Wybitny alpinista Luka Lindič twierdzi, że podstawą jego sukcesu była nauka szybkiego i płynnego poruszania się w górach.
© Aleš Česen
Słoweński wspinacz Luka Lindič, 27 lat, uważa, że zostanie wykwalifikowanym alpinistą jest podobne do budowy domu. Z solidnym fundamentem reszta jest możliwa. Bez niego w końcu napotkasz trudności.
„Naprawdę ważne jest, aby spędzać dużo czasu w górach, poruszając się po różnych rodzajach terenu, ucząc się czuć się komfortowo, ponieważ tylko wtedy można wspinać się na trudniejsze trasy” – mówi Luka. „Dla mnie budowanie fundamentów polegało na wspinaniu się na wiele, wiele stosunkowo łatwych klasycznych tras w słoweńskich górach.
„Wielokrotnie zdawałem sobie sprawę, że potrafię wspinać się na trudne podjazdy, ale jeśli przez jakiś czas nie ruszam się zbyt wiele w łatwym terenie, tracę poczucie płynności. Stajesz się sztywny. Stajesz się powolny. Nie masz płynności, żeby po prostu się poruszać. Myślę, że naprawdę ważne jest, żeby to utrzymać”.
© Aleš Česen
Jego podejście do budowania podstaw wyraźnie się opłaciło. W 2015 r. został jedną z najmłodszych osób, które zdobyły prestiżową nagrodę Piolet d'Or, uważaną za „Oscary alpinizmu”. Luka i jego dwaj partnerzy wspinaczkowi Marko Prezelj i Aleš Česen zdobyli nagrodę za wejście na północną ścianę Hagshu (6515 m) w Indiach.
Ciągłe wracanie na stosunkowo łatwe trasy przypomina Luce, dlaczego w ogóle zakochał się we wspinaczce. „Nie mogę zaprzeczyć, że kiedy mam naprawdę ambitny projekt, który jest na granicy moich możliwości, to również jest stresujące. Gdybym robił tylko to, zapomniałbym o uczuciach, które pierwotnie sprowadziły mnie do wspinaczki – o prostej radości bycia w górach”.
© Aleš Česen
Miłość Luki do gór zaczęła się w dzieciństwie. Wędrówki piesze to jeden z największych sportów w Słowenii, a jego rodzice-wędrowcy zabierali Lukę, gdziekolwiek się wybierali. Pamięta, jak przechodził obok ścian skalnych i patrzył w górę z podziwem na wspinaczy, którzy się po nich wspinali.
Bardzo ważne jest, aby spędzać dużo czasu w górach, poruszając się po różnym terenie i ucząc się czuć komfortowo, ponieważ tylko wtedy można wspinać się na trudniejsze trasy. |
Jego ciekawość wzrosła i w wieku 14 lat dołączył do lokalnego klubu wspinaczkowego i miał szczęście, że jego mentorami byli niektórzy z najbardziej doświadczonych alpinistów w Słowenii, w szczególności Marko Prezelj. Nie tylko nauczyli go umiejętności, ale także wprowadzili go do silnej słoweńskiej tradycji wspinaczkowej.
„Mieszkamy w tak małym miejscu, w małej społeczności i spotykamy się codziennie na skałach, ponieważ odległości są tak małe. To jeden z powodów, dla których mamy tu tak wielu dobrych alpinistów. Mam dużo szczęścia”.
© Aleš Česen
Jednym z jego najtrudniejszych wejść było to, co nazwano „alpejskim wejściem sezonu” w 2014 r.; pierwsze swobodne wejście na Rolling Stones na północnej ścianie Grandes Jorrasses, masywu Mont Blanc. „Niektórzy mówili, że nie da się tego zrobić w takim stylu jak my” – mówi – „Ale to była tylko kwestia pewności siebie”.
Tego lata jedzie do Pakistanu i ma pozwolenia na wspinaczkę na Broad Peak (8051 m) i Gasherbrunn IV (7925 m). Jednak chce zachować swoje plany otwarte.
„Powodem jest to, że chcę być bardziej wolny i nie naprawiać zbyt wiele przed wyjazdem” – wyjaśnia. „Wielokrotnie, gdy jesteś w dużych górach, musisz zmienić swoje plany z powodu różnych czynników. Naprawdę ważne jest, abyś czuł się swobodnie, aby to zrobić, aby się bawić, podążać za szalonymi pomysłami, myśleć nieszablonowo i nie być zbyt sztywnym”.
Osiągnięcia wspinaczkowe Luki:
Bhagirathi IV (Garhwal Himalaya, Indie) 6200 m, wrzesień 2009.
Bhagirathi III (Garhwal Himalaya, Indie) 6546 m, wrzesień 2009.
Bhagirathi II (Garhwal Himalaya, Indie) 6612 m, wrzesień 2009.
Północna ściana Hagshu (Zanskar, Himalaje, Indie) 6657 m, wrzesień 2014.
Obraz główny: © Aleš Česen