

Suunto Blog

Dlaczego biegacze powinni to mieszać, mówi Ryan Sandes
W drugiej części tego trzyczęściowego cyklu ambasador Suunto Ryan Sandes przedstawia więcej wskazówek, które pomogą Ci zostać ultramaratończykiem.
1. Skup się na swoich celach
Ważne jest, abyś miał harmonogram i wiedział, gdzie są Twoje szczytowe tygodnie i kiedy musisz odpuścić, a jednocześnie ten harmonogram musi być naprawdę elastyczny. W niektóre tygodnie możesz po prostu nie czuć się na siłach, podczas gdy w inne tygodnie czujesz się na szczycie świata i możesz nawet zrobić trochę więcej. Harmonogram treningowy pozwala Ci wiedzieć, dokąd zmierzasz i pozwala Ci skupić się na swoich celach.
Południowoafrykański ultramaratończyk Ryan Sandes. ©Kolesky/Nikon/Red Bull Content Pool
3. Urozmaicaj treningi poprzez treningi krzyżowe
Ćwiczenia siłowe, trochę jazdy na rowerze górskim. Biegi narciarskie, skialpinizm są naprawdę świetne, aby stać się silniejszym biegaczem. Ćwiczenia siłowe to zupełnie inny bodziec i dobra równowaga dla biegania na długie dystanse, ponieważ pomaga zapobiegać kontuzjom. Dla facetów, którzy są naprawdę ciężcy, długi bieg może naprawdę cię wykończyć. Lepiej byłoby zrobić to na rowerze. Pływanie również może pomóc. Aqua jogging jest również całkiem dobry, ponieważ stymuluje układ sercowo-naczyniowy i wspomaga regenerację.
4. Idź na gorąco i na zimno
Regularne sesje w saunie również pomagają. Zwiększają produkcję testosteronu i stymulują regenerację. Zimne prysznice, zimne wanny... resetują układ nerwowo-mięśniowy. Wypróbuj różne rzeczy i zobacz, co działa u Ciebie. Wiele osób łamie się, wykonując ten sam rodzaj treningu, więc ważne jest, aby go mieszać. Ryan sprawdza swój Suunto Ambit co 30 minut. ©Kelvin Trautman / Red Bull Content Pool
5. Rozgrzej się odpowiednio
Często przed bieganiem robię od dziesięciu do piętnastu minut podstawowych ćwiczeń na mobilność, aby upewnić się, że wszystko się porusza. Ludzie pracujący na pełen etat mogą powiedzieć, że nie mają czasu, ale myślę, że możesz poświęcić dwie lub trzy minuty na rozgrzewkę przed rozpoczęciem biegania. Wykonuję mostek boczny, wypychanie górnej nogi do tyłu, podstawowe wspinaczki górskie, podstawowe wypady itp.
6. Jakość ponad ilość
Bieganie na dużym dystansie działa u niektórych osób, ale ważne jest, aby nie podążać ślepo za innymi i zamiast tego dowiedzieć się, co działa najlepiej dla Ciebie. Wykonywanie większej ilości wysokiej jakości treningów i zmniejszenie ich ilości to zdecydowanie dobry pomysł. Dla początkujących lepiej jest robić mniej i bardziej skupiać się na regeneracji.
Kliknij tutaj, aby przeczytać pierwszą część trzyczęściowego cyklu autorstwa mistrza biegów ultra Ryana Sandesa
7. Znajdź swój oddech
Ważne jest, aby trenować przeponę, a także nogi. Jedną z pierwszych rzeczy, która Cię spowolni i sprawi, że poczujesz się zmęczony, jest słabe oddychanie. Twoja przepona jest prawie jak mięsień, więc musisz ją również trenować. Ćwicz głębokie oddychanie brzuchem, a poprawisz wchłanianie tlenu.
8. Rozbij to na części
W biegach ultra będziesz stale przechodzić przez wzloty i upadki, a to, jak sobie z nimi poradzisz, zadecyduje o tym, jak zakończy się Twój wyścig. Bardzo ważne jest, aby zachować pozytywne nastawienie. Aby sobie z tym poradzić, spróbuj podzielić długi bieg lub wyścig na wiele małych celów. Skupienie się na dotarciu do następnego punktu pomocy, na przykład, lub na pokonaniu kolejnego wzniesienia lub do następnego drzewa może oszukać Twój umysł i sprawić, że wszystko stanie się bardziej osiągalne.
9. Wchłoń się
Kiedy biegniesz długo po szlaku, ważne jest, aby dobrze się bawić i wchłonąć otoczenie. Znam wielu facetów, którzy mają za sobą maraton lub biegi na 10 km i ciągle patrzą na zegarki i martwią się, ile minut zajmuje im każdy kilometr. To utrudnia im czerpanie przyjemności. Ja patrzę na zegarek tylko raz co pół godziny, ponieważ zwiększa to moją motywację, gdy wiem, jak długo byłem na zewnątrz, jak daleko zaszedłem lub jak wysoko się wspiąłem.
Wyznaczanie sobie małych celów w trakcie wyścigu pomaga zachować pozytywne nastawienie. ©Kelvin Trautman / Red Bull Content Pool
10. Bądź towarzyski
Wiele osób lubi biegać samotnie i to jest fajne, ja też to lubię, ale fajnie jest też to urozmaicić i biegać z innymi ludźmi. To sprawia, że jest fajniej. Musisz uważać, jeśli Twoi towarzysze na szlaku są dużo szybsi od Ciebie. Może być dla nich dobrze, jeśli trochę Cię popchną, ale nie biegaj z nimi wszystkich biegów, jeśli jesteś dużo wolniejszy. Połowę długich biegów rób z nimi, a potem ruszaj sam.
Regularne treningi siłowe pomagają zapobiegać kontuzjom, mówi Ryan. ©Kolesky/Nikon/Red Bull Content Pool
Twarzą w twarz z Conradem Stoltzem, odcinek 5 serii filmów #SuuntoAdventure
W piątym odcinku serii filmów #SuuntoAdventure czterokrotny mistrz świata XTERRA Conrad Stoltz opowiada o szybkiej jeździe, cierpieniu i ponad 25 latach rywalizacji w triathlonie.
Twarzą w twarz z Conradem Stoltzem, odcinek 5 serii filmów #SuuntoAdventure
Obejrzyj także inne odcinki z serii:
Twarzą w twarz z Emelie Forsberg – seria filmów #SuuntoAdventure, odcinek 1
Twarzą w twarz z Gregiem Hillem – seria filmów #SuuntoAdventure, odcinek 2
Twarzą w twarz z Kilianem Jornetem – seria filmów #SuuntoAdventure, odcinek 3
Twarzą w twarz z Williamem Trubridgem – seria filmów #SuuntoAdventure, odcinek 4

Jak udoskonalić bieganie po szlakach – z Emelie Forsberg
Mistrzyni świata w skyrunningu, Emelie Forsberg, dzieli się wskazówkami, jak przekroczyć swoją strefę komfortu podczas biegania.
Biegnij dalej
Aby stać się silniejszym biegaczem w każdym terenie, musisz mieć ciągłość treningu. Zawsze będziesz się w czymś poprawiać, jeśli robisz to regularnie przez długi czas bez przerw.
Z tego powodu staraj się czerpać przyjemność z biegania. Nawet jeśli bieg nie trwa dłużej niż 15–20 minut, to i tak jest o wiele lepszy niż nic, jeśli sprawia, że chcesz znowu biegać. Czasami robię krótkie biegi, ponieważ wiem, że poczuję się lepiej po kilku minutach, nawet jeśli jestem zmęczony, gdy zaczynam. Robię to, ponieważ lubię mieć ciągłość.
Ciągłość treningu jest kluczowa, mówi Emelie. © Salomon
Przekrocz swoją strefę komfortu
Jeśli już kochasz bieganie i chcesz stać się silniejszy, co jakiś czas wyjdź poza swoją strefę komfortu. Może jeden lub dwa z twoich treningowych biegów będą zawierać jakieś niewygodne tempo. Ten niewielki wysiłek sprawi, że będziesz lepszy.
Graj z prędkością
Aby stać się lepszym biegaczem pod górę, zauważyłem, że fartleki pod górę działają na mnie. (Fartleks, szwedzkie słowo oznaczające „zabawę szybkością”, to forma treningu interwałowego). Biegnij szybko przez kilka minut, a następnie zwolnij, a następnie biegnij ponownie szybko i spróbuj tego na różnych stokach dla odmiany. Staraj się być świeży, gdy wykonujesz ten trening!
Emelie wygrała ultramaraton Transvulcania na Wyspach Kanaryjskich. © Selu Vega-Transvulcania
Zasilaj wzgórza
Aby poprawić wytrzymałość podczas podchodzenia pod górę, spróbuj przebiec lub szybko przejść całe zbocze lub stok góry, nawet jeżeli podejście jest długie.
Najważniejsze jest odzyskiwanie sił
Regeneracja jest ważna. Jeśli regeneracja nie jest wystarczająco dobra, trening stopniowo cię rozłoży. Staram się odpoczywać tak dużo, jak to możliwe, kiedy moje ciało mówi mi, że tego potrzebuję. Lepiej być świeżym i zdolnym do kontynuowania treningu, niż się załamać lub odnieść kontuzję i nie móc trenować.
Pamiętaj, aby dobrze się bawić i cieszyć się bieganiem! © zooom.at/Markus Berger
Mieć dobry apetyt
Zawsze jedz i pij dobrze, aby się zregenerować. Uwielbiam naturalne składniki i unikam jedzenia zbyt dużej ilości mięsa. Najlepiej czuję się, gdy jem dużo warzyw i duży deser!

Jak pokonać (ultra)dystans – z Ryanem Sandesem
Od opanowania sztuki regeneracji po naukę wędrówek, oto wskazówki od mistrza ultramaratonu Ryana Sandesa, które pomogą ci w ultramaratonie. To pierwsza część z trzech części serii. Kliknij tutaj, aby zobaczyć część drugą, a tutaj, aby zobaczyć część trzecią.
1. Słuchaj swojego ciała Kiedy trenujesz do biegu na 100 km, ważne jest, aby mieć harmonogram treningowy, ale musisz być elastyczny. Wielu ultramaratończyków jest zdeterminowanych, aby osiągnąć swoje cele, przez co tracą z oczu szerszy obraz. Naprawdę musisz słuchać swojego ciała. Jeśli twoje ciało nie czuje się na siłach przez tydzień, to odpuść. Jeśli czujesz się na szczycie świata, może możesz zrobić trochę więcej. Pamiętaj, harmonogram jest tylko wskazówką.
„Regeneracja jest ważniejsza niż bieganie”. ©Craig Kolesky/Red Bull Content Pool
2. Pozostań mobilny Zanim zacznę biegać, często wykonuję 10–15 minut podstawowych ćwiczeń ruchowych, aby mieć pewność, że wszystko działa, gdy zacznę biec. Ważne jest, aby włączyć podstawowe ćwiczenia ruchowe do treningu, nawet jeśli masz czas tylko na dwie lub trzy minuty przed rozpoczęciem biegu. Mostki boczne, podstawowe wspinaczki górskie, niedźwiedzie czołganie, marsze A, wypady i ćwiczenia ABC są pomocne.
3. Lepiej być niedotrenowanym niż przetrenowanym Trening do ultramaratonu nie polega tylko na tym, ile kilometrów przebiegasz co tydzień. Znam wielu facetów, którzy zaczęli uprawiać ten sport i przez dwa lata pokonywali duże odległości i wygrywali wyścigi, ale potem się wypalili. Jeśli jesteś nowy w tym sporcie i przebiegasz duże odległości, naprawdę ryzykujesz kontuzją. Ja wolałbym pojechać na wyścig na 100 km, będąc o 20 procent niedotrenowanym, niż o 1 procent przetrenowanym.
©Craig Kolesky/Red Bull Content Pool
4. Zrób sobie przerwę poza sezonem Ważne jest, aby mieć przerwę poza sezonem. Nie mam na myśli wzięcia trzech miesięcy wolnego i nie robienia absolutnie nic! To w porządku wziąć miesiąc wolnego i po prostu spotkać się ze znajomymi i zrobić imprezę lub dwie. Ale potem spędzić następne dwa miesiące na ćwiczeniach siłowych na siłowni, aby przygotować się na nadchodzący sezon. To pomaga zapobiegać kontuzjom.
5. Przejdź długi dystans Kiedy próbujesz przygotować się do ultramaratonu, ważne jest, aby włączyć wędrówki do długich biegów. Pomaga to uzyskać dodatkowy czas na nogach. Możesz zacząć od godziny lub dwóch wędrówek, a następnie biec przez dwie godziny, lub wędrować przez godzinę, biec przez godzinę.
©Craig Kolesky/Red Bull Content Pool 6. Prowadź dziennik Prowadź dziennik i po każdym biegu krótko zapisuj, co zrobiłeś i jakie masz odczucia. Dzięki temu będziesz mógł wrócić do przeszłości i ocenić, co się udało, a co nie. 7. Poświęć czas na regenerację Regeneracja jest ważniejsza niż trening! Ważne jest, aby mieć pewność, że wystarczająco odpoczywasz i śpisz. Jeśli pracujesz na pełen etat, musisz być bardzo ostrożny, ponieważ to wszystko jest dużym obciążeniem dla ciała. Regularnie korzystaj z masaży. Nasze nogi są jak koła samochodu – możesz mieć Porsche, ale jeśli zbieżność kół jest nieprawidłowa, samochód nie będzie dobrze jeździł. Obraz główny: ©Kelvin Trautman / Red Bull Content Pool

Prawdziwy Forrest Gump kończy bieg w Ameryce
Po 114 dniach i średnim dziennym pokonaniu dystansu 47 km, wspierany przez Suunto sportowiec Patrick Sweeney dotarł do Bostonu, kończąc tym samym swój epicki bieg przez USA.
Można by się spodziewać, że Patrick Sweeney odpoczywa na rodzinnej plaży Manhattan Beach w Kalifornii, tuż po zakończeniu biegu przez USA.
Patrick zużył jedną parę sandałów Luna i dwie i pół pary butów. © Lee Shelly
Ale tydzień po pokonaniu 5400-kilometrowej podróży z zachodu na wschód, 36-latek bierze udział w wyścigu na dystansie 50 km, będącym dopiero jego pierwszym wyścigiem w tym sezonie.
Jeśli czujesz się tak dobrze jak on, to dlaczego nie?
W ostatnim tygodniu biegu przez kraj czuł się tak dobrze, że musiał zwolnić tempo, aby spotkać się z przyjaciółmi i kibicami.
„Kiedy ograniczyłem aktywność, ogarnęło mnie dziwne poczucie winy, że powinienem robić więcej kilometrów” – mówi.
Pamiętał, żeby się ogolić pierwszego dnia swojego epickiego biegu. © Patrick Sweeney
Patrick rozpoczął swoją przygodę biegając maraton dziennie. Zwiększyło się to do około 64 km, a jego największy dzień to 84 km. Bieganie było tak nieodłączną częścią jego życia, że wkradało się również do snów.
„Mam sny o bieganiu bardzo podobne do tych, które masz jako dziecko, gdy są wakacje i śnisz, że spóźniasz się do szkoły lub opuściłeś test” – mówi. „Kiedy zamykam oczy, czuję, że wciąż jestem na drodze.
„Część mnie chciałaby, żeby tak było, ale jednocześnie cieszę się, że jestem w domu i nie mogę się doczekać rozpoczęcia sezonu wyścigowego”.
Pensylwania była jednym z dziewięciu stanów, przez które przejeżdżał.
Jego bieg przez kraj miał na celu zebranie pieniędzy i zwiększenie świadomości na temat 100 Mile Club, sprawy bliskiej jego sercu. Ta organizacja non-profit zachęca młodych ludzi do biegania 100 mil rocznie, w celu poprawy ich kondycji, nauki i poczucia własnej wartości.
Jako dziecko Patrick miał złą dietę i nadwagę. Teraz zdrowy weganin uważa, że dorośli powinni uczyć dzieci, że nie chodzi o bycie najlepszym lub bycie pierwszym, ale o podejmowanie pozytywnych decyzji życiowych, które się sumują, jedna po drugiej.
„Ogółem zebrałem dziesięć tysięcy na tę sprawę, ale co ważniejsze, mam nadzieję, że zainspirowałem dzieci i dorosłych do większej aktywności, do podążania za marzeniami i odważenia się na coś, w czym mogliby ponieść porażkę” – mówi. „Nie wiedziałem, czy mi się uda, ale mi się udało”.
Stres odczuwał jedynie podczas biegania poboczami ruchliwych autostrad.
Będąc w trasie, Patrick nauczył się doceniać małe rzeczy w życiu, takie jak dobry posiłek, pomocny nieznajomy i grupa przyjaciół, którzy go wspierali w podróży.
Kiedy pogoda się psuła lub bolały go stopy, ten biegacz, który biegł głównie boso, motywował się, żyjąc chwilą obecną i traktując każdą nową przeszkodę jako doświadczenie, którego mógł już nigdy nie przeżyć.
„Nauczyłem się radzić sobie ze wszystkim, co się pojawiało, i dzięki temu w przyszłości będę lepszym biegaczem” – mówi.
Po opuszczeniu Los Angeles 16 stycznia i przejechaniu przez dziewięć stanów Patrick dotarł do Bostonu 9 maja.
„Każdy stan, przez który przejeżdżałem, miał swój urok” – mówi. „Myślę, że wzgórza Wirginii były najpiękniejsze, a mieszkańcy Missisipi byli najżyczliwsi”.
Spokojny dzień w trasie; tylko 42,8 km! © Patrick Sweeney

Emelie Forsberg wygrywa pierwszy bieg terenowy w sezonie
Transvulcania był jej pierwszym biegiem górskim w tym sezonie, a odbył się zaledwie tydzień po jej ostatnich zawodach w narciarstwie wysokogórskim.
Zanim wystrzeliła, nie była nawet pewna, czy ukończy wyścig na dystansie 87 km i 8500 metrów przewyższenia przez wulkany La Palma na Wyspach Kanaryjskich. Ale od startu do mety prowadziła, nie dając szans rywalkom. Emelie wygrała wyścig w 2013 roku i tym razem również.
Więcej o Emelie Forsberg możesz przeczytać tutaj.
„Potraktowałam ten bieg jako pierwsze podejście do sezonu biegów terenowych po długiej zimie i nie mogłam sobie wyobrazić takiego wyniku” – mówi. „Jak zawsze, bieg Transvulcania to magia, z całą atmosferą i ludźmi dopingującymi cię podczas biegu”.
Świetny występ w jej pierwszym biegu sezonu biegów terenowych. © Selu Vega-Transvulcania
Wyścig rozpoczął się o świcie przy latarni morskiej Tazacorte, skąd biegacze muszą wspiąć się na oświetloną latarniami ścieżkę prowadzącą do wioski Los Canarios. Emelie poważnie uszkodziła sobie rękę na tym odcinku podczas zeszłorocznego wyścigu. Zaczęła ostrożnie, ale to ustąpiło pewności siebie i postanowiła objąć prowadzenie.
To była dobra decyzja, bo dała jej czas na spokojne pokonanie odcinka od Pico del la Cruz do Roque de los Muchachos, gdzie wielu biegaczy cierpi z powodu wysokiej temperatury.
„Nie miałam zbyt wielu treningów w wysokich temperaturach, a w zeszłym tygodniu po prostu jeździłam na nartach, więc wiedziałam, że wspinaczka na Roque de los Muchachos będzie najgorszą częścią” – mówi Emelie. „Na szczęście mój zespół powiedział mi, że mam przewagę nad drugą dziewczyną, więc mogłam się trochę zrelaksować i nie odwodnić”.
Reszta wyścigu przebiegła bez zakłóceń i linię mety w Los Llanos de Adriane przekroczyła z czasem 8 godzin i 34 minut.
Ambasador Suunto Ryan Sandes również brał udział, ale musiał wycofać się z wyścigu z powodu silnych skurczów. „ Jestem rozczarowany, ale to część bycia sportowcem” – napisał w Internecie.