Dlaczego wyścigi terenowe są super!

SuuntoTriJune 02 2014

Kochasz triathlon, ale chcesz zobaczyć więcej zabawy? Kup grube opony, zamontuj zawieszenie w widelcach i przejdź na brudną stronę, mówi mistrz XTERRA Conrad Stoltz.

Triathlon może zyskiwać na popularności, ale wyścigi uliczne nie są jedynymi, które istnieją. Nikt nie wie tego lepiej niż ambasador Suunto Conrad Stoltz, który przeszedł do XTERRA po zawodach na Igrzyskach Olimpijskich w Sydney w 2000 r.

„Po Sydney byłem trochę wypalony i pomyślałem, że po prostu zrobię jeden lub dwa wyścigi terenowe, żeby oczyścić głowę dla zabawy. Ale zakochałem się po pierwszym wyścigu” – mówi.

„W triathlonie szosowym chodzi o podążanie za białą linią i znoszenie jak największego bólu” – wyjaśnia. „Powodem, dla którego kocham triathlon terenowy, jest adrenalina i poczucie przygody, które się w nim odczuwa – a także kwas mlekowy!

Nic nie przebije uczucia śmigania przez las z maksymalną prędkością, perfekcyjnych skrętów na poręczach i tego przypływu energii, gdy pokonujesz gorączkowy spadek lub ogród skalny. Ponadto musisz zapamiętać trasę, wybierać szybkie linie, dokonywać wyboru opon i zawieszenia oraz mentalnie i fizycznie pokonywać szeroką gamę przeszkód w zależności od tego, w którym miejscu na świecie odbywa się wyścig.

I oczywiście, możesz dać z siebie 100%! Ludzie są też dość wyluzowani, zrelaksowani i nikt nie traktuje siebie zbyt poważnie, co sprawia, że ​​na wyścigach panuje miła „rodzinna atmosfera”. To naprawdę świetny sport na życie”, dodaje.

Aby śledzić przygody Conrada w XTERRA, odwiedź jego stronę internetową: www.conradstoltz.com

Rekomendowane produkty Suunto