

Suunto Blog

Jaskiniowiec Conrad podbija Anglię
Po wygraniu XTERRA UK ambasador Suunto Conrad Stoltz ma teraz na celowniku Danię. Czy jest coś, co go powstrzyma? Jak dotąd był to nieco rozczarowujący sezon dla Conrada Stoltza. „To był trochę rollercoaster z niefortunnymi kontuzjami, chorobami i problemami technicznymi” – mówi nam. Jednak tak zwany „jaskiniowiec” po triumfie na brytyjskim polu golfowym zostawił to wszystko za sobą. „W końcu oddałem sprawiedliwość swojej formie i złożyłem fenomenalny wyścig. To jest to, co kocham najbardziej!” – mówi. „XTERRA UK to wyścig z prawdziwym kolarstwem górskim i bieganiem po szlakach – prawdziwy teren XTERRA, więc byłem bardzo podekscytowany, że mogę ścigać się na tej trasie. W tym roku byłem naprawdę rozczarowany wieloma trasami, które nie były techniczne. Były to „trasy szosowe” – głównie drogi przeciwpożarowe, co było bardzo frustrujące”.
„XTERRA UK zorganizowała świetną imprezę z bardzo technicznymi trasami rowerowymi i biegowymi” – dodaje. Na trasie biegu zawodnicy musieli na przykład przeskakiwać rowy i drzewa. Obejrzyj ten film, aby zobaczyć, jak Conrad biegnie tę trasę. „Skończyłem wyścig, tracąc minutę do lidera, a na rowerze byłem z 5-minutową przewagą i głupkowatym uśmiechem na twarzy” – dodaje Conrad. „Było to pełne przygód i zabawy. Mam nadzieję, że inni organizatorzy wezmą to pod uwagę i zadbają o to, aby ich trasy obejmowały prawdziwe szlaki rowerowe!” Kolejnym punktem kalendarza jest ten weekend w Danii, a Conrad jest skupiony bardziej niż kiedykolwiek. „Mam nadzieję, że powtórzę tu swój występ” – mówi.
Wszystkie obrazy ©lighttrapper.co.uk

5 ćwiczeń pływackich, które powinien wykonywać każdy triathlonista
AKTUALIZACJA 29 MARCA 2022 R.
Wykonuj te ćwiczenia pływackie na swoim Suunto!
Dzięki SuuntoPlus Guides możesz teraz wykonywać te ćwiczenia pływackie na zegarku Suunto. Przed rozpoczęciem ćwiczenia pływackiego na zegarku przejdź do opcji ćwiczeń i wybierz „Ćwiczenia pływackie” z menu SuuntoPlus Guides. Rozpocznij trening, a na jednym z ekranów zegarka zobaczysz wskazówki krok po kroku. Przesuń palcem w lewo, aż je zobaczysz. Naciśnij lap (prawy dolny przycisk), aby przejść z jednego kroku do następnego.
Czytaj dalej, aby poznać ćwiczenia!
Przeciąganie opuszkami palców
Wysokie uniesienie łokcia jest niezbędne, aby zwiększyć zasięg i poprawić wydajność w wodzie. Istnieje kilka wariantów, które możesz ćwiczyć. Jednym z najprostszych jest przeciąganie czubkami palców. Niech czubki palców muskają powierzchnię wody, gdy wyciągasz rękę do przodu. Możesz też utrudnić to jeszcze bardziej, trzymając całą dłoń w wodzie.
Pięści
Nic nie ujawnia magicznej mocy twojej ciągnącej ręki lepiej niż próba pływania bez niej! W tym ćwiczeniu płyń z zaciśniętymi pięściami. To świetne ćwiczenie, aby docenić rolę, jaką odgrywają twoje przedramiona. A gdy powtórzysz używanie rąk jak zwykle, odkryjesz nowe zrozumienie pozycji dłoni i przedramion.
Suwaki
Jeśli chcesz poprawić technikę pływania, prędzej czy później musisz popracować nad rotacją. To świetny sposób, aby przyzwyczaić ciało do przetaczania się z boku na bok. Pomaga również trzymanie ręki nośnej blisko ciała. W tym ćwiczeniu przetaczaj się na bok i przesuń kciuk ręki nośnej – tej, która jest poza wodą – od biodra aż do boku przed położeniem. Można również używać przeciągania opuszkami palców.
Nadrobić zaległości
Aby przyspieszyć, musisz zwolnić. Mniej pociągnięć oznacza również mniejsze zużycie energii, co jest kluczowe w triathlonie. To ćwiczenie działa na zasięg, aby zapewnić maksymalną moc ruchów. Zamiast przechodzić od razu z fazy odzyskiwania do pociągnięcia, pozwól, aby ramię w fazie odzyskiwania dotknęło drugiej ręki, a następnie sięgnij do przodu, zanim zaczniesz przeciwne pociągnięcie. Celem jest, aby każde pociągnięcie było jak najdłuższe.
Kopnięcia
O tak, to jedne z najbardziej obawianych i nielubianych ćwiczeń dla pływaków, ale także jedne z najważniejszych. W triathlonie nogi powinny wykonywać absolutne minimum, aby oszczędzać siły na jazdę na rowerze i bieganie. Właściwie nie powinieneś szukać napędu w nogach. Ale potrzebujesz ich do utrzymania dobrej pozycji ciała i upewnienia się, że nie będą się ciągnąć. Jednym z najlepszych ćwiczeń jest korzystanie z deski do kopania. Skieruj palce u stóp, kopnij biodrami i cokolwiek robisz, nie zginaj kolan.
Wszystkie obrazy ©zooom.at/Markus Berger

CEDRIC GRACIA DZIELI SIĘ SWOJĄ MIŁOŚCIĄ DO KOLARSTWA GÓRSKIEGO
Francuska legenda kolarstwa górskiego Cedric Gracia wziął udział w 6. rundzie Enduro World Series w Whistler w Kolumbii Brytyjskiej. Gracia to utalentowany kolarz i artysta, który rywalizuje na najwyższym poziomie od połowy lat 90. Skontaktowaliśmy się z nim, aby dowiedzieć się, jak sobie radzi.
Kiedy dokonałeś przejścia z kolarstwa górskiego zjazdowego na enduro? Zmieniłem to dwa lata temu, ale czuję, że jeżdżę enduro całe życie. Dla mnie enduro to prawdziwe kolarstwo górskie. Zrobiłem to, ponieważ czekanie na trening DH każdego dnia nie było wystarczające. Chciałem jeździć więcej.
Nadal kocham wyścigi, ale coraz bardziej lubię jeździć po różnych trasach na całym świecie i zabierać ze sobą ludzi, aby dzielić się doświadczeniem. Lubię też dzielić się swoim życiem za pomocą serii filmów Through My Eyes .
Miałeś kilka poważnych wypadków w ostatnich latach jako zawodnik downhill. Czy miały one coś wspólnego z tą zmianą? Zdecydowanie myślałem o różnych rzeczach, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Odpowiedź na pytanie, dlaczego jeżdżę na rowerze, była prosta: ponieważ kocham jazdę, to moje życie! Strach przed wylądowaniem w drewnianym pudełku nigdy mnie nie powstrzyma przed jazdą. Żyję, aby jeździć i jeżdżę, aby żyć. To mój duch.
Co najbardziej lubisz w wyścigach enduro? Teraz mogę jeździć cały dzień zamiast czekać na trening.
Jak wyglądały trasy Enduro World Series w tym sezonie? Niektóre trasy były naprawdę dobre, ale niektóre były naprawdę XC i zdecydowanie za długie na enduro. Również połączenie między etapami było za długie.
La Thuile we Włoszech to prawdziwa jazda enduro. Uwielbiałem to. Whistler był za długi, szlaki były naprawdę zniszczone, a niektóre tajne szlaki wcale nie były takie tajne.
Czy enduro to nadal młodszy brat wyścigów downhillowych? Myślę, że enduro to prawdziwe kolarstwo górskie. Downhill to plakatowy obraz tego sportu, ale sprzedaż jest w enduro.
Jak zmienił się Twój trening odkąd skupiłeś się na enduro? Dłuższe przejażdżki i krótsze godziny fitnessu na siłowni. Uwielbiam to. Teraz robię więcej ćwiczeń na zewnątrz.
Jakie są Twoim zdaniem Twoje mocne strony jako jeźdźca? Nie wiem, czy mam jakieś ograniczenia, ale uwielbiam przekraczać własne granice i nigdy się nie poddaję.
Jakie aspekty próbujesz udoskonalić? Staram się dzielić moją miłością do jazdy na rowerze z większą liczbą osób poprzez moją stronę na Facebooku i mój własny cykl filmów.
Jak korzystać z zegarka Suunto Ambit2 podczas treningu? Rejestruję swój trening i dzielę się nim z moimi obserwatorami. Mogę zobaczyć, co zrobiłem w ciągu roku, a mój trener może mi pomóc poprawić punkty, w których nie jestem najlepszy.
Ścigasz się na poziomie międzynarodowym od 20 lat i nie jesteś znany z tego, że bierzesz to na luzie. Jak udało ci się to zrobić w tak ryzykownym sporcie? Uwielbiam ten sport i jestem gotowa dać z siebie wszystko.

Przekroczenie koła podbiegunowego – z rurką
Ambasadorka Suunto Jill Heinerth podjęła się kilku niezwykłych wypraw nurkowych na przestrzeni lat, ale żadna nie jest tak wyjątkowa jak Sedna EPIC Expedition. Poniżej własnymi słowami opisuje próbę zespołu, aby nurkować z rurką przez Arktykę. Skierowałem wzrok na mojego Suunto Ambit, wypatrując zbliżającego się punktu orientacyjnego. Szerokość geograficzna powoli się podnosiła, a emocje osiągnęły gorączkowy poziom. Na pokładzie panował gorączkowy ruch, a dziesięć kobiet wskakiwało do suchych skafandrów, przygotowując się do skoku do wody w unisonie i przepłynięcia jako zespół nad precyzyjnym miejscem, które oznacza koło podbiegunowe. Długie kalesony z wełny merynosów, podgrzewana kamizelka, bielizna Thinsulate i wreszcie przytulny suchy skafander, wszystko ułożone warstwami, aby chronić nas przed wodą o temperaturze około 2°C. ©SednaEPIC.com – Jill Heinerth
Każda dziewczyna przestawiła swój komputer nurkowy Ambit i D4i na nadgarstku, gdy nagle pozytywna energia przybrała zaskakujący obrót. Z góry, z mostka, głos ryknął gniewną ripostą: „Kto odpowiada za ten chaos?” – krzyknął. „Chcę wiedzieć, kto uważa, że odpowiada za tę katastrofę?” Rozmowy natychmiast ustały, a my wszyscy wyciągnęliśmy głowy w stronę dwóch postaci na mostku, które były oświetlone późnym nocnym arktycznym słońcem. Cokolwiek ich zdenerwowało, brzmiało poważnie. Ale gdy tylko ich zobaczyliśmy, pokład wybuchł śmiechem. Kapitan miał na głowie sitko do spaghetti. Blond ściereczka kuchenna wyglądała jak złote loki, gdy obejmował właściciela łodzi Milosa, który miał na sobie kamizelkę z owczej skóry, dużą poduszkę i jakieś damskie ubranie. Skandowali tradycyjne powitanie dla marynarzy przepływających przez Arktykę, a następnie skończyli słowami: „Teraz zejdź z mojego statku!” Rozentuzjazmowani szkolnym entuzjazmem, wskoczyliśmy do wody, aby uczcić tę ważną część naszej wyprawy. Moim podwodnym aparatem uchwyciłem świętowanie, ulgę i ekscytację dotarcia tak daleko na północ.
©SednaEPIC.com – Jill Heinerth Celem wyprawy Sedna EPIC Expedition 2014 było zgromadzenie niezwykłego zespołu kobiet, które wspólnie podejmą się dalekiej sztafety z rurką, aby zwiększyć świadomość na temat globalnych zmian klimatycznych, zaniku lodu morskiego i niezłomnej siły ludzkiego ducha. Pod przewodnictwem założycielki wyprawy, Susan R. Eaton, ostatecznym celem wyprawy Sedna EPIC jest nurkowanie w Przejściu Północno-Zachodnim. W tym roku praca zespołowa, technologia i techniki zasięgu były ćwiczone w ramach dłuższego projektu zaplanowanego na 2016 r. To był zaszczyt pracować i fotografować tak wspaniałą grupę kobiet, które bez wątpienia zapiszą się w historii jako obrończynie środowiska, naukowczynie i liderki myśli.
Wszystkie obrazy ©SednaEPIC.com – Jill Heinerth

Dlaczego Ö till Ö swim-run to obowiązkowy wyścig przygodowy
W pierwszy poniedziałek września sto dwuosobowych drużyn stanie na brzegach Sandhamn w archipelagu sztokholmskim. Zmierzą się z jednym z najtrudniejszych wyzwań wytrzymałościowych na świecie, Mistrzostwami Ö till Ö Swim Run .
Ö till Ö (od wyspy do wyspy) to wyjątkowy wyścig, w którym dwuosobowe drużyny pływają i biegną 75 km przez 26 wysp. Jedną z drużyn w tym roku jest The Baltic Sea Action Group Swim Run Team.
„Około 65 km całkowitego dystansu to bieganie i 10 km pływania na wodach otwartych. Oznacza to, że około jedna czwarta czasu wyścigu przypada na pływanie” – mówi Juha Lindfors, członek Baltic Sea Action Group Swim Run Team .
Fiński Lindfors i jego niemiecki kolega z drużyny Armin Hummel są doświadczonymi pływakami. Obaj zdobyli wiele tytułów mistrzów kraju w pływaniu. W zeszłym roku po raz pierwszy wzięli udział w Ö till Ö.
„Wyścig w zeszłym roku był niespodzianką, ponieważ został zorganizowany zaledwie trzy tygodnie wcześniej, ponieważ jeden z moich przyjaciół, który wpadł na szalony pomysł wzięcia udziału w wyścigu, nie mógł przybyć. Naprawdę nie było czasu na przygotowanie się. Jednak udało nam się, a samo wydarzenie było wspaniałe”.
„Jedną z najbardziej fascynujących rzeczy w wyścigu jest doświadczanie natury w pięknym archipelagu sztokholmskim i na Morzu Bałtyckim. Pierwsze uczucie po wyścigu było takie, że musimy tu wrócić – i może z większym przygotowaniem”.
W tym roku zespół stawia sobie dwa cele: przełamać barierę 10 godzin i, co najważniejsze, zwiększyć świadomość społeczeństwa na temat stanu Morza Bałtyckiego.
„Już po ubiegłorocznym wyścigu wpadłem na pomysł, że moglibyśmy również zwiększyć ogólną świadomość pracy Grupy Akcji Morza Bałtyckiego i zachęcić więcej osób i organizacji do zaangażowania się w działania na rzecz ratowania Morza Bałtyckiego.
„Dla mnie jest to bardzo ważne, ponieważ mieszkam nad morzem, żegluję po nim, a zwłaszcza gdy idę popływać w morzu. Naprawdę mam nadzieję, że moje dzieci będą mogły nadal cieszyć się tymi samymi przywilejami”.
Ważną częścią zawodów pływackich są wejścia do wody i wyjścia z niej.
„Jedna minuta straty w każdej zmianie oznacza na koniec całą godzinę” – mówi Lindfors.
Aby wyzwanie było jeszcze większe, zawodnicy muszą mieć przy sobie wszystko, czego potrzebują, przez cały wyścig, co skutkuje ciekawymi i nowatorskimi rozwiązaniami sprzętowymi – pływają w butach do biegania i biegają w piankach. Zespoły będą również używać wioseł ręcznych i boi do ciągnięcia.
Pływanie w butach jest szczególnie ryzykowne.
„Zwalniają nas o około 5–10 sekund na 100 metrów”.
Aby zrekompensować dodatkowy opór butów, wiele zespołów używa boi wypornościowych, aby poprawić wyporność. Ale to również ma swoją cenę: będziesz musiał znaleźć sposób na noszenie pomocy wypornościowej podczas etapów biegu.
Wybór odpowiednich butów również może okazać się trudny: muszą być superlekkie, nawet gdy są mokre, a jednocześnie zapewniać dobrą przyczepność na mokrych i śliskich kamieniach plażowych.
„W zeszłym roku nosiłem buty do biegania na orientację. Tym razem wybrałem ultralekkie buty do biegania po szlakach” – zdradza Lindfors.
Mistrzostwa Ö till Ö Swim Run odbędą się w Szwecji 1 września. Więcej informacji i śledzenie na żywo można znaleźć na stronie www.otillo.se
Więcej informacji na temat Grupy Działania Morza Bałtyckiego można znaleźć tutaj.
Wszystkie zdjęcia © Jakob Edholm/ÖTILLÖ13

Wyzdrowiej jak „Jaskiniowiec”
Prawidłowa regeneracja jest niemal tak samo ważna jak sam trening – zwłaszcza jeśli masz wypełniony dziennik wyścigów. Jest to szczególnie ważne, gdy się starzejesz, a ciało jest mniej wyrozumiałe dla nadwyrężeń, siniaków i sztywności. Jakie jest podejście profesjonalistów? Triathlonista i mistrz XTERRA Conrad Stoltz jest znany jako „Jaskiniowiec” ze względu na swojego ducha wojownika i umiejętność przyjmowania ciosów – innymi słowy, po prostu człowiek, który może udzielić kilku rad. Słynie z tego, że jest surowy dla siebie i swojego sprzętu, a w młodości spał na ławkach, a raz (chętnie) na posterunku policji przed wyścigami. Obecnie dbanie o ciało jest priorytetem numer jeden. „Wierzę w dobrą rozgrzewkę i wyciszenie po wyścigu” – mówi. „Do tego regularny masaż i automasaż na wałku piankowym”. Minęły czasy, kiedy Conrad przebijał się przez kontuzje. Teraz słucha swojego ciała. „Jeśli mam nawet małą kontuzję, staram się ją wyleczyć tak szybko, jak to możliwe” – mówi. Dodaje, że jedną z najważniejszych rzeczy po ciężkiej jeździe, bieganiu czy pływaniu jest natychmiastowe przyjęcie płynów. „Kiedy wracam po ciężkim treningu, od razu wypijam napój z węglowodanami i odrobiną białka, żeby rozpocząć proces regeneracji”. Jest to zgodne z najnowszymi zaleceniami dietetyków sportowych, którzy zalecają przyjmowanie energii i płynów w ciągu 30 minut po ćwiczeniach, a nawet w ciągu 15 minut. „W ciągu 30-40 minut usiądę do dobrego posiłku” – mówi Conrad. „W stylu jaskiniowca – mięso, ziemniaki, warzywa i może trochę czekolady lub lodów”. Ale niektóre nawyki trudno wykorzenić. Conrad nie ma treningu krzyżowego. „Chciałbym powiedzieć, że jeżdżę na motocyklu enduro w ramach treningu krzyżowego poza sezonem” – dodaje – „ale ścigam się przez cały rok!”