„Jestem tak szczęśliwy, że znów zdobyłem szczyt! Dziś czułem się dobrze, chociaż wiało bardzo mocno, więc trudno było mi się szybko poruszać. Myślę, że zdobycie Everestu dwa razy w ciągu jednego tygodnia bez tlenu otwiera nowe możliwości w alpinizmie i jestem naprawdę szczęśliwy, że to zrobiłem” — powiedział Kilian po powrocie do Advanced Base Camp. Jornet dotarł na szczyt już 22 maja, ale skurcze żołądka uniemożliwiły mu dokończenie trasy zgodnie z planem.
Jornet dotarł na szczyt przez północną ścianę Everestu 27 maja o 21:00. Opuścił Advanced Base Camp na wysokości 6400 m o 2:00 w nocy. Wspiął się na szczyt „normalną” trasą, mijając trzy obozy wysokogórskie, z których korzystają wspinacze próbujący zdobyć najwyższą górę świata, a wspinaczka ta zajmuje średnio cztery dni.
Wspinaczka na szczyt była powolna, ale ciągła. Wiatr był główną przeszkodą, którą Jornet musiał pokonać w niezwykle wietrzny dzień w Himalajach. Warunki pogodowe poprawiły się w nocy w drugiej części trasy i powrócił do Advanced Base Camp 28 godzin i 30 minut po wyjściu.
Tym podejściem Jornet powtarza wyczyn zdobycia najwyższego punktu na świecie, po tym jak wspiął się na szczyt zaledwie sześć dni wcześniej. Podczas poprzedniego podejścia dotarł na szczyt w 26 godzin, ale to podejście rozpoczął niżej, w obozie bazowym w starożytnym klasztorze Rongbuk na wysokości 5100 m. Pierwsze podejście rozpoczęło się dobrze, ale od wysokości 7500 m przeszkadzały mu problemy żołądkowe, które znacznie go spowolniły i zmusiły do wielokrotnych postojów.
„Nie czułem się najlepiej i poruszałem się bardzo wolno. Musiałem zatrzymywać się co kilka metrów z powodu skurczów i wymiotów. Ale czułem się dobrze na wysokości i postanowiłem kontynuować. Kiedy wróciłem na dół, pomyślałem, że chciałbym spróbować jeszcze raz, jeśli poczuję się wystarczająco dobrze” – wyjaśnił.
Te dwa wejścia są częścią projektu Kilian Summits of My Life, który zabrał Kiliana na niektóre z najbardziej kultowych gór na świecie, ustanawiając rekordy najszybszych znanych wejść. Zaczął w paśmie Mont Blanc w 2012 roku i od tego czasu wspinał się w Europie (Mont Blanc i Matterhorn), w Ameryce Północnej ( Denali ) i w Ameryce Południowej ( Aconcagua ). Próbował zdobyć Everest już w 2016 roku, ale złe warunki pogodowe zmusiły go do porzucenia wspinaczki.
Podczas wyprawy na Mount Everest Jornetowi towarzyszył przewodnik górski i kamerzysta Sébastien Montaz-Rosset .