Suunto Blog
Rickey Gates prowadzi akcję #EverySingleStreet w San Francisco
Gates zakończył w deszczowy dzień. Przebiegł wszystkie ulice w tle. © Dean Leslie / Wandering Fever
Po ubiegłorocznych startach w najtrudniejszych ultramaratonach na świecie i przebiegnięciu całych Stanów Zjednoczonych Rickey Gates spodziewał się, że jego projekt #EverySingleStreet będzie długi, ale lekki.
Okazało się, że nie przemyślał dokładnie całego pionowego wzrostu, który był odpowiednikiem pięciokrotnego wejścia na Mount Everest. To w połączeniu z odległością i skomplikowaną logistyką mapowania sprawiło, że było to o wiele trudniejsze, niż się spodziewał.
„To ironia, dorastałem w górach, spędziłem sporą część życia biegając po górach, ale największy pionowy wzrost, jaki zrobiłem dla jednej rzeczy, był tutaj, w San Francisco” — mówi Gates. „Ten projekt był naprawdę czymś innym!”
© Liz Thorp
Od kiedy rozpoczął swój projekt #EverySingleStreet i wysłał zaproszenie na swoim Instagramie , aby inni zrobili to samo, biegacze na całym świecie usłyszeli wezwanie i poszli w jego ślady. Biegacze w Niemczech, Kanadzie, na Alasce, w Tajlandii, Finlandii i gdzie indziej biegają po ulicach swoich miast, miasteczek i wiosek.
„Naprawdę wspaniale jest widzieć, jak inni podejmują wyzwanie” — mówi Gates. „Wydaje się, że oferuje to inny element treningu niektórych osób. Dla innych posiadanie celu, jakim jest zobaczenie, jak mapa się wypełnia i świadomość, że „znasz” miejsce na pewnym poziomie, jest wzmacniające”.
W nadchodzących dniach Gates wybierze jedną z osób zarządzających lokalnymi ulicami i wręczy jej swój zegarek Suunto 9, aby nagrodzić jej wysiłek. Będą też inne prezenty od Salomon.
Jedną z rzeczy, które Gates lubił najbardziej w tym projekcie, było znajdowanie sposobów na zapewnienie sobie rozrywki podczas krzyżowania miasta. Wypatrywanie kotów, zabawnych starych samochodów i graffiti sprawiało mu przyjemność. „Dzięki temu czuję się bardziej obecny” — mówi Gates. „To miejski odpowiednik zauważania gatunków drzew lub ptaków, gdy jesteś w górach”.
Lubił też nawiązywać kontakty z niektórymi miejscowymi, których mijał każdego dnia. „Miło jest powiedzieć cześć i uśmiechnąć się do nieznajomych, a także zobaczyć, jak daleko można dzięki temu poznać ludzi” – mówi.
Zdjęcie główne: Zdjęcie Gordona Maka na Unsplash
Jak dostosować tryby sportowe za pomocą aplikacji Suunto
Ultramaratończyk Francois D'haene stawia na prostotę trybu uprawiania sportu.
„Możliwość personalizacji mojego zegarka jest dla mnie bardzo ważna” – mówi Francois D'haene.
Podczas treningów biegowych w domu Francois lubi śledzić wysokość, wzniesienie i czas trwania. Podczas sesji interwałowych dodaje ekran z tabelą okrążeń. W ultramaratonie innym kluczowym parametrem dla Francois jest dystans.
„Nie chcę mieć 100 rzeczy [na ekranie zegarka], chcę tylko mieć dostęp do ważnych danych”.
W biegach ultra dla Francois kluczowymi parametrami są czas trwania, dystans i przewyższenie.
Mimo że jest przede wszystkim biegaczem, Francois jeździ również na rowerze i nartach. W kolarstwie, zwłaszcza na szosie, chce również zobaczyć swoją prędkość i średnią prędkość.
Planując tryb sportowy do skitouringu Francois podkreśla znaczenie nawigacji: Włącza ekran z trasą nawigacyjną do swojego trybu sportowego skitouringu i zazwyczaj planuje rzeczywistą trasę. Zwiększają one bezpieczeństwo, zwłaszcza przy złej pogodzie i w warunkach białej mgły.
DOWIEDZ SIĘ, JAK TWORZYĆ NIESTANDARDOWE TRYBY SPORTOWE ZA POMOCĄ APLIKACJI SUUNTO
Dzięki dziesiątkom preinstalowanych trybów sportowych zegarki Suunto multisport są gotowe do niemal każdej aktywności. Jeśli jednak wolisz coś innego, możesz utworzyć więcej trybów sportowych – i nie jesteś ograniczony do jednego na typ aktywności. Jest to przydatne, jeśli chcesz zobaczyć różne metryki podczas wyścigu, treningu interwałowego i długiego biegu, na przykład.
Dowiedz się, jak utworzyć tryb sportowy w wersji aplikacji Suunto na iOS
Dowiedz się, jak utworzyć tryb sportowy w wersji aplikacji Suunto na Androida
POBIERZ APLIKACJĘ SUUNTO
Jeśli jeszcze nie używasz aplikacji Suunto, możesz dowiedzieć się więcej i pobrać ją tutaj . Za pomocą aplikacji możesz dostosować tryby sportowe i wiele więcej na zegarkach Suunto 9 , Suunto 3 Fitness i Suunto Spartan .
AKTUALIZUJ SWÓJ ZEGAREK SUUNTO
Aby uzyskać najlepszą wydajność, upewnij się, że masz zainstalowane najnowsze oprogramowanie na zegarku Suunto 9, Suunto 3 Fitness lub Suunto Spartan: otwórz SuuntoLink na komputerze i podłącz zegarek do komputera za pomocą kabla USB. SuuntoLink poprosi o aktualizację, jeśli będzie dostępna.
Zdjęcia © Damien Rosso / Zdjęcie DROZ
DIETA (katastrofa nieunikniona za każdym razem?) i trzy niezmienne zasady odżywiania dla sportowców
Jaka jest różnica między zdrowym odżywianiem a właściwym odżywianiem? Dla sportowca, przedsiębiorcy, trenera i eksperta ds. żywienia dr Ricka Kattoufa II to pytanie trafia w samo sedno debaty na temat odżywiania.
„Istnieje ogromna różnica między zdrowym odżywianiem a właściwym odżywianiem” – mówi Kattouf. „Istnieje ogromna różnica między karmieniem ciała a dostarczaniem mu paliwa. Mówię ludziom, żeby przestali jeść zdrowo, a oni wpadają w panikę”.
Rick zaprojektował własną linię suplementów diety . © Rick Kattouf
Przykładem tego, co Kattouf nazywa zdrowym posiłkiem, jest grillowany kurczak na łożu z zieleniny lub miska warzyw, fasoli z odrobiną tofu. Podczas gdy Kattouf zgadza się, że te posiłki są zdrowe, mówi, że to nie czyni ich właściwymi. Jedzenie właściwie to inna sprawa.
Kattouf ma kwalifikacje, które potwierdzają jego perspektywę żywienia sportowców: podczas czterech lat studiów przedmedycznych i czterech lat nauki optometrii dowiedział się o fizjologii człowieka, farmakologii i biochemii. Trzykrotny mistrz kraju w duathlonie w swojej kategorii wiekowej i wszechstronny maniak fitnessu ma również doświadczenie w zakresie wydajności, które potwierdza jego podejście.
„Jest wielu ludzi, którzy gonią za jedną dietą za drugą, a ja jestem przeciwnikiem diet” — mówi Kattouf. „Zastrzegłem akronim słowa dieta: disaster imminent every time®. To właśnie jest dieta. Moje zasady żywieniowe nie zmieniły się od czasów studiów. A teraz mam 47 lat. Powód jest taki, że fizjologia człowieka to fizjologia człowieka”.
Niezmienne zasady żywienia Ricka Kattoufa
Zdjęcie autorstwa Danielle Cerullo na Unsplash
Kiedy Kattouf zaczyna trenować nowego sportowca, zawsze zadaje te same trzy pytania: o której godzinie wstają z łóżka, o której godzinie ćwiczą i o której godzinie kładą się spać. Jasne określenie tego jest punktem wyjścia właściwego planu żywieniowego.
„Ale na czym większość ludzi próbuje się skupić? Na kaloriach. Nie chodzi o kalorie przyjmowane i kalorie wydatkowane. Chodzi o trzy kluczowe zasady: właściwą częstotliwość tankowania, właściwy czas tankowania i właściwą równowagę węglowodanów, białka i tłuszczu w każdym posiłku i przekąsce”.
Zdjęcie autorstwa Briana Ericksona na Unsplash
1. Prawidłowy stosunek
Niezależnie od tego, czy trenuje zawodowego sportowca, biegacza w określonej grupie wiekowej czy osobę chorobliwie otyłą, Kattouf stosuje się do tej samej podstawowej zasady dotyczącej posiłków: każdy posiłek powinien składać się w około 50–60 procentach z węglowodanów, w około 15–25 procentach z białka i w między 15–25 procentach z tłuszczu.
„Przez dziesięciolecia żyliśmy z tą koncepcją diety o wyższej zawartości białka i niższej zawartości węglowodanów” – mówi. „Węglowodany mają na sobie czapkę głupca i zostały zepchnięte w kąt. Ale co jest jedynym pożywieniem, które mózg może wykorzystać jako paliwo? To cukry, glukoza, węglowodany, a gdy je wyeliminujemy, obniżymy ostrość umysłu i nie osiągniemy pożądanych rezultatów”.
Mówi, że to właśnie ta właściwa równowaga „CPF” odgrywa ważną rolę w stabilizowaniu poziomu cukru we krwi, zmniejszaniu gwałtownych skoków i spadków oraz pomaganiu organizmowi w ponownym ładowaniu. Pomagają również w naprawie uszkodzeń mięśni, budowaniu mięśni, chrząstek i kości. Są to „makroskładniki”, co oznacza, że organizm potrzebuje ich dużej ilości (i w odpowiedniej równowadze) w porównaniu do mikroskładników, takich jak witaminy i minerały.
„Są trzy rzeczy, o które będziemy pytać siebie przed każdym posiłkiem lub przekąską: co jest moim węglowodanem, co jest moim białkiem, co jest moim tłuszczem. Jeśli odpowiemy na wszystkie trzy pytania, zmierzamy we właściwym kierunku” – mówi Kattouf
2 i 3. Częstotliwość i czas tankowania
Te dwa są oddzielne, ale ściśle ze sobą powiązane. Właściwa częstotliwość to taka, jak często jeść w ciągu dnia. Dla optymalnej wydajności Kattouf mówi co dwie i pół do trzech godzin po pierwszej przekąsce po przebudzeniu.
„Dawaj swojemu organizmowi paliwo natychmiast po przebudzeniu, nie 30 minut później, nie 60 minut później, tylko natychmiast po przebudzeniu, a następnie co dwie lub trzy godziny w ciągu dnia, w zależności od celu, jaki sobie stawiasz” – mówi Kattouf.
Właściwy czas dotyczy tankowania przed, w trakcie i po treningu. Dobrze zbilansowana przekąska bezpośrednio przed treningiem i jedna bezpośrednio po nim to dobry początek. Zwłaszcza dla sportowców wytrzymałościowych tankowanie w trakcie jest równie ważne.
Szybki i łatwy w przygotowaniu zbilansowany posiłek Ricka
2/3 szklanki płatków owsianych 1 kromka chleba pełnoziarnistego 1 łyżka masła orzechowego 3 białka jaj
Załamanie:
457 kalorii 52% węglowodanów 23% białka 25% tłuszczu
CZYTAJ WIĘCEJ
ZASILANIE SILNIKA: ZDROWY ROZSĄDEK PODEJŚCIA DO ŻYWIENIA
TANKOWANIE SILNIKA: ROZMOWA O ŻYWIENIU Z ULTRABIEGACZKĄ LUCY BARTHOLOMEW
TANKOWANIE SILNIKA: ROZMOWA O ŻYWIENIU Z TRIATLOLISTKĄ MEL HAUSCHILDT
TANKOWANIE SILNIKA: ROZMOWA O ŻYWIENIU Z BIEGACZKĄ SZLAKOWĄ EMELIE FORSBERG
Główne zdjęcia autorstwa rawpixel i Eaters Collective na Unsplash
Dane rządzą! Profesjonalny triathlonista, którego podejście treningowe opiera się na danych
Kanadyjski triathlonista Cody Beals wykorzystuje swoje umiejętności analityka danych do zbierania, badania i optymalizacji swojego treningu. Biorąc pod uwagę jego ostatnie wyniki, podejście to się opłaca.
Kiedy Cody Beals został triathlonistą, kolarstwo było jego najsłabszą dyscypliną. W liceum był gwiazdą okręgu w biegach przełajowych i dobrym pływakiem. Ale kolarstwo nie było jego mocną stroną.
Teraz jest odwrotnie – kolarstwo jest jego najmocniejszą dyscypliną. I to podejście do treningu oparte na danych zrobiło różnicę.
Jako dowód, 28-latek z Guelph w Ontario wygrał dwa pełne Ironmany, pierwszy i drugi w swojej karierze. Podczas pierwszego Ironman Mont Tremblant ustanowił rekord trasy rowerowej i ogólnej.
„Podjąłem świadomy proces odkrywania, jak podnieść moją jazdę na poziom światowej klasy” – mówi Beals. „Najważniejszą rzeczą było zdobycie miernika mocy – to było ogromne odkrycie! Marnowałem mnóstwo czasu na rowerze, po prostu delikatnie pedałując. Dzięki miernikowi mocy nauczyłem się, jak sprawić, by każda minuta mojej jazdy się liczyła”.
© Welle Media
Beals zawsze był maniakiem danych. Był najlepszy w swojej klasie w liceum i najlepszy na prestiżowym kierunku fizyki na uniwersytecie. Wtedy zaczął niemal obsesyjnie gromadzić i analizować dane.
„Stworzyłem własną, gigantyczną tabelę kalkulacyjną, aby śledzić każdy aspekt mojego życia” – mówi. „Mój sen, mój nastrój, mój trening – wszystko. To było, gdy byłem sportowcem trenującym samodzielnie. Mimo że popełniałem błędy, podejście oparte na danych zawsze było czymś, w co wierzyłem”.
Po studiach Beals pracował w statystyce i analizie danych, wykorzystując swoje opanowanie tych umiejętności do optymalizacji treningu. Jego trener, David Tilbury-Davis , podziela filozofię treningu opartą na danych, a obaj pracują razem na tej podstawie. Wszystkie treningi pływania, jazdy na rowerze i biegania Bealsa są mierzone i monitorowane. „Dane opowiadają najbardziej przekonującą historię” – mówi.
Analiza danych pomogła Bealsowi również na inne sposoby. Posiadanie Suunto 9 do rejestrowania jego treningów pokazuje Bealsowi, co naprawdę dzieje się podczas tych biegów, a nie tylko to, co myśli – dwie bardzo różne rzeczy. Postrzegany wysiłek niekoniecznie oznacza dobrą wydajność.
„Dzięki danym dowiedziałem się, że to, jak się czujesz w związku z czymś, czasami nie ma nic wspólnego z tym, jak naprawdę sobie radzisz” — wyjaśnia Beals. „To, jak się czuję, to kolejny punkt danych, ale nie jest najważniejszy. W przypadku braku danych o mocy, tempie lub tętnie pozostajesz w niepewności. Trener może zapewnić część weryfikacji rzeczywistości, reszta weryfikacji rzeczywistości pochodzi z tych urządzeń i zbieranych przez nie danych”.
© Welle Media
Choć to, jak czuje się podczas treningu, nie jest najważniejszym czynnikiem, to z drugiej strony jest to potencjalnie znaczący punkt danych. Bycie wniebowziętym niekoniecznie jest dobrym znakiem, podczas gdy przeciętne samopoczucie nie zawsze jest złym znakiem.
„Podoba mi się, że Suunto 9 podpowiada, jak się czujesz po każdym treningu” – mówi. „To coś, co zacząłem uważniej monitorować. Dowiedziałem się, że w wielu moich najlepszych blokach treningowych, przy prawie każdym treningu, czuję się bardzo średnio.
„Ludzie zakładają, że jeśli dajesz z siebie wszystko przed Ironmanem, to czujesz się świetnie po każdym treningu, a niektórzy mogą nawet zakładać, że jesteś tak zmęczony i wyczerpany, że każdy trening jest brutalnie trudny.
„Prawda jest taka, że kiedy wstawiam najlepsze bloki treningowe, jestem po prostu bardzo stabilny. Każdy dzień jest raczej zwyczajny. Nie robię epickich sesji treningowych. Mój nastrój nie zmienia się gwałtownie. To po prostu codzienna stałość”.
Te i inne spostrzeżenia pomagają Bealsowi i jego trenerowi uniknąć syndromu przetrenowania, który według Bealsa zbyt często jest oznaką honoru w świecie triathlonu.
„To jest w pewnym sensie święto, gdy sportowcy mogą się przemęczyć na treningu, ale powiem ci, że każdy idiota może się przetrenować” — mówi Beals. „Najtrudniejszą częścią jest celowe, metodyczne stosowanie obciążenia treningowego i z drugiej strony regeneracja, aby osiągnąć swój prawdziwy potencjał”.
Zdjęcie główne: © Ventum
CZYTAJ WIĘCEJ:
ZNISZCZENIE SWOICH DEMONÓW: PODRÓŻ PROFESJONALNEGO TRIATLELTY W CELU ZNALEZIENIA RÓWNOWAGI
Tankowanie silnika: rozmowa o odżywianiu z Emelie Forsberg
Dla coraz większej liczby osób odżywianie nie jest już tylko kwestią tego, co spożywamy, ale także tego, skąd ta żywność pochodzi i jak została wyprodukowana.
Kiedy nie jest w górach, Emelie można znaleźć w jej ogrodzie lub przy przygotowywaniu pysznych posiłków. © Matti Bernitz
Jedzenie sezonowe
Dla szwedzkiej mistrzyni biegów górskich Emelie Forsberg zrównoważony rozwój odgrywa ważną rolę w podejmowaniu decyzji dotyczących diety. Z tego powodu Forsberg odżywia się sezonowo. „Zimą na przykład staram się nie kupować owoców ani niczego sprowadzanego z odległych miejsc” — mówi. „Dla mnie pory roku to coś, przez co trzeba przejść”.
Jesień, jak mówi, to czas, aby zacząć spędzać więcej czasu w domu, myśleć, czytać i rozmyślać, zwalniając po lecie. Zima, jak mówi Forsberg, to czas dbania o siebie, odpoczynku i doładowywania baterii. Wiosna to czas przebudzenia, wychodzenia z hibernacji i wykorzystywania większej ilości energii. Lato to czas zabawy i intensywności.
Forsberg je różne potrawy w każdym sezonie. „Naprawdę lubię jeść zimą” – mówi. „Na śniadanie jem owsiankę z jagodami na wierzchu. Mieszkam w Skandynawii, gdzie mamy dużo jagód i zieleniny, a także dużo ziół. Zimą jemy dużo ziemniaków. Najlepiej jeść ziemniaki z oliwą z oliwek i solą! Latem jemy koktajle, więcej sałatek i zimniejsze potrawy”.
Prosto z ziemi
Forsberg jest również zapalonym ogrodnikiem. Jej marzeniem jest stać się tak samowystarczalną, jak to możliwe. Zielone warzywa liściaste, fasola, ziemniaki, jagody, marchewki, cokolwiek chcesz, Forsberg to uprawia. Ogrodnictwo, praca z ziemią, bycie w harmonii z porami roku to dla Forsberg forma duchowości. Uważa, że im świeższe, tym lepsze.
© Kilian Jornet
Zrelaksowane jedzenie
Słuchanie swojego ciała jest ważną częścią tego, jak się odżywia, a nie przestrzeganie planów posiłków. „Nigdy nie mam planu posiłków” — mówi. „Na początku trzeba wejść w rutynę, ale teraz nawet o tym nie myślę. Trzeba po prostu używać wyobraźni. Niektórzy ludzie są opętani zdrowym odżywianiem. Ja taka nie jestem. Jestem zrelaksowana w sposobie, w jaki jem”.
Moc fasoli
Jest wielką fanką fasoli i przyznaje, że je ją przynajmniej raz dziennie. „Nawet ciasta i ciasteczka fasolowe” – śmieje się. „Jak wszystko, co fasolowe – 10 różnych rodzajów fasoli, pięć różnych rodzajów soczewicy! Kiedy jesteś wegetarianinem, ważne jest, aby wiedzieć, skąd czerpiesz białko”.
Łatwe, gotowe posiłki
Forsberg przechowuje w zamrażarce mnóstwo jedzenia, w tym kotlety z fasoli. Jeśli ma to być pracowity tydzień, w poniedziałek przygotuje duży posiłek i przechowa go, aby zjeść go później w tygodniu. „Lubię mieć zapasowe posiłki.
„Robię też pesto ze wszystkiego, z każdego rodzaju zieleni, nawet z wierzchołków marchwi” – mówi. „Trochę czosnku, oliwy z oliwek, słonecznika, orzechów i nasion, i jem to z makaronem. Właśnie jadłam to z makaronem z fasoli!
Sałatka z kotlecikami z marchewki i soczewicy
Sałatka (zielona sałata, rukola, marchew, buraki, brukselka i cebula z ogrodu)
Kotlety: 3 marchewki starte na tarce 4 dl czerwonej soczewicy; lekko ugotowanej, może być trochę twarda. 1/2 cebuli 2 łyżki tahini trochę pietruszki chili, sól i czarny pieprz Wymieszaj wszystko razem i usmaż lub upiecz w piekarniku!
Zdjęcie główne: Zdjęcie autorstwa Blair Fraser na Unsplash .
Bieganie po każdej ulicy w San Francisco – i dlaczego matematyka ma znaczenie
© Max Romey/ Gorączka wędrówek
Kiedy Rickey Gates niedawno odwiedził swoje rodzinne miasto w Kolorado, wpadł na kolegę ze szkoły średniej, który biegał w tej samej drużynie biegów przełajowych. Obecnie adiunkt inżynierii lotniczej na University of Maryland College Park, oczy Mike’a Otte’a rozbłysły, gdy Gates opowiedział mu o swoim nowym projekcie biegowym – przebiec każdą ulicę w San Francisco w ciągu sześciu tygodni.
„Powinienem był od razu wiedzieć po jego reakcji, że to nie jest prosty problem” – mówi Gates. „To skomplikowany problem. Teraz się tego uczę”.
Zdjęcie autorstwa Roberta Bye na Unsplash
Podobnie jak wszystkie duże miasta, San Francisco ma gęstą siatkę ulic. Wyzwaniem w planowaniu jest opracowanie sposobu ich prowadzenia, minimalizując jednocześnie powtarzalność. Jeśli zrobisz to źle, odległość szybko się zwiększy. Otte pomógł obliczyć i wyznaczyć skomplikowaną trasę.
Całkowity dystans wynosi około 2000 km, nie licząc wszystkich podwojeń tam i z powrotem wymaganych przez Gatesa, aby przebiec każdą ulicę raz. Wyzwanie zwiększają słynne wzgórza i szalone ulice San Francisco. Do tej pory pokonał około 650 km i prawie 20000 m wspinaczki.
„Jeszcze nie dotarłem nawet do największych wzniesień i najbardziej stromych ulic” – mówi Gates. „To duży projekt. Bardzo niedoceniłem wyzwania, jakim jest efektywne znajdowanie trasy. Godziny spędza się, próbując zorientować się, w którą stronę iść. Mimo wszystko jest to świetna zabawa”.
© Max Romey/ Gorączka wędrówek
Gates wpadł na ten pomysł, gdy w zeszłym roku dobiegł końca jego epicki bieg przez Stany Zjednoczone. Zaczął w Południowej Karolinie, a skończył w San Francisco, gdzie mieszkał z przerwami przez cztery lata. Gdy wbiegł do miasta, zdał sobie sprawę z jego ogromu.
„Uświadomiłem sobie, że poznanie ogromnego kraju i przejechanie go to jedno, a poznanie miasta poprzez całkowite zanurzenie się w nim to zupełnie inna sprawa” – mówi. „Wtedy wpadłem na pomysł, żeby przejechać każdą ulicę w tym mieście, które nazywałem domem”.
Aby przygotować się do projektu, przybrał dodatkowe kilogramy, które stracił w pierwszym tygodniu biegania. Teraz, w drugim tygodniu, codzienne bieganie po chodniku odbija się na jego ciele. Ale najtrudniejszą rzeczą dla Gatesa jest zachowanie cierpliwości.
„Muszę sobie przypominać, że odliczanie mil zajmuje tylko trochę czasu” – mówi. „Największa różnica między biegiem przez kraj a tym biegiem polega na tym, że kiedy zaczynałem bieg przez kraj, nie widziałem drugiej strony. Każdego dnia patrzę na ogrom tego projektu i ważne jest, aby pamiętać, że mam nadzieję, że uda mi się go ukończyć w ciągu około sześciu tygodni, i nie dać się przytłoczyć jego rozmiarom”.
© Max Romey/ Gorączka wędrówek
Gates nie jest pierwszą osobą, która przebiegła wszystkie ulice w San Francisco. Biegacze zrobili to samo w innych miastach. Jednak Gates ma nadzieję, że jego wysiłek zainspiruje innych do wyjścia i eksploracji swoich miast. Jego trener biegania ze szkoły średniej włączył się do akcji i teraz przebiega wszystkie ulice w swoim rodzinnym mieście, łącznie na dystansie około 320 km.
Aby zachęcić ludzi do wyjścia i eksploracji swojej okolicy, Gates rozda jeden ze swoich zegarków Suunto 9. Aby mieć szansę, przebiegnij każdą ulicę w swojej okolicy, miasteczku, mieście do 15 grudnia i oznacz Suunto, Salomon i #everysinglestreet na Instagramie, a on wybierze zwycięzcę.
„To naprawdę otwiera oczy na miejsce, w którym żyjesz. Myślę, że to jest w tym najbardziej magiczne”.
Zdjęcie główne: Zdjęcie Roberta Bye na Unsplash