Suunto Blog

Intro to distance running technique

Wprowadzenie do techniki biegania na duże odległości

Prędkość kroku Pomimo prędkości biegu, tempo kroku powinno mieścić się w wąskim zakresie. W tempie wyścigowym kadencja powinna wynosić co najmniej 180 kroków na minutę lub 90 obrotów na minutę (licząc jedną nogę). Suunto używa obrotów na minutę, więc dobrym celem w tempie wyścigowym jest 90-92 obrotów na minutę. Podczas treningu tempo wytrzymałościowe jest na przykład znacznie wolniejsze, jednak kadencja powinna nadal być bliska 90 obr./min. Celuję w 86-90 obr./min, niezależnie od tego, jak wolno biegnę. Oznacza to krótszy, szybszy krok w tempie wytrzymałościowym i regeneracyjnym. Uderzenie stopy Gdy twoja stopa się wymachuje, a noga wyciąga się do przodu, większość ludzi stawia stopę zbyt wcześnie, co powoduje siłę łamiącą, uderzenie piętą i wysokie uderzenie. Zamiast tego cofnij łapę i dotknij podłoża pod środkiem ciężkości, a lądowanie będzie bardziej miękkie i popchnie cię w kierunku poruszania się. Oscylacja pionowa Długi, skoczny krok ma większy komponent pionowy, co skutkuje większym dystansem pokonywanym w górę i w dół. Wyobraź sobie swoje nogi jako koła, a nie drążki pogo. Jednym ze sposobów, aby to zobaczyć, jest nagranie kogoś, kto biegnie wzdłuż ogrodzenia i zobaczenie pionowego przemieszczenia. Bieganie wysoko To dobra mantra, którą każdy biegacz powinien zapamiętać. Oznacza to utrzymanie silnego rdzenia, postawy i pozycji głowy. Patrz przed siebie w kierunku horyzontu. Wyobraź sobie, że jesteś lalką-marionetką, która trzyma cię w górze/tyle głowy za pomocą sznurka. Pod górę myśl o pozostaniu w pionie. Podczas stopniowych zjazdów pochyl się do przodu, aby być prostopadłym do zbocza. Lekkie pochylenie do przodu Bieganie wyprostowane, ale z lekkim pochyleniem do przodu. Bieganie to seria upadków, więc potrzebujesz lekkiego pochylenia do przodu, które jest bardziej widoczne przy szybkim biegu. Nie osiągaj tego, pochylając się do przodu w pasie. Powinieneś mieć prostą linię od punktu kontaktu z podłożem, aż do czubka głowy. Jedno ćwiczenie, które lubię, to sprint nazywany „falling starts” (upadek zaczyna się). Zacznij od stania wyprostowanego, a następnie upadnij do przodu z punktem podparcia na palcach stóp, pozostając długo bez zerwania się w pasie. Będziesz chciał zrobić krok do przodu, aby się złapać, ale zamiast kroku, natychmiast zacznij szybki bieg. Podłokietnik Twoje ramiona są twoimi przeciwwagami, więc ruch jest dobry, ale powinien odbywać się naturalnie i bez wydatkowania dodatkowej energii. Prosto, dłonie mogą się kołysać w kierunku linii środkowej, ale nie powinny się krzyżować. Łokieć powinien być zgięty pod lekko ostrym kątem, mniejszym niż 90 stopni, aby ramię dźwigni było krótkie. Uważaj, aby nie trzymać ramion zbyt wysoko ani łokci zbyt szeroko, ponieważ powoduje to nadmierne obciążenie ramion, górnych pułapek i szyi. Trzymaj dłonie zrelaksowane, jakbyś niósł kruche jajko w każdej ręce. Josiah Middaugh jest aktualnym mistrzem XTERRA Pan America i mistrzem świata XTERRA 2015. Posiada tytuł magistra kinezjologii i jest certyfikowanym trenerem personalnym od 15 lat (NSCA-CSCS). Zdjęcia autorstwa Matta Trappe
SuuntoRunMay 30 2017
Kilian Jornet summits Everest twice in a week

Kilian Jornet zdobywa Everest dwa razy w tygodniu

„Jestem tak szczęśliwy, że znów zdobyłem szczyt! Dziś czułem się dobrze, chociaż wiało bardzo mocno, więc trudno było mi się szybko poruszać. Myślę, że zdobycie Everestu dwa razy w ciągu jednego tygodnia bez tlenu otwiera nowe możliwości w alpinizmie i jestem naprawdę szczęśliwy, że to zrobiłem” — powiedział Kilian po powrocie do Advanced Base Camp. Jornet dotarł na szczyt już 22 maja, ale skurcze żołądka uniemożliwiły mu dokończenie trasy zgodnie z planem. Jornet dotarł na szczyt przez północną ścianę Everestu 27 maja o 21:00. Opuścił Advanced Base Camp na wysokości 6400 m o 2:00 w nocy. Wspiął się na szczyt „normalną” trasą, mijając trzy obozy wysokogórskie, z których korzystają wspinacze próbujący zdobyć najwyższą górę świata, a wspinaczka ta zajmuje średnio cztery dni. Wspinaczka na szczyt była powolna, ale ciągła. Wiatr był główną przeszkodą, którą Jornet musiał pokonać w niezwykle wietrzny dzień w Himalajach. Warunki pogodowe poprawiły się w nocy w drugiej części trasy i powrócił do Advanced Base Camp 28 godzin i 30 minut po wyjściu. Tym podejściem Jornet powtarza wyczyn zdobycia najwyższego punktu na świecie, po tym jak wspiął się na szczyt zaledwie sześć dni wcześniej. Podczas poprzedniego podejścia dotarł na szczyt w 26 godzin, ale to podejście rozpoczął niżej, w obozie bazowym w starożytnym klasztorze Rongbuk na wysokości 5100 m. Pierwsze podejście rozpoczęło się dobrze, ale od wysokości 7500 m przeszkadzały mu problemy żołądkowe, które znacznie go spowolniły i zmusiły do ​​wielokrotnych postojów. „Nie czułem się najlepiej i poruszałem się bardzo wolno. Musiałem zatrzymywać się co kilka metrów z powodu skurczów i wymiotów. Ale czułem się dobrze na wysokości i postanowiłem kontynuować. Kiedy wróciłem na dół, pomyślałem, że chciałbym spróbować jeszcze raz, jeśli poczuję się wystarczająco dobrze” – wyjaśnił. Te dwa wejścia są częścią projektu Kilian Summits of My Life, który zabrał Kiliana na niektóre z najbardziej kultowych gór na świecie, ustanawiając rekordy najszybszych znanych wejść. Zaczął w paśmie Mont Blanc w 2012 roku i od tego czasu wspinał się w Europie (Mont Blanc i Matterhorn), w Ameryce Północnej ( Denali ) i w Ameryce Południowej ( Aconcagua ). Próbował zdobyć Everest już w 2016 roku, ale złe warunki pogodowe zmusiły go do porzucenia wspinaczki. Podczas wyprawy na Mount Everest Jornetowi towarzyszył przewodnik górski i kamerzysta Sébastien Montaz-Rosset .
SuuntoClimbMay 29 2017
5 proven ways to improve running economy

5 sprawdzonych sposobów na poprawę ekonomii biegu

„Ekonomia biegu to święty Graal dla biegaczy długodystansowych, nie wysoki VO2 max” — pisze Josiah Middaugh, mistrz świata XTERRA i profesjonalny trener. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej. Ekonomia biegu to święty Graal dla biegaczy długodystansowych. Kiedyś uważano, że wysoki VO 2 max jest czynnikiem decydującym o wynikach w biegach długodystansowych. Jednak w jednorodnej grupie biegaczy VO 2 max nie koreluje z wynikami. Okazuje się, że ekonomia biegu odgrywa ważniejszą rolę. Przez wiele lat Kenijczycy i mieszkańcy Afryki Wschodniej dominowali w zawodach na średnim dystansie i uważano, że ich wydolność tlenowa wynikająca z treningu wysokościowego i genetyki jest lepsza, ale tak nie jest. Ich wartości VO 2 max nie były lepsze od wartości światowej klasy sportowców z całego świata i sportowców z innych dyscyplin wytrzymałościowych. Co godne uwagi, niektórzy mieszkańcy Afryki Wschodniej byli w stanie biegać wyjątkowe czasy przy umiarkowanych wydolnościach tlenowych. Najbardziej ekonomiczny biegacz długodystansowy, jakiego kiedykolwiek zmierzono, mógł przebiec 1500 m w 3:35 przy VO 2 max wynoszącym zaledwie 63 ml/kg/min (Foster i Lucia, 2008). Zwiększ częstotliwość kroków Mechanika biegu może być bardzo złożona. W porównaniu do początkujących biegaczy, biegacze elitarni mają tendencję do krótszego czasu kontaktu z podłożem, mniejszych sił hamowania, mniejszych pionowych oscylacji, mniejszej energii wydatkowanej w płaszczyźnie czołowej, określonych kątów stawów podczas faz biegu i mniejszego zużycia tlenu w danym tempie. Myślenie o kilku tych rzeczach naraz prawdopodobnie nie będzie pomocne. Zwiększenie tempa kroku może być prostym rozwiązaniem złożonego problemu. Mój były profesor i światowej sławy trener biegania , dr Jack Daniels, zauważył, że biegacze na dystansach olimpijskich mieli bardzo podobne tempo kroków we wszystkich konkurencjach długodystansowych. Zaobserwowane tempo kroków wynosiło ponad 180 kroków na minutę. Większość początkujących biegaczy ma tendencję do zbliżania się do 160 kroków na minutę, co powoduje dłuższy czas kontaktu z podłożem, większą siłę hamowania i większe odchylenia pionowe. Wizualnie, wydajni biegacze doświadczają kontaktu z podłożem występującego pod środkiem ciężkości (zamiast z przodu), mniejszego uderzania piętą i płynniejszego, mniej skokowego kroku. Samo zwiększenie tempa kroków bez zwiększania tempa rozwiąże kilka problemów biomechanicznych naraz. Wraz ze wzrostem tempa, długość kroku wzrasta, podczas gdy tempo kroku pozostaje w większości niezmienione. Aby to opanować, lubię ćwiczyć szybkie obroty przy łatwych do umiarkowanych prędkościach, gdzie mogą nie wydawać się tak naturalne. Nawet przy prędkościach tak niskich jak tempo 12 min/milę, możliwe jest utrzymanie tempa kroku 180 kroków na minutę. Wyobraź sobie, że twoje nogi działają jak koła, gdy toczysz się po ziemi jak strusie biegacze, a nie jak kije pogo uderzające w ziemię. Początkowo szybsze obroty mogą być mniej ekonomiczne, ponieważ przeprogramowujesz swój układ nerwowo-mięśniowy. Jednak korzyści będą tego warte dzięki poprawionej ekonomii biegu i mniejszemu wpływowi. Zwiększ przebieg Stwierdzono, że ekonomia biegu waha się u biegaczy długodystansowych z sezonu na sezon w zależności od całkowitego przebiegu i z roku na rok. W grupie biegaczy elitarnych, w sezonie wyścigów szosowych, gdy przebieg był wyższy, ekonomia biegu była lepsza w porównaniu do sezonu wiosennego, gdy przebieg był niższy (Kubo i in., 2010). Inne badanie wykazało, że kumulatywny wpływ na ekonomię biegu w oparciu o całkowity przebieg w karierze ma silniejszy wpływ niż bieżący przebieg (Midgley i in., 2007). Biegacze i trenerzy uprawiający jeden sport od dawna wiedzą o korzyściach płynących z większego przebiegu, ale samo liniowe zwiększanie przebiegu może prowadzić do śliskiej ścieżki kontuzji, wypalenia i przetrenowania. Choć badania te są otwarte na interpretację, pokazują one znaczenie spójności w czasie. W przypadku sportowców uprawiających wiele dyscyplin sugerują, że może być pewne korzyści ze skupienia się na bieganiu poza sezonem, zwiększenia częstotliwości biegania, jeśli bieganie jest ograniczeniem, oraz ze stałych długich biegów przez cały rok. Podczas zwiększania przebiegu konserwatywnym podejściem w celu uniknięcia kontuzji jest ograniczenie całkowitego wzrostu przebiegu do dziesięciu procent tygodniowo, ale z falowaniem, a nie liniowym postępem. Trening siłowy Trening siłowy ma potencjał, aby poprawić ekonomię biegu i zapobiegać urazom na kilka różnych sposobów. Chociaż bieganie nie wymaga ekstremalnie wysokiego poziomu siły rdzenia, wielu biegaczy długodystansowych ma jej niedobór. Podoba mi się definicja siły rdzenia jako stabilności lędźwiowo-miedniczno-biodrowej. Podczas biegania jesteś albo w powietrzu, albo w pozycji na jednej nodze. Pozycja na jednej nodze wymaga odpowiedniego wyczucia czasu i rekrutacji tej muskulatury rdzenia, aby zapobiec zbyt dużej stracie energii. Około 20% wydatkowanej energii podczas biegania jest przeznaczane na stabilizację w płaszczyźnie czołowej (z boku na bok). Innym sposobem, w jaki trening siłowy może poprawić ekonomię biegu, jest trening nerwowo-mięśniowy i strukturalny. Wykazano, że zastąpienie części objętości biegu niewielką ilością ciężkiego treningu siłowego poprawia sztywność mięśniowo-ścięgnistą i wydajność nerwowo-mięśniową. Kluczem jest tutaj upewnienie się, że trening siłowy pozostaje uzupełnieniem i zastępuje część całkowitej objętości treningu, aby nie zwiększać jedynie zmęczenia. „Funkcjonalna masa ciała wykorzystuje energię, ale służy również do napędzania organizmu” – mówi Josiah Middaugh. Zgub niefunkcjonalną wagę To jest dość proste i oczywiste i nie dotyczy każdego. W przeciwieństwie do pływania lub jazdy na rowerze po płaskim terenie, ekonomia biegu zawsze zależy od całkowitej masy ciała. Lubię myśleć o bieganiu jako o serii upadków i przy każdym kroku musisz podnosić, łapać i podtrzymywać masę swojego ciała. Niosąc mniejszą masę, zużywasz mniej energii. Kluczem jest tutaj skupienie się na masie, która nie jest funkcjonalna, takiej jak tkanka tłuszczowa. Niewielkie zwiększenie beztłuszczowej masy ciała (mięśni) nie wpływa na względną ekonomię biegu. Funkcjonalna masa ciała zużywa energię, ale jest również używana do napędzania Cię do przodu, więc noś to, czego potrzebujesz, ale nic dodatkowego. Wykonaj ćwiczenia plyometryczne Trening plyometryczny może być skrótem do poprawy ekonomii biegu. Podobnie jak w przypadku treningu siłowego, ważne jest, aby zastąpić część objętości treningu treningiem plyometrycznym, a nie dodawać go do obciążenia treningowego. Plyometria jest ogólnie uważana za ćwiczenia o wysokiej intensywności, chociaż większość osób może wykonywać lżejsze wersje plyometrii zwane ćwiczeniami form. Niektóre przykłady obejmują wysokie unoszenie kolan, power skipping, podskoki, skoki na jednej i dwóch nogach. Mechanizm ten ma najwięcej wspólnego ze sztywnością lub reaktywnością kompleksu mięśniowo-ścięgnowego (Spurs i in., 2002). Niewielka ilość może wiele zdziałać w przypadku plyometrii, więc wykonuj plyometrię o wysokiej intensywności, gdy jesteś świeży i ogranicz całkowitą liczbę skoków do około 200 na sesję. Wykonując 2-3 sesje tygodniowo, ekonomię biegu można poprawić już po sześciu tygodniach treningu plyometrycznego (Saunders i in., 2006). Josiah Middaugh jest aktualnym mistrzem XTERRA Pan America i mistrzem świata XTERRA 2015. Posiada tytuł magistra kinezjologii i jest certyfikowanym trenerem personalnym od 15 lat (NSCA-CSCS). Zdjęcia autorstwa Matta Trappe Odniesienia Foster, C., & Lucia, A. (2007). Ekonomia biegu: zapomniany czynnik w wydajności elitarnej . Sports Medicine, 37 , 4-5, 316-319. Kubo, K., Tabata, T., Ikebukuro, T., Igarashi, K. i Tsunoda, N. (2010). Długofalowa ocena ekonomii biegu i właściwości ścięgien u biegaczy długodystansowych. Journal of Strength and Conditioning Research , [E-publikacja przed drukiem] Midgley, A., McNaughton, L., Jones, A. (2007). Trening w celu zwiększenia fizjologicznych wyznaczników wydajności w biegach długodystansowych: czy można udzielić biegaczom i trenerom trafnych rekomendacji na podstawie aktualnej wiedzy naukowej? Sports Medicine, 37(10), 857-880. Yoshida, T., Udo, M., Chida, M., Ichioka, M., Makiguchi, K. i yamaguchi, T., (1990). Specyfika adaptacji fizjologicznej do treningu wytrzymałościowego u biegaczy długodystansowych i zawodowych piechurów. European Journal of Applied Physiology, 61, 197-201. Saunders, P., Telford, R., Pyne, D., Peltola, E., Cunningham, R., Gore, C. i Hawley, J. (2006). Krótkoterminowy trening plyometryczny poprawia ekonomię biegu u dobrze wytrenowanych biegaczy na średnie i długie dystanse. Journal of Strength and Conditioning Research, 20 , 4, 947-954. Spurrs, R., Murphy, A., & Watsford, M. (2002). Wpływ treningu plyometrycznego na wydajność w biegach długodystansowych. European Journal of Applied Physiology, 89 , 1, 1-7.
SuuntoRunMay 23 2017
Ueli Steck in memoriam

Ueli Steck w hołdzie

Ueli Steck, nasz wieloletni przyjaciel i ambasador, zginął w wypadku wspinaczkowym w Himalajach 30 kwietnia. Ueli był nie tylko wyjątkowym sportowcem i odkrywcą. Jego skromna postawa i wytrwałość w realizacji marzeń były inspiracją dla wielu – w tym dla nas. Ueli Steck, 4.10.1976–30.4.2017 Mieliśmy zaszczyt być u boku Ueliego od 2005 roku. Widzieliśmy, jak z alpejskiego wspinacza szybkobieżnego stał się jednym z najlepszych alpinistów swoich czasów i wyjątkowym sportowcem wytrzymałościowym. Od czasu rekordowego, samotnego wejścia Ueliego na północną ścianę Eigeru w 2008 r., Steck Ueliego uznawano za jeden z najbardziej spektakularnych talentów wspinaczkowych. W 2013 r. znalazł się w centrum uwagi po niezwykle odważnym, samotnym wejściu na południową ścianę Annapurny (8091 m) w ciągu 28 godzin – nowym rekordzie. Wejście to przyniosło mu Złoty Czekan, jedną z najbardziej prestiżowych nagród wspinaczkowych. „Byłem na granicy swoich możliwości fizycznych i psychicznych. Dotarcie do takich granic zmienia świadomość” – powiedział Ueli po wyprawie. Wspinacze uważają ją za jedną z najważniejszych wspinaczek w Himalajach od pokolenia. Ueli nie robił tego w tradycyjny sposób. Chciał wspinać się lekko, aby móc poruszać się szybko. Dla niego szybkość oznaczała mniej czasu spędzonego na wysokości, co zwiększało bezpieczeństwo. Ale Ueli był również purystą. „Nie ma dla mnie mowy o użyciu tlenu z butli” — powiedział. „Albo zdobędę szczyt bez niego, albo zawrócę, wrócę do domu i będę trenował dalej”. I trenował. Przygotowywał się do wspinaczki jak olimpijski sportowiec wytrzymałościowy. Wspinaczka była tylko jednym z elementów stawania się szybszym, lepszym. W rzeczywistości Ueli naprawdę zakochał się w bieganiu po szlakach i wierzył, że trening wytrzymałościowy może być najlepszym sposobem, aby stać się jeszcze lepszym alpinistą: korzyści, jakie mógł uzyskać, trenując wspinaczkę, były marginalne w porównaniu z korzyściami, jakie mógł uzyskać, będąc w jak najlepszej formie. Przygotowując się do Everest Lhotse Traverse Ueli udał się w lutym do Khumbu Valley na trening wysokogórski. Chciał spędzić czas i trenować wysoko, aby być gotowym na swoje wielkie wyzwanie w Himalajach tej wiosny. I był gotowy. Nigdy nie widzieliśmy Ueliego tak pewnego siebie i zrelaksowanego, jak przed podróżą na Everest w kwietniu. Czuł, że jest w formie swojego życia i naprawdę nie mógł się doczekać wspinaczek w najwyższych górach świata. „Praca z Uelim przez te wszystkie lata była dla nas inspiracją; jego sposób postrzegania sportu, jego czyste podejście do gór i jego determinacja w projektach motywowały nas również do lepszego działania. Nasze długie rozmowy były pełne energii i inspiracji. Straciliśmy nie tylko sportowca, ale także przyjaciela, który zawsze będzie pamiętany” – mówi Joan Sola, menedżer ds. sportu i społeczności w Suunto. To w górach Ueli czuł się najbardziej jak w domu. Dla niego północna ściana Eigeru była tak swobodna, jak dla nas szlak w miejscowym parku. To właśnie tam czuł się najbardziej jak w domu. Ale bez względu na trasę lub górę, inspiracja Stecka pozostała ta sama. „To wyzwanie, by iść dalej w życiu” – mówi. „Zawsze chcę spróbować czegoś, czego jeszcze nie robiłem”. I ta postawa pójścia naprzód, robienia postępów, najbardziej nas zainspirowała w Uelim. Pokazał nam wszystkim, że marzenia mogą się spełnić dzięki determinacji i ciężkiej pracy. Ueli, niech twój duch zawsze strzeże innych, którzy żyją swoimi marzeniami w górach. Będzie nam ciebie brakowało – i twojego szerokiego uśmiechu.
SuuntoClimbMay 10 2017
A new world record! 100 triathlons in 100 days

Nowy rekord świata! 100 triatlonów w 100 dni

Jak nowej mamie udało się osiągnąć jedno z największych osiągnięć w sportach wytrzymałościowych? Poświęcenie, planowanie, konsekwencja – i mnóstwo siły psychicznej. Przeprowadziliśmy wywiad z Debi i jej trenerem (i mężem) Johnem , aby dowiedzieć się, co ją napędza – i napędza dalej. Wiemy, że było ciężko – ale co było najtrudniejsze? Debi: Choroba, kontuzja... i deszcz. Złapałam wirusa od Rydera [rocznego syna Debi i Johna] i to mnie naprawdę zdołowało. W dniach 50–56 zmagałam się z urazem stopy, ale do 60. dnia byłam w 100% wolna od bólu. Poza tym – deszcz! Na początku mieliśmy jeden bardzo deszczowy tydzień, w tym dzień z nawet 85 mm. Woda często sięgała osi mojego roweru! Potem oczywiście były dni z 40°C upałem. Debi podczas jednego z bardziej słonecznych etapów jazdy na rowerze. A skoro mowa o rowerze, jak przetrwał? John: Tak naprawdę, zabraliśmy go na przegląd przed wielkim oficjalnym dniem wyścigowym tutaj w Port Macquarie – spojrzał i powiedział „co do cholery zrobiłeś z tą rzeczą?”. Debi używała tylko dwóch biegów, więc były całkowicie zużyte, podczas gdy wszystko inne było całkiem czyste. Rower spisywał się lepiej niż buty – zużyła około ośmiu par butów! Więc najpierw biegłeś w domu, w Sydney, a potem ukończyłeś bieg w Port Macquarie. Tak – dni 1–94 były w Centennial Park niedaleko naszego domu. Następnie wskoczyliśmy do kampera na 5-godzinną podróż do Port Macquarie, gdzie ona zrobiła ostatnie sześć. Przejście było trudne – zwłaszcza z powodu krótkiej nocy snu. Ale ostatni dzień – taki, w którym zrobiłem całego Ironmana, a nie tylko pół. John jest mężem Debi, trenerem i również triathlonistą. Tak… nie wygląda metoda taperingu. John: Mówiąc o przyjściu ze zmęczonymi nogami! Debi i tak poszło świetnie – czwarte miejsce w swojej grupie wiekowej i 18. w klasyfikacji generalnej. Nieźle jak na łączne 99 dni triatlonów na półdystans. Debi: Tak, trasa była trudna – droga to duże wióry, wcale nie jest gładka – ale obecność tylu ludzi tam pomogła. Na trasie było około 3000 osób i mnóstwo widzów. To zrobiło ogromną różnicę! Jakie tempo utrzymywałeś? John: Znacznie poniżej tempa wyścigu – wiedzieliśmy, że to będzie długi dystans. Debi uzależniła się od tętna i czasu. Nie miało to nic wspólnego z dystansem – jeśli utrzymała tętno i czas, to dojechała do mety. Średnio biegło się około 125–130, a na rowerze średnio 110. To w porównaniu do 160 podczas biegu i 150 na rowerze, gdy było się świeżym, wypoczętym i gotowym do wyścigu. Debi po przejażdżce z Ryderem. Inne ważne wydarzenia? Debi: Pobicie rekordu świata 31. dnia było super. Tego dnia było z nami około 70 osób. (Więcej o tym dniu możesz przeczytać tutaj! ) Ile z tego jest fizyczne, a ile psychiczne? John: Po pewnym czasie ciało się przystosowuje, a fizyczny wpływ jest taki sam. Debi przeszła na autopilota – jej średnie prędkości są tak stałe. Potem to już wszystko kwestia umysłu. Większość ludzi kieruje się emocjami, a nie inteligencją. Kiedy używasz inteligencji w zawodach wytrzymałościowych, odnosisz o wiele większe sukcesy – to trójstronna rozmowa między ciałem, intelektem i emocjami. Dopóki wszystko idzie dobrze, ciało reaguje odpowiednio. Kiedy cierpi twój poziom emocjonalny, cierpi twoje ciało. Musisz znaleźć wyjście z trudnej sytuacji. Porównaliśmy to do ciała jako komputera. Oprogramowanie to emocje. Procesor to intelekt. Co dalej? Debi: Mnóstwo innych pomysłów! John chętnie spróbowałby jeszcze raz podjąć wyzwanie 100-dniowe – ma kilka ścięgien w ramieniu, które najpierw wymagają operacji. Ale czujemy, że najlepiej pracujemy jako zespół, więc to będzie coś wspólnego. Zdecydowanie szykuje się kolejna przygoda! Zobacz, jak Debi, John i Ryder przekraczają linię mety w ostatnim dniu Obraz główny © witsup.com
May 10 2017
Suunto Summit 2017 Recap

Podsumowanie Suunto Summit 2017

Sauna po wyścigu i nawiązanie nowych znajomości z reniferami mogłyby pomóc, ale tak naprawdę uświadomiliśmy sobie, że nasza więź ma korzenie we wspólnej pasji do sportu i spędzania czasu na świeżym powietrzu. „Spotkanie entuzjastów outdooru z całego świata, poznawanie ich historii i dzielenie się naszą pasją do różnych sportów było naprawdę inspirujące”. - Philipp Reiter , biegacz terenowy i fotograf, Niemcy (Zdjęcie: Oskar Henriksson) „Suunto Summit było wspaniałym doświadczeniem, podczas którego czułem się jak członek rodziny, której wspólną pasją jest wypoczynek na świeżym powietrzu”. - Arnau Martorell Sala , Hiszpania „Szczyt przyniósł zupełnie nowe i przytłaczające poczucie radości ze spotkania tylu otwartych i silnych kobiet sportowych, które są podekscytowane wyjściem tam. To było pocieszające, że nie czułam się samotna ani zastraszona”. Mia Morandi , USA. „Słuchanie wszystkich doświadczeń moich kolegów z Suunto Summiteers zainspirowało mnie i całkowicie zachwyciło… a spotkanie z zespołem Suunto było absolutnie bezcenne. To był wielki zaszczyt tu być”. - Ramon Fadli , Malezja. „Brawo! Uwielbiam Suunto od 20 lat, kocham was jeszcze bardziej…” - Barbara Edelston Peterson , USA „To było naprawdę wyjątkowe doświadczenie i wspaniała okazja, aby spotkać ludzi w sercu Suunto i opuścić Helsinki czując się częścią rodziny. Dziękuję wam wszystkim, jesteście super!” - Tim Major , Wielka Brytania Jesteśmy wdzięczni, że mogliśmy podzielić się doświadczeniem z tak niesamowitą grupą i zgadzamy się z jednym z naszych uczestników, Pelle Nybergiem ze Szwecji, że „Suunto Summit oddaje istotę społeczności”. Wszystkie obrazy autorstwa Philippa Reitera
SuuntoRunMay 08 2017