Suunto Blog

Kilian Jornet's perfect year

Idealny rok Kiliana Jorneta

Tydzień to długi czas w życiu Kiliana Jorneta i rzadko jest czas na odpoczynek. Niedawno wrócił z wbiegnięcia na najwyższą górę Ameryki, Aconcagua, i od razu bierze udział w serii Pucharu Świata w Narciarstwie Alpejskim. Rekordowe wejście na Aconcagua tuż przed Bożym Narodzeniem zwieńczyło niesamowity rok dla sportowca, prawdopodobnie najbardziej udany w historii, jak mówi nam poniżej. Rok 2014 nie był złym rokiem, prawda ? Myślę, że to był mój najlepszy sezon biegów terenowych. [Kilian zakończył sezon biegów terenowych hat trickiem w Pucharze Świata i dwoma złotymi medalami na mistrzostwach świata. Wziął udział w sumie w 14 biegach o różnej długości, a także ustanowił rekordy na Denali 6168 m i Aconcagua 6960 m.] Były dobre wyścigi, ale wyścigi z różnych dyscyplin. Zacząłem lato od Transvulcania (83 km), a potem Zegema Marathon, potem jazda na nartach Denali, potem kilka wyścigów na kilometry pionowe, trochę wspinaczki górskiej, trochę biegów szlakowych... Nie lubię specjalizować się w jednej rzeczy! To był idealny rok. Cieszę się, że mogłem wziąć udział w tak wielu zróżnicowanych biegach tego lata w miejscach o niesamowitych krajobrazach i gdzie poznałem wielu ludzi. Pod koniec dnia to jest esencja biegania po szlakach i to, co mnie motywuje do kontynuowania. Co dalej? Pół roku biegam, pół roku jeżdżę na nartach. Wyścigi ski-mo to o wiele bardziej wybuchowy sport niż biegi terenowe. Wyścigi są o wiele krótsze i o wiele bardziej intensywne. Wymagają dużo mocy! O wiele szybsze, ale dobre dla mięśni. Co jest tak atrakcyjnego w ski-mo? To fajne, bo idziesz w górę! Cierpisz! To naprawdę trudne, bo chcesz iść szybko, musisz pchać, musisz mieć siłę, żeby zrobić każdy krok. Ale narciarstwo górskie, nie tylko wyścigi, jest świetne: możesz iść, gdzie chcesz. Nie musisz podążać szlakiem. Tworzysz swój własny szlak. To takie uczucie wolności. Czy Ty również masz ochotę zdobyć Everest wiosną? To zbyt ambitne, żeby powiedzieć, że będzie to próba rekordu. To będzie próba, a potem prawdopodobnie wrócimy na wiosnę, żeby pobić rekord. Pomysł jest taki, żeby pójść na północną stronę, gdzie jest więcej estetycznych linii. Masz coś jeszcze na oku? Mam wiele projektów i zawsze mam coś w głowie. Chcę biegać, chcę być w górach. Będę wychodzić tam i wygrywać wyścigi, bo to moje życie i to kocham. Obejrzyj tutaj film Suunto o rekordowym wejściu Kiliana na Aconcaguę. Obraz główny ©Summits of my life, portrety powyżej ©zooom.at/Markus Berger
SuuntoClimb,SuuntoRun,SuuntoSkiJanuary 06 2015

Noworoczna niespodzianka: więcej zwycięzców konkursu #SUUNTODIVE #PARADISE!

Otrzymaliśmy ponad 1700 zgłoszeń w naszym konkursie Dive Paradise i wybraliśmy trzech niesamowitych zwycięzców , którzy dołączą do nas w ekskluzywnej wyprawie nurkowej do Ayada Maldives . Wybór zwycięzców był wyzwaniem, ponieważ było tak wielu potencjalnych kandydatów do wygrania głównych nagród. W ostatecznym wyborze jury znalazło się około tuzina zdjęć, ale tylko trzech początkowych zwycięzców. Teraz, jako prezent noworoczny, zrobiliśmy miejsce dla dwóch kolejnych zwycięzców. Zapraszamy do dołączenia do naszej wyprawy do raju nurkowego Jen Weston i Dapeng Juan! Oto wspaniałe doświadczenia nurkowe Jen i Dapenga. „Nurkując u wybrzeży Koh Tao w Tajlandii, natknąłem się na dużego ukwiału z kilkoma rybami ukwiałowymi przebywającymi w domu. Podszedłem swoim aparatem Canon G16 tak blisko, jak mogłem, bez ugryzienia lub użądlenia, i zrobiłem kilka zdjęć. Miałem szczęście, że było dużo światła i nie było potrzeby używania lampy błyskowej”. –Jen Weston z Nowego Jorku, USA „W październiku przeżyłam niesamowitą wyprawę nurkową w Meksyku i na Wyspach Galapagos!” – Dapeng Juan z Pekinu w Chinach
SuuntoDive,SuuntoDiveParadiseJanuary 05 2015
From Roman ruins to tectonic plates: 2014 was quite a year for Jill Heinerth

Od rzymskich ruin po płyty tektoniczne: rok 2014 był dla Jill Heinerth rokiem wyjątkowym

Nurek, odkrywca jaskiń – ktoś, kto po prostu uwielbia nurkować przy każdej okazji. Rok 2014 był pamiętny dla Jill Heinerth z wielu powodów. Oto dlaczego: Czy przeżyłeś jakieś niezapomniane nurkowania w tym roku? Nurkowanie w rozpadlinie między płytami tektonicznymi Eurazji i Ameryki Północnej na Islandii było prawdziwym hitem. Przemykanie się przez wznoszące się góry lodowe w mglistym oceanie w pobliżu zatoki Disko w Grenlandii było niezapomniane, a nurkowanie z dziesięcioma kobietami za kołem podbiegunowym było wspomnieniem, którego szybko nie zapomnę. Czy było coś, czego nie zrobiłeś i czułeś się zawiedziony? Pojechałem do Chorwacji na wydarzenie nurkowe, które było fantastyczne, ale miałem nadzieję, że uda mi się też zrobić kilka znaczących nurkowań jaskiniowych. W tym czasie Europa przeżywała ogromne powodzie i wiele regionów do nurkowania jaskiniowego było niedostępnych. Ale mimo wszystko nurkowałeś? Nie mogę narzekać… W każdym razie udało mi się zanurkować w jaskiniach i odbyć fantastyczną wizytę przy wraku rzymskiego statku z I wieku. Prace archeologiczne prowadziła duża grupa studentów z zagranicy. Rozmawiałem z nimi o eksploracji, nauce i ochronie wód, a oni zabrali mnie do swojego miejsca pracy – rzymskiego wraku o wielkim znaczeniu. Patrząc w przyszłość na rok 2015, co jest najważniejsze na Twojej liście rzeczy do zrobienia? Wyruszam na projekt nurkowania jaskiniowego na Kubie. Jeśli otrzymam wszystkie pozwolenia na podróż, będę współpracować z kilkoma naukowcami nad dokumentacją i eksploracją. Przeprowadzę również szkolenie dla lokalnych naukowców, którzy nie mieli dostępu do międzynarodowej wiedzy specjalistycznej w zakresie nurkowania jaskiniowego. Nad jakimi innymi projektami pracujesz? Współpracuję z artystą nad potencjalną eksploracją jaskiń źródlanych w Turcji. Wiele z tych miejsc to znaczące rzymskie stanowiska archeologiczne. Margaret Tolbert, malarka i konserwatorka, podróżuje do Turcji od prawie 30 lat, malując oszałamiające krajobrazy wokół źródeł. Zbiera interdyscyplinarny zespół, w którego skład wchodzą artyści, naukowcy i odkrywcy, i nie mogę się doczekać, aby rozwijać ten projekt z nią w nadchodzącym roku. Gdzie spędzisz okres świąteczny? Moje wakacje spędzę głównie pod wodą. Pracuję nad testowaniem kamer z kolegą z National Geographic. Będziemy nurkować w jaskiniach z nowymi kamerami i zupełnie nową technologią oświetleniową opracowaną przez Light and Motion. Nakręciliśmy kilka testowych zdjęć i filmów w czasie świąt Bożego Narodzenia. Dla mnie to najlepszy prezent, o jaki mogłem prosić – szansa na zrobienie więcej tego, co kocham najbardziej! Wszystkie obrazy ©Jill Heinerth
SuuntoDiveJanuary 02 2015
A year in the life of Ueli Steck

Rok z życia Ueli Stecka

Największym zaszczytem dla alpinisty jest szacunek kolegów – a Ueli Steck ma go pod dostatkiem. Kiedy spojrzysz na to, co robi, łatwo zrozumieć, dlaczego. Ubiegły rok nie był wyjątkiem dla ambasadora Suunto – okazał się kolejnym rokiem pełnym akcji, epickich wejść i przygód. I wygląda na to, że ma ogromny projekt na 2015 rok... Rok z życia Ueli Stecka: obejmował całe spektrum aktywności górskich, od zimowych wspinaczek na duże ściany skalne po wejścia w Himalaje z odrobiną eksploracji Andów dla dobrej miary. W marcu połączył siły z Michi Wohllebenem i wspiął się na Tre Clime w Dolomitach w ciągu zaledwie jednego dnia. „To była dość zimna i stroma przygoda” – pisze w swoim najnowszym biuletynie. „Nigdy wcześniej nie pokonaliśmy tych trzech ścian w ciągu jednego dnia zimą. Zrobiliśmy to w sumie w 15 godzin i 42 minuty”. W kwietniu został odznaczony prestiżowym Złotym Czekanem za wejście na południową ścianę Annapurny. „To był dla mnie wielki zaszczyt i wyraz uznania” – mówi. „Wyprawa na Annapurnę zasłużyła na dalsze uznanie; nominacja Szwajcarskiego Obywatela Roku w 2013 r. i nominacja National Geographic w 2014 r. na Podróżnika Roku”. Nie zapomnij, że nadal możesz głosować na Ueliego i ubiegać się o tytuł Podróżnika Roku National Geographic tutaj. Wiosnę spędził na wspinaczce sportowej w Hiszpanii i Francji, a następnie cztery tygodnie w Peru. Jesienią Ueli próbował zjechać na nartach z Shishapangma ze swoją żoną Nicole, ale projekt został przyćmiony przez tragiczną śmierć dwóch innych narciarzy uwięzionych w lawinie. „Surowa rzeczywistość tego wszystkiego zmusiła mnie do ponownego zajęcia miejsca i zastanowienia się” – pisze Ueli. Dodaje: „Latem, tuż przed wyjazdem do Tybetu, Samuel Gyger, Robert Bösch i ja mogliśmy udokumentować przejście Peuterey 2013 na Mont Blanc za pomocą filmu i fotografii. Premiera filmu zaplanowana jest na koniec 2015 roku”. Plany na przyszły rok są nadal w toku dla Ueli. Jego pierwotnym pomysłem było ponowne przejście Everest-Lhotse, ale porzucił ten pomysł, ponieważ wiązałoby się to z narażeniem się na niebezpieczeństwa polityki Everestu. „W tej chwili planuję alpejski projekt na lato 2015 roku razem z Michi Wohlleben. Projekt oznaczający zaangażowanie, pot i siłę – 1000 km i 100 000 m wysokości. Więcej szczegółów wkrótce. Nadchodząca zima i wiosna będą w całości poświęcone przygotowaniom do tego projektu”. Nie możemy się doczekać, aby się dowiedzieć... Wszystkie obrazy ©Jon Griffith
SuuntoClimbJanuary 02 2015
Emelie Forsberg's 2014 highs and lows

Wzloty i upadki Emelie Forsberg w 2014 roku

Rok 2014 był dla Emelie Forsberg rokiem pełnym przygód – wygrała mistrzostwa świata Sky Running na ultradystansie, pobiła rekord na najwyższej górze Szwecji, ale cierpiała katusze zajęcia 2. miejsca w Kima po tym, jak zgubiła się we mgle. Ale dla biegaczki górskiej nie chodzi tylko o wyniki wyścigu. Kiedy wspomina rok 2014, mówi, że nadal uwielbia biwakować w górach... Co jest najważniejszym punktem? Mistrzostwa świata. Miałem tak wspaniałe uczucie przez cały wyścig i było niesamowite przebiec linię mety, gdy stało tam tak wiele osób. Widzieć tak wielki sport... to było ogromne. Byłem super szczęśliwy, że zostałem koronowany na mistrza świata. Zdjęcie archiwalne: ©Jordi Canameras Co jeszcze? Maraton górski Axa w Szwecji. To było dla mnie wyjątkowe, ponieważ to tam wszystko się zaczęło, od mojego pierwszego wyścigu. Dobrze było wrócić do domu, być z przyjaciółmi i ustanowić nowy rekord. To było dla mnie wielkie wydarzenie. Pobiłem go o 13 minut. A co było najgorsze? Kima był jedynym wyścigiem, w którym naprawdę chciałam pobić rekord i wiedziałam, że mogę go mieć. Świetnie się bawiłam i byłam o pół godziny lepsza od rekordu, ale zgubiłam się we mgle. Zjechałam 500 m w złą stronę. Kiedy wróciłam, byłam na 5. pozycji. Zajęcie 5. miejsca oznaczałoby, że nigdy nie wygrałabym serii. Straciłam godzinę, ale udało mi się dogonić pozostałe kobiety i ostatecznie zajęłam 2. miejsce. Byłam na siebie taka zła. Uśmiechy przed i po przebytych kilometrach. ©zooom.at/Markus Berger A co z przygodami poza rywalizacją? Uwielbiam kemping i robię to od dawna. To zawsze wyjątkowe uczucie, zabierasz ze sobą kuchenkę, żeby móc zrobić gorącą czekoladę i takie rzeczy. Miałem kilka naprawdę przyjemnych dni w górach w namiocie. Zawsze pamiętam noce na kempingu! Co czeka nas w 2015 roku? Teraz zajmuję się narciarstwem wysokogórskim i moim celem jest ukończenie Pucharu Świata. Jestem tym podekscytowany, ponieważ nigdy nie udało mi się ukończyć całej serii Pucharu Świata. Dlaczego ski-mo? Fajnie jest ścigać się. To dobry trening, w zasadzie najtrudniejszy, jaki kiedykolwiek zrobiłem! Musisz po prostu dać z siebie wszystko, cały czas 100%. Ale sezon letniego biegania po szlakach jest nadal głównym celem.
SuuntoRunDecember 31 2014
Relive Kilian Jornet’s Aconcagua record with a Suunto Movie

Przeżyj na nowo rekord Kiliana Jorneta na Aconcagui dzięki filmowi Suunto

Kilian Jornet ustanowił nowy rekord wejścia i zejścia na Aconcagua, najwyższą górę zachodniej półkuli, 23 grudnia. Rekord prędkości był częścią projektu Kiliana Summits of My Life. Kilian rozpoczął wspinaczkę z ostatniego zamieszkanego miejsca, chaty strażników parku w Horcones na wysokości 2900 metrów. Ze szczytem na wysokości 6962 metrów trasa obejmowała ponad 4000 m podejścia i zejścia – i dystans prawie 60 km. Nowy rekord Aconcagua wynosi teraz 12 godzin i 49 minut. To o trzy godziny szybciej niż poprzedni oficjalny rekord i o godzinę szybciej niż nieoficjalny! „Jestem naprawdę szczęśliwy, że ukończyłem to nowe wyzwanie. Było ciężko, szczególnie na wysokości 6500 m, kiedy cierpiałem na chorobę wysokościową. Tak czy inaczej, te chwile cierpienia zawsze będą pamiętane” – mówi Kilian. Przeżyj na nowo rekord Kiliana Jorneta na Aconcagui dzięki filmowi Suunto. Przeczytaj także wpis blogowy Kiliana o płycie.
SuuntoClimb,SuuntoRunDecember 30 2014