoznaj się z naszą serią na temat orientacji w górach. Przygotowane przez głównego nawigatora Suunto, Terho Lahtinena, elitarnego zawodnika wyścigów przygodowych, artykuły te dotyczą podstawowych umiejętności niezbędnych, aby stać się kompetentnym nawigatorem w trudnym terenie.
© Kilian Jornet
Znalezienie równowagi: 7 porad Emelie Forsberg dotyczących macierzyństwa dla biegających mam
Ambasadorka Suunto i mistrzyni skyrunningu Emelie Forsberg przeszła ze sportowca na pełen etat do mamy na pełen etat. Przeszła przez kilka prób i błędów, próbując znaleźć równowagę między treningiem a występami i byciem całkowicie obecną i niesamowitą mamą. Spotkaliśmy się z nią i dowiedzieliśmy się, czego nauczyła się po drodze.
William jest pierwszym człowiekiem, który przepłynął pod wodą duży kanał.
5 kroków do terapeutycznego oddychania w walce z COVID-19
Ambasador Suunto i mistrz świata w nurkowaniu swobodnym William Trubridge wie co nieco o technikach oddychania i dbaniu o płuca. Ćwiczenia oddechowe, czy to z tradycji jogicznej pranajamy, czy z fizjoterapii, są kluczowymi aspektami treningu nurkowania swobodnego. Zaniepokojony wpływem COVID-19, William wykorzystał swoje znaczne umiejętności badawcze i odkrył, że terapeutyczne oddychanie może w dużym stopniu pomóc w procesie leczenia. Czytaj dalej, aby poznać jego pięć kroków.
8 narzędzi do śledzenia pogody z Suunto
Wiedza o pogodzie to kwestia osobistej odpowiedzialności i bezpieczeństwa osób przebywających na świeżym powietrzu. Tym bardziej, jeśli wyruszasz z grupą, którą się opiekujesz. Na szczęście minęły już czasy, gdy trzeba było grzebać w sieci, aby złożyć zdjęcie; teraz, dzięki inteligentnej technologii i aplikacjom, informacje pogodowe w wysokiej rozdzielczości są przesyłane bezpośrednio na Twoje urządzenie. Czytaj dalej, aby upewnić się, że masz do dyspozycji wszystkie narzędzia.
Poznaj swój gatunek chmury
Podobnie jak wiedza botaniczna, znajomość różnych gatunków chmur to coś więcej niż tylko geekowska fascynacja; może zapewnić bezpieczeństwo Tobie i Twojej grupie. Każdy gatunek chmury coś Ci mówi, wskazując, co dzieje się w środowisku wokół Ciebie. Rozmawialiśmy z Sarveshem Garimellą, głównym naukowcem i COO w MyRadar, o identyfikacji chmur i na co zwracać uwagę.
Michael Arend jest trenerem biegaczy na dystansach ultra i maratończyków, a także triathlonistów i narciarzy wysokogórskich.
Jak dostosować swój trening, gdy wydarzy się coś nieoczekiwanego
W tym roku staraliśmy się jak najlepiej dostosować do zakłóceń spowodowanych przez COVID-19. Biorąc pod uwagę, że ludzie są istotami przyzwyczajenia, dostosowanie się nie zawsze jest takie łatwe. Często trzymamy się kurczowo naszego poprzedniego sposobu działania, dopóki nie mamy innego wyjścia, jak go puścić. Rozmawialiśmy z profesjonalnym trenerem biegania i ultramaratonów Michaelem Arendem o tym, jak dostosować trening, gdy życie się wali i patrzysz na wrak swoich dobrze ułożonych planów.
Zaplanowanie trasy od podstaw to tylko jedna z wielu opcji planowania trasy w aplikacji Suunto.
Sześć sposobów na zaplanowanie trasy na Twoją kolejną przygodę
Niezależnie od tego, czy Suunto, czy nasi partnerzy, zapewniliśmy naszym użytkownikom garść sposobów na zaplanowanie swoich przygód. Jest coś do powiedzenia na temat starannego planowania nieznanej trasy z wyprzedzeniem, a następnie wyruszania, aby ją zbadać. Na tym właśnie polega przygoda.
Główne zdjęcia: Philipp Reiter

Kilian Jornet przekroczył swoje granice podczas próby biegu trwającego 24 godziny
To była imponująca próba. Kilian przebiegł 134,8 km w 10 godzin i 20 minut na 400-metrowej bieżni w Måndalen w Norwegii. Nie osiągnął celu biegania przez 24 godziny, ale osiągnął inne cele: przesunąć granice i dowiedzieć się więcej o treningu.
Przewiń zdjęcia poniżej i dowiedz się więcej na temat próby Kiliana.
Przeczytaj wpis Kiliana o jego wyzwaniu Phantasm24!
Gdy 27 listopada Kilian rozpoczął swoje wyzwanie biegowe Phantasm24, tysiące fanów na całym świecie oglądało transmisję na żywo z wydarzenia prowadzoną przez Salomona na YouTubie i wyrażało zdziwienie w oknie czatu, że Kilian był w stanie biec przez 24 godziny w tak zimnie.
Temperatura w Måndalen w Norwegii, gdzie przebiegała 400-metrowa trasa, wynosiła -1°C, a para unosząca się z oddechu Kiliana i pięciu norweskich ultramaratończyków była widoczna, gdy biegli po cienkim pasie niebieskiej trasy, pokrytej z obu stron lśniącym białym szronem. Trasa musiała zostać odlodzona, aby była bezpieczna dla biegaczy.
Jak zawsze Kilian chciał sprawdzić swoje granice i dalej rozwijać swoją wiedzę na temat treningu wytrzymałościowego. Głównym celem wydarzenia było bieganie przez 24 godziny i sprawdzenie, kto zdoła przebiec w tym czasie największy dystans. Pomimo imponujących czasów międzyczasów, nie udało mu się.
Po ustanowieniu imponującego tempa na pierwszych 10 km (4:16 na km) i przebiegnięciu pierwszych 42,4 km w czasie 3:02:23, Kilian zdecydował się wycofać z próby po 10 godzinach i 20 minutach z powodu bólu w klatce piersiowej i zawrotów głowy.
„Czułem się całkiem dobrze, biorąc pod uwagę normalne wzloty i upadki długiego wyścigu jak ten” – powiedział Jornet. „Moje ciało czuło się dobrze, moje nogi czuły się dobrze, a potem nagle poczułem dwa silne bóle w klatce piersiowej i zacząłem odczuwać zawroty głowy i byłem bardzo wyczerpany. Lekarze przyszli do mnie, zbadali mnie i powiedzieli, że najlepiej będzie, jeśli pojadę do szpitala”.
Wcześniej tego dnia partnerka Kiliana, Emelie Forsberg i ich córka Maj były tam, aby wesprzeć jego próbę. Tor znajduje się niedaleko ich domu w Ramsdal.
Norwescy ultrabiegacze Sebastian Conrad Håkansson, Simen Holvik, Jo Inge Norum, Harald Bjerke i Didrik Hermansen również dali dobre wyniki. Seb (Sebastian) dotrzymał kroku Kilianowi (na zdjęciu powyżej) i pobił norweskie rekordy na 100 km, 12 godzin biegu i 160 mil przed zatrzymaniem się. Harald Bjerke przebiegł 232,28 km, Jo Inge Norum 219,45, Simen Holvik 208,13, a Didrik Hermansen 174,8 km. Suunto gratuluje im wszystkim.
Choć jest rozczarowany, że musiał zrezygnować tak wcześnie, Kilian twierdzi, że dzięki temu nauczył się wiele o treningu i odżywianiu, co pomoże mu stawić czoła wyzwaniom w przyszłości.
„Pomysł na 24-godzinny bieg na bieżni przyszedł mi do głowy około roku temu, więc poszedłem do Salomon, żeby pomóc zorganizować bieg” – mówi. „Chciałbym, żeby poszło inaczej, ale nadal fajnie jest odkrywać nowe rzeczy i projekty. Dlatego chciałbym podziękować Salomon i Suunto za wsparcie projektu i wszystkim, którzy pomogli zorganizować wydarzenie, od wolontariuszy na bieżni po społeczność w Måndalen i ludzi z klubu biegowego. Myślę, że dla wolontariuszy było zimniej niż dla biegaczy!”
Przeczytaj wpis Kiliana o jego wyzwaniu Phantasm24!
Wszystkie obrazy: © Vegard Breie
Przeczytaj więcej artykułów
Kilian Jornet rozpoczyna inicjatywę mającą na celu ochronę ekosystemów górskich
7 wskazówek jak biegać w deszczu
8 narzędzi do śledzenia pogody z Suunto