Suunto Blog
    Linie arktyczne z Antti Autti
 Nowy sezon, nowe przygody: Antti Autti kontynuuje poszukiwania epickich, wyjątkowych i nieznanych dotąd tras w mroźnych rejonach nordyckiej północy. 
 Linie Arktyczne jest już w czwartym sezonie! Zobacz zajawkę nadchodzących odcinków w zwiastunie sezonu, w którym występują Antti i jego ekipa — w tym Jeremy Jones, Elena Hight, Tailer Gray Spinney, Miikka Hast i Fredrik Aspö. Serial jest kręcony przez Jaakko Posti, Markus Kumpula i Mikko-Pekka Karlin. Mikko-Pekka edytuje także filmy.
 Freeride snowboarding w fińskiej Laponii 
 W pierwszym odcinku nowego sezonu „Arctic Lines” Antti Autti zaprasza Cię do odkrywania niesamowitych możliwości uprawiania freeride’u w pobliżu jego rodzinnego miasta Rovaniemi w Finlandii, położonego tuż za kołem podbiegunowym.
 Dołącz do niego w podróży przez zapierające dech w piersiach krajobrazy fińskiej Laponii, w tym pobliskie wzgórza, parki narodowe i pola głazów – ukryte perełki dla miłośników freeride'u, gdy warunki są odpowiednie.
 Eksploracja dziewiczego terenu do jazdy freeride w Nuvsvåg w Norwegii
 W drugim odcinku sezonu Arctic Lines Antti i jego ekipa odkrywają jedne z najbardziej dziewiczych tras freeride'owych, jakie kiedykolwiek widzieliśmy — idealny śnieg, świetny dostęp bezpośrednio z drogi i odrobina rozwiązywania problemów, dzięki czemu jest to jeszcze bardziej satysfakcjonujące. Miłego oglądania! 
 Zapraszamy na trzeci odcinek sezonu Arctic Lines!
 Główny obraz autorstwa Simo Vilhunen
 Więcej treści z Antti Autti
 Jak korzystać z map terenu lawinowego
 8 kroków planowania wycieczek w góry
  
    Sztuka wytrzymałości: pełne pasji podejście Courtney Dauwalter do biegania ultra
 Wejście do „jaskini bólu” to znane terytorium dla biegaczy ultra i trailowych, gdzie dyskomfort i wyczerpanie popychają cię do granic możliwości. To, jak sobie poradzisz z tą fazą, może zadecydować o powodzeniu lub porażce twojego wyścigu. 
 Prawa noga, lewa noga: Pozostawanie w jaskini bólu
 Courtney Dauwalter, jedna z najlepszych w sporcie ultramaratonów, wyróżnia się na tym polu swoją niezrównaną wytrzymałością psychiczną. Dzieli wyścigi na łatwe do opanowania sekcje, skupiając się na kolejnym kamieniu milowym i wykorzystuje pozytywny dialog wewnętrzny, aby pozostać zmotywowanym. Frazy takie jak „zaakceptuj ból” i „prawa stopa, lewa stopa” są jej ulubionymi, działają jak mantry, aby utrzymać koncentrację, radzić sobie z bólem i utrzymać stały rytm. 
 „Wiara to mantra, której używam dość często” — mówi Courtney. „Jeśli po prostu powtarzasz ją w kółko w swojej głowie, nie ma miejsca na nic innego, jak tylko na wiarę, że możesz iść dalej, bez względu na to, jak to wygląda”. Kiedy wchodzi do „jaskini bólu”, Courtney wyobraża sobie, że „chwyta dłuto” i pcha dalej tę przestrzeń mentalną, miejsce, które opisuje jako niezbędne do budowania odporności. 
 
Jasny duch w ciemnych chwilach
 Courtney naprawdę wyróżnia się zaraźliwą radością i żywą osobowością. Często widuje się ją uśmiechniętą, emanującą energią i ubraną w kolorowe stroje, co odzwierciedla jej pasję do tego sportu. To pozytywne nastawienie nie tylko pomaga jej znaleźć radość w wyczerpujących chwilach, ale także podnosi na duchu otaczających ją ludzi. Akceptowanie bólu przy jednoczesnym zachowaniu szczęścia i barwności to charakterystyczne podejście Courtney, które sprawia, że bieganie ultra staje się prawdziwym świętem wytrzymałości i odporności.
 „Kiedy słońce zachodzi w ultra, to jest naprawdę wyjątkowe” – mówi. „To tak, jakbyś robił coś, czego nie robią wszyscy inni. Siedzenie na kanapie byłoby łatwiejsze, ale jesteś tutaj, zmierzając w góry w ciemności, żeby zobaczyć, co możesz znaleźć”. A kiedy nadejdzie świt? „Wschód słońca to ogromny zastrzyk energii – jakbyśmy przetrwali noc, a teraz znów mogli zobaczyć teren!” 
Kolorowy, wytrzymały i gotowy: Suunto zaakceptowany przez Courtney
 To właśnie ten pozytywny przypływ energii połączył Courtney i zespół projektowy Suunto, aby wspólnie stworzyć zegarek, który odzwierciedla jej pełen życia styl i wyjątkowe podejście do biegania ultra. Zainspirowany filozofią Courtney, polegającą na radosnej i wytrwałej postawie wobec wyzwań, nowy projekt Suunto Race S Titanium Courtney to coś więcej niż tylko zegarek sportowy; to towarzysz zaprojektowany wspólnie z Courtney, aby umożliwić sportowcom pokonanie ich własnych „jaskiń bólu” i docenienie ich wytrzymałości.
 Courtney zadbała o to, aby zegarek odpowiadał jej potrzebom ultramaratonu: „Kiedy biegnę 100 mil, jakiego przyjaciela chcę mieć na nadgarstku? Coś lekkiego, łatwego do odczytania i wystarczająco kolorowego, aby emanować dobrymi wibracjami!” 
 Suunto Race S Titanium Courtney:
 Ekran AMOLED o wysokiej rozdzielczości
 Czas pracy baterii 120h (dobry GPS) / 30h (najlepszy GPS)
 Najlżejszy zegarek (53 g) w ofercie Suunto
 Pasek świecący w ciemności 
Pomiar odzysku HRV
 Zaawansowane wskaźniki szkoleniowe
 Ponad 95 trybów sportowych
 Bezpłatne mapy offline
 Kup Suunto Race S Titanium Courtney tutaj
 
  
    „Przebieg” masakry w barze Euchre
 Co powiecie na przedzieranie się przez zarośla na dystansie 80 km i pokonywanie 7,6 tys. metrów przewyższenia bez ustalonej trasy?
 Zapytaliśmy ambasadora Suunto Maxa Kinga, który zrobił dokładnie to samo w Euchre Bar Massacre niedaleko Foresthill w Kalifornii. Czytaj dalej, a Max wyjaśni, dlaczego to nie jest typowy bieg!
 ” Zwykle nie biorę udziału w wyścigach, w których ukończenie wyścigu jest dobrym wynikiem, ale co jakiś czas zdarza mi się znaleźć w sytuacji, w której po prostu cieszę się, że ukończyłem wyścig... dosłownie.
 16 października znalazłem się w dokładnie takiej sytuacji. To był jeden z tych osobliwych wyścigów, w których nie ma „elitarnego” pola, nie ma medali za ukończenie biegu ani koszulek. Jesteś tylko ty kontra trasa, a ona zrobi wszystko, aby nie pozwolić ci przekroczyć linii mety.
 I nie mam na myśli samokrytycznego podejścia w stylu „ O rany, mam nadzieję, że dojadę ” , kiedy normalny wskaźnik ukończenia wyścigu wynosi ponad 80%. Mówię o wyścigu, w którym wskaźnik ukończenia wyścigu jest zazwyczaj niższy niż 10% i nikt w stawce nie stara się o jak najlepszy czas. 
 Masakra w Euchre Bar jest podobna do popularnych maratonów Barkley w Tennessee, gdzie ludzie – nieliczni – wędrują po górach w poszukiwaniu książek, z których można wyrwać strony i w ten sposób „udowodnić”, że ukończyli trasę. Używam słowa „trasa” luźno; chociaż jest trasa, którą powinieneś podążać, jest nieoznakowana, w większości poza szlakiem i ostatecznie nie będziesz podążać tą samą „ trasą ” , co wszyscy inni. ( Zobacz post Maxa na Instagramie, aby zobaczyć zdjęcia książek! )
 Ze względu na charakter Euchre Bar Massacre poza szlakiem, występuje znaczne przedzieranie się przez zarośla, co prowadzi do typowych czasów ukończenia w ciągu 24 godzin. Czy wspomniałem, że to tylko 50 mil?! Długość trasy nie ma znaczenia. Dystans na trasie takiej jak ta mierzony jest w „ wzgórzach ” , jak w „ jest 3 wzniesienia do worków spadochronowych ” , a nie „ jest tylko 10 mil do worków spadochronowych ” . Pionowy wzrost każdego wzniesienia i trudność przedzierania się przez zarośla określają czas, w którym możesz wycofać się z wyścigu... lub uparcie kontynuować do następnego zestawu wzgórz.
 Tego typu wydarzenia nie są popularne, i to nie dlatego, że są trudne. Biegacze szlakowi robią wiele trudnych rzeczy. Są atrakcyjni dla niewielkiej liczby osób, które są zainteresowane tego typu przygodami. Myślę, że powody każdego uczestnika mogą być różne, ale dla mnie to cała kombinacja elementów, która naprawdę mnie wciąga. Uwielbiam dziką naturę tego typu wyścigów.
 Jest to wyścig na odludziu – ścigałem się sam przez 20 godzin i nie spotkałem nikogo poza około 10 minutami spędzonymi przy workach do zrzutu.
 Oczywiście, że jest to surowe – ma 25 tys. wysokości, mnóstwo roślinności, a około połowa jest poza szlakiem. Zanim skończyłem, wyglądałem, jakbym był upchnięty w worku jutowym z 20 kotami.
 Jest bezdrożna – bez oznaczeń kursu, poruszasz się za pomocą mapy i kompasu, a gdy robi się ciemno, lepiej wiedzieć, jak używać tego kompasu. Powtarzałem sobie „ zaufaj kompasowi ” , gdy szedłem w kierunku, który mój umysł podpowiadał mi, że jest zupełnie zły. Zrobiłem też pełne 180-stopniowe koło wokół kępy manzanity w środku nocy i zdałem sobie sprawę, że już tam byłem. To okropne uczucie.
 Jest wiele rzeczy w takim wydarzeniu, które przemawiają do mnie i kilku innych wariatów, ale nie przemawiają do wielu innych osób. I to jest w porządku.
 Jeśli myślisz o wzięciu udziału w jednym z nich, oto kilka wskazówek:
 Po pierwsze, przemyśl swoją decyzję...
 Po drugie, ćwicz nawigację, przedzieranie się przez zarośla i przebywanie przez długi czas w samotności w bezpiecznym miejscu.
 Po trzecie, wpisz do kalendarza „ For The Win ” (pol. „For the Win”), inaczej „ FTW ” , ponieważ nie ma zwycięzców, są tylko ci, którzy ukończą wydarzenie.
 Słowa i obrazy: Max King
 Dziękuję za tę relację, Max! Na pewno wiemy, do kogo zadzwonić, kiedy chcemy mieć tylko ból i żadnego zysku! 
  
    Bieganie z celem: Footprints Camp inspiruje do działań na rzecz klimatu
Trail running Dakota Jones dzieli się swoją perspektywą na temat głębokiego związku między bieganiem w terenie a odpowiedzialnością za środowisko. W tym artykule wyjaśnia, w jaki sposób jego obóz Footprints Running daje biegaczom możliwość podejmowania znaczących działań na rzecz klimatu w ich społecznościach. 
 Artykuł autorstwa Dakota Jones
 Jedną z najlepszych rzeczy w bieganiu jest to, że możesz to robić niemal wszędzie. Jeśli tylko masz jakieś buty i trochę ubrań, możesz iść pobiegać, gdziekolwiek jesteś. (I hej – tak naprawdę nie potrzebujesz tych rzeczy, w zależności od kontekstu.) Bieganie po szlakach zrodziło się z pragnienia, by objąć doświadczenie biegania i jego prostotę. Ale to dążenie jest zagrożone z powodu zmiany klimatu, która wpływa nie tylko na naszą zdolność do biegania, ale także na ogólną zdolność człowieka do dalszego wykorzystywania zasobów naturalnych dla życia, zdrowia i dobrobytu. To wielka, zła, przerażająca rzecz i spędziłem zbyt dużo czasu martwiąc się o to, a za mało próbując coś zrobić. W 2021 roku postanowiłem to zmienić. 
 Jestem Dakota Jones, zawodową biegaczką terenową z Utah, która od 15 lat bierze udział w zawodach. Od dłuższego czasu staram się również wykorzystywać swoją platformę do rozwiązywania problemów środowiskowych. W 2016 roku przepłynęłam Atlantyk statkiem towarowym, aby ścigać się w Europie, zamiast lecieć samolotem. A w 2018 roku pojechałam rowerem z Silverton w Kolorado, gdzie mieszkałam, na maraton Pikes Peak. Następnie przebiegłam wyścig, a w następnym tygodniu wróciłam rowerem do domu.
 Obie te wyprawy były ekscytującymi przygodami i na papierze oszczędzały zasoby. Problemem było jednak to, że żadna z nich nie była powtarzalna na dużą skalę. Ludzie pracujący i mający rodziny po prostu nie mogą poświęcić czasu i pieniędzy na podróż statkiem towarowym lub rowerem. Te działania mogą nie być całościowym rozwiązaniem problemu zmiany klimatu, ale były dla mnie osobiście skutecznymi działaniami, ponieważ miałem publiczną platformę jako profesjonalny biegacz. Pytanie brzmiało: w jaki sposób mógłbym pomóc ludziom tworzyć własne podobne projekty, które najlepiej wykorzystywałyby ich własnych umiejętności i okoliczności?
 Przestrzeń, w której biegacze mogą wywierać wpływ
 Footprints Running camp zrodził się z tego procesu myślowego i z wielu rozmów, które odbyłem z mądrzejszymi przyjaciółmi w ciągu następnych kilku lat. Podstawowe idee można podsumować następująco:
 Bieganie pomaga ludziom być zdrowymi i jednoczy ich
 Bieganie jako sport to uprzywilejowana rzecz, która oznacza, że masz czas i energię, aby zająć się czymś więcej niż tylko swoimi podstawowymi potrzebami
 Wielu biegaczy chce zająć się problemami społecznymi i środowiskowymi, ale nie wie, jak to zrobić
 Połączyliśmy te trzy pomysły i stworzyliśmy obóz biegowy, który a) osobiście zgromadził ludzi, b) skupił przekaz obozu wokół służby społecznej i c) zapewnił edukację i mentoring dla działań na rzecz środowiska. Kluczem było to, że nie chcemy tylko podnosić świadomości problemów, chcemy tworzyć bezpośrednie działania. A ponieważ nie wszyscy jesteśmy senatorami ani liderami dużych korporacji, nie powinniśmy oczekiwać, że będziemy tworzyć globalne zmiany. Zamiast tego każdy uczestnik Footprints przychodzi z pomysłem na to, jak chce zająć się zmianami klimatycznymi w swojej społeczności. Podczas obozu nasi mentorzy pomagają uczestnikom wcielić te projekty w życie. 
 Przekształcanie pomysłów w lokalne oddziaływanie
 Abbie Sullivan pochodzi z Canandaigua w stanie Nowy Jork, małego miasteczka nad pięknym jeziorem. W ciągu ostatnich kilku lat jezioro doświadczało okresowych zakwitów glonów, czyli sytuacji, gdy nawóz z oddalonych gospodarstw wlewa się do jeziora i zużywa cały tlen w górnych warstwach wody, czyniąc je toksycznymi. Abbie studiowała ten problem podczas studiów inżynierskich, ale nie wiedziała, jak podjąć działania w tej sprawie.
 Jej mentorem był dr Ryan McClure, klimatolog (i ultramaratończyk) z Kolorado. Wspólnie pracowali nad stworzeniem biegu w Canandaigua, który zjednoczyłby społeczność wokół tego problemu. Najpierw zidentyfikowali działania, które należy podjąć: nawiązali współpracę z lokalną organizacją non-profit zajmującą się jakością wody w jeziorze. Następnie skontaktowali się z lokalnymi firmami i stworzyli festiwal, aby współpracować z biegiem. Wydarzenie stało się okazją dla ludzi z całego regionu, aby przyjechać do Canandaigua na bieg i poznać społeczność. Lokalne firmy odniosły korzyści, a biegacze mogli ścigać się główną ulicą miasta. W ten sposób Abbie i dr McClure przekształcili problem środowiskowy w rozwiązanie ekonomiczne: teraz miasto widzi korzyści z oczyszczenia jeziora i ma wyraźnego partnera (bieg i lokalną organizację non-profit), do którego może zwrócić się o pomoc.
 Projekt Abbie jest jednym z ponad dwóch tuzinów, które pomogliśmy rozwinąć w ciągu ostatnich trzech lat obozów Footprints. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, sprawdź naszą stronę internetową tutaj . Tej jesieni odbył się nasz czwarty obóz w północnym Vermont i byliśmy dumni, że mogliśmy rozszerzyć zarówno zakres naszej edukacji, jak i sieć partnerów. W ciągu ostatniego roku dostosowaliśmy naszą misję, aby skupić się na sprawiedliwości klimatycznej, a nie tylko na zmianie klimatu, mając na celu nadanie priorytetu osobom najbardziej dotkniętym zmianą klimatu, aby pomóc im zmniejszyć odczuwane przez nich skutki i pomóc im być lepiej przygotowanymi. 
 Ponadto, jesteśmy podekscytowani partnerstwem z Suunto! Suunto to fiński producent zegarków, który działa od ponad 80 lat. Zaczynali od produkcji kompasów, a teraz produkują najnowocześniejsze inteligentne zegarki, które pozwalają sportowcom i poszukiwaczom przygód podróżować do najbardziej odległych części globu, nigdy się nie gubiąc. Suunto wspiera aktywizm ekologiczny w ramach własnej marki i poza nią, zapewniając fundusze i produkty organizacjom takim jak Footprints. Jesteśmy podekscytowani, że możemy podzielić się z nimi tą nową przygodą i opowiedzieć o niej.
 Jeśli chcesz zaangażować się w Footprints, zajrzyj na naszą stronę strona internetowa i śledź dalej media społecznościowe . Odkryliśmy, że gdy ludzie mają potrzebne im wsparcie, mogą robić niesamowite rzeczy. Jako organizacja non-profit z dużą i rosnącą siecią mentorów i współpracowników w wielu dziedzinach zawodowych, jesteśmy podekscytowani możliwością zorganizowania większej liczby obozów i stworzenia większej liczby możliwości dla osób takich jak Ty. Nad jakim projektem chciałbyś pracować na obozie? Wychodzić komuś czemuś naprzeciw i powiedz nam teraz!
 
Obrazy autorstwa Ryan Rzucający & Wolny szlak 
  
    Dostosuj tempo swojego wyścigu z Abby, Iris i Dakotą
 Zawodniczki Suunto, Iris Pessey, Abby Hall i Dakota Jones, ujawniają swoje strategie tempa podczas zawodów UTMB Mont Blanc w Chamonix.
 Taktyka wyścigu! Jak podejść do wyścigu trailowego, aby uzyskać najlepszy możliwy wynik? Jak ustalić odpowiednie tempo wyścigu?
 Zwróciliśmy się do trzech naszych ambasadorów – Abby Hall, Iris Pessey i Dakoty Jones – aby uzyskać ich wskazówki. Każdy z nich przebiegł inny dystans w UTMB Mont Blanc w tym roku: Iris przeleciała przez MCC, Dakota zmierzyła się z CCC, a Abby wzięła UTMB za rogi.
 W poniższym filmie Iris, Abby i Dakota dzielą się swoimi wyjątkowymi spostrzeżeniami na temat równoważenia wysiłku, oszczędzania energii i radzenia sobie z wyzwaniami psychicznymi i fizycznymi, jakie niosą ze sobą wyścigi ultradystansowe.
 Abby używa swojego zegarka Suunto Wskazówki dotyczące wspinaczki aby równomiernie rozłożyć podjazdy i zjazdy, podczas gdy Dakota, silna wspinaczka, naciska mocniej na podjazdach, mówiąc: „Wyścigi polegają na podejmowaniu ryzyka”. Iris dzieli swój wyścig na sekcje, co pozwala jej na mentalne zresetowanie się po drodze, znajdując motywację w każdym punkcie kontrolnym.
 Ciekawi Cię, jak profesjonaliści radzą sobie w trudnych biegach szlakowych? Obejrzyj teraz film, aby uzyskać cenne wskazówki dotyczące umiejętności, strategii i odporności, które mogą mieć ogromne znaczenie w Twoim kolejnym biegu szlakowym! 
  
    Dzień dojazdów do pracy Suunto: Dobroczynność w drodze do pracy
W zeszłym tygodniu użytkownicy Suunto na całym świecie zjednoczyli się na Suunto Commuting Day, aby zrobić coś dobrego dla planety. Oto migawka tego, co osiągnęła globalna społeczność!
 Małe, codzienne wybory są początkiem zmian. Jedna podróż do pracy może nie wydawać się czymś wielkim, ale z czasem wszystko się sumuje. A gdy spojrzymy na całą społeczność Suunto, możemy zobaczyć, że razem możemy mieć większy wpływ!
 Łączne oszczędności CO₂e dla uczestników w czwartek 24 października wyniosły ponad 65 000 kg. Ten wspólny wysiłek pokazuje, że nawet niewielkie zmiany w naszych codziennych czynnościach mogą mieć realny wpływ.
 65 000 kg CO₂e odpowiada około 260 lotom w jedną stronę z Paryża do Berlina, gdzie emisja każdego pasażera wynosi około 0,25 tony metrycznej podczas 1,5-godzinnej podróży. Jest to również podobne do CO₂ pochłanianego przez około 1300 drzew w ciągu dziesięciu lat (na podstawie Naród Drzew (projekty ponownego zalesiania Eden w Mozambiku). 65 000 kg odpowiada również emisji 5500 wyprodukowanych w Finlandii Suunto Ocean zegarki generują przez cały okres swojego życia.
 Połowa na rowerach, połowa pieszo 
 Nasze dane ujawniły, że 49% uczestników wybrało jazdę na rowerze, 31% bieganie, a 20% chodzenie pieszo — każdy krok i obrót pedałów przyczynia się zarówno do osobistych korzyści zdrowotnych, jak i bardziej zielonej przyszłości. Niezależnie od tego, czy na kółkach, pieszo, czy nawet innymi kreatywnymi metodami, nasi użytkownicy Suunto podjęli znaczące działania w celu zmniejszenia swojego śladu węglowego.
 Pokonane odległości i poświęcony czas
 Rowerzyści średnio pokonują trasę liczącą około 7,9 km i spędzają na niej średnio 28 minut.
 Biegacze pokonywali dystans 6,1 km w jedną stronę, co zajmowało im średnio 40 minut.
 Uczestnicy marszu pokonali średnio 2,7 km, spędzając 35 minut na świeżym powietrzu.
 Odległości dojazdów rowerem do pracy są rozłożone dość równomiernie na różnych dystansach: mniej więcej jedna trzecia to mniej niż 5 km, jedna trzecia to 5–10 km, a jedna trzecia to ponad 10 km. Najdłuższe dojazdy do pracy w zeszły czwartek wyniosły ponad 100 km.
 Najlepsi liderzy dojazdów do pracy według kraju
 Nasi użytkownicy ze Szwajcarii znaleźli się na czele pod względem dystansu pokonywanego na rowerze – typowy dystans dojazdów do pracy wyniósł imponujące 10,3 km, podczas gdy biegacze z Chin znaleźli się na szczycie zestawienia, pokonując średnio 7,5 km w trakcie jednego dojazdu.
 W skali globalnej pierwsze miejsce pod względem łącznego dystansu pokonanego przez uczestników zajęła Francja, a tuż za nią znalazły się Finlandia, Niemcy, Hiszpania i Chiny.
 Dzień dojazdów do pracy Suunto jest świadectwem tego, co jest możliwe, gdy ludzie jednoczą się dla wspólnego celu. Te statystyki pokazują, że wspólnie redukujemy emisje, przyjmujemy zdrowszy styl życia i ustanawiamy precedens dla zrównoważonego dojazdu do pracy na całym świecie.
 Dziękujemy wszystkim za udział w Suunto Commuting Day, a także w konkursie fotograficznym. Zwycięzcy Słuchawki otwarte Suunto Wing Skontaktowano się z nami bezpośrednio.
 Pamiętajcie, że nasze małe codzienne wybory robią różnicę w dłuższym okresie czasu i razem ze społecznością. Kontynuujcie dobrą pracę!
 Dowiedz się więcej o śledzeniu dojazdów do pracy przy użyciu siły ludzkiej i oszczędnościach w zakresie emisji CO2
 Dowiedz się więcej o pracy Suunto na rzecz zrównoważonego rozwoju