Nie trzeba dodawać, że Liz nie jest obca ciężkiej pracy i poświęceniu. Po tym, jak poprowadziła przyjaciela w ultramaratonie, zdecydowała, że chciałaby tego spróbować. Od tamtej pory pokochała ultramaraton i od 2015 r. pokonała trzy 100-milowe ultramaratony. Jej krótki czas w ultramaratonie już zmienił jej życie i nauczył jej życiowych lekcji.
„Zdaję sobie sprawę, że najwięcej, czego uczę się po każdym wyścigu długodystansowym, to jak być milszą i bardziej elastyczną osobą. Wnoszę na te wydarzenia zbyt wiele z mojej osobowości typu A i muszę ciągle udoskonalać swoją umiejętność kompromisu, wyznaczania celów w locie i przede wszystkim uśmiechania się” – mówi Liz.