Jak zawsze, Vertical Week zainspirował społeczność Suunto i zaowocował niesamowitymi występami — i fotografiami!
Przejrzeliśmy wszystkie zdjęcia na Instagramie oznaczone tagiem #verticalweek i trudno nam było wybrać trzech zwycięzców tegorocznego konkursu fotograficznego. Dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział.
Oto zwycięzcy!
Podążając śladami Suunto 9 Baro w Tatrach
Projektant ruchu, fotograf i pasjonat pieszych wędrówek Lukasz Pabian podzielił się tym zdjęciem, które zrobił podczas wędrówki na Czerwone Wierchy w polskich Tatrach. Siedział przy biurku przez większość Vertical Week, czekając na szansę wyjścia w góry. Kiedy w końcu nadeszła, dzień zaczął się pięknie: bezchmurnie, słonecznie i bezwietrznie. Ale pogoda w górach jest notorycznie kapryśna.
„Kiedy nadszedł silny wiatr, wszystko zaczęło nabierać tempa, musiałem przyspieszyć” – mówi Lukasz. „Chmury coraz bardziej zasłaniały inne szczyty, a słońce już zachodziło za szczytami – robiło się ciemno, widoczność w chmurach wynosiła mniej niż pięć metrów. Wszystko wokół mnie było białe, ziemia była biała od śniegu, powietrze było białe od mgły. Nigdy wcześniej nie potrzebowałem mojego Suunto 9 Baro tak bardzo, jak wtedy. Miałem zapisaną w zegarku trasę, którą miałem podążać. Widoczność spadła do kilku metrów, a ja wciąż byłem na grzbiecie, gdy nadszedł wieczór. W górach rzadko jest dostęp do Internetu, więc nie mogłem korzystać z aplikacji map, ale dzięki mojemu Suunto udało mi się wrócić do doliny i ostatecznie bezpiecznie wrócić do domu. To było niesamowite przeżycie, świetna wędrówka, zrobiłem kilka fajnych zdjęć, wyszedłem ze swojej strefy komfortu i miałem niespodziewanie trudny czas”.
O to właśnie chodzi w Światowym Tygodniu Pionowym!
Trasy narciarskie nad Davos
Szwajcarski alpinista, początkujący paralotniarz i odkrywca Alp Florian Cotting podzielił się zdjęciem, które zrobił podczas pięciodniowej wyprawy narciarskiej z Bergün do Davos. Brak śniegu w Alpach tej zimy zmusił go, jego dziewczynę i kilku przyjaciół do spontanicznej, w większości nieplanowanej wycieczki.
„Byliśmy tam sami, pokonując średnio 1500 m przewyższenia dziennie” — mówi Flo. „Zdjęcie, które wybrałem, pochodziło z przedostatniego dnia naszej wyprawy i zrobiłem je tuż po tym, jak po raz drugi założyliśmy foki! Zeszliśmy z powrotem po drugiej stronie przełęczy, a moja dziewczyna zapytała: „Wrócimy na górę po raz trzeci?”.
To jest duch!
Oświetlenie lodowej kurtyny nad Salzburgiem
Austriacka miłośniczka gór, biegaczka górska i narciarka Anna Wacha mieszka niedaleko Salzburga w Austrii i ma szczęście, że może odkrywać bezkresne góry ze swoim mężem, rodziną i Chilli, swoim przyjacielskim psem.
„Zdjęcie zostało zrobione podczas skitouru z moim mężem, moją mamą i dobrym przyjacielem” – mówi Anna. „Góra, na którą się wybieraliśmy, nazywa się Hocheiser (3206 m). Trasa zaczyna się w Enzingerboden i po krótkim spacerze trzeba przejść przez tunel, a na końcu tego tunelu znajduje się wielka kurtyna lodu. Na moim zdjęciu widać, jak nasze czołówki oświetlają lód”.
Zdjęcie główne: © Philipp Reiter