Suunto Blog

Triumph and disaster for Kilian

Triumf i katastrofa Kiliana

Jest cienka granica między triumfem a katastrofą, jak przekonał się Kilian Jornet w ten weekend podczas otwierającego wyścigu Pucharu Świata w narciarstwie wysokogórskim w Puy Saint Vincent we Francji. W pierwszym wyścigu zboczył z trasy i został zdyskwalifikowany, mimo że zajął trzecie miejsce. Ale w niedzielnym wyścigu pionowym nie było żadnych błędów i wrócił do domu jako pierwszy, zapewniając sobie zwycięstwo. „Jestem zadowolony z wyniku [pionowego]” – powiedział Kilian. „Moje odczucia były dobre. Na początku Tony Palzer i ja wyszliśmy na prowadzenie, a w połowie wyścigu udało mi się od niego odskoczyć i w końcu odnieść zwycięstwo. Po błędzie na torze w wyścigu indywidualnym nie mogę ocenić weekendu pozytywnie, ale jestem bardzo zadowolony z występu zespołu”. Zdjęcie archiwalne ©Biuro prasowe ISMF Puchar Świata trwa, a kolejnym przystankiem będzie weekend 24-25 stycznia w Andorze, gdzie odbędą się wyścigi indywidualne i pionowe. Celem Jornet będzie „być jak najwyżej” w obu konkurencjach. Wcześniej ambasador Suunto mówił o swoim rozczarowaniu po tym, co wydarzyło się w sobotę. „Szkoda, że ​​tak się stało. Czułem się w formie przez cały wyścig, ale na ostatnim zjeździe pomyliłem się w części, która nie była oznaczona, i dlatego zostałem zdyskwalifikowany. Teraz będę musiał ciężko walczyć we wszystkich wyścigach, aby móc spróbować uzyskać dobrą pozycję w klasyfikacji generalnej”. Jeśli jest ktoś, kto potrafi to zrobić, to jest to Kilian Jornet! Główne zdjęcie z pliku: ©ISMF Press Office
SuuntoSkiJanuary 12 2015
Early season ice score in Canada

Wczesnosezonowy wynik lodu w Kanadzie

Zdobywanie lodu na początku sezonu: to zawsze wyzwanie i ryzyko – ale takie, które się opłaciło Tanji Schmitt i Matthiasowi Schererowi, którzy wybrali się do Kanady w poszukiwaniu zimnych listopadowych wspinaczek. Własnymi słowami opowiadają historię swojej przygody poniżej i przewiń w dół, aby zobaczyć wideo: Reborn. Poszukiwanie lodu wczesnosezonowego to zawsze wyprawa w nieznane. Rodzi to wiele pytań: czy lód już się nagromadził, jak będą się rozwijać temperatury, ile spadło śniegu i czy będzie to już zagrożeniem w kontekście ryzyka lawinowego? Podczas gdy zima w Alpach często nie nadchodzi przed grudniem, w kanadyjskich Górach Skalistych można ją często spotkać w pełni w listopadzie. I tak obaj wspinacze skierowali się w stronę Gór Skalistych w nadziei na wczesnosezonowy lód. Ale w tym roku Góry Skaliste były nadal ociekające wodą zamiast stałego lodu. Matthias na wodospadzie Whiteman ©Tanja Schmitt I tak Matthias i Tanja znaleźli się na Drytoolingu pod ciepłym, czystym niebem zamiast wspinaczki po lodzie w zimnym zimowym świetle. Pozytywny fakt tego faktu zaowocował ulepszonym treningiem i pod koniec ich cyklu Drytool obaj wspięli się 10 razy na M9+ w ciągu godziny: fakt, który dał im pewność siebie w obliczu tego, co ich czekało. W drugim tygodniu listopada w końcu nadeszło zimno, a temperatury spadły do ​​minus 25°C. Powstał lód. 12 listopada Matthias i Tanja mogli rozpocząć sezon lodowy razem ze Stevem Swensonem klasycznym „Murchisonem” na Icefields Parkway. Wspinaczki były świeżo uformowane, jakby „zamrożone szokiem” i wciąż cienkie. Brak śladów wskazywał na poprzednią wspinaczkę, co wywołało powszechne pytania: czy wspinaczka jest już możliwa? Czy nie byłoby lepszym pomysłem poczekać? Czy asekuracja jest ogólnie możliwa? Czy wspinaczka jest warta ryzyka? To właśnie te pytania są sednem wczesnosezonowej wspinaczki lodowej. Wskazując drogę do Czarodzieja W drugim tygodniu listopada temperatury spadły jeszcze bardziej: 29 listopada zespół wspiął się na „Whiteman Falls” przy temperaturze około minus 27°C, co uczyniło wspinaczkę bardzo interesującą. Następnego dnia udali się razem z kanadyjską legendą wspinaczki lodowej Raffaelem Slawinskim do Field na dłuższą wspinaczkę żlebową. Przy temperaturze około minus 30°C cienkie sople i filary nie były opcją, a stały ruch był sprytnym wyborem. Więc solo przeszli łatwiejsze części, aby po prostu się poruszać i nie czekać zbyt długo. To wtedy, gdy śruby lodowe zaczynają przyklejać się do ust podczas czyszczenia, a wszystkie twoje ruchy stają się wolniejsze, oznacza to zimny dzień... bardzo zimny dzień. Lód staje się trudny do wspinaczki. Kryształ powietrza zimny. Dni niezapomniane! Ale żadna kanadyjska wyprawa nie jest kompletna bez Doliny Duchów. I tak pod koniec swojej wyprawy Matthias i Tanja ponownie połączyli siły ze Stevem Swensonem na pełną przygód wyprawę. Oprócz wielogodzinnych spacerów po buszu i przepraw przez rzeki, wspinaczka po lodzie w Dolinie Duchów polega na tym, aby dotrzeć tam jako pierwszy samochodem: zasypane śniegiem drogi, śliskie przeprawy przez rzeki i znalezienie drogi w ogóle to wyzwania dla „pilota” samochodu. I tak cztery odcinki niesamowitego lodu były w pełni zasłużone: „Sorcerer” to pod wieloma względami świetna wspinaczka w wyjątkowym miejscu i dała naszej wyprawie niezapomniane zakończenie! Obraz główny: ©Tanja Schmitt
SuuntoClimbJanuary 08 2015
Will Trubridge: My new year goals

Will Trubridge: Moje cele na nowy rok

Minęło zaledwie kilka miesięcy od Suunto Vertical Blue, ale Will Trubridge już myśli o kolejnej próbie pobicia rekordu. Oto, co jeszcze ten rok przyniesie freediverowi. Co się dzieje w 2015 roku? Rok 2015 jest pracowity, ponieważ pod koniec kwietnia odbędzie się Suunto Vertical Blue, w maju Puchar Karaibów w Hondurasie, a we wrześniu Mistrzostwa Świata na Cyprze. Chciałbym dobrze wypaść we wszystkich tych zawodach, ale trudno jest utrzymać szczytową formę przez długi czas, więc będę musiał ostrożnie zaplanować trening i odpocząć. Czy spróbujecie pobić kolejny rekord? Tak, mam taką nadzieję! Vertical Blue w kwietniu będzie miał najlepsze warunki do tego, a po solidnym treningu zimą chciałbym spróbować jeszcze raz na 102 m [CNF – bez płetw, całkowicie bez pomocy] i ewentualnie spróbować jeszcze bardziej pobić rekord Free Immersion. Będzie w akcji podczas Suunto Vertical Blue. ©Daana Verhoevena Patrząc wstecz, co było najważniejszym wydarzeniem 2014 roku? Zwycięstwo w konkursie Suunto Vertical Blue było niewątpliwie wspaniałym uczuciem, ale myślę, że najważniejszym momentem było całe wsparcie, jakie otrzymałam podczas próby pobicia rekordu świata na wysokości 102 m, zarówno przed próbą, gdy wszyscy pisali do mnie z wiadomościami pełnymi słów wsparcia i zostawiali klipy audio na stronie Steinlager, jak i po niej, gdy mimo nieudanej próby mogłam liczyć na jeszcze większe wsparcie. Czy brak płyty jest dla Ciebie rozczarowaniem? Może to być rozczarowanie, gdy trenowałeś ciężko przez długi okres, a wiele zależy od twojego sukcesu. Jednak możesz nauczyć się tyle samo z porażki, co z sukcesu, więc planuję wykorzystać to rozczarowanie zarówno jako motywację, jak i doświadczenie edukacyjne na następną okazję. Nurek swobodny w akcji podczas Suunto Vertical Blue 2014. ©Logan Mock-Bunting Czy jest coś, co podsumowuje to wydarzenie? Po zeszłorocznym incydencie ten VB charakteryzował się bardziej ostrożnym podejściem ze strony sportowców i zwiększonymi środkami bezpieczeństwa ze strony zespołu. W pewnym sensie inspirujące było zobaczenie ostrożności wykazanej przez sportowca, który dobrowolnie opuścił całe zawody, ponieważ doznał urazu płuc podczas treningu, podczas gdy w poprzednim roku mógłby spróbować przebić się mimo wszystko. Jednak zamiast obrażać się w domu, ta osoba i inni, którzy mieli podobne schorzenia, pojawili się na plaży, aby trenować swoich kolegów sportowców i wspierać wydarzenie. Myślę, że to pokazuje ducha VB, gdzie wszyscy się wspierają, a wyjątkowe otoczenie w Dean's Blue Hole pozwala na ciepłe i kameralne wydarzenie. Czy coś jeszcze utkwiło Ci w pamięci z 2014 roku? Po raz pierwszy usłyszałem śpiew wieloryba pod wodą, co jest magicznym doświadczeniem, i spotkałem mojego pierwszego rekina tygrysiego (przelotna wizyta, ponieważ był trochę nieśmiały). Moje 97-metrowe nurkowanie bez płetw w Caribbean Cup, które jest najgłębszym nurkowaniem w tej dyscyplinie podczas zawodów, było dla mnie jednym z najważniejszych momentów zawodów.
SuuntoDiveJanuary 07 2015
Will Trubridge: My new year goals

Will Trubridge: Moje cele na nowy rok

Minęło zaledwie kilka miesięcy od Suunto Vertical Blue, ale Will Trubridge już myśli o kolejnej próbie pobicia rekordu. Oto, co jeszcze ten rok przyniesie freediverowi. Co się dzieje w 2015 roku? Rok 2015 jest pracowity, ponieważ pod koniec kwietnia odbędzie się Suunto Vertical Blue, w maju Puchar Karaibów w Hondurasie, a we wrześniu Mistrzostwa Świata na Cyprze. Chciałbym dobrze wypaść we wszystkich tych zawodach, ale trudno jest utrzymać szczytową formę przez długi czas, więc będę musiał ostrożnie zaplanować trening i odpocząć. Czy spróbujecie pobić kolejny rekord? Tak, mam taką nadzieję! Vertical Blue w kwietniu będzie miał najlepsze warunki do tego, a po solidnym treningu zimą chciałbym spróbować jeszcze raz na 102 m [CNF – bez płetw, całkowicie bez pomocy] i ewentualnie spróbować jeszcze bardziej pobić rekord Free Immersion. Będzie w akcji podczas Suunto Vertical Blue. ©Daana Verhoevena Patrząc wstecz, co było najważniejszym wydarzeniem 2014 roku? Zwycięstwo w konkursie Suunto Vertical Blue było niewątpliwie wspaniałym uczuciem, ale myślę, że najważniejszym momentem było całe wsparcie, jakie otrzymałam podczas próby pobicia rekordu świata na wysokości 102 m, zarówno przed próbą, gdy wszyscy pisali do mnie z wiadomościami pełnymi słów wsparcia i zostawiali klipy audio na stronie Steinlager, jak i po niej, gdy mimo nieudanej próby mogłam liczyć na jeszcze większe wsparcie. Czy brak płyty jest dla Ciebie rozczarowaniem? Może to być rozczarowanie, gdy trenowałeś ciężko przez długi okres, a wiele zależy od twojego sukcesu. Jednak możesz nauczyć się tyle samo z porażki, co z sukcesu, więc planuję wykorzystać to rozczarowanie zarówno jako motywację, jak i doświadczenie edukacyjne na następną okazję. Nurek swobodny w akcji podczas Suunto Vertical Blue 2014. ©Logan Mock-Bunting Czy jest coś, co podsumowuje to wydarzenie? Po zeszłorocznym incydencie ten VB charakteryzował się bardziej ostrożnym podejściem ze strony sportowców i zwiększonymi środkami bezpieczeństwa ze strony zespołu. W pewnym sensie inspirujące było zobaczenie ostrożności wykazanej przez sportowca, który dobrowolnie opuścił całe zawody, ponieważ doznał urazu płuc podczas treningu, podczas gdy w poprzednim roku mógłby spróbować przebić się mimo wszystko. Jednak zamiast obrażać się w domu, ta osoba i inni, którzy mieli podobne schorzenia, pojawili się na plaży, aby trenować swoich kolegów sportowców i wspierać wydarzenie. Myślę, że to pokazuje ducha VB, gdzie wszyscy się wspierają, a wyjątkowe otoczenie w Dean's Blue Hole pozwala na ciepłe i kameralne wydarzenie. Czy coś jeszcze utkwiło Ci w pamięci z 2014 roku? Po raz pierwszy usłyszałem śpiew wieloryba pod wodą, co jest magicznym doświadczeniem, i spotkałem mojego pierwszego rekina tygrysiego (przelotna wizyta, ponieważ był trochę nieśmiały). Moje 97-metrowe nurkowanie bez płetw w Caribbean Cup, które jest najgłębszym nurkowaniem w tej dyscyplinie podczas zawodów, było dla mnie jednym z najważniejszych momentów zawodów.
SuuntoDiveJanuary 07 2015
Kilian Jornet's perfect year

Idealny rok Kiliana Jorneta

Tydzień to długi czas w życiu Kiliana Jorneta i rzadko jest czas na odpoczynek. Niedawno wrócił z wbiegnięcia na najwyższą górę Ameryki, Aconcagua, i od razu bierze udział w serii Pucharu Świata w Narciarstwie Alpejskim. Rekordowe wejście na Aconcagua tuż przed Bożym Narodzeniem zwieńczyło niesamowity rok dla sportowca, prawdopodobnie najbardziej udany w historii, jak mówi nam poniżej. Rok 2014 nie był złym rokiem, prawda ? Myślę, że to był mój najlepszy sezon biegów terenowych. [Kilian zakończył sezon biegów terenowych hat trickiem w Pucharze Świata i dwoma złotymi medalami na mistrzostwach świata. Wziął udział w sumie w 14 biegach o różnej długości, a także ustanowił rekordy na Denali 6168 m i Aconcagua 6960 m.] Były dobre wyścigi, ale wyścigi z różnych dyscyplin. Zacząłem lato od Transvulcania (83 km), a potem Zegema Marathon, potem jazda na nartach Denali, potem kilka wyścigów na kilometry pionowe, trochę wspinaczki górskiej, trochę biegów szlakowych... Nie lubię specjalizować się w jednej rzeczy! To był idealny rok. Cieszę się, że mogłem wziąć udział w tak wielu zróżnicowanych biegach tego lata w miejscach o niesamowitych krajobrazach i gdzie poznałem wielu ludzi. Pod koniec dnia to jest esencja biegania po szlakach i to, co mnie motywuje do kontynuowania. Co dalej? Pół roku biegam, pół roku jeżdżę na nartach. Wyścigi ski-mo to o wiele bardziej wybuchowy sport niż biegi terenowe. Wyścigi są o wiele krótsze i o wiele bardziej intensywne. Wymagają dużo mocy! O wiele szybsze, ale dobre dla mięśni. Co jest tak atrakcyjnego w ski-mo? To fajne, bo idziesz w górę! Cierpisz! To naprawdę trudne, bo chcesz iść szybko, musisz pchać, musisz mieć siłę, żeby zrobić każdy krok. Ale narciarstwo górskie, nie tylko wyścigi, jest świetne: możesz iść, gdzie chcesz. Nie musisz podążać szlakiem. Tworzysz swój własny szlak. To takie uczucie wolności. Czy Ty również masz ochotę zdobyć Everest wiosną? To zbyt ambitne, żeby powiedzieć, że będzie to próba rekordu. To będzie próba, a potem prawdopodobnie wrócimy na wiosnę, żeby pobić rekord. Pomysł jest taki, żeby pójść na północną stronę, gdzie jest więcej estetycznych linii. Masz coś jeszcze na oku? Mam wiele projektów i zawsze mam coś w głowie. Chcę biegać, chcę być w górach. Będę wychodzić tam i wygrywać wyścigi, bo to moje życie i to kocham. Obejrzyj tutaj film Suunto o rekordowym wejściu Kiliana na Aconcaguę. Obraz główny ©Summits of my life, portrety powyżej ©zooom.at/Markus Berger
SuuntoClimb,SuuntoRun,SuuntoSkiJanuary 06 2015

Noworoczna niespodzianka: więcej zwycięzców konkursu #SUUNTODIVE #PARADISE!

Otrzymaliśmy ponad 1700 zgłoszeń w naszym konkursie Dive Paradise i wybraliśmy trzech niesamowitych zwycięzców , którzy dołączą do nas w ekskluzywnej wyprawie nurkowej do Ayada Maldives . Wybór zwycięzców był wyzwaniem, ponieważ było tak wielu potencjalnych kandydatów do wygrania głównych nagród. W ostatecznym wyborze jury znalazło się około tuzina zdjęć, ale tylko trzech początkowych zwycięzców. Teraz, jako prezent noworoczny, zrobiliśmy miejsce dla dwóch kolejnych zwycięzców. Zapraszamy do dołączenia do naszej wyprawy do raju nurkowego Jen Weston i Dapeng Juan! Oto wspaniałe doświadczenia nurkowe Jen i Dapenga. „Nurkując u wybrzeży Koh Tao w Tajlandii, natknąłem się na dużego ukwiału z kilkoma rybami ukwiałowymi przebywającymi w domu. Podszedłem swoim aparatem Canon G16 tak blisko, jak mogłem, bez ugryzienia lub użądlenia, i zrobiłem kilka zdjęć. Miałem szczęście, że było dużo światła i nie było potrzeby używania lampy błyskowej”. –Jen Weston z Nowego Jorku, USA „W październiku przeżyłam niesamowitą wyprawę nurkową w Meksyku i na Wyspach Galapagos!” – Dapeng Juan z Pekinu w Chinach
SuuntoDive,SuuntoDiveParadiseJanuary 05 2015