To trend, który rozpalił wyobraźnię biegaczy na całym świecie – ustanawiając FKT, czyli najszybsze znane czasy – a ultramaratończyk Ryan Sandes być może właśnie stworzył jedną z najbardziej malowniczych tras. Kontynuując naszą serię sportowców dzielących się swoimi najlepszymi wysiłkami, południowoafrykański sportowiec zagląda za kulisy swojego najnowszego wyczynu – FKT przez kultową Górę Stołową w Kapsztadzie.
Można śmiało powiedzieć, że Ryan Sandes najlepiej czuje się na długodystansowych szlakach i ultramaratonach. Rok temu on i Ryno Griesel ustanowili FKT 41h 49m pokonując 220-kilometrowe góry Drakensberg.
Ambasador marki Suunto pokonał trasę liczącą 15,1 km wzdłuż skalistego grzbietu Półwyspu Przylądkowego w czasie 2 godz. 2 min. 13 s, po znanym terenie, ale z nieznanej odległości.
„Trasa zaczyna się od potężnego podejścia w górę Llandudno Ravine, aby rozgrzać płuca i nogi” – mówi nam Ryan. „To supertechniczna wspinaczka na szczyt Table Mountain z mnóstwem kamiennych schodów i wspinaczki. Widoki na szczycie Table Mountain są niesamowite i sprawiają, że każda kropla potu, jaką wylano, aby dostać się na szczyt, jest tego warta”.
Ryan pokonuje 700-metrowe podejście w 32 minuty, ale różnica wysokości to nie jedyna rzecz, o którą należy się martwić na trasie.
„Gdy już znajdziesz się na szczycie Góry Stołowej, trasa jest nieco bardziej płaska, ale nie jest całkowicie płaska. Jest bardzo techniczna, biegnie po jednym torze, który może być dość zarośnięty, a duże węże są tu częstym widokiem. Gdy dotrzesz do Doliny Czerwonych Bogów, musisz pokonać kilka małych drabin, zanim zejdziesz wąwozem Platteklip.
To najtrudniejsza część biegu dla mnie, ponieważ masz duże kamienne schody prowadzące w dół Platteklip, które zabijają twoje nogi, a także musisz stale unikać turystów wspinających się na górę! Po dotarciu na ścieżkę konturową bieg jest dość szybki do mety, ale twoje nogi będą zmęczone po dużym zjeździe z Table Mountain.
Trasa ma nieco poniżej 16 km, ale jest bardzo powolna i nigdy nie można złapać rytmu. Ale kocham ją taką, jaka jest w moim „ogrodzie” i czuję się jak w domu.
Wszystkie obrazy ©Craig Kolesky/Red Bull Content Pool