Teraz Antti stawia sobie za główny cel uczynienie swoich przygód zrównoważonymi. © Jaakko Posti
Zima niemal dotarła do Laponii, gdzie fiński splitboarder Antti Autti przygotowuje swoje ciało i umysł na całoroczny projekt przygodowy – realizowany we współpracy z firmą Suunto – który wystawi jego granice na próbę.
Za tydzień nadejdzie długa noc polarna, pozostawiając tylko dwie godziny światła dziennego co 24 godziny. To nie powstrzymuje 34-letniego freeridera i filmowca przed wyruszeniem w atramentowo-niebieską noc, aby robić to, co kocha.
„Moim zdaniem noc polarna nie jest ciemna” – mówi. „Arktyka ma niesamowicie zmienne światło; każda pora roku jest inna. Zima tutaj jest naprawdę magiczna”.
Antti twierdzi, że eksploracja odległych obszarów Laponii wymaga starannego planowania. © Jaakko Posti
Antti ukończył pierwszą część swojego nowego projektu filmu przygodowego, Roam, w którym on i jego przyjaciele eksplorują nowe tereny freeride'owe w Laponii o każdej porze roku. Po jesiennej przygodzie nadchodzi 10-dniowa zimowa wyprawa.
„To dla mnie jako profesjonalnego freeridera wielkie wyzwanie i nie mogę być bardziej podekscytowany tą wspólną podróżą, którą zamierzam podzielić się z Suunto” — mówi Antti. „Bez względu na to, czy biegam po szlakach, czy szukam nowych tras do jazdy zimą, Suunto pomaga mi osiągać moje cele i bezpiecznie i mądrze poruszać się po dziczy”.
Antti urodził się i wychował w Rovaniemi, stolicy Laponii, a jego dom rodzinny sąsiadował z ośrodkiem narciarskim Ounasvaara. Jako dziecko próbował sportów zespołowych, ale mówi, że nie pasował. Pewnego dnia, gdy miał dziewięć lat, na nartach, z podziwem obserwował, jak snowboardzista wykonuje imponujące sztuczki. Kiedy rok później Antti spróbował jazdy na snowboardzie, od razu się wciągnął. „Odkryłem, że mogę odkrywać, gdziekolwiek chcę, jeśli tylko mam odpowiednią prędkość” – mówi.
Mając 13 lat, Antti wziął udział w swoich pierwszych zawodach i będąc jeszcze nowicjuszem, zdobył miejsce w fińskiej reprezentacji snowboardowej. Będąc w drużynie, wygrał mistrzostwa świata, X Games i niemal wszystkie największe zawody na świecie.
„W 2010 roku poczułem, że muszę zrobić więcej, a nie to, czego wszyscy ode mnie oczekiwali” – mówi. „Chciałem jeździć po puchu i uczyć się o górach, więc przestałem rywalizować i zacząłem jeździć na freeride’ie”.
Sva lbard odłączony od Antti Autti na Vimeo .
Antti mieszka zaledwie 200 m od domu rodzinnego i wciąż odkrywa nowe tereny do freeride’u. Na przykład on i jego przyjaciele przejechali nowe linie na odległej wyspie Svalbard, położonej w połowie drogi między szczytem Norwegii a biegunem północnym. Odbywa epickie wycieczki po trudnym terenie północnej Szwecji, Finlandii i Norwegii. „Cała Laponia to niesamowite miejsce na przygodę” – mówi.
Jego nowy projekt filmu przygodowego różni się znacząco od poprzednich projektów; będzie realizowany głównie przy użyciu pary napędzanej siłą ludzkich mięśni. „Kluczem do całego filmu jest spędzenie całej zimy na północy, wyskoczenie tam i mam nadzieję zainspirowanie ludzi do porzucenia pojazdów mechanicznych i zamiast tego wykorzystania ludzkiej siły” – mówi Antti. „Naprawdę chcę skupić się na robieniu rzeczy w sposób, który szanuje naturę”.
Teraz Antti skupia się głównie na fizycznym i psychicznym przygotowaniu się do nadchodzącej zimowej przygody. Trening siłowy, długie treningi aerobowe w strefie pierwszej i drugiej oraz sesje interwałowe pomagają mu utrzymać podstawową sprawność, jakiej wymagają dalekie wyprawy w głębokim śniegu. Dzięki temu jego przygody są przyjemniejsze i bezpieczniejsze.
„Najlepszym sposobem na zachowanie bezpieczeństwa na północy jest posiadanie silnika, który stale pracuje i się nie zatrzymuje” – mówi.
Główne obrazy: © Jaakko Posti
Przeczytaj więcej powiązanych artykułów:
7 wskazówek, jak znaleźć bezpieczną ścieżkę w górach
8 kontroli bezpieczeństwa lawinowego, które należy wykonać przed sezonem narciarskim