Suunto Blog

Heinerth publishes children's book

Heinerth publikuje książkę dla dzieci

To manat o imieniu Chester i nie jest w najlepszej formie. Poznajcie gwiazdę nowej książki dla dzieci Jill Heinerth. Właśnie wydana książka Chester the Manatee and the Very, Very, Terribly Bad Itch jest częścią misji Jill, aby edukować dzieci na temat stanu naszych wód. Poniżej opowiada nam o nowej książce i dlaczego uważa, że ​​manaty mają wiele do nauczenia. Jaki jest pomysł na tę książkę? Chester the Manatee and the Very, Very, Terribly Bad Itch to książka, która opowiada o życiu łagodnego manata zmagającego się z bardzo dokuczliwym swędzeniem. Zwraca się do młodej dziewczyny, która pomaga mu odkryć przyczynę problemu. Dziewczynka pomaga Chesterowi, ucząc ludzi, jak dbać o czystość wody. Chester the Manatee wspiera dzieci, które czują się inne, akceptują swoje szczególne cechy. Książka przedstawia wyjątkowe dzieci jako niezwykłe osoby, które pomagają uczyć innych o ważnych kwestiach. Jesteś wielkim fanem manatów, prawda? Książka jest częścią moich wysiłków na rzecz edukacji ludzi na temat ich problemów z wodą. Ostatnio niektórzy źle zorientowani, ale dobrze nastawieni ludzie zaczęli lobbować, aby zakończyć działania, które pozwalają ludziom pływać z manatami. Każdy, kto miał przywilej pływania z manatami, jest przemieniony przez to doświadczenie i nie ma dowodów na to, że którykolwiek z dzikich manatów został skrzywdzony. Mają specjalne obszary schronienia, z których mogą uciec, a mimo to opuszczają schronienia, aby wchodzić w interakcje z ludźmi. Naprawdę wierzę, że manaty próbują nas czegoś nauczyć. Żadna z nich nie została skrzywdzona przez interakcję człowieka w wodzie, a mimo to wiele z nich umiera z powodu stresu zimna każdego roku. Ich siedlisko zostało zniszczone przez nasze stosowanie herbicydów, pestycydów i nawozów na trawnikach w stylu pól golfowych, które utrzymujemy na Florydzie. Roślinność przydenna zniknęła i została zastąpiona przez nitkowate glony, które nie mają wartości odżywczych, których potrzebują. Muszą opuścić ciepło źródeł, aby dopłynąć do Zatoki Meksykańskiej, aby się pożywić. Niektóre nie wracają na czas, aby pokonać zimną pogodę i odtąd umierają z powodu stresu zimna. Zdaję sobie sprawę, że niezwykle ważne jest, aby pomóc wszystkim zrozumieć, że pływanie ludzi z manatami to najlepsza szansa, jaką mamy, aby chronić wodę, w której pływają. Ludzie muszą uczyć się od operatorów w tym obszarze, jak zmienić swoje zachowania, aby chronić zasoby wodne. Mam nadzieję, że ta książka pomoże. O czym jest ta historia? Poza przesłaniem ekologicznym dotyczącym ochrony wody, chcę dać dzieciom siłę. Czasami wszyscy czujemy się inni lub nikt nas nie rozumie. Próbuję zachęcić dzieci, aby były pewne siebie i zrozumiały, że mogą pomóc zmienić świat. Co jeszcze robisz teraz? Czeka mnie pracowite lato w Grecji, na Azorach, w Nowej Fundlandii i Anglii. Będę filmować jaskinie, dziką przyrodę, wraki, góry lodowe i niedawno otwartą zalaną kopalnię. Nie mogę się doczekać powrotu na Kubę. Współpracuję z National Geographic nad projektem, w który zaangażowany jest międzynarodowy zespół naukowców i odkrywców. Przyglądamy się wczesnym szczątkom ludzkim i unikalnej paleontologii, a także lepiej rozumiemy globalne zmiany klimatu. Książkę można zamówić na iTunes tutaj.
SuuntoDiveApril 29 2015
Top freedivers descend for Suunto Vertical Blue 2015

Najlepsi freedivingowcy nurkują na Suunto Vertical Blue 2015

Jeden oddech, sto metrów w głąb i z powrotem. Właśnie takiego niesamowitego mistrzostwa umysłowego i fizycznego możecie spodziewać się podczas zawodów Suunto Vertical Blue 2015, które odbędą się w dniach 27 kwietnia–7 maja w najgłębszym na świecie niebieskim otworze wiertniczym. Głębokość Dean’s Blue Hole wynosi 202 m. ©zooom.at/ Agustin Munoz Suunto Vertical Blue to jedna z najważniejszych imprez w nurkowaniu swobodnym, w której zawodnicy próbują przekraczać granice możliwości człowieka w wodzie, nurkując pionowo przez kilka minut na jednym oddechu. Pierwsi z 23 nurków z 12 krajów rzucą się do wody 27 kwietnia, pierwszego dnia dziewięciodniowych zawodów. Będą rywalizować w trzech dyscyplinach (patrz poniżej), a niektórzy będą chcieli pobić rekordy świata i kraju lub rekordy życiowe. Japońska freediverka Tomoka Fukada ponownie bierze udział w tegorocznych zawodach. ©Daan Verhoeven Aby pogłębić swoją wiedzę na temat nurkowania swobodnego, przeczytaj ten artykuł. Znajdujący się na Long Island na Bahamach tajemniczy Dean's Blue Hole to pocztówkowa, idealna tropikalna zatoczka widziana z góry. Ale za piaszczystymi brzegami gwałtownie opada, spadając 202 m, zanim uderzy w dno morza poniżej. Głębokość, ciepło i przejrzystość wód sprawiają, że Dean's Blue Hole jest dla nurkowania swobodnego tym, czym Maui dla surfingu. To magnes dla najlepszych, w tym wielokrotnego rekordzisty Williama Trubridge'a, który założył zawody Vertical Blue w 2006 roku. Organizator wydarzenia Will Trubridge jest rekordzistą świata w nurkowaniu swobodnym. ©zooom.at/ Samo Vidic Will Trubridge wygrał tytuł w klasyfikacji generalnej pięć lat z rzędu i zamierza kontynuować swoją passę. Ponieważ jego główny rywal Alexey Molchanov nie bierze udziału w tym roku, będzie mniej przeszkód na jego drodze. Jednak biorąc pod uwagę kolejne zawody w ciągu najbliższych kilku miesięcy i mistrzostwa świata we wrześniu, Will nie obiecuje, że tym razem pobije jakiekolwiek rekordy. „Chcę po prostu zbudować głębię i pewność siebie w tej fazie roku” – mówi. „Jeśli będę na poziomie, na którym będę czuł się komfortowo, próbując pobić rekord świata w jednej z dyscyplin, to na pewno to zrobię”. Ciepłe i czyste wody Dean’s Blue Hole przyciągają najlepszych freedivingowców. ©zooom.at/ Samo Vidic Po raz pierwszy od czterech lat wydarzenie odbędzie się w kwietniu, aby skorzystać z korzystnych warunków pogodowych wiosną. „Minęło trochę czasu, odkąd ostatni raz rywalizowaliśmy w Dean's Blue Hole wiosną, kiedy pogoda i przejrzystość wody są zwykle lepsze, więc nie mogę się tego doczekać” – mówi Will. Bądź na bieżąco, aby poznać więcej aktualności na temat Suunto Vertical Blue 2015. Trzy dyscypliny: Stały ciężar (CWT): zanurzanie i wynurzanie wyłącznie przy użyciu płetw i ramion. Swobodne zanurzenie (FIM): zejście i wejście poprzez ciągnięcie liny. Ciągła jazda bez płetw (CNF): uważana za najbardziej purystyczną dyscyplinę freedivingu – zanurzanie i wynurzanie bez płetw lub innych sztucznych środków.
SuuntoDiveApril 27 2015
7 tips for road runners moving to trail

7 wskazówek dla biegaczy ulicznych przechodzących na szlak

Jonathan Wyatt nie potrzebuje przedstawiania w kręgach biegaczy górskich. Jest ośmiokrotnym zwycięzcą serii World Mountain Running Grand Prix. Poniżej przedstawia siedem wskazówek, które pomogą biegaczom ulicznym przejść na biegi szlakowe. Bieganie po zmieniającym się, nierównym terenie rozwija mięśnie, których bieganie po drodze tak naprawdę nie obejmuje. Ciało reaguje na teren, wykorzystując mięśnie stabilizujące, równowagę i rdzeń. Jednak przejście z drogi na szlak wymaga ostrożności. Te siedem wskazówek pomoże Ci dokonać zmiany. 1. Zacznij stopniowo Podążanie za Killianem Jornetem na Matterhorn może wydawać się zabawne, ale będziesz się tym cieszyć bardziej, gdy z czasem przejdziesz na wyższy poziom techniczny, dodając więcej technicznych i dłuższych biegów, gdy wzrośnie Twoja pewność siebie i kondycja na szlaku. Jeśli normalny bieg dla Ciebie to godzina po ulicach miasta, zacznij od 30 minut biegu szosowego i 30 minut po szlaku, aby stopniowo przejść do kolejnego etapu. Wyatt radzi, żeby przed wyruszeniem w góry zacząć od łatwiejszych szlaków. ©Jonathan Wyatt 2. Krótszy krok Miękka i śliska ścieżka zapewni większy trening, czasami powodując zmęczenie lub obciążenie w obszarze ścięgien podkolanowych. Nie walcz ze śliskim podjazdem lub zjazdem, zamiast tego zmniejsz długość kroku i zwiększ prędkość nóg (obrót), aby przy każdym kroku wkładać mniej mocy w stopy. To zmniejsza poślizg. Bieganie po piasku to dobry sposób na trenowanie tego. 3. Skanuj do przodu Przeczytaj szlak przed sobą i nie reaguj tylko na to, co jest tuż pod tobą. Podczas biegania po drodze możesz patrzeć na swoje stopy, ale nie tak daleko na szlakach. Lepiej jest skanować przed siebie, niż patrzeć w dół, gdzie twoje stopy wylądują. Zamiast tego, czytając teren przed sobą, twoje stopy podążą tam, gdzie prowadzą twoje oczy. 4. Naucz się grać w szlak Poszukaj dobrych linii, aby znaleźć najbardziej efektywną część szlaku i wykorzystaj bankowanie na zakrętach, aby uzyskać płynne, szybkie prędkości wejścia i wyjścia – szczególnie z górki. Naucz się grać na szlaku, gdzie możesz wykorzystać ukształtowanie terenu, aby wystrzelić z zakrętów, przyspieszyć z górki do podjazdów i, co najważniejsze, dobrze się bawić! Bieganie po szlakach zmniejsza liczbę urazów spowodowanych przeciążeniem, które często występują u biegaczy górskich. ©Droz Photo 5. Dbaj o kostki Roadrunners często skręcają kostkę, gdy biegają po bardziej technicznym terenie. Aby poprawić propriocepcję stawu skokowego – koordynację wzrokowo-stopową – spróbuj użyć deski do ćwiczeń wibracyjnych lub ćwicz stanie na jednej nodze, upewniając się, że kolano jest wyśrodkowane nad drugim palcem u nogi, gdy patrzysz w dół. Ścięgna i mięśnie stóp mogą znieść sporo wysiłku, jeśli nie jesteś przyzwyczajony do nierównego terenu, a te ćwiczenia je wzmacniają. Zamknij oczy i wykonuj powolne zginanie kolan, aby to urozmaicić. 6. Znajdź lokalne szlaki dostosowane do Twojego poziomu Znalezienie najlepszych tras nie zawsze jest łatwe, więc jeśli dopiero zaczynasz biegać w terenie, porozmawiaj z biegaczami terenowymi, przejdź do sieci lub znajdź popularne trasy w swojej okolicy na mapach cieplnych aplikacji Suunto, aby znaleźć odpowiednie trasy do biegania. Pamiętaj, że bezpieczeństwo jest najważniejsze, więc będziesz potrzebować więcej sprzętu, przygotowania i zdrowego rozsądku podczas biegania na świeżym powietrzu. Jono Wyatt jest ośmiokrotnym zwycięzcą cyklu Grand Prix w biegach górskich . ©zooom.at/Markus Berger 7. Pamiętaj, że wzgórza są twoimi przyjaciółmi Zmieniający się teren pomoże Ci uniknąć urazów spowodowanych przeciążeniem, które mogą wystąpić podczas biegania po powtarzających się płaskich nawierzchniach. Dodaj więcej wzniesień, gdy będziesz silniejszy poza drogą. Pamiętaj również, że bardziej miękkie podłoże i trawa na wielu szlakach pomagają również zmniejszyć wpływ biegu z górki na stawy i mięśnie.
SuuntoRunApril 23 2015
Face to Face with Greg Hill – #SuuntoAdventure Video Series, Episode 2

Twarzą w twarz z Gregiem Hillem – seria filmów #SuuntoAdventure, odcinek 2

W drugim odcinku serii filmów #SuuntoAdventure spotkasz kanadyjskiego narciarza wysokogórskiego, Grega Hilla. Jako jeden z najlepszych na świecie narciarzy górskich, Greg był pionierem pierwszych zjazdów, zdobył ponad 190 szczytów i wspiął się i zjechał na nartach miliony metrów. Po drodze pobił rekordy, np. zjechał na nartach dwa miliony stóp w pionie w ciągu roku kalendarzowego i 100 000 metrów w ciągu miesiąca. Przeczytaj profil Grega tutaj . Kolejny odcinek #SuuntoAdventure Video Series ukaże się za dwa tygodnie. Bądźcie czujni! Obejrzyj także: Twarzą w twarz z Emelie Forsberg – seria filmów #SuuntoAdventure, odcinek 1 Twarzą w twarz z Kilianem Jornetem – seria filmów #SuuntoAdventure, odcinek 3 Twarzą w twarz z Williamem Trubridgem – seria filmów #SuuntoAdventure, odcinek 4 Twarzą w twarz z Conradem Stoltzem – seria filmów #SuuntoAdventure, odcinek 5
SuuntoAdventure,SuuntoClimb,SuuntoSkiApril 16 2015
Hills to Climb

Wzgórza do zdobycia

Nie myl się, Greg Hill jest sprawny. Nadludzko sprawny. Jako jeden z najlepszych na świecie skialpinistów, był pionierem pierwszych zjazdów, zdobył ponad 190 szczytów i wspiął się i zjechał na nartach miliony metrów. Dla Grega zima nie jest kompletna bez wysiłku. Dlatego spędził marzec 2014 r., pokonując 100 000 m przewyższenia w głębi swojego rodzinnego kanadyjskiego interioru. Dlaczego? „Zawsze byłem ciekaw swojego ludzkiego potencjału i chciałem zobaczyć, co mogę zrobić” — mówi Greg. W ramach kampanii March Madness jeździł na nartach nawet 10 godzin dziennie, pokonując od 3000 do 4000 m przewyższenia. A jakby tego było mało, nigdy nie zjeżdżał dwa razy w to samo miejsce i po drodze zdobył 11 szczytów. „To było tak trudne, jak wszystko, co robiłem wcześniej, wstawanie każdego ranka i wychodzenie na stok” — mówi Greg, ale długie podjazdy zostały nagrodzone oszałamiającymi zjazdami w puchu: „To był najlepszy miesiąc z puchem napędzanym siłą ludzkich mięśni! To było śmieszne. To było w 97% świetne narciarstwo!” Wierzyć lub nie, ale to nie jest największe osiągnięcie Grega z Revelstoke w zakresie wysokości. W 2010 roku poświęcił rok swojego życia na wspinaczkę i jazdę na nartach na wysokości dwóch milionów stóp (609 600 m). Wyzwanie to zabrało go do czterech różnych krajów i pozwoliło mu wspiąć się na wysokość 114 km i jeździć na nartach przez 1039 dni. W ciągu 77 z tych dni pokonał ponad 3000 metrów wysokości, a najtrudniejszy dzień obejmował wspinaczkę na wysokość 7000 m i jazdę na nartach. Po osiągnięciu celu Greg świętował w sposób, który zna najlepiej; zakładając foki i robiąc jeszcze jedno okrążenie. „Moje nogi były lekkie, tempo swobodne, a zakręty oczywiście świetne” — napisał później na blogu Greg. Na przestrzeni lat pobił też kilka rekordów. Był pierwszym Amerykaninem Północnym, który wspiął się i zjechał na nartach na wysokość 40 000 stóp (12 200 m) w ciągu 24 godzin, ustanowił rekord trawersu Spearhead w imponującym czasie czterech godzin i jednej minuty, a kiedyś wspiął się i zjechał na nartach na Mont Blanc w ciągu jednego dnia. Nic dziwnego, że w 2011 r. magazyn Men's Fitness uznał go za jednego z 25 najsprawniejszych mężczyzn na świecie. Co skłoniło Grega do tych nadludzkich wyczynów? Drzewa! Milion drzew. Jego poprzednią pracą wakacyjną było sadzenie świerków i sosen. Ponieważ płacono mu za każde drzewo, zmusił się do sadzenia około 1500 drzew dziennie i odkrył talent do godzinnego wycinania drzew w głębi kraju. „Nauczyło mnie to wiele o tym, jak wytrwać” — mówi Greg.
adventure,SuuntoAdventure,SuuntoSkiApril 16 2015
A visual guide to freediving

Wizualny przewodnik po nurkowaniu swobodnym

Niektóre sporty ekstremalne istnieją dopiero od kilku lat, takie jak wspinaczka po lodzie, kitesurfing. Są też takie, które istnieją od setek lat, jak narciarstwo i bieganie. Ale jest jeden sport, który istnieje od zarania dziejów – freediving. Ludzie wstrzymują oddech i nurkują w wodzie od tysięcy lat – aby łowić ryby, a ostatnio, aby się bawić i rywalizować. W rzeczywistości ludzie są tak wyjątkowo przystosowani do nurkowania, że ​​można twierdzić, że uprawialiśmy freediving, zanim jeszcze staliśmy się ludźmi. Co się dzieje podczas nurkowania? Sprawdź infografikę poniżej: Grafika: ©zooom.at/Adi Sumic Jakie są te szczególne cechy, które dzielimy z innymi istotami wodnymi, które umożliwiają swobodne nurkowanie? Wszystko sprowadza się do tak zwanego „odruchu nurkowania”. Główną jego cechą jest spowolnienie akcji serca, które następuje automatycznie po zanurzeniu twarzy w wodzie. Ma to na celu zmniejszenie zużycia tlenu, dzięki czemu możesz wstrzymać oddech na dłużej. Odruch nurkowania włącza się ponownie po około 25 m: tętno zwalnia nawet o 50% i następuje zwężenie naczyń krwionośnych. To wtedy ciepła krew cofa się z kończyn ciała, aby chronić główne organy. Ponownie, ma to wpływ na wydłużenie czasu, jaki możemy spędzić pod wodą. Will Trubridge startuje w zawodach Suunto Vertical Blue 2014 ©Daan Verhoeven Na tej głębokości większość nurków może przestać płynąć – i po prostu swobodnie spadać na niższe głębokości. To ta część nurkowania może wywołać najprzyjemniejsze uczucia. Wielu freediverów odczuwa euforię, wchodząc w stan przypominający niemal trans. Zanurzenie może być szybkie nawet o metr na sekundę, więc światowej klasy freediver może spodziewać się osiągnięcia głębokości 100 m po około 1 minucie 30 sekund. Na tej głębokości objętość płuc zmniejszy się z około 6 l do 500 ml. Wynurzenie jest więc najtrudniejszą psychologicznie częścią nurkowania, ponieważ nurkowie walczą z potrzebą oddychania. Zaczynają się skurcze żołądka. Halucynacje nie są rzadkością. Najbardziej niebezpieczna część nurkowania to ostatnie 10 m do powierzchni – to tam różnica ciśnień jest największa, a zapasy O2 najmniejsze – a nurkowie są narażeni na utratę przytomności. Ale nie chodzi tylko o głębokość. Nurkowanie wyczynowe i jego liczne dyscypliny to tylko jeden aspekt tego sportu. Dla większości freediverów ten sport to po prostu spędzanie czasu z przyjaciółmi i eksplorowanie podwodnego świata. Obraz główny ©zooom.at/Agustin Munoz
SuuntoDiveApril 15 2015