Byłem już w Himalajach, ale nie w takich warunkach
Często biegam w Himalajach, ale nigdy nie udało mi się zrobić czegoś takiego: zdobyć Czo Oju, ośmiotysięcznika i szóstej co do wysokości góry świata.
Całą aklimatyzację przeprowadziliśmy w domu
Byłem tam niecałe dwa tygodnie – większość ludzi potrzebuje dwóch miesięcy, żeby się zaaklimatyzować. To bardzo nowatorski, szybki i lekki alpinizm. Całą aklimatyzację przeprowadziliśmy w domu, podłączeni do maszyny, która symulowała przebywanie na wysokości 7500 m.
Ludzie słyszą, że zorganizowaliśmy wyprawę i myślą „Szerpowie”
Ale nie tak to zrobiliśmy. Nie tak chcę iść w góry, i nie tak Kilian chce iść w góry.
Nie było żadnej presji
To była podróż, którą odbyłem dla siebie, z własnej kieszeni – więc nie było żadnej presji, aby „zrobić to dla sponsorów”. Chciałem sam zbadać i zobaczyć, co jest dla mnie możliwe.
Na poziomie morza Kilian jest znacznie szybszy
Ale na wysokości zaczynamy się trochę bardziej wyrównywać – chociaż on zawsze będzie silniejszy i bardziej techniczny. Byliśmy zaskoczeni, jak szybko poruszaliśmy się na wysokości – około 250 m na godzinę na 7500 m. To całkiem szybko.
Docieram na wysokość 7500 m i 7800 m w dwa różne dni
Pierwszy raz była to zaplanowana aklimatyzacja. Drugim razem była próba zdobycia szczytu – to był nasz ostatni dzień i mieliśmy małe okno pogodowe. Ale zrobiło się późno, pogoda zaczęła się pogarszać i po prostu postanowiłem zawrócić. Kilian i ja rozmawialiśmy, że pójdzie dalej. Musiałem poczekać kilka godzin, aż zejdzie – w tym czasie trochę żałowałem decyzji o rozdzieleniu się.
Śmierć Ueliego wywołała u nas wielki strach
Byliśmy w Cho Oyu, dostaliśmy wiadomość o Ueli Stecku. Nie znałem go osobiście, ale przyjaźnił się z Kilianem. Był ekstremalny, ale był bohaterem. Jego życie było potwierdzeniem wszystkiego, co jest możliwe. Kiedy umarł, było ciężko.
Kilian nigdy nie rozważał możliwości niespełnienia obietnic
Jest duża różnica między bardzo techniczną trasą Ueliego a trasą Kiliana na Everest. Wiedziałem, że Kilian jest w naprawdę dobrej formie i dobrze reaguje na wysokość. Wiedziałem, że w odpowiednich warunkach poradzi sobie na Evereście. Kiedy zajęło mu to więcej czasu niż oczekiwano, zacząłem się trochę martwić, ponieważ Kilian zwykle jest niezwykle dobry w przewidywaniu swoich czasów – ale otrzymywałem aktualizacje od Seba Montaza.
Nie chcę robić Everestu
Chcę pojechać w góry wysokogórskie. Naprawdę mi się to podobało. Góry to podstawa, a wyścigi to tylko dodatek. Uwielbiam bieganie i narciarstwo, a alpinizm mnie fascynuje, ale bardziej martwię się o ekspozycję. Nie lubię tego. Jestem wielkim fanem życia. Nie widzę siebie poruszającego się w takim terenie, w jakim poruszał się Ueli, w sposób, w jaki on to robił. Nawet gdybym zdobył umiejętności techniczne, nie sądzę, żebym chciał tu być.
Chciałbym wrócić na Mt Blanc
Wielokrotnie biegałem w górę i w dół, ale chcę ustanowić rekord – nie ma zbyt wielu kobiet, które to robią. Chciałbym wrócić do Cho Oyu na narty, bo zimowa trasa wygląda niesamowicie. Kilka innych większych szczytów również. Ale Cho Oyu na nartach może być moją następną wymarzoną podróżą.
Cieszę się, że Kilian skończył
Chcę zatrzymać jego paszport, żeby przez jakiś czas nie mógł nigdzie wyjeżdżać!