Suunto Blog

Not far from home

Niedaleko domu

Podążaj za Erkki Punttilą podczas wyprawy rowerowej daleko na północ, na północ od koła podbiegunowego, w Parku Narodowym Lemmenjoki. Czasami najlepszym sposobem na odnalezienie siebie jest zagubienie się w pięknie natury. Eki Punttila jechał na swoim Kona Unit X przez park narodowy. Erkki ma apetyt na przygody – a Suunto Spartan Sport Wrist HR Baro jest jego przewodnikiem. Więcej o wycieczce rowerowej przeczytasz na stronie konaworld.com Zdjęcia: Jaakko Posti / Kona Bikes
SuuntoRideDecember 10 2017
During a 3,380km ride you don’t know what will hurt the most

Podczas 3380-kilometrowej jazdy nie wiesz, co będzie bolało najbardziej

Omar di Felice właśnie ukończył potężny pedał wokół swojego rodzinnego kraju, Włoch, aby uczcić Giro d'Italia. Dowiedz się więcej poniżej. Kiedy Omar di Felice planował swoją małą przejażdżkę rowerową po Włoszech, wiedział, że wiele z niej nie będzie łatwe. W końcu planował ledwo spać, pedałując ponad 3000 km, wyruszając zgodnie z ruchem wskazówek zegara z Rzymu i wracając nieco ponad tydzień później. Oczywiście, taka podróż wymaga skrupulatnego planowania – każdej drogi, każdego wzniesienia, każdego kilometra. Dlatego niespodzianka była niespodzianką: „Najtrudniejszą częścią było południe Włoch. Nie znałem trasy zbyt dobrze i znalazłem trudne, krótkie podjazdy i twardy asfalt! To było prawdziwe zaskoczenie, biorąc pod uwagę fakt, że najtrudniejszą częścią w moim zamyśle miał być segment alpejski mojego wyścigu”. Po trudnym początku Sycylia i Sardynia były spokojne – „Spokojne krajobrazy, wzgórza i idealna pogoda” – mówi Omar. „Widok wschodu słońca ze szczytu Etny był jednym z moich ulubionych momentów”. W Genui spotkała go miła niespodzianka: tłumy z jego rodzinnego miasta wyszły, aby go powitać i okazać wsparcie – w tym matka Marco Pantaniego, legendy włoskiego kolarstwa. Przez osiem dni di Felice używał trzech różnych rowerów – Wilier 110 Air – roweru aerodynamicznego do szybkiej jazdy na płaskich odcinkach – Wilier 110 NDR z hamulcami tarczowymi do komfortowej jazdy i Wilier Zero.6 do minimalnej wagi podczas najtrudniejszych podjazdów. Najśmieszniejsze? Na 3380 km nie złapał ani jednej kapcia. Harmonogram snu Omara był niezwykle nieregularny – udawało mu się złapać około półtorej godziny snu co 15 godzin, oprócz innych krótkich przerw, przed luksusową trzygodzinną drzemką przed ostatnim wysiłkiem do mety. Jednak ten nieustępliwy reżim pozwolił mu ukończyć ogromną przejażdżkę w zaledwie 8 dni i 21 godzin. Ponieważ trasa była jego własnym wyborem, jest to bez wątpienia rekord świata dla tej konkretnej trasy, ale trudno umieścić ją w kanonicznych rekordach świata kolarstwa, gdzie inni przejechali dalej w krótszym czasie – choć ze znacznie mniejszą liczbą podjazdów niż di Felice. Koniec był najwspanialszy: „Ostatnie dwa dni były najlepszą częścią mojej jazdy” — mówi Omar. „Czułem się świetnie i byłem naprawdę szczęśliwy, że wszystko szło dobrze aż do tego momentu, i naprawdę podobała mi się droga powrotna do mety”. Tak mu się podobało, że już planuje następną. „Oczywiście było naprawdę ciężko i teraz potrzebuję długiego okresu odpoczynku, ale jestem pewien, że zrobię coś podobnego w przyszłości. Czemu nie!”
SuuntoRideOctober 11 2017
How to ride the Giro d’Italia in the hardest way possible

Jak przejechać Giro d'Italia w najtrudniejszy możliwy sposób

Ultra-szalony ultra-kolarz Omar di Felice pokonuje ekstremalnie wymagającą trasę liczącą 3500 km w zaledwie 9 dni. Każdy poważny kolarz wie, że Tour de France niekoniecznie jest najlepszym wyścigiem kolarskim na świecie, po prostu najbardziej znanym. Ci, którzy wiedzą, że Giro d'Italia – po prostu „The Giro” – jest trudniejsze, bardziej strome i piękniejsze. I wiecie co? W 2017 r. wydarzenie obchodzi setne urodziny. W związku z tym naturalne jest, że włoski długodystansowy kolarz wytrzymałościowy Omar di Felice chce się tego podjąć, w wyjątkowy sposób, jakiego nigdy wcześniej nie robiono, w ramach swojego nowego projektu #ITALYUNLIMITED3500. Przejedzie inną trasę, zaczynając i kończąc w Rzymie. Nie będzie trzymał się dokładnej trasy (zmienia się ona co roku). Ale co jest imponujące? Wyścig zazwyczaj trwa trzy tygodnie. Zamierza ukończyć go w ciągu zaledwie 9 dni, zaczynając w środę 20 września. Sen? Będzie to głównie 40-minutowe drzemki, mniej więcej co dziesięć godzin. 3500 km z prawie 60 000 m wspinaczki. Oto jak to zrobi, odcinek po odcinku. Część 1: Z Rzymu do Calexii Dystans: 1073,2 km Pionowo: 17346m Omar wystartuje w stylu klasycznym: na Stadionie Olimpijskim w Rzymie. Podjazdy zaczną się szybko – swój pierwszy 1000-metrowy podjazd pokona w ciągu pierwszych 100 km. Omar mówi: „Największym wyzwaniem w południowej części Włoch będą warunki drogowe: nie będzie płaskich odcinków, ale ciągłe wzloty i upadki, a asfalt nie jest zbyt dobry. Dlatego pierwsze 1000 km będzie bardzo trudne!” Jego pierwszy podjazd będzie najdłuższy – spróbuje przejechać 30 godzin, zanim po raz pierwszy się zdrzemnie. Część 2: Sycylia Dystans: 380,8 km Pionowo: 6329m Po dotarciu na Sycylię Omar pokona 380 km w drodze do Palermo. Z jednym dużym podjazdem (i naprawdę mamy na myśli duży – ponad 1800 m!) będzie to wyzwanie. Część 3: Sardynia Dystans: 283,6 km Pionowo: 3039m Po Sycylii, Sardynia będzie już bułką z masłem – dystans krótszy o 100 km i o połowę mniej wspinaczek. Część 4: Alpy i powrót do Rzymu Dystans: 2075,5 km Pionowo: 31556m Teraz zaczyna się bitwa – już wyczerpany umysłowo i fizycznie, Omar pokona 2075 km pagórków i wysokich przełęczy górskich – w tym jeden mega podjazd, który zaprowadzi go na wysokość prawie 3000 m, aż z poziomu morza. Najważniejsze punkty obejmują wiele najsłynniejszych części Giro d'Italia. Aby ująć to wszystko w perspektywie, spójrzmy na inny rekord w kolarstwie. Rekordzista RAAM (Race across America) Christoph Strasser ukończył trasę liczącą około 4800 km w ciągu siedmiu dni i piętnastu godzin. Szybciej niż zamierza ukończyć Omar – ale ta dłuższa trasa miała tylko 36 500 metrów wysokości, w porównaniu do nadchodzących 58 270 di Felice. Chociaż trudno jest porównywać te dwa wyścigi, nie ma wątpliwości, że strome i częstsze podjazdy są ogromną częścią tego, co sprawia, że ​​nadchodząca jazda jest tak trudna. Zła pogoda i brak snu prawdopodobnie będą jednymi z największych czynników, Omar już wcześniej stawiał czoła takim wyzwaniom – ale to jest zupełnie inny poziom. „Ta jazda jest po prostu „inna”. Jazda bez przerwy jest najtrudniejsza pod względem wysiłku umysłowego i dlatego, że nie można za dużo spać. Podczas jazdy zimowej trzeba natomiast brać pod uwagę trudne warunki pogodowe i śliskie warunki drogowe. Ale na koniec naprawdę kocham zarówno jazdę bez przerwy, jak i jazdę zimową!” Gdzie zatrzyma się każdej nocy, będzie zależało od jego ciała. „Nie da się ustalić konkretnego planu, ponieważ będzie to zależało od mojej kondycji fizycznej i pogody, ale na pewno przewiduję, że zatrzymam się po raz pierwszy po 30 godzinach jazdy, a następnie będę miał 40-minutową drzemkę co 10 godzin jazdy” — mówi Omar. Będzie zużywał około 500 kcal/godz., więc tankowanie będzie ważne! Jak sobie poradzi? Zdecydowanie zalecamy obserwowanie go na Instagramie, aby zobaczyć najważniejsze momenty jego jazdy – bez względu na to, co się stanie, gdy zacznie pedałować, trzeba go podziwiać za to, że w ogóle wymyślił taką jazdę. Powodzenia, Omar! Wszystkie obrazy © Luigi Sestili
SuuntoRideSeptember 20 2017
Is the ultimate cross-training… breathing? Mike Maric teaches athletes to breath better

Czy ostatecznym treningiem krzyżowym jest… oddychanie? Mike Maric uczy sportowców, jak lepiej oddychać

Opowiedz nam trochę o swojej historii nurkowania. Byłem nurkiem swobodnym i nadal nim jestem. Miałem szczęście spotkać legendarnego Umberto Pelizzariego i niedługo potem dołączyłem do jego świty na szkolenia, podróże i rekordy świata. Zacząłem nurkować zawodowo na wstrzymanym oddechu na początku lat 2000., a moja kariera zabrała mnie pod wodę na całym świecie. Ale w 2005 roku wydarzyła się tragedia, gdy mój najlepszy przyjaciel zginął podczas nurkowania. Co wydarzyło się później? Potem wycofałem się z nurkowania wyczynowego i zacząłem pracować bardziej jako trener i nurek zabezpieczający. Kontynuowałem naukę w dziedzinie medycznej, a następnie zacząłem wykorzystywać swoje kompetencje medyczne jako nurek swobodny. Powiedz nam więcej. Pracuję bardzo konkretnie nad oddychaniem i techniką oddychania, mając na celu poprawę wydajności i skrócenie czasu regeneracji. Zasadniczo pomagamy sportowcom zwiększyć podaż tlenu i uczymy ich mięśnie, aby lepiej pracowały bez tlenu. Pracujemy konkretnie z przeponą, aby mieć więcej tlenu. Następnie należy opanować oddech. Być bardziej świadomym, aby mieć więcej powietrza. Mike Maric pracuje z profesjonalną drużyną kolarską Trek Segafredo (©Trek-Segafredo) Być bardziej świadomym? To brzmi jak gra umysłowa… Absolutnie. Nauka pokazuje nam, że to nie jest fizyczne, ale psychiczne – technika bezdechu jest naprawdę ważna, ale wiemy też, że psychika jest naprawdę ważna! Moi uczniowie naprawdę uczą się, jak poprawić stan psychiczny i odkryć nowe granice w sobie! A teraz w twojej pracy jest mnóstwo ludzi, którzy nie nurkują i nie mają takiego zamiaru. Każdy na świecie może skorzystać z lepszych technik oddychania! Przez ostatnie kilka lat pracowałem z wieloma sportowcami z różnych dyscyplin – zaczynając od triathlonistów, ale teraz także z mistrzami sztuk walki, szermierzami i wieloma innymi. Pomogłem nawet onkologowi, który stosuje te techniki u swoich pacjentów z rakiem. Jak pomóc mistrzowi świata w szermierce? Pierwszym celem w szermierce lub karate jest relaks przed występem – zmniejszenie stresu i obniżenie tętna. Drugim jest skrócenie czasu regeneracji. Na przykład w szermierce, Paolo Pizzo na świecie przez 30 sekund pędzi na pełnej prędkości, a potem odpoczywa. Podczas tego czasu odpoczynku porusza ramionami, oddycha w określony sposób i bardzo szybko się regeneruje. Kiedy zrobił to po raz pierwszy, wiele osób zastanawiało się, co robi – ale to działa. Jak używasz swojego Suunto? Spartan jest dla mnie niezwykle ważnym narzędziem – używam go, aby sprawdzić częstotliwość oddechu i tętno. Mike Maric, specjalista medycyny sądowej z wykształceniem medycznym, wykorzystał wiedzę zdobytą podczas nurkowania swobodnego w wielu innych dyscyplinach sportowych. Jak możesz pomóc sportowcom amatorom? Na pewno jest kilka prostych ćwiczeń, które pozwolą Ci być świadomym swojego oddechu. Kiedy pytam ludzi „jak oddychasz?”, nie wiedzą! Wiedzą o butach i bieganiu, wiedzą o jedzeniu, wiedzą o suplementach! Ale nie wiedzą, jak oddychać! Musimy oddychać nie klatką piersiową, ale przeponą! Ale musisz ćwiczyć nieprzerwanie – podstawy, około ośmiu minut dziennie. To wystarczająco dużo czasu, aby poprawić się w ciągu sześciu tygodni – chociaż jest to różne dla każdego sportowca. Żadnej jogi. Ha! Nie uprawiam jogi. Popieram medycznie uzasadnione porady dowodami naukowymi. Lepsze oddychanie może poprawić stan psychiczny, zwiększyć wydajność i zmniejszyć stres. To nauka! Więcej informacji na temat pracy Mike’a Marica znajdziesz na stronie mikemaric.com
SuuntoDive,SuuntoRide,SuuntoRunAugust 23 2017
Finding remote

Znajdowanie zdalnego

Czym dokładnie jest? Cóż, to zależy od Ciebie. Dla naszych przyjaciół, zawodnika zespołu Kona Gravity Grahama Agassiza i Matta Stevensa z Kona Canada, tym czymś jest wędkarstwo muchowe. Więc opracowali plan, spakowali rowery i spotkali się w Lytton w Kolumbii Brytyjskiej, aby udać się do swojego własnego tajnego schowka. Wyposażoni w sprzęt wędkarski i kempingowy, Suunto Traverse Alpha , kajak wędkarski Matta i psa Aggy'ego, Autumn, udali się prosto po towary. Ucieknij na chwilę i obejrzyj wideo Dowiedz się więcej o Suunto Traverse Alpha, zegarku GPS/Glonass z wszechstronnymi funkcjami outdoorowymi do wędkowania i polowań Wszystkie obrazy ©Kona Bikes
SuuntoRideAugust 15 2017
VO2 MAX IntervalS with XTerra champion Josiah Middaugh

VO2 MAX IntervalS z mistrzem XTerra Josiahem Middaugh

„Przez lata trening interwałowy był uważany za najskuteczniejszą formę treningu dla sportowca wytrzymałościowego. Dzięki wczesnym legendom biegania, takim jak Paavo Nurmi, latający Fin, i Emil Zatopek, czechosłowacka lokomotywa. Nie byli pierwszymi, którzy wprowadzili trening interwałowy, ale ich bezpośrednie podejście ukształtowało współczesne biegi długodystansowe. Mówiąc prościej, aby szybko ścigać się, musisz szybko trenować”, pisze Josiah Middaugh, mistrz świata XTERRA i profesjonalny trener. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej o treningu interwałowym. W dzisiejszych czasach trening interwałowy jest podstawowym sposobem na trening wytrzymałości. Podsłuchałem, jak mój 10-letni syn mówił do brata: „najlepszym sposobem na szybsze bieganie jest robienie interwałów, tak powiedział mój nauczyciel WF-u”. Dla ogółu społeczeństwa wystarczy każdy interwał, ale dla wytrenowanego sportowca wytrzymałościowego musimy podejść do tego nieco bardziej naukowo. Podstawowym założeniem treningu interwałowego jest to, że możesz pływać, jeździć na rowerze lub biegać z większą intensywnością, jeśli twój trening jest przerywany, a nie ciągły. Na przykład biegacz na 5 km mógłby wyjść i pokonać 3,1 mili tak szybko, jak to możliwe, kilka razy w tygodniu, ale miałby trudności z utrzymaniem tempa docelowego przez więcej niż jedną milę. Zamiast tego, gdyby trening był podzielony na półmilowe interwały, tempo wyścigu można by osiągnąć przy każdym 800-metrowym biegu, o ile regeneracja byłaby odpowiednia. Przy każdym powtarzającym się biegu występuje kumulatywny efekt, do pewnego momentu, stymulujący adaptację. Po przekroczeniu pewnego punktu może wystąpić niedostosowanie. Rodzaje interwałów Aby uprościć, skupimy naszą dyskusję na najskuteczniejszym typie interwałów, znanym jako interwały VO2 max. VO2 max jest definiowane jako najwyższy wskaźnik zużycia tlenu przez osobę (mililitry tlenu na kilogram masy ciała na minutę). Częstym błędnym przekonaniem jest to, że trening interwałowy jest ściśle beztlenowy. Tego typu interwały mają duży składnik beztlenowy, ale z definicji działają w pobliżu szczytowego zużycia tlenu, co jest kluczowe. Większość sportowców może pracować przy VO2 max tylko przez około 5 do 9 minut, więc interwały przy VO2 max muszą być krótsze. Jeśli interwał jest zbyt krótki, wkład beztlenowy jest duży, ale nie ma wystarczająco dużo czasu, aby faktycznie osiągnąć VO2 max. Osobiście lubię 2-3 minuty ON z mniej więcej równą regeneracją. Strategia tempa Tempo jest kluczowe. Załóżmy, że biegasz te 800-metrowe odcinki i zaczynasz od sprintu przez pierwsze 200 metrów, a następnie stopniowo zwalniasz przez następne 600 metrów. Twoje średnie tempo może być na celu, ale nie udało Ci się osiągnąć VO2 max, ponieważ zacząłeś od tego ogromnego wysiłku beztlenowego, a następnie ustaliłeś tempo wolniejsze niż intensywność VO2 max. Istnieje coś takiego jak wolny składnik VO2 max. Oznacza to, że przy każdym tempie powyżej progu mleczanowego, ostatecznie osiągniesz VO2 max, jeśli będziesz kontynuować ćwiczenia. Więc chcesz iść szybko, ale aby spędzić jak najwięcej czasu w pobliżu VO2 max, potrzebujesz tempa, które możesz utrzymać przez 2-3 minuty. Jeśli wykonujesz to poprawnie, Twoje zużycie tlenu zbliży się do VO2 max mniej więcej w połowie każdego ciężkiego wysiłku. Więc jeśli Twój trening trwa 6 x 2,5 minuty, możesz w rzeczywistości spędzić łącznie tylko 7,5 minuty na VO2 max, co jest w porządku. Jeśli wykonujesz to źle, możesz spędzić tylko kilka sekund każdego interwału na VO2 max lub wcale. Wykres 1: Niewłaściwa strategia tempa z dużą mocą wyjściową (fioletowy) na początku każdej walki i spadkiem mocy po każdej walce. Wykres 2: Lepsza strategia tempa tutaj. W tym przypadku moc (fioletowa) w każdej walce była bardzo spójna, ale w ostatnich 3 walkach nadal był spadek mocy. Wykres 3: Moc (biała) dość stała podczas ciężkich wysiłków. Zauważ, że szczytowe tętno (pomarańczowe) nie jest osiągane aż do 6. walki. Różni sportowcy, różne oprogramowanie.  Praca:Proporcje odpoczynku Idealny zakres dla części roboczej to około 1,5 do 4 minut. My lubimy zakres 2-3 minut, z kilkoma wyjątkami. Proporcje pracy do odpoczynku wynoszą zwykle około 1:1. Interwał odpoczynku można dostosować, aby zwiększyć lub zmniejszyć intensywność treningu. Jeśli masz trudności z utrzymaniem tempa, spróbuj dodać 30 sekund odpoczynku. Jeśli kończysz trening z zapasem energii, spróbuj następnym razem odpoczywać krócej o 30 sekund. Jak intensywne? Tempo lub moc są najlepszymi przewodnikami dla tego typu treningu. Tętno jest tak dalekie w tyle, że nie jest najlepszym wskaźnikiem i nie chcesz próbować zwiększać tętna, aby rozpocząć każdy wysiłek. Jeśli masz moc na rowerze, lubię używać 110% FTP podczas walk trwających 3 minuty i 115% FTP podczas walk trwających 2 minuty. Jeśli chodzi o bieganie, tempo biegu na 5 km lub nieco szybsze wystarczy. Biegacz na 5 km w 15 minut może po prostu użyć tempa na 5 km, ale biegacz na 5 km w 25 minut może potrzebować nieco zwiększyć tempo. Jeśli wykonujesz interwały pod górę i nie masz siły ani tempa, które by cię prowadziły, wypróbuj to podejście. Rozgrzej się u podstawy stałego podjazdu. Podczas pierwszego podejścia wstrzymaj się na ułamek i zanotuj swój dystans na 1 minutę i 2 minuty. Zaznacz na ziemi. Odpocznij na zjeździe i powtórz ten sam odcinek wzgórza, próbując przynajmniej osiągnąć ten sam punkt końcowy lub przejść nieco dalej. Spróbuj zrobić to bez przechodzenia dalej przez pierwszą minutę. Ile? Wspomniałem wcześniej, że jest to najskuteczniejsza forma treningu. Twoim celem jest więc utrzymanie jakości przez cały trening. Dla większości osób oznacza to 15-21 minut całkowitej ciężkiej pracy. To jest 8-10 sesji po 2 minuty lub 5-7 sesji po 3 minuty. Trzymaj się prostoty. Staraj się za każdym razem utrzymywać bardzo podobną intensywność, a jeśli zaczniesz zwalniać, to znaczy, że zrobiłeś za dużo. Jak często? Niewielka ilość może zdziałać cuda. ​​Staram się rozłożyć ten rodzaj treningu bardziej niż jakikolwiek inny. Dla większości osób oznacza to dwie jakościowe sesje tygodniowo, jedną na rowerze i jedną w biegu. Trening staje się bardziej spolaryzowany podczas cyklu VO2 max, a treningi regeneracyjne i wytrzymałościowe oddzielają sesje VO2 max. Całkowita objętość treningu jest zmniejszona, a w tym czasie należy unikać nadmiernie długich treningów.  Wkrótce dojrzałe, wkrótce zgniłe Przy takim treningu większość osób osiągnie plateau po około 6 tygodniach. Lubię wplatać ten rodzaj treningu, gdy zbliżają się kluczowe wyścigi i zostawiać ciężkie bloki treningu interwałowego VO2 max na najważniejsze wyścigi sezonu. Josiah Middaugh jest aktualnym mistrzem XTERRA Pan America i mistrzem świata XTERRA 2015. Posiada tytuł magistra kinezjologii i jest certyfikowanym trenerem personalnym od 15 lat (NSCA-CSCS). Poznaj Josiaha Dowiedz się, jak korzystać z funkcji interwałowej Suunto Spartan
SuuntoRide,SuuntoRun,SuuntoTriApril 06 2017