Według Kiliana Jorneta przygoda polega na odkrywaniu

Kilian JornetMarch 04 2014

W międzyczasie bardzo napiętego harmonogramu wyścigów udało nam się spotkać z niedawno wybranym Podróżnikiem Roku National Geographic, Kilianem Jornetem . Ambasador Suunto dzieli się swoimi przemyśleniami na temat przygód, ujawnia, kim są jego bohaterowie i jakich aplikacji nigdy nie rusza na szlaki.

Gratulacje!
Dzięki! Wspaniale jest być ambasadorem biegania i wspinaczki górskiej i widzieć, że te sporty są doceniane. A jeśli mogę zainspirować innych ludzi do spełnienia ich marzeń, to naprawdę motywuje.

Co teraz robisz?
Jestem bardzo zajęty. To środek sezonu narciarstwa górskiego i mam przed sobą dwa zawody Pucharu Świata. Teraz naprawdę zrobię dużo metrów przez następny miesiąc i pół.

A potem?
W czerwcu jadę do McKinley (Denali), a zimą na Aconcaguę, aby kontynuować projekt Szczyty Mojego Życia.

„Szczyt jest tylko pretekstem; chodzi bardziej o drogę, a nie o cel”.

Jak definiujesz przygodę?
Dla mnie przygoda to odkrywanie. To chodzenie do nowych miejsc, czy to fizycznych, czy nowych wrażeń, których wcześniej nie doświadczyłeś. Możesz iść w wysokie góry, ale jeśli masz wszystkie informacje, może to nie być przygoda. Podobnie, możesz iść za swój dom i jeśli nie wiesz, co tam jest, to może to przerodzić się w przygodę, ponieważ jedziesz w nieznane. Kiedy chcesz eksplorować, nadchodzi przygoda.

Czy uważasz się za poszukiwacza przygód?
Ludzie lubią dawać etykiety, ale ja tak nie myślę. Czuję się jak osoba, która po prostu kocha góry.

Masz ogromną bazę fanów. Ale kim są Twoi bohaterowie?
Kiedy byłem dzieckiem, zawsze patrzyłem na wielkich alpinistów, takich jak Walter Bonatti czy Reinhold Messner, ale także ludzie tacy jak Ueli Steck są dla mnie ogromną inspiracją. Bonatti zapoczątkował ideę lekkiego alpinizmu, a Messner zrobił to samo w Himalajach, a Ueli posunął się o krok dalej. Szczyt jest tylko wymówką; chodzi bardziej o drogę, a nie o cel.

Ulubiona aplikacja?
Używam Current Incline, gdy wspinam się lub jeżdżę na nartach, Total Ascent-Descent do liczenia metrów - rocznie robię do 700 000 - i Vertical Speed. Naprawdę podoba mi się sposób, w jaki mogę personalizować mojego Ambita, aby uprawiać tylko takie sporty, jakie chcę.

W przyszłym roku planujesz wspiąć się na Mount Everest. A potem...?
Nie wiem, zobaczę, co zrobię. Ważne jest, aby mieć cele, ale także słuchać dzisiejszych uczuć i żyć chwilą. Dla mnie przygoda i eksploracja to coś więcej niż tylko osiągnięcie listy rzeczy.

Więcej przygód znajdziesz na naszej stronie na Facebooku . Dowiedz się i śledź kolejne przygody Kiliana na jego stronie internetowej www.kilianjornet.cat.