Przybyli z całego świata – 35 nurków z 19 krajów i przez ponad tydzień nurkowali w niesamowitej lokalizacji Deans Blue Hole, aby spróbować pobić rekordy, przekroczyć swoje granice, zdefiniować na nowo to, co możliwe. Poniżej przedstawiamy pełną historię z tegorocznego Suunto Vertical Blue 2014.
Na głębokości 100 m ciśnienie jest tak duże, że objętość twoich płuc zmniejszyła się z rozmiaru arbuza do puszki coli. Wszystko jest w całkowitej ciemności. Na końcu liny, która wisi nad powierzchnią, masz proste zadanie: zebrać znacznik z dolnej płyty jako dowód swojej głębokości i dopłynąć z powrotem na powierzchnię. Ale nawet proste zadania stają się skomplikowane – twoje ciało rozpaczliwie potrzebuje tlenu, halucynacje nie są rzadkością. Musisz polegać na swoim treningu, na technikach wizualizacji, aby skupić się na zachowaniu spokoju i powrocie na powierzchnię, jednym pociągnięciem na raz.
Tomoka Fukuda świętuje po nurkowaniu. ©Daan Verhoeven
Dla wielokrotnego rekordzisty Williama Trubridge’a wszystko wydawało się układać zgodnie z planem podczas jego epickiej próby pobicia własnego rekordu do 102 m w całkowicie samodzielnej dyscyplinie nurkowania swobodnego CNF (stały ciężar bez płetw) podczas zawodów Suunto Vertical Blue freediving. Nurkowie zanurzają się i wynurzają o własnych siłach, bez płetw i z jednym oddechem tlenu.
„Bardzo się przygotowałem do tego nurkowania i czuję, że wszystko poszło dobrze” – powiedział później. „Spędziłem dużo czasu na medytacji i wizualizacji nurkowania. Wziąłem ostatni oddech i zacząłem nurkowanie. Podczas swobodnego spadania [zejścia] czułem się dobrze, ale po prostu nie byłem w stanie tego zrobić.
„Po dwóch trzecich drogi w górę zacząłem czuć się zmęczony i myślałem, że będzie za ciasno. Dałem znak moim nurkom bezpieczeństwa, że nie dam rady. Złapali mnie i odprowadzili na ostatnie 10 m do powierzchni.
„Choć jestem rozczarowany, że nie udało mi się osiągnąć celu, jest pewna satysfakcja w tym, że dałem z siebie wszystko”.
Will Trubridge wydostaje się na powierzchnię. ©Daan Verhoeven
Dla 34-letniego sportowca brak rekordu świata został zrekompensowany faktem, że wygrał cały 7-dniowy konkurs, w którym skoczkowie zdobywają punkty za sześć skoków. Drugie miejsce zajął Rosjanin Aleksiej Molczanow, a trzecie Samo Jeranko ze Słowenii.
W klasyfikacji generalnej kobiet zwyciężyła Marianna Krupnicka z Rosji. Powiedziała: „Wiedziałam, że mogę to zrobić. Jestem całkiem zadowolona ze swoich występów i czuję się silna, że mogę zajść dalej w przyszłym roku”.
Aby osiągnąć pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej, Trubridge wykonał bezbłędne nurkowanie CWT (stały balast) na 117 m. „Okazało się, że było to jedno z najszybszych nurkowań CWT, jakie kiedykolwiek wykonałem na tej głębokości, co jest dla mnie zaskakujące, ponieważ od dawna nie robiłem CWT, ponieważ skupiałem się na dyscyplinie bez płetw”.
„Naprawdę cieszę się, że udało mi się wykonać przyjemny i komfortowy skok, a także wygrać zawody” – dodał.
Vertical Blue jest miejscem bicia dziesiątek rekordów świata już ósmy rok z rzędu. Zawodnicy mieli sześć oficjalnych nurkowań, aby rzucić wyzwanie sobie i rywalom, aby zdobyć pożądany tytuł Suunto Vertical Blue Championship, przyznawany freediverowi, który zgromadzi najwięcej punktów. Nagrody obejmowały Suunto D6i i D4i, które oba wyposażone są w tryb freedivingu, umożliwiający łatwe rejestrowanie nurkowań.
Aleksiej Mołczanow. ©Daana Verhoevena
Podczas Suunto Vertical Blue 2014 wprowadzono również „Apnea Games” – dzień zabawy i alternatywnych podwodnych wydarzeń, takich jak salta podwodne, dmuchanie pierścieni tlenowych i nurkowanie w tandemie ku pamięci Nicka Mevoli, który tragicznie zginął w 2013 roku. Zawody odbywają się w Dean's Blue Hole na Bahamach, najgłębszym znanym niebieskim otworze wiertniczym na świecie.
„Przez lata staliśmy się bardziej popularni, by przyciągnąć więcej najlepszych na świecie freediverów” — dodaje Trubridge. „Spływają głębiej, pobijane są kolejne rekordy narodowe. Średnia głębokość w tych zawodach wynosiła około 70 stopni. To pokazuje, jak głęboko schodzimy! Planuję organizować je co roku. To naprawdę świetna impreza”.
„To wszyscy przyjaciele, jesteśmy jedną wielką rodziną” – mówi austriacki freediver Jakob Galbavy. „Wszyscy mają świetne nastawienie. Wszyscy kibicują wszystkim. To naprawdę świetne”.
Na razie Trubridge jest zadowolony z odpoczynku, ale obiecał, że wróci z kolejną próbą pobicia rekordu. „Zdecydowanie spróbuję ponownie pobić rekord CNF. To był po prostu zwrot akcji”.