

Suunto Blog

Czy ostatecznym treningiem krzyżowym jest… oddychanie? Mike Maric uczy sportowców, jak lepiej oddychać
Opowiedz nam trochę o swojej historii nurkowania.
Byłem nurkiem swobodnym i nadal nim jestem. Miałem szczęście spotkać legendarnego Umberto Pelizzariego i niedługo potem dołączyłem do jego świty na szkolenia, podróże i rekordy świata. Zacząłem nurkować zawodowo na wstrzymanym oddechu na początku lat 2000., a moja kariera zabrała mnie pod wodę na całym świecie. Ale w 2005 roku wydarzyła się tragedia, gdy mój najlepszy przyjaciel zginął podczas nurkowania.
Co wydarzyło się później?
Potem wycofałem się z nurkowania wyczynowego i zacząłem pracować bardziej jako trener i nurek zabezpieczający. Kontynuowałem naukę w dziedzinie medycznej, a następnie zacząłem wykorzystywać swoje kompetencje medyczne jako nurek swobodny.
Powiedz nam więcej.
Pracuję bardzo konkretnie nad oddychaniem i techniką oddychania, mając na celu poprawę wydajności i skrócenie czasu regeneracji. Zasadniczo pomagamy sportowcom zwiększyć podaż tlenu i uczymy ich mięśnie, aby lepiej pracowały bez tlenu. Pracujemy konkretnie z przeponą, aby mieć więcej tlenu. Następnie należy opanować oddech. Być bardziej świadomym, aby mieć więcej powietrza.
Mike Maric pracuje z profesjonalną drużyną kolarską Trek Segafredo (©Trek-Segafredo)
Być bardziej świadomym? To brzmi jak gra umysłowa…
Absolutnie. Nauka pokazuje nam, że to nie jest fizyczne, ale psychiczne – technika bezdechu jest naprawdę ważna, ale wiemy też, że psychika jest naprawdę ważna! Moi uczniowie naprawdę uczą się, jak poprawić stan psychiczny i odkryć nowe granice w sobie!
A teraz w twojej pracy jest mnóstwo ludzi, którzy nie nurkują i nie mają takiego zamiaru.
Każdy na świecie może skorzystać z lepszych technik oddychania! Przez ostatnie kilka lat pracowałem z wieloma sportowcami z różnych dyscyplin – zaczynając od triathlonistów, ale teraz także z mistrzami sztuk walki, szermierzami i wieloma innymi. Pomogłem nawet onkologowi, który stosuje te techniki u swoich pacjentów z rakiem.
Jak pomóc mistrzowi świata w szermierce?
Pierwszym celem w szermierce lub karate jest relaks przed występem – zmniejszenie stresu i obniżenie tętna. Drugim jest skrócenie czasu regeneracji. Na przykład w szermierce, Paolo Pizzo na świecie przez 30 sekund pędzi na pełnej prędkości, a potem odpoczywa. Podczas tego czasu odpoczynku porusza ramionami, oddycha w określony sposób i bardzo szybko się regeneruje. Kiedy zrobił to po raz pierwszy, wiele osób zastanawiało się, co robi – ale to działa.
Jak używasz swojego Suunto?
Spartan jest dla mnie niezwykle ważnym narzędziem – używam go, aby sprawdzić częstotliwość oddechu i tętno.
Mike Maric, specjalista medycyny sądowej z wykształceniem medycznym, wykorzystał wiedzę zdobytą podczas nurkowania swobodnego w wielu innych dyscyplinach sportowych.
Jak możesz pomóc sportowcom amatorom?
Na pewno jest kilka prostych ćwiczeń, które pozwolą Ci być świadomym swojego oddechu. Kiedy pytam ludzi „jak oddychasz?”, nie wiedzą! Wiedzą o butach i bieganiu, wiedzą o jedzeniu, wiedzą o suplementach! Ale nie wiedzą, jak oddychać! Musimy oddychać nie klatką piersiową, ale przeponą! Ale musisz ćwiczyć nieprzerwanie – podstawy, około ośmiu minut dziennie. To wystarczająco dużo czasu, aby poprawić się w ciągu sześciu tygodni – chociaż jest to różne dla każdego sportowca.
Żadnej jogi.
Ha! Nie uprawiam jogi. Popieram medycznie uzasadnione porady dowodami naukowymi. Lepsze oddychanie może poprawić stan psychiczny, zwiększyć wydajność i zmniejszyć stres. To nauka!
Więcej informacji na temat pracy Mike’a Marica znajdziesz na stronie mikemaric.com

Co jest trudniejsze: przebiegnięcie Maratonu Barkley czy trenowanie do niego?
Ale gdy zbliża się okres poza sezonem Barkley, spójrzmy nie na wyścig, ale na trening. Robbins wkrótce opublikuje krótki film szczegółowo opisujący jego doświadczenie w Barkley – w oczekiwaniu udostępnił krótki fragment skupiający się na niezwykle trudnej, pełnej sesji nocnej, której celem było osiągnięcie 20 000 stóp (6100 m) wspinaczki w ciągu około 11 godzin. Zobacz, jak przebiega jego sesja – a następnie czytaj dalej, aby uzyskać więcej informacji na temat jego „okresu poza sezonem”.
Obejrzyj teraz zapowiedź filmu dokumentalnego Where Dreams Go To Die.
Jeśli ten film nie rozbolą Cię nogi, to ten na pewno: Robbins właśnie ukończył Nolan's Fourteeners, czternaście szczytów 14 000 na dystansie 100 mil, z czasem odcięcia 60 godzin. Mniej niż 20 osób kiedykolwiek ukończyło tę trasę.
Post udostępniony przez Gary Robbins (@garyrobbins) na 31 lipca 2017 o 10:24 czasu PDT
„Przygody były, i daliśmy radę. 14 zawodników Nolana ukończyło w 56h39m, z najlepszym partnerem do przygód, jakiego można sobie wyobrazić.” – @garyrobbins
Zebraliśmy kilka myśli i uczuć Gary'ego na temat ostatnich przygód, tego, co nadchodzi i tego, co nie jest warte poświęcenia mu czasu (podpowiedź: trening hipoksyczny). Czytaj dalej.
Nie było ci najłatwiej u Nolana!
Po czternastu godzinach mgły, wiatru i deszczu znaleźliśmy się w stanie hipotermii i złym stanie. Mieliśmy kilka zamieci śnieżnych na Oxford (8 szczyt z południa na północ) i zdaliśmy sobie sprawę, że nie możemy bezpiecznie kontynuować. Podjęliśmy trudną decyzję o zejściu z góry i zakończeniu dnia. Pominęliśmy Belford (może milę dalej) ze względu na stan, w jakim się znajdowaliśmy. Zjechaliśmy około pięciu mil w dół do początku szlaku, gdzie czekały na nas nasze rodziny i ekipa. Po rozgrzewce i przypomnieniu mi przez moją kochaną żonę, że zostało nam jeszcze 31 godzin, aby to zrobić, podjęliśmy decyzję o powrocie do gry. Zawróciliśmy i udaliśmy się z powrotem do siodła, z którego zjechaliśmy może pięć godzin wcześniej.
Fourteeners Nolana przypominają Barkleya, z mniejszą liczbą przewyższeń, ale o wiele większą wysokością…
Dokładnie. Zrobiono to tylko kilka razy. Przyjadę prosto z poziomu morza! Ale mieliśmy dostęp do naszej ekipy wsparcia – możemy się zameldować sześć lub siedem razy w trakcie przejścia.
Największym problemem jest wysokość.
Tak – mieszkam nad morzem. Ale mój partner w biznesie coachingowym studiuje te rzeczy – mówi, że muszę spędzać 12 godzin dziennie w komorze hipoksyjnej, jeśli chcę z tego odnieść jakieś korzyści. Nie ma na to czasu!
Organizujesz kilka własnych wydarzeń.
Prowadzę serię wyścigów w domu i mam wydarzenia przed i po próbie Nolana. Największym jest Squamish 50 – to największy ultramaraton w Kanadzie, z 1200 uczestnikami z 20 krajów.
Czy sam bierzesz w nich udział?
Po prostu nie mam czasu. Chcę się upewnić, że to będzie świetna impreza dla każdego, kto przyjdzie. Nie biegam w zawodach, bo muszę w nich uczestniczyć – gratuluję każdemu, kto dobiegnie do mety. Podczas Squamish 50 będę spał około 8 godzin w ciągu trzech dni.
Jesteś organizatorem z epickim terenem w pobliżu. Czy jest szansa, że zobaczymy wyścig taki jak Barkley, na twoim podwórku?
Wiesz, mamy do tego teren – na papierze może rywalizować z Barkley. Ale uzyskanie pozwoleń jest cholernie niemożliwe i nie czuję potrzeby powielania czegoś tak wyjątkowego, co stworzył Laz.
Wróćmy do Twojej ostatniej przygody u Nolana – jak ją zakończyłaś?
Padało przez kolejne 10+ godzin wysoko, ale w końcu pogoda się poprawiła, zanim zepsuła nas, i zostaliśmy nagrodzeni czystą nocą na naszym trzecim od końca szczycie (La Plata) i pięknym wschodem słońca podczas wspinaczki na nasz przedostatni szczyt, najwyższy punkt w Kolorado, Mt. Elbert o wysokości 14 433. Uroniłem łzę na naszym ostatnim szczycie, Mt. Massive, ponieważ naprawdę nie mogłem uwierzyć w to, co właśnie osiągnęliśmy. Nie było to to, co zamierzaliśmy zrobić czasowo i jestem prawie pewien, że właśnie ukończyliśmy najmniej malowniczą wersję Nolana, ale poczucie spełnienia, które mnie dzisiaj przytłacza, jest absolutną definicją euforii.
Nie ma więc wątpliwości, że znów wcielasz się w rolę Barkleya.
Na 100% wrócę, podejmę trzecią próbę w 2018 roku.
Główny obraz i wideo autorstwa The Ginger Runner

Trzy sposoby nawigacji za pomocą zegarka GPS Suunto Spartan
Jeff Pelletier , biegacz terenowy i filmowiec z Vancouver, BC, Kanada, stworzył ten świetny film z kilkoma wskazówkami dotyczącymi nawigacji z Suunto Spartan. Pokazuje, jak można nawigować w nowym otoczeniu lub trudnym terenie, korzystając z tych trzech różnych funkcji Spartan.
1. Trasy
2. Kompas
3. Ścieżka nawigacyjna
Obejrzyj wideo teraz!
Nie jesteś ograniczony do tych trzech sposobów nawigacji. Możesz również użyć nawigacji POI (przeczytaj, jak to zrobić tutaj). Ponadto, od aktualizacji Spartan w czerwcu (1.9.36) możesz teraz również użyć nawigacji find back, która wyznacza najszybszą trasę powrotną do punktu początkowego, wykorzystując kompas, aby Cię poprowadzić.
Główny obraz autorstwa @jpelletier
Dowiedz się więcej o zegarkach GPS Suunto Spartan

Poznaj 21-letnią kobietę, która od sześciu lat jest w szczytowej formie
Przebiegłem swoje pierwsze 100 km, gdy miałem 16 lat, zaledwie rok po tym, jak zacząłem biegać
Tak, przeszedłem od 0 do 100 w ciągu roku w wieku 16 lat. To wina mojego taty. Nazywa się Ashley. To był jego drugi bieg na 100 km. Biegał maratony i gdy zdał sobie sprawę, że nie będzie szybszy, postanowił przebiec dłuższy dystans. Wyścig nazywał się Surf Coast Century.
Od tego czasu przebiegłem sześć setek kilometrów.
I więcej 50 km, niż mogę sobie przypomnieć. Robię je na treningu – po prostu wybiorę się na popołudniowe 50. Trzy weekendy z rzędu biegałem tylko na 50 km.
Na początku nie lubiłam biegać.
Myślałem, że to trudne! A potem biegłem 50 km, jeden po drugim, co weekend. To niesamowite, co można zrobić.
Ale teraz biegam bez przerwy już od sześciu lat.
Zacząłem biegać i po prostu zrobiłem wiele łatwych kilometrów z moim tatą. Zbudowałem tę bazę bardzo naturalnie, nie wymuszony. Teraz, gdy mam bazę, mogę wykonywać trudniejsze sesje treningowe. Mam za sobą sześć lat nieprzerwanego biegania. To duża baza, bez względu na to, ile masz lat.
Najbardziej lubię miejsca, które odwiedzam i ludzi, których spotykam.
Gdyby nie było w tym sporcie ludzi tak surowych i organicznych, byłby to zupełnie inny sport. Miejsca, do których się udajesz, są naprawdę ekscytujące, ale ludzie, których spotykasz, sprawiają, że rywalizujesz.
Chcę wziąć udział w Hard Rock 100
Po prostu dlatego, że tak trudno się tam dostać. Transwulkanizacja. A niektóre z nich są zupełnie poza siecią – takie, o których nawet nie wiem, w naprawdę fajnych lokalizacjach.
Zawsze mam jakiś plan, ale nigdy go nie realizuję.
Jestem dość reaktywny i dość dobrze dostrojony do swojego ciała. Nie mam nic przeciwko opuszczeniu sesji treningowej lub ćwiczeniu dzień po dniu. Zawsze mam plan, ale bardzo rzadko go realizuję. Mój styl wyścigów nie jest agresywny – powiedziałbym, że jestem osobą, która wchodzi w to powoli. Zaczynam powoli i kończę mocno.
Mój najtrudniejszy wyścig? World Sky Running Champs 2016
To był maraton w Katalonii. Nigdy nie widziałem takiego terenu. Dużo rumowiska skalnego i zjazdów na nartach po rumowiskach skalnych. Naprawdę się z tym męczyłem. Ale ukończyłem wyścig.
Jestem taka szczęśliwa, że mam 21 lat...
Udało mi się więc przebiec moje ostatnie duże wydarzenie: Maraton Mont Blanc, 80 km szlaku w Chamonix. To był pierwszy raz, kiedy mogłem przebiec ten wyścig – bo w końcu mam 21 lat. Ale największym celem na ten rok jest TDS jako część weekendu UTMB.
…ale trochę się bałem startu w moim ostatnim wyścigu!
Jestem dużą rybą w małym stawie w Australii. Teraz czuję, że wkraczam do wielkiej ligi. To bardzo wyrównane i jestem małą rybą w dużym stawie – talent i poziom są niesamowite. A co ważniejsze, po prostu nie mamy takiego terenu w Australii. Byłem trochę przerażony przed moim ostatnim wyścigiem! Nie miałem wystarczająco dużo czasu, aby przebiec każdy odcinek – tylko pierwszy i ostatni podjazd oraz kilka odcinków pomiędzy.
To było 80 km, potem 85 km, potem 92 km
Wyścig nazywa się Marathon du Mont Blanc 80km. Powiedzieli nam, że rzeczywista trasa wynosi 85km. Następnie zmodyfikowali ją, aby zapewnić nam więcej wody – ale wiązało się to z dodatkowym 500m podjazdu i siedmioma kilometrami.
Miałem świetny start, trudny środkowy odcinek i mocne zakończenie
Przyjeżdżając do Chamonix, byłem dość zmęczony i prawie nie wystartowałem w wyścigu. Pierwsze trzy godziny były świetne, kolejne cztery były okropne, potem dotarłem do połowy i zacząłem odliczać K i wyprzedzać panie, gdy przesuwałem się do przodu. Ukończyłem w czasie 13h23m, dwadzieścia minut za 1. miejscem, w zaciętej walce o 2. miejsce – byłem tylko minutę przed 3.!
To zaszczyt być młodym pistoletem
Wiem, że wiele osób mnie obserwuje i mówi: „może to dobry moment, żeby zacząć tak wcześnie”. To naprawdę ekscytujące, że mogę inspirować innych młodych biegaczy.
Zdjęcia: Damien Rosso / Droz Fot

Bycie Emelie nie jest łatwe! Wejdź w umysł jednej z połówek pary uprawiającej sporty górskie
OK, pójdziemy dalej i poprawimy się – albo przynajmniej poprawimy. Niezależnie od tego, czy jest to łatwe, czy nie, na pewno jest to jedna rzecz: zabawa. Emelie Forsberg jest szwedzką biegaczką górską i narciarką wysokogórską, a także lepszą połówką hiszpańskiego supermana Kiliana Jorneta. Przez ostatnie dwa lata para biegała dosłownie dookoła świata – a teraz biegną w górę, kierując się w Himalaje na pierwszą wysokogórską wyprawę Emelie – i rekordowe wejście Kiliana. Oto, jak to wszystko się odbyło.
Byłem już w Himalajach, ale nie w takich warunkach
Często biegam w Himalajach, ale nigdy nie udało mi się zrobić czegoś takiego: zdobyć Czo Oju, ośmiotysięcznika i szóstej co do wysokości góry świata.
Całą aklimatyzację przeprowadziliśmy w domu
Byłem tam niecałe dwa tygodnie – większość ludzi potrzebuje dwóch miesięcy, żeby się zaaklimatyzować. To bardzo nowatorski, szybki i lekki alpinizm. Całą aklimatyzację przeprowadziliśmy w domu, podłączeni do maszyny, która symulowała przebywanie na wysokości 7500 m.
Ludzie słyszą, że zorganizowaliśmy wyprawę i myślą „Szerpowie”
Ale nie tak to zrobiliśmy. Nie tak chcę iść w góry, i nie tak Kilian chce iść w góry.
Nie było żadnej presji
To była podróż, którą odbyłem dla siebie, z własnej kieszeni – więc nie było żadnej presji, aby „zrobić to dla sponsorów”. Chciałem sam zbadać i zobaczyć, co jest dla mnie możliwe.
Na poziomie morza Kilian jest znacznie szybszy
Ale na wysokości zaczynamy się trochę bardziej wyrównywać – chociaż on zawsze będzie silniejszy i bardziej techniczny. Byliśmy zaskoczeni, jak szybko poruszaliśmy się na wysokości – około 250 m na godzinę na 7500 m. To całkiem szybko.
Docieram na wysokość 7500 m i 7800 m w dwa różne dni
Pierwszy raz była to zaplanowana aklimatyzacja. Drugim razem była próba zdobycia szczytu – to był nasz ostatni dzień i mieliśmy małe okno pogodowe. Ale zrobiło się późno, pogoda zaczęła się pogarszać i po prostu postanowiłem zawrócić. Kilian i ja rozmawialiśmy, że pójdzie dalej. Musiałem poczekać kilka godzin, aż zejdzie – w tym czasie trochę żałowałem decyzji o rozdzieleniu się.
Śmierć Ueliego wywołała u nas wielki strach
Byliśmy w Cho Oyu, dostaliśmy wiadomość o Ueli Stecku. Nie znałem go osobiście, ale przyjaźnił się z Kilianem. Był ekstremalny, ale był bohaterem. Jego życie było potwierdzeniem wszystkiego, co jest możliwe. Kiedy umarł, było ciężko.
Kilian nigdy nie rozważał możliwości niespełnienia obietnic
Jest duża różnica między bardzo techniczną trasą Ueliego a trasą Kiliana na Everest. Wiedziałem, że Kilian jest w naprawdę dobrej formie i dobrze reaguje na wysokość. Wiedziałem, że w odpowiednich warunkach poradzi sobie na Evereście. Kiedy zajęło mu to więcej czasu niż oczekiwano, zacząłem się trochę martwić, ponieważ Kilian zwykle jest niezwykle dobry w przewidywaniu swoich czasów – ale otrzymywałem aktualizacje od Seba Montaza.
Nie chcę robić Everestu
Chcę pojechać w góry wysokogórskie. Naprawdę mi się to podobało. Góry to podstawa, a wyścigi to tylko dodatek. Uwielbiam bieganie i narciarstwo, a alpinizm mnie fascynuje, ale bardziej martwię się o ekspozycję. Nie lubię tego. Jestem wielkim fanem życia. Nie widzę siebie poruszającego się w takim terenie, w jakim poruszał się Ueli, w sposób, w jaki on to robił. Nawet gdybym zdobył umiejętności techniczne, nie sądzę, żebym chciał tu być.
Chciałbym wrócić na Mt Blanc
Wielokrotnie biegałem w górę i w dół, ale chcę ustanowić rekord – nie ma zbyt wielu kobiet, które to robią. Chciałbym wrócić do Cho Oyu na narty, bo zimowa trasa wygląda niesamowicie. Kilka innych większych szczytów również. Ale Cho Oyu na nartach może być moją następną wymarzoną podróżą.
Cieszę się, że Kilian skończył
Chcę zatrzymać jego paszport, żeby przez jakiś czas nie mógł nigdzie wyjeżdżać!

#jakbiegać wzmacnia biegaczy
„Byłem zaskoczony tym, jak dobrze ludzie biegali ogólnie, spodziewałem się znacznie gorzej” — mówi trener biegania Adam St. Pierre z CTS . Adam i Jason Koop , inny trener CTS, komentowali filmy z biegania.
Jakie najczęstsze problemy zauważyłeś w filmach?
„Myślę, że najczęstsze problemy, jakie widziałem, dotyczyły postawy. Kilka osób pochylało się za bardzo do przodu, zginając się w pasie, kilka osób było zbyt wyprostowanych (lub nawet odchylających się do tyłu). Prawidłowa mechanika biegu zaczyna się od postawy. Bez prawidłowej postawy bardzo trudno jest mieć skuteczne podnoszenie ramion lub wystarczające zgięcie i wyprost bioder. Jeśli zgięcie bioder jest ograniczone, biegaczowi bardzo trudno jest nie zrobić zbyt dużego kroku. Jeśli wyprost bioder jest ograniczony, obciąża to dolną część pleców i ogranicza zdolność pośladków do wytwarzania mocy”, wyjaśnia Adam St. Pierre.
Czy masz jakieś wskazówki, jak postępować dalej?
„Stań prosto i biegnij szczęśliwy, to rozwiązuje większość problemów” – podsumowuje trener Jason Koop.
NAUCZ SIĘ 8 PODSTAWOWYCH ĆWICZEŃ BIEGOWYCH
I zwycięzcami są…
Trzy z najbardziej inspirujących filmów #howdoirun wygrały zegarki Suunto Spartan Sport Wrist HR . Oto zwycięzcy.
Tim Larsson z Åre, Szwecja
Ostatni bieg przed Chinami. Więc, @suunto, jak wygląda moja forma? #suuntorun #howdoirun #xtrailadventurerace #xtrail #älskaåre
Post udostępniony przez Tim Larsson (@tmlarsson) na 30 maja 2017 o 2:22 czasu PDT
Tim Larsson pochodzi z Åre, górskiej stolicy Szwecji. Trener Adam dał Timowi głównie pozytywne opinie, ale zwrócił uwagę na problem, o którym Tim już wiedział. „Z powodu słabych bioder mam lekką rotację do wewnątrz w lewej stopie. To coś, nad czym pracowałem i dobrze jest dostać potwierdzenie” — mówi Tim.
„Mam małe marzenie, żeby przebiec cały Kungsleden („The King's Trail”), 450-kilometrowy wielodniowy bieg terenowy, tutaj w Szwecji pod koniec lata. Więc teraz skupiam się po prostu na zapobieganiu urazom, żebym mógł biegać przez dłuższy czas. Staram się też stać się lepszym, bardziej wydajnym wspinaczem na sezon skimo w przyszłą zimę”.
Aaron Harwood z Sydney, Australia
Nagrane na konkurs Suunto „How do I run” w niedzielę 11 czerwca 2017 r. Nagrał je mój niesamowity ośmioletni syn. Czas na końcu to mój czas ukończenia półmaratonu Sydney Morning Herald w zeszłym miesiącu. Potrzebuję kilku wskazówek, jak biegać szybciej 😃. Co za wspaniały poranek. Dzięki Suunto. #jakbiegać #suunto #bieganie #triathlon
Post udostępniony przez Aaron Harwood 🏊🏻🚴🏻🏃🏻 (@aaronbharwood) na 10 czerwca 2017 o 22:04 czasu PDT
„Opinie Adama były naprawdę pomocne. Wiedziałem, że uderzenie piętą powoduje spowolnienie przy każdym kroku. Nie zdawałem sobie sprawy ze swojej postawy i tego, jak to powoduje, że robię zbyt długi krok” — mówi Aaron Harwood z Sydney w Australii.
„Kiedy teraz biegam, ciągle myślę o utrzymaniu wyprostowanej postawy. Zauważyłem w ciągu ostatnich kilku dni, że teraz ćwiczę inne mięśnie, ponieważ czuję różnicę podczas regeneracji. Zmniejszając tendencję do zbyt długiego kroku, jestem również w stanie utrzymać szybszą kadencję. Dodam do mojej rutyny ćwiczenia z wysokim unoszeniem kolan i jestem pewien, że zacznę zauważać wzrost mojej prędkości”.
Aby utrzymać wysoki poziom motywacji, Aaron ma już w głowie cel: „Chciałbym przebiec maraton nowojorski w przyszłym roku”.
Sarah Brough z Seattle, WA, USA
Publikuję to na potrzeby wydarzenia @suunto #howdoirun... Nigdy nie byłem zapalonym biegaczem. Do półtora roku temu nie mogłem przebiec nawet 1,5 mili. Ale po urodzeniu drugiego dziecka poczułem, że muszę poprawić swoje zdrowie, więc zacząłem biegać. Teraz bieganie stało się dla mnie ujściem, sposobem na wyzwanie siebie i zobaczenie, co moje ciało może osiągnąć. Było wiele wzlotów i upadków, ale dzięki wielu treningom udało mi się osiągnąć cele, o których nigdy nie myślałem, że mogę, takie jak przebiegnięcie maratonu i dwóch półmaratonów. Pokochałem grę mentalną, euforię biegacza i poczucie spełnienia, które odczuwam po pobiciu rekordu. Chcę się ciągle poprawiać, dlatego @suunto chciałbym wiedzieć #howdoirun 🏃🏼 #suuntorun #suunto
Post udostępniony przez Sarah Brough (@sarbrough) na 8 czerwca 2017 o 21:48 czasu PDT
„Mogłam już popracować nad sugestiami trenera Adama St. Pierre’a w kilku biegach i szczerze mówiąc, trudno było mi zmienić krok. Ale czuję się o wiele lepiej, kiedy to robię. Mogłam też biec szybciej, kiedy naprawdę się na tym skupiłam, co jest świetne, ponieważ to jest to, na czym najbardziej się teraz skupiam w moim treningu” – mówi Sarah Brough z Seattle, WA, USA
Sarah postawiła sobie za cel przebiegnięcie dwóch półmaratonów, z czego jeden z nich miał być w czasie poniżej dwóch godzin. „Właśnie ukończyłam swój pierwszy półmaraton w maju i uzyskałam czas 2:05. Mój drugi jest pod koniec sierpnia i mam nadzieję, że uda mi się skrócić te ostatnie 5 minut, abym mogła osiągnąć swój cel”.
Gratulacje, Sarah, Tim i Aaron. I dziękuję wszystkim za przesłanie filmów. Szczęśliwego biegania!
Główne zdjęcie autorstwa Matta Trappe
PRZECZYTAJ WSTĘP DO TECHNIKI BIEGU DŁUGODYSTANSOWEGO