Suunto Blog

From Roman ruins to tectonic plates: 2014 was quite a year for Jill Heinerth

Od rzymskich ruin po płyty tektoniczne: rok 2014 był dla Jill Heinerth rokiem wyjątkowym

Nurek, odkrywca jaskiń – ktoś, kto po prostu uwielbia nurkować przy każdej okazji. Rok 2014 był pamiętny dla Jill Heinerth z wielu powodów. Oto dlaczego: Czy przeżyłeś jakieś niezapomniane nurkowania w tym roku? Nurkowanie w rozpadlinie między płytami tektonicznymi Eurazji i Ameryki Północnej na Islandii było prawdziwym hitem. Przemykanie się przez wznoszące się góry lodowe w mglistym oceanie w pobliżu zatoki Disko w Grenlandii było niezapomniane, a nurkowanie z dziesięcioma kobietami za kołem podbiegunowym było wspomnieniem, którego szybko nie zapomnę. Czy było coś, czego nie zrobiłeś i czułeś się zawiedziony? Pojechałem do Chorwacji na wydarzenie nurkowe, które było fantastyczne, ale miałem nadzieję, że uda mi się też zrobić kilka znaczących nurkowań jaskiniowych. W tym czasie Europa przeżywała ogromne powodzie i wiele regionów do nurkowania jaskiniowego było niedostępnych. Ale mimo wszystko nurkowałeś? Nie mogę narzekać… W każdym razie udało mi się zanurkować w jaskiniach i odbyć fantastyczną wizytę przy wraku rzymskiego statku z I wieku. Prace archeologiczne prowadziła duża grupa studentów z zagranicy. Rozmawiałem z nimi o eksploracji, nauce i ochronie wód, a oni zabrali mnie do swojego miejsca pracy – rzymskiego wraku o wielkim znaczeniu. Patrząc w przyszłość na rok 2015, co jest najważniejsze na Twojej liście rzeczy do zrobienia? Wyruszam na projekt nurkowania jaskiniowego na Kubie. Jeśli otrzymam wszystkie pozwolenia na podróż, będę współpracować z kilkoma naukowcami nad dokumentacją i eksploracją. Przeprowadzę również szkolenie dla lokalnych naukowców, którzy nie mieli dostępu do międzynarodowej wiedzy specjalistycznej w zakresie nurkowania jaskiniowego. Nad jakimi innymi projektami pracujesz? Współpracuję z artystą nad potencjalną eksploracją jaskiń źródlanych w Turcji. Wiele z tych miejsc to znaczące rzymskie stanowiska archeologiczne. Margaret Tolbert, malarka i konserwatorka, podróżuje do Turcji od prawie 30 lat, malując oszałamiające krajobrazy wokół źródeł. Zbiera interdyscyplinarny zespół, w którego skład wchodzą artyści, naukowcy i odkrywcy, i nie mogę się doczekać, aby rozwijać ten projekt z nią w nadchodzącym roku. Gdzie spędzisz okres świąteczny? Moje wakacje spędzę głównie pod wodą. Pracuję nad testowaniem kamer z kolegą z National Geographic. Będziemy nurkować w jaskiniach z nowymi kamerami i zupełnie nową technologią oświetleniową opracowaną przez Light and Motion. Nakręciliśmy kilka testowych zdjęć i filmów w czasie świąt Bożego Narodzenia. Dla mnie to najlepszy prezent, o jaki mogłem prosić – szansa na zrobienie więcej tego, co kocham najbardziej! Wszystkie obrazy ©Jill Heinerth
SuuntoDiveJanuary 02 2015
A year in the life of Ueli Steck

Rok z życia Ueli Stecka

Największym zaszczytem dla alpinisty jest szacunek kolegów – a Ueli Steck ma go pod dostatkiem. Kiedy spojrzysz na to, co robi, łatwo zrozumieć, dlaczego. Ubiegły rok nie był wyjątkiem dla ambasadora Suunto – okazał się kolejnym rokiem pełnym akcji, epickich wejść i przygód. I wygląda na to, że ma ogromny projekt na 2015 rok... Rok z życia Ueli Stecka: obejmował całe spektrum aktywności górskich, od zimowych wspinaczek na duże ściany skalne po wejścia w Himalaje z odrobiną eksploracji Andów dla dobrej miary. W marcu połączył siły z Michi Wohllebenem i wspiął się na Tre Clime w Dolomitach w ciągu zaledwie jednego dnia. „To była dość zimna i stroma przygoda” – pisze w swoim najnowszym biuletynie. „Nigdy wcześniej nie pokonaliśmy tych trzech ścian w ciągu jednego dnia zimą. Zrobiliśmy to w sumie w 15 godzin i 42 minuty”. W kwietniu został odznaczony prestiżowym Złotym Czekanem za wejście na południową ścianę Annapurny. „To był dla mnie wielki zaszczyt i wyraz uznania” – mówi. „Wyprawa na Annapurnę zasłużyła na dalsze uznanie; nominacja Szwajcarskiego Obywatela Roku w 2013 r. i nominacja National Geographic w 2014 r. na Podróżnika Roku”. Nie zapomnij, że nadal możesz głosować na Ueliego i ubiegać się o tytuł Podróżnika Roku National Geographic tutaj. Wiosnę spędził na wspinaczce sportowej w Hiszpanii i Francji, a następnie cztery tygodnie w Peru. Jesienią Ueli próbował zjechać na nartach z Shishapangma ze swoją żoną Nicole, ale projekt został przyćmiony przez tragiczną śmierć dwóch innych narciarzy uwięzionych w lawinie. „Surowa rzeczywistość tego wszystkiego zmusiła mnie do ponownego zajęcia miejsca i zastanowienia się” – pisze Ueli. Dodaje: „Latem, tuż przed wyjazdem do Tybetu, Samuel Gyger, Robert Bösch i ja mogliśmy udokumentować przejście Peuterey 2013 na Mont Blanc za pomocą filmu i fotografii. Premiera filmu zaplanowana jest na koniec 2015 roku”. Plany na przyszły rok są nadal w toku dla Ueli. Jego pierwotnym pomysłem było ponowne przejście Everest-Lhotse, ale porzucił ten pomysł, ponieważ wiązałoby się to z narażeniem się na niebezpieczeństwa polityki Everestu. „W tej chwili planuję alpejski projekt na lato 2015 roku razem z Michi Wohlleben. Projekt oznaczający zaangażowanie, pot i siłę – 1000 km i 100 000 m wysokości. Więcej szczegółów wkrótce. Nadchodząca zima i wiosna będą w całości poświęcone przygotowaniom do tego projektu”. Nie możemy się doczekać, aby się dowiedzieć... Wszystkie obrazy ©Jon Griffith
SuuntoClimbJanuary 02 2015
Emelie Forsberg's 2014 highs and lows

Wzloty i upadki Emelie Forsberg w 2014 roku

Rok 2014 był dla Emelie Forsberg rokiem pełnym przygód – wygrała mistrzostwa świata Sky Running na ultradystansie, pobiła rekord na najwyższej górze Szwecji, ale cierpiała katusze zajęcia 2. miejsca w Kima po tym, jak zgubiła się we mgle. Ale dla biegaczki górskiej nie chodzi tylko o wyniki wyścigu. Kiedy wspomina rok 2014, mówi, że nadal uwielbia biwakować w górach... Co jest najważniejszym punktem? Mistrzostwa świata. Miałem tak wspaniałe uczucie przez cały wyścig i było niesamowite przebiec linię mety, gdy stało tam tak wiele osób. Widzieć tak wielki sport... to było ogromne. Byłem super szczęśliwy, że zostałem koronowany na mistrza świata. Zdjęcie archiwalne: ©Jordi Canameras Co jeszcze? Maraton górski Axa w Szwecji. To było dla mnie wyjątkowe, ponieważ to tam wszystko się zaczęło, od mojego pierwszego wyścigu. Dobrze było wrócić do domu, być z przyjaciółmi i ustanowić nowy rekord. To było dla mnie wielkie wydarzenie. Pobiłem go o 13 minut. A co było najgorsze? Kima był jedynym wyścigiem, w którym naprawdę chciałam pobić rekord i wiedziałam, że mogę go mieć. Świetnie się bawiłam i byłam o pół godziny lepsza od rekordu, ale zgubiłam się we mgle. Zjechałam 500 m w złą stronę. Kiedy wróciłam, byłam na 5. pozycji. Zajęcie 5. miejsca oznaczałoby, że nigdy nie wygrałabym serii. Straciłam godzinę, ale udało mi się dogonić pozostałe kobiety i ostatecznie zajęłam 2. miejsce. Byłam na siebie taka zła. Uśmiechy przed i po przebytych kilometrach. ©zooom.at/Markus Berger A co z przygodami poza rywalizacją? Uwielbiam kemping i robię to od dawna. To zawsze wyjątkowe uczucie, zabierasz ze sobą kuchenkę, żeby móc zrobić gorącą czekoladę i takie rzeczy. Miałem kilka naprawdę przyjemnych dni w górach w namiocie. Zawsze pamiętam noce na kempingu! Co czeka nas w 2015 roku? Teraz zajmuję się narciarstwem wysokogórskim i moim celem jest ukończenie Pucharu Świata. Jestem tym podekscytowany, ponieważ nigdy nie udało mi się ukończyć całej serii Pucharu Świata. Dlaczego ski-mo? Fajnie jest ścigać się. To dobry trening, w zasadzie najtrudniejszy, jaki kiedykolwiek zrobiłem! Musisz po prostu dać z siebie wszystko, cały czas 100%. Ale sezon letniego biegania po szlakach jest nadal głównym celem.
SuuntoRunDecember 31 2014
Relive Kilian Jornet’s Aconcagua record with a Suunto Movie

Przeżyj na nowo rekord Kiliana Jorneta na Aconcagui dzięki filmowi Suunto

Kilian Jornet ustanowił nowy rekord wejścia i zejścia na Aconcagua, najwyższą górę zachodniej półkuli, 23 grudnia. Rekord prędkości był częścią projektu Kiliana Summits of My Life. Kilian rozpoczął wspinaczkę z ostatniego zamieszkanego miejsca, chaty strażników parku w Horcones na wysokości 2900 metrów. Ze szczytem na wysokości 6962 metrów trasa obejmowała ponad 4000 m podejścia i zejścia – i dystans prawie 60 km. Nowy rekord Aconcagua wynosi teraz 12 godzin i 49 minut. To o trzy godziny szybciej niż poprzedni oficjalny rekord i o godzinę szybciej niż nieoficjalny! „Jestem naprawdę szczęśliwy, że ukończyłem to nowe wyzwanie. Było ciężko, szczególnie na wysokości 6500 m, kiedy cierpiałem na chorobę wysokościową. Tak czy inaczej, te chwile cierpienia zawsze będą pamiętane” – mówi Kilian. Przeżyj na nowo rekord Kiliana Jorneta na Aconcagui dzięki filmowi Suunto. Przeczytaj także wpis blogowy Kiliana o płycie.
SuuntoClimb,SuuntoRunDecember 30 2014
Under the Pole project on ice

Projekt Pod Biegunem na lodzie

Środek zimy to tradycyjnie czas hibernacji i chowania się przed nadejściem lepszej pogody wiosny. Tak jest również w przypadku wyprawy Under the Pole, która obecnie zimuje na Grenlandii. „Wszyscy nasi dostawcy są już zainstalowani przed Ikerasak w naszym miejscu zimowania” – mówi zespół w swoim najnowszym komunikacie. „Silne wiatry ostatnich tygodni nie pozwoliły na utworzenie się lodu morskiego. Mamy nadzieję, że pod koniec grudnia zobaczymy DLACZEGO [jacht zespołu] unieruchomiony w lodzie morskim”. „Mamy jeszcze dwie godziny światła, mimo że słońce nie wzejdzie już ponad horyzont. Nawigacja jest nadal praktyczna i zrobiliśmy kilka lotów tam i z powrotem do Uummannaq, aby zabrać członków załogi i chronić się przed gwałtownymi burzami. Na początku grudnia odnotowaliśmy wiatry o sile ponad 65 węzłów! Przez 20 godzin załoga zmieniała się, aby pilnować lin cumowniczych i chronić łódź przed górami lodowymi, które nadlatywały i uderzały w kadłub łodzi. Mimo to warunki do nurkowania były wyjątkowe. „Widoczność jest wspaniała, godna niesamowitych środowisk, jakie znaleźliśmy na biegunie północnym w 2010 r. Ta zima będzie niezwykła” — dodaje Ghislain Bardout, lider wyprawy. Under The Pole to seria podwodnych wypraw polarnych, których celem jest eksploracja ukrytej twarzy arktycznych i antarktycznych regionów polarnych w ich różnorodności. Wyprawa, którą wspiera Suunto, ma na celu poszerzenie naszej wiedzy naukowej na temat regionu i środowiska. Więcej informacji: www.underthepole.com Wszystkie obrazy © Lucas SANTUCCI / Under The Pole
SuuntoDiveDecember 29 2014
Cross training tips for cyclists

Porady dotyczące treningu krzyżowego dla kolarzy

Może to brzmieć dziwnie, ale zejście z roweru może pomóc Ci stać się silniejszym, sprawniejszym i szybszym, a także zmniejszyć ryzyko kontuzji. ​​To szansa na rozwinięcie mięśni, które są zaniedbywane podczas jazdy na rowerze, i poradzenie sobie ze słabościami. Zapoznaj się z poniższymi sugestiami, które przygotują Cię na wiosenną jazdę na rowerze. 1. Biegi narciarskie Biegi narciarskie to idealny sport do treningu krzyżowego dla kolarstwa. Wykorzystuje mięśnie w zakresach ruchu bardzo podobnych do kolarstwa, jednocześnie dając umysłowi i mięśniom bardzo potrzebną przerwę od pedałowania. Wzmocnisz biodra, czworogłowe i brzuch – główne źródła mocy, których używasz do pedałowania, a także zapewnisz swojemu sercu i płucom dobry trening. To także świetna zabawa. 2. Pracuj nad swoim korpusem Jeśli kiedykolwiek opuściłeś zajęcia spinningu lub długą jazdę z bólem pleców, winny jest słaby rdzeń. Pozycja trójnoga w kolarstwie, w której siodełko, pedały i kierownica podtrzymują Twój ciężar, opiera się na sile rdzenia, ale jej nie buduje. Spróbuj wykonać długie serie ćwiczeń, takie jak plank i side plank — utrzymując je do trzech minut. Emelie Forsberg demonstruje deskę 3. Pływanie Pływanie jest również świetnym sposobem na poprawę siły i równowagi górnej części ciała, a także może poprawić elastyczność, a także zapewnić dodatkową sprawność układu krążenia. Zmusza do używania górnej części ciała przy stosunkowo niskim wpływie. Spróbuj zmieniać style pływania między kraulem, stylem grzbietowym i stylem klasycznym. Zimą polecamy pływanie w pomieszczeniach! ©zooom.at/Markus Berger 4. Trening siłowy Wykonywanie tej samej czynności każdego dnia może prowadzić do braku równowagi w ciele, a to z kolei może prowadzić do kontuzji. ​​A czas spędzony na rowerze wymaga czegoś więcej niż tylko siły czworogłowych — twój rdzeń, dolna część pleców, tricepsy, a nawet szyja są mocno obciążone przez długie pedałowanie. Trening siłowy zwiększy zarówno siłę, jak i wydajność jazdy na rowerze. Wypróbuj wypady, przysiady ze sztangą, martwy ciąg na jednej nodze, uginanie ścięgien podkolanowych na piłce szwajcarskiej i wiosłowanie w opadzie z dużą liczbą powtórzeń i umiarkowanym oporem, które rozwijają wytrzymałość mięśni. 4. Joga i pilates Prawdopodobnie jesteś spięty, sztywny lub niezrównoważony z powodu zbyt wielu miesięcy jazdy na rowerze bez innej aktywności fizycznej. Joga i pilates mogą zdziałać cuda dla kolarzy, ponieważ wydłużają i wzmacniają całą masę mięśni. Uczą również, jak aktywować i wzmacniać mięśnie rdzenia. Will Trubridge ćwiczy jogę w ramach swojego freedivingu
SuuntoRideDecember 16 2014