Suunto Blog

Emelie Forsberg's 6 favorite running routes

6 ulubionych tras biegowych Emelie Forsberg

Myślisz, że możesz dotrzymać kroku mistrzyni skyrunningu Emelie Forsberg? A może – i bardziej realistycznie – po prostu chcesz eksplorować jej ulubione górskie krajobrazy? Nie szukaj dalej – oto 6 najbardziej lubianych tras biegowych Emelie! Każdy biegacz terenowy ma swoje ulubione trasy treningowe – miejsca, w których za każdym razem, gdy po nich biegnie, czuje się jak w domu. Mistrzyni skyrunningu i oddana miłośniczka gór Emelie Forsberg ma swoje trzy szczyty, z których trzy znajdują się w Szwecji, jej pięknej ojczyźnie. Sprawdź sześć poniższych szlaków i poczuj dawkę motywacji do biegania. Obejrzyj w poniższym filmie, jak Emelie opowiada o swojej miłości do biegania po górach Kebnekaise, Szwecja Dystans: 16,09 km Czas: 04h57m Podejście: 2288 m Zniżka: 2291 m Najwyższy punkt: 2116 m Dlaczego: Przebiegłem ten szlak w północnej Szwecji, gdzie kiedyś pracowałem, z dwoma przyjaciółmi. To wycieczka przez Touplagorni, spektakularny szczyt, a także Kebnekaise – najwyższą górę Szwecji. Obejmuje wspinaczkę i kilka łatwych podjazdów. Uwielbiam robić takie rzeczy ze znajomymi! Aiguilles des Posettes, Chamonix, Francja Dystans: 9,17 km Czas: 01h26m Podejście: 979 m Zniżka: 986 m Najwyższy punkt: 1998 m Dlaczego: Bardzo lubię trenować na tej górze, zarówno w celu szybszego biegu rano, jak i popołudniowego biegu regeneracyjnego. Ma tak piękny widok z całym masywem Mont Blanc i Aiguilles Rouge na czele. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej o Emelie Forsberg Wysokie Wybrzeże, Szwecja Dystans: 27,76 km Czas: 04h01m Podejście: 850 m Przyzwoita: 937 m Najwyższy punkt: 285 m Dlaczego: To tutaj dorastałem i się bawiłem. High Coast ma małe wzgórza, dzikie lasy i piękną przyrodę. To część High Coast Trail. Dent Blanche, Alpy Pennińskie, Szwajcaria Odległość: 4,42 km Czas: 06h55m Podejście: 836 m Zniżka: 785 m Najwyższy punkt: 4365 m Dlaczego: To tylko przykład tego, co nazywam „dniem górskim”. Wspinam się i biegnę nową, wyższą górę, która jest techniczna i wolniejsza do zdobycia. Dent Blanche ma ocenę wspinaczki AD; jest dość trudna, wymaga asekuracji i jest odsłonięta. Robię tego typu dzień cztery do sześciu razy w miesiącu i naprawdę uwielbiam ten rodzaj treningu! Glen Coe, Highlands, Szkocja Dystans: 50,62 km Czas: 07h44m Podejście: 3954 m Wysokość: 3943 m Najwyższy punkt: 1146 m Dlaczego: Ta trasa pochodzi z naprawdę super fajnego wyścigu Glen Coe Skyline. Na pewno muszę wziąć udział w tym wyścigu ponownie. Tak fajnie ścigać się w tak surowym środowisku, w którym naprawdę lubię trenować. To wspinaczka, dzikie grzbiety, trudne zjazdy, ale także szybkie szlaki, które pozwalają nogom pędzić! Dzielenie się tym podczas wyścigu było niesamowite. Góry Jämtlands, Szwecja Dystans: 35,70 km Czas: 05h21m Podejście: 604 m Przyzwoita: 893 m Najwyższy punkt: 1120 m Dlaczego: To był typowy dzień, kiedy pracowałem w szwedzkich górach. Są tam piękne, płaskie szlaki, co oznacza, że ​​można biegać przez długi czas! Często biegałem między chatami z małym plecakiem.
SuuntoRunSeptember 21 2015
The road to Kona Ironman, Step One: Planning for Success

Droga do Kona Ironman, krok pierwszy: planowanie sukcesu

Co trzeba zrobić, aby trenować do Mistrzostw Świata Ironman w Kona na Hawajach? Śledź nasz czteroczęściowy serial o atletce Suunto Åsie Lundström, która się przygotowuje i dowiedz się! Dla szwedzkiej triathlonistki Åsy Lundström najbliższe tygodnie będą decydujące. Przez ostatni miesiąc 30-letni student medycyny i zawodowy sportowiec przygotowywał się do zbliżających się Mistrzostw Świata Ironman w Kona na Hawajach, które odbędą się 10 października 2015 r. To legendarny Ironman, o którym marzy każdy triathlonista. To marzenie ma się spełnić dla Åsy. „Każdy sport ma opowieści o bitwach na torze wyścigowym” – mówi. „A w przypadku Ironmana wszyscy słyszymy historie o legendarnych starciach tytanów triathlonu w Kona. „Najlepsze jest to, że teraz mamy szansę stać się jedną z takich historii”. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej o Åsie, niezwykłej szwedzkiej triathlonistce Podobnie jak wszystkie duże projekty, droga Åsy do Kona zaczyna się od najważniejszego kroku: starannego planowania. W tym celu ściśle współpracuje ze swoim profesjonalnym trenerem triathlonu, Cliffem Englishem. Kiedy zwiększyć intensywność, gdzie trenować i kiedy jechać na Hawaje, wszystko to zostało zaplanowane z dużym wyprzedzeniem. Cliff aktualizuje harmonogram treningów Åsy tydzień po tygodniu, zawsze starając się znaleźć odpowiednią równowagę pomiędzy intensywnością i ilością ćwiczeń, zapewniając jej jednocześnie wystarczająco dużo czasu na odpoczynek. „Stale monitoruję jej sesje, zwracam uwagę na obiektywne parametry, takie jak tempo i moc, a także jej subiektywne opinie na temat każdej sesji i innych czynników, takich jak jakość snu, ból mięśni i świeżość” – mówi Cliff. Podczas normalnego tygodnia treningowego Åsa poświęca na niego od 20 do 25 godzin. W przypadku Kony ten czas wzrasta do 35 godzin tygodniowo. Jej życie staje się zorganizowane wokół treningu. W ciągu jednego tygodnia pływa pięć lub sześć razy, jeździ na rowerze cztery lub pięć razy, biega pięć do sześciu razy i wykonuje trening siłowy i core trzy razy. „Åsa zazwyczaj trenuje dwa do trzech razy dziennie” – mówi Cliff. „Niektóre sesje są oddzielne: poranna, południowa i zazwyczaj lżejsza, aktywna sesja regeneracyjna w dalszej części dnia. „Zazwyczaj zalecam jedną kluczową sesję dziennie, jednak uwzględniam również sesje łączone, które obejmują jazdę na rowerze i bieganie, które zwykle wykonuje się w trakcie zawodów”. Całe to szkolenie może wydawać się surowe, jakby Åsa nie miała życia, ale ona czerpie przyjemność z tego procesu. „Kiedy mam do osiągnięcia wielki cel, naturalne jest, że się na nim skupiam i dokonuję wyborów dostosowanych do niego” – mówi Åsa. „Nie wierzę, że bycie zdyscyplinowanym oznacza, że ​​życie nie może być jednocześnie zabawne”. Aby urozmaicić sobie czas i zaplanować krótkoterminowy trening, Åsa niedawno wzięła udział w triathlonie Tjörn w Szwecji i wygrała w kategorii kobiet. „To było ogromne wsparcie” – mówi – „i dowód na to, że mój trening zmierza we właściwym kierunku”. To ważne, bo jak sama przyznaje, nie zawsze łatwo stwierdzić, czy przygotowania idą dobrze. „Kiedy jesteś w okresie intensywnego treningu, czujesz się zmęczony i wyczerpany, a czasami trudno to stwierdzić” – wyjaśnia. „Jednak kiedy czujesz się zmęczony i jakoś udaje ci się zmusić ciało do zrobienia tego, o co prosisz, to jest to dobry znak, zwłaszcza jeśli udało ci się zmusić się do wymaganego tempa lub wysiłku, którego nie sądziłeś, że możesz wykonać”. Åsa niedawno pojechała na Fuerteventurę na Wyspach Kanaryjskich, aby rozpocząć ostatnie przygotowania. Cieplejsze warunki są bardziej podobne do tych na Hawajach niż w Szwecji, co czyni je dobrym poligonem doświadczalnym. Sprawdź drugi etap naszego czteroczęściowego cyklu o postępach Åsy, która kontynuuje swoją drogę do Mistrzostw Świata Ironman w Kona.
SuuntoRide,SuuntoRun,SuuntoSwimSeptember 16 2015
Kilian Jornet's top 5 training routes

Pięć najlepszych tras treningowych Kiliana Jorneta

Jak dorównać najlepszemu biegaczowi na świecie? Dlaczego nie przebiec jednej z jego ulubionych tras treningowych i się przekonać! Kilian mieszkał i trenował w miejscach uważanych za wymarzone destynacje przez biegaczy terenowych na całym świecie. Alaska, Norwegia, Góry Skaliste, Alpy, Patagonia – wszędzie tam, gdzie są imponujące góry, Kilian prawdopodobnie rozwalił lokalne szlaki. Kogo lepiej zapytać o najlepsze trasy do biegania terenowego na świecie? Niezależnie od tego, czy chcesz dorównać jego statystykom, czy dosłownie pójść w jego ślady, pięć najlepszych tras treningowych Kiliana będzie dla Ciebie źródłem inspiracji. Kilian wspinający się na Mont Blanc. © Jordi Saragossa Przejście Ersfjord, Kvaloya, Norwegia Dystans: 18,09 km Czas: 04h49m Podejście: 2758 m Zniżka: 2751 m Najwyższy punkt: 1093 m Dlaczego: „To połączenie wspinaczki i biegu. Krajobrazy są niesamowite przez cały bieg, który biegnie wąskimi grzbietami nad fiordem. To techniczny bieg z dużym przewyższeniem” — mówi Kilian. Aiguille de l'M, Chamonix, Francja Dystans: 17,10 km Czas: 03h39m Podejście: 1782 m Zniżka: 1744 m Najwyższy punkt: 2844 m Dlaczego: „Świetny bieg i trochę wspinaczki na Aiguille de l'M, z którego roztacza się wspaniały widok na cały masyw Mont Blanc” – mówi Kilian. Mont Blanc, Chamonix, Francja Dystans: 24,78 km Czas: 05h57m Podejście: 3808 m Wysokość: 2461 m Najwyższy punkt: 4815 m Dlaczego: „Do Mont Blanc, albo w kierunku na poniższej mapie, albo przez Gouter Hut. To długa trasa z pewnymi wysokościami i niesamowitymi widokami na Alpy ze szczytu”. Pic Carlit, Font-Romeu-Odeillo-Via, Pireneje Francuskie Dystans: 21,30 km Czas: 03h12m Podejście: 861 m Przyzwoita: 864 m Najwyższy punkt: 2633 m Dlaczego: „Biegnąc od Font-Romeu-Odeillo-Via do Pic Carlit i Lac de Bouillouses można zobaczyć piękno i dzikość Pirenejów”. Kilian maszerujący przez Pireneje. © Monica Dalmasso Grand Teton, Góry Skaliste, USA Dystans: 19,27 km Czas: 02h54m Podejście: 2264 m Zniżka: 2260 m Najwyższy punkt: 4197 m Dlaczego: „Pasmo Teton w Górach Skalistych to wspaniały teren do biegania w towarzystwie dzikich zwierząt i korzystania z technicznych, kamienistych szlaków” – mówi Kilian. Relaks na łonie natury w paśmie górskim Teton. © Montaz Rosset Visuals
SuuntoRunSeptember 08 2015
The stage race across the Alps in 8 pictures

Wyścig etapowy przez Alpy w 8 zdjęciach

GORE-TEX® TRANSALPINE-RUN nie jest dla osób o słabych nerwach. Dotarcie do mety ośmioetapowego wyścigu przez Alpy wymagać będzie odrobiny wysiłku. Poczuj smak tej epickiej przygody dzięki ośmiu obrazom poniżej! W zeszłym tygodniu zakończyła się 11. edycja biegu GORE-TEX® TRANSALPINE-RUN, a Suunto było oficjalnym sponsorem pomiaru czasu. Ośmioetapowy, 268-kilometrowy wyścig przez Alpy z Niemiec do Włoch to wyczerpujący test wytrzymałości. Ponieważ przebiega przez odsłonięty i czasami odizolowany teren alpejski, zawodnicy muszą ścigać się w dwuosobowych zespołach dla własnego bezpieczeństwa. Biegacz górski i narciarz wysokogórski Philipp Reiter, wraz ze swoim kolegą z drużyny Ikerem Karrerą, wygrał wyścig w 2012 roku. W tym roku, z powodu kontuzji, 24-letni Niemiec nie mógł wziąć udziału w zawodach, więc zamiast tego fotografował każdy etap wyścigu. „Przejście przez Alpy z północy na południe to rodzaj snu” – mówi. „Przez osiem dni jesteś w swoim własnym świecie”. Kliknij tutaj, aby zobaczyć tegoroczne wyniki. Etap pierwszy: z Oberstdorfu w Niemczech do Lech w Austrii Dystans: 34,60 km Różnica wysokości: 2083 m Różnica wysokości: 1469 m Samych dobrych chwil i uśmiechów od pierwszego dnia. © Philipp Reiter „W tym roku pierwsze etapy były naprawdę gorące, 36° C, więc wiele osób odwodniło się, a niektórzy zemdleli” – mówi Philipp. „Zespół medyczny wyścigu miał wiele do zrobienia”. Etap drugi: Lech, Austria do St. Anton am Arlberg Dystans: 24,70 km Różnica wysokości: 1899 m Różnica wysokości: 2040 m © Philipp Reiter „Ludzie są przyzwyczajeni do biegania, ale nie codziennie przez tak długi czas” — mówi Philipp. „Musisz upewnić się, że twoje ciało jest w stanie poradzić sobie z dystansem i wzrostem wysokości przez osiem dni”. Etap trzeci: z St. Anton am Arlberg w Austrii do Landeck w Austrii Dystans: 39,60 km Różnica wysokości: 2658 m Różnica wysokości: 3133 m © Philipp Reiter „Z mojego doświadczenia wynika, że ​​etap trzeci jest naprawdę trudny, ponieważ po pierwszych dwóch dniach czujesz się wyczerpany, a jednocześnie wiesz, że przed tobą jeszcze pięć dni” – mówi Philipp. Etap czwarty: Landeck w Austrii do Samnaun w Szwajcarii Dystans: 45,70 km Różnica wysokości: 2861 m Różnica wysokości: 1829 m © Philipp Reiter „To zabawne, bo każdego dnia, kiedy wstaję rano, nie wiem, jak ukończę etap, bo jestem tak zmęczony i obolały, ale kiedy już zaczniesz, po prostu kontynuujesz i to działa” – mówi Philipp. „Ciekawie jest zobaczyć, ile ciało może osiągnąć”. Etap piąty: Samnaun, Szwajcaria – sprint pionowy Dystans: 06,23 km Różnica wysokości: 731 m Różnica wysokości: 60 m Landie Greyling (powyżej) i jego mąż Christiaan Greyling zajęli w tym roku drugie miejsce w kategorii mieszanej. © Philipp Reiter Piąty etap to tzw. „dzień odpoczynku” Transalpine Run. Jednak, aby rozgrzać mięśnie, obejmuje 6 km sprintu pod górę! „Czasami biegasz po śniegu i jest bardzo zimno” – mówi Philipp. „Następnego dnia może być 36° C. Pogoda może się szybko zmienić. Każdy musi mieć przy sobie obowiązkowy sprzęt bezpieczeństwa”. Etap szósty: Samnaun, Szwajcaria do Scuol, Szwajcaria Dystans: 37,10 km Różnica wysokości: 2064 m Różnica wysokości: 2698 m © Philipp Reiter „To szaleństwo – zawodnicy spędzają wakacje, przekraczając Alpy” – mówi Philipp. „Ci goście płacą za bieganie po górach i są poza domem przez około 10 godzin dziennie, nie mając czasu na prawdziwą regenerację”. Etap 7: Scuol w Szwajcarii do St. Valentin w Austrii Dystans: 37,80 km Różnica wysokości: 1633 m Różnica wysokości: 1369 m © Philipp Reiter „Aby trenować do tego wyścigu, musisz trenować codziennie przez dłuższy czas” – mówi Philipp. „To nie tylko sprawność fizyczna, ale także przygotowanie psychiczne”. Etap ósmy: z St. Valentin w Austrii do Sulden we Włoszech Dystans: 42,60 km Różnica wysokości: 2381 m Różnica wysokości: 1934 m © Philipp Reiter „Na końcu jest impreza, ale ludzie są tak zmęczeni, że po dwóch piwach są pijani” – mówi Philipp. „Co jest wyjątkowe, to to, że tylko ci, którzy ukończą bieg, dostają koszulkę dla tych, którzy ukończą bieg – reszta zostaje zniszczona”. Obraz główny: © Philipp Reiter
SuuntoRunSeptember 07 2015
Running with a common goal

Bieganie ze wspólnym celem

Często sporty ekstremalne lub wytrzymałościowe mogą być samotnymi zajęciami. Kiedy dzielimy się naszymi doświadczeniami i wyzwaniami z innymi, jesteśmy wzmocnieni. Jako nową odsłonę naszych wysiłków na rzecz budowania więzi, będziemy dzielić się historiami z inspirujących grup z całego świata, których miłość do sportu i przygody nie tylko buduje koleżeństwo między nimi, ale także służy do ożywienia i zmotywowania nas wszystkich razem. W ojczyźnie Suunto, Finlandii, biegi terenowe przeszły z niszy do głównego nurtu z niesamowitą prędkością. Zawody, w których dwa lata temu startowało zaledwie kilku biegaczy, teraz wyprzedają się w ciągu kilku godzin. Rozgrywane w całym kraju biegi terenowe są naturalnym przedłużeniem niemal wrodzonego związku Finów z naturą, od biegów na orientację po biegi narciarskie. Ogromne połacie zalesionej dziczy i faliste fjells zapewniają niezliczone możliwości eksploracji. Nuuksio Classic trail marathon to jeden z najpopularniejszych biegów w kalendarzu, odbywający się w pierwszy weekend września. Odbywa się na pięknych i zróżnicowanych szlakach i szarych skałach Parku Narodowego Nuuksio tuż za stolicą, Helsinkami. Dołączyliśmy do biegu treningowego w Nuuksio, podczas którego biegacze z różnych środowisk i o różnym poziomie doświadczenia przygotowywali się do maratonu i poznawali szlak. Dla wielu z tych biegaczy dzień wyścigu jest okazją do sprawdzenia siebie i świętowania osiągnięć, ale prawdziwa transformacyjna wartość biegania i społeczności przejawia się w codziennym treningu, bliznach, biegach grupowych, porannych milach i gubieniu się w lesie na nowym (lub starym) szlaku. Jak mówi Ali Leivo, zapalony biegacz szlakowy i wierny członek społeczności, „chociaż fińska społeczność biegaczy szlakowych jest mała, jest jak rodzina. Mogę pobiec w dowolne miejsce w kraju, a ktoś mnie przywita, nie tylko na swoich domowych szlakach, ale także w swoich domach”. Ta społeczność często gromadzi się i jednoczy w niektórych z najbardziej kultowych krajobrazów narodowych, przygotowana na nadchodzące wyzwania i dzieląca się ze sobą zbiorową energią. Społeczność zachęca nas do eksploracji, zarówno naszego cudownego naturalnego świata, jak i naszego wnętrza. Gdy obejmujemy nowe połączenia, nasza energia łączy się i napędza nas do przodu, a gdy biegasz po dziczy, zawsze miło jest wiedzieć, że ktoś cię wspiera. Wrócimy wkrótce z kolejną odsłoną wydarzeń społecznościowych. Bądźcie czujni!
SuuntoRunSeptember 04 2015
Bees, yoga and sleep – the Gediminas Grinius way of recovery

Pszczoły, joga i sen – sposób na powrót do zdrowia według Gediminasa Griniusa

Najlepszy sposób na regenerację jest inny dla każdej osoby, mówi ultramaratończyk Gediminas Grinius. Preferuje dobry sen, jogę i pszczelarstwo. Ultramaratończyk i sportowiec Suunto Gediminas Grinius nie ma chwili do stracenia. Pracuje na pełen etat, jest mężem i ojcem dwójki dzieci oraz trenuje, aby wziąć udział w jednych z najtrudniejszych ultramaratonów na świecie. 35-latek niedawno wygrał 125-kilometrowy wyścig Trangrancanaria Ultra Race, bijąc rekord prędkości wyścigu ustanowiony przez innego ambasadora Suunto, Ryana Sandesa. Niedawno zajął czwarte miejsce w Western States 100-Mile Endurance Run. Przy tak intensywnym treningu do ultramaratonów może być dla niego wyzwaniem zachowanie wystarczającej ilości energii do pracy, żony i dwóch synów. To sprawia, że ​​dobra regeneracja jest dla Gediminasa niezbędna. Przeczytaj więcej wskazówek dotyczących regeneracji od ambasadorów marki Suunto! „Dla mnie najlepszym lekarstwem jest sen” – mówi. „Potrzebuję od ośmiu do dziesięciu godzin snu na dobę, aby czuć się dobrze każdego dnia. „To najlepsza i najtańsza rzecz, jaką wszyscy biegacze mogą zrobić, aby się zregenerować”. On i jego żona uprawiają jogę kilka razy w tygodniu. Bieganie na długie dystanse w górach czasami było dla niego stresujące, ale joga nauczyła go, jak się zrelaksować. „Najpierw zacząłem ćwiczyć jogę, żeby poprawić swoją elastyczność” – mówi. „Ale odkryłem, że to nie jest tak naprawdę elastyczność, to bardziej zrozumienie swojego ciała i nauczenie się relaksowania”. Aby również pomóc mu się odprężyć od zabieganego życia, Gediminas hoduje pszczoły. Wokół jego domu na Litwie znajduje się około 20 uli. Pszczelarstwo jest dla Gediminasa formą medytacji. Jest również świetnym źródłem energii. „Po treningu biorę dwie duże łyżki miodu” – mówi. „To wysokiej jakości węglowodany zmieszane z aminokwasami. „Pyłek to superżywność, bogata w minerały i witaminy. „Jest lepszy niż jakikolwiek inny suplement diety, jaki możesz znaleźć”.
SuuntoRunSeptember 03 2015