Poznaj Mela Hauschildta, jednego z najlepszych triathlonistów na świecie

Triathlonistka Mel Hauschildt ma za sobą rok 2016, który większość uznałaby za znakomity – zdobywając podia na Euro Double latem, odnosząc niesamowite zwycięstwo w Oz i odzyskując pierwsze miejsce w światowym rankingu przed 2017 rokiem. Jednak nadal nie jest usatysfakcjonowana. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się trochę o najnowszej członkini zespołu Suunto, kim ona jest i jak tu trafiła.
SuuntoTriMarch 23 2017
Triathlonistka Mel Hauschildt ma za sobą rok 2016, który większość uznałaby za znakomity – zdobywając podia na Euro Double latem, odnosząc niesamowite zwycięstwo w Oz i odzyskując pierwsze miejsce w światowym rankingu przed 2017 rokiem. Jednak nadal nie jest usatysfakcjonowana. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się trochę o najnowszej członkini zespołu Suunto, kim ona jest i jak tu trafiła.

Większość ludzi zwraca się do mnie imieniem Mel.

Pochodzę z Queensland w Australii i uprawiam triathlon. Kiedyś byłem zawodowym biegaczem, a moimi głównymi wydarzeniami były biegi na 1500 m i 3 km z przeszkodami.

Przeszedłem do triathlonu w 2010 roku – nie mogłem sobie pozwolić na bieganie i ciągle się kontuzjowałem. Spróbowałem triathlonu, zarobiłem trochę pieniędzy i kontynuowałem!


Mel wcześniej biegała – ale teraz uwielbia jazdę na rowerze. © Thierry Sourbier, onlinetri.com

Właśnie wskoczyłem.

W weekend wcześniej wziąłem udział w małym lokalnym wyścigu, żeby wszystko zorganizować, a potem po prostu wystartowałem w pół Ironmanie.

Połowa to mój ulubiony dystans.

Możesz robić 70.3 co weekend, a ja lubię ścigać się, więc to robię. To nie jest takie trudne dla ciała i nie potrzebujesz czasu na regenerację jak w przypadku dłuższych wyścigów.

Zacząłem naprawdę pływać dopiero w 2010 roku.

Nigdy nie przepadałem za wodą, byłem bardziej lądowym typem. Oczywiście, że umiałem pływać, każde dziecko w Australii dorasta na plaży – ale kiedyś prosiłem mamę, żeby pisała mi notatki, żebym nie musiał chodzić na zajęcia pływackie! Pływanie jest nadal moją najsłabszą stroną w tym wyścigu – nigdy nie lubię pływać. Moim ulubionym pływaniem jest niedzielne popołudnie, kiedy pływam w oceanie. Nie nienawidzę tego tak, jak na początku.

Gdybym jutro przeszedł na emeryturę, prawdopodobnie nigdy więcej nie stanąłbym na torze wyścigowym.

Próbowałem wszystkiego w wodzie i nie poprawiłem się – pływałbym tyle samo, gdybym pływał 30 km tygodniowo lub gdybym siedział na leżaku obok basenu. To całkowicie rozwala mi głowę!

Uwielbiam rower.

Zazwyczaj staram się jechać ostro, wychodzę na prowadzenie w etapie rowerowym i nadrabiam to, co straciłem w pływaniu. Szczerze mówiąc, to moja ulubiona część wyścigu.


Mel w drodze do zwycięstwa w zawodach Ironman Western Australia w grudniu. © witsup.com

Ale bieganie to moja najmocniejsza strona.

Wkładam więcej wysiłku w rower, ale mogę dać z siebie wszystko w biegu – myślę, że lepiej oceniam tempo biegu i wiem, żeby nie wychodzić za szybko. Mam o wiele więcej kilometrów w swojej bazie jako biegacz niż większość triathlonistów.

Mój trening jest trochę nieortodoksyjny.

Myślę, że pochodząc z doświadczenia w bieganiu, trenuję zupełnie inaczej – kiedy zaczynałam, chodziłam z trenerem triathlonu, ale po prostu nie zgadzałam się z tym, jak on to robił. Teraz mój mąż mnie trenuje. Właściwie biegam o wiele mniej niż większość triathlonistów. Miałam wiele kontuzji, więc kupiłam rower i stałam się w tym całkiem dobra. Większość moich podstawowych ćwiczeń wykonuję właśnie tam. Biegam do 70 km tygodniowo, podczas gdy większość sportowców do 100. Ale na rowerze robię o wiele więcej niż oni.

Mam kilka kontuzji.

Większość moich kontuzji miała miejsce w mojej karierze biegacza – każde pęknięcie stresowe pod słońcem. Zerwałem ścięgno mięśnia dwugłowego uda, po tym jak się rozrywało, ale nie zostało zdiagnozowane, i minęło sześć miesięcy, zanim je naprawiłem. Więc teraz mam dwa mięśnie przechodzące przez jedno ścięgno. Mam złamane żebro, które po prostu się nie goi. Takie jest życie!

Uwielbiam lokalną publiczność.

Zawsze mówiłem, że Phuket to moje ulubione miejsce do ścigania się – po prostu uwielbiam tę lokalizację. Ale wyścigi trochę się zmieniły i teraz naprawdę kocham ścigać się w Australii – ale nie mam okazji ścigać się tam często.

Bądź na bieżąco z poradami Mela dotyczącymi treningu triathlonowego!

Obraz główny © witsup.com

Rekomendowane produkty Suunto