Suunto Blog

Recover like a pro

Regeneruj się jak profesjonalista

Jaki jest najlepszy sposób na regenerację po wyścigu, przygodzie lub po prostu ciężkim wysiłku na własną rękę? Zapytaliśmy naszych ambasadorów, jak to robią. Od jedzenia naleśników po paralotniarstwo, od tajnych przepisów na smoothie po rozciąganie, ich odpowiedzi pomogą Ci szybciej wrócić do formy. KILIAN JORNET Zachowaj świeżość uprawiając inne sporty Lubię uprawiać alpinizm, aby poczuć inne emocje niż podczas samego biegania. Przebiegłem mniej niż 200 km w trakcie przygotowań do Hardrock, ponieważ zamiast tego się wspinałem. Utrzymywałem formę poprzez alpinizm, więc kiedy przyjechałem na wyścig, byłem psychicznie świeży i fizycznie przygotowany. Kilian rozciąga się ©jordo canameras Unikaj przetrenowania Jeśli zbyt długo skupiasz się na jednej rzeczy, możesz się nią znudzić. Widzisz ludzi, którzy biorą udział w wielu długich wyścigach i robią to przez rok lub dwa, a potem bum, są na dnie i doznają kontuzji. ​​Ważne jest, aby nigdy nie brać udziału w zbyt wielu długich wyścigach każdego roku, ponieważ po roku, dwóch lub trzech latach może być naprawdę trudno się zregenerować. Dla mnie limitem jest 200 lub 300 mil rocznie. Kilian Jornet to wielokrotny rekordzista w biegach górskich, sportowiec wytrzymałościowy i mistrz świata w narciarstwie wysokogórskim. EMELIE FORSBERG Odpoczynek! Zwykle odpoczywam następnego dnia lub przynajmniej jeśli to ultramaraton. Jeśli biorę udział w 2-4-godzinnym biegu, zwykle robię sobie krótki bieg, żeby pobudzić krążenie. Lubię też rozpieszczać się po biegu, np. kąpielą stóp, compexem [elektrostymulacją], poświęcam czas na jogę, rzeczy łatwe i dobre dla ciała. Wtedy mój umysł czuje się zregenerowany i wkrótce jest gotowy na kolejny ciężki tydzień treningowy lub wyścig. Myślę, że umysł jest bardzo ważny dla regeneracji. Emelie lubi ćwiczyć jogę i jeść naleśniki. ©Emelie Forsberg Zjedz naleśniki Po ultramaratonie, gdzie dość dużo opróżniasz ciało i jesz czekoladę lub żele, lubię jeść świeżo i zdrowo, przynajmniej pierwszego i drugiego dnia. Ale naleśniki to standard następnego poranka i tak, myślę, że naleśniki mogą być całkiem zdrowe..! Zwłaszcza jeśli robię naleśniki bananowe :) Emelie Forsberg jest mistrzynią Europy i świata w Skyrunningu KONRAD STOLTZ Zapomnij o kąpielach lodowych Nie chodzę na kąpiele kompresyjne ani lodowe. Kiedyś skakałam do zimnej rzeki po treningu, ale już mi przeszło! Skarpety kompresyjne nie pasują dobrze, a nauka nie udowodniła, że ​​kąpiele lodowe działają. Fan starej szkoły: Conrad Stoltz nie korzysta z kąpieli lodowych ani kompresji. ©zooom.at/markus berger Tankuj prawidłowo Ale są rzeczy, które mają udowodnione znaczenie, takie jak prawidłowe tankowanie i nawadnianie. W ciągu pierwszej pół godziny treningu musisz przyjąć tyle gramów węglowodanów i tyle białka, aby rozpocząć regenerację. [Porady są różne, ale wielu dietetyków sportowych zaleca przestrzeganie proporcji węglowodanów do białka 3:1.] Conrad Stoltz jest czterokrotnym mistrzem świata XTERRA w triathlonie ÅSA LUNDSTRÖM Łatwa jazda Wybierz się na bardzo łatwą przejażdżkę rowerem. To wspomaga krążenie i przyspiesza regenerację. Jeśli pogoda jest zła lub jazda na rowerze jest zbyt uciążliwa (psychicznie), czasami wybieram się na łatwy spacer lub przechadzkę. © Åsa Lundström Masaż W dużych blokach treningowych masaż od czasu do czasu jest bardzo dobry dla regeneracji, rozluźnienia mięśni i zapobiegania urazom. Może być również uważany za przyjemność dla ciała po ciężkiej pracy i pomoc w relaksie. Masaż chodzę po dużym dniu treningowym, jako coś codziennego. UELI STECK Elektrostymulacja Stosuję elektrostymulację Compex i staram się dużo rozciągać. Dni odpoczynku są również dobre. Właśnie miałem dzień odpoczynku, więc przebiegłem spokojnie pionowe km do Brevant w Chamonix. Wypiłem drinka z przyjacielem, a potem poleciałem na paralotni. Ueli Steck podczas swojej misji zdobycia wszystkich 82 szczytów o wysokości 4000 m. © PatitucciPhoto Rozgrzewka po ćwiczeniach Poruszam się między 7 a 14 godzinami dziennie. Zaczyna się spokojnie pierwsze 30 minut i kończy się w ten sam sposób. Więc masz rozgrzewkę i wyciszenie. Jeśli to możliwe, staram się zanurzyć stopy w zimnym strumieniu. MATTHIAS SCHERER Szanuj swoje ciało Naprawdę muszę powiedzieć, że w świecie przygód obecnie regeneracja i odżywianie nie są traktowane poważnie. Ludzie dziwnie podchodzą do nawodnienia. Noszą Suunto Ambit, mają najlepszy sprzęt, a potem piją wodę ze śniegu i nie traktują takich rzeczy poważnie! Biorą kapsułki elektrolitowe z minerałami, aby odpowiednio się nawodnić. Matthias podnosi ciężary z przodu. ©Tanja Schmitt Unikaj przetworzonej żywności Staraj się jeść normalne jedzenie tak długo, jak to możliwe, a potem możesz zacząć jeść batony energetyczne itp. Ludzie przekraczają granice jedzenia skoncentrowanego jedzenia, co może powodować problemy żołądkowe. Zjedz kanapkę z masłem orzechowym. Opuszczaj powoli Aby dojść do siebie, ważne jest, aby nie przerywać od razu po sezonie wspinaczki po lodzie. Kiedyś chorowałem w kwietniu, kiedy przestawałem. Teraz kontynuuję jazdę na nartach, a w czerwcu i lipcu nadal jeżdżę w góry. Odkryłem, że jazda na rowerze pomaga mi psychicznie przetrawić wszystko, co zrobiłem zimą. W ciągu tygodnia staram się przejechać na rowerze co najmniej 20 godzin. Pracuję nad swoimi filmami. To mój sposób na powrót do zdrowia. Matthias Scherer jest profesjonalnym wspinaczem lodowym GREG WZGÓRZ Gładki operator Jako rytuał zawsze piję smoothie po moich zajęciach sportowych. Tak szybko, jak mogę, jestem przy blenderze i mieszam składniki. Banany, borówki, mieszanka proteinowa, surowe kakao, mleko. To podstawa większości moich koktajli, każdy pokarm jest mocny na swój sposób, łącząc się w celu budowania siły, regeneracji organizmu, smacznego napoju. Greg robi smoothie w domu ©zooom.at/Markus Berger Trening krzyżowy Inną kwestią związaną ze starzeniem się ciała jest równowaga. Jeśli w ciągu swojego życia stworzyłeś nierównowagę, stanie się ona bardziej problematyczna w późniejszych latach. Aby temu przeciwdziałać, zacząłem chodzić na siłownię, aby stworzyć ogólną sprawność ciała, a nie tylko taką, która jest przeznaczona do pedałowania na rowerze lub wspinaczki po górach. Problemy z plecami, problemy z pasmem biodrowo-piszczelowym, wszystkie wynikają z braku równowagi, więc kluczem jest trening krzyżowy. Zrób sobie chwilę wytchnienia Również po to, aby naprawdę mieć dni wolne. Nie częściowe dni wolne. Ale couchsurfing, opalanie się, dni nicnierobienia. Możesz sobie pozwolić na jeden, ale przynajmniej co dwa tygodnie wziąć 2-3 dni całkowitego wolnego. To naprawdę pomaga mojemu ciału, jak i umysłowi. Wracam i czuję się o wiele lepiej, niż gdybym przebrnęła przez ten dodatkowy dzień ćwiczeń. Greg Hill jest zawodowym narciarzem. W marcu 2014 r. przejechał 100 000 m w ciągu miesiąca WILLIAM TRUBRIDGE Śpij i jedz właściwie „Regeneracja jest równie ważna jak trening. Podczas nurkowania swobodnego, gdy wstrzymujesz oddech, generujesz ogromną ilość dwutlenku węgla, co sprawia, że ​​twoje ciało staje się bardzo kwaśne, a wszystkie te wolne rodniki krążące dookoła wyrządzają szkody. Ważne jest, aby móc to osiągnąć za pomocą diety bogatej w przeciwutleniacze i upewnić się, że śpisz prawidłowo”. Wypij to: Koktajl regeneracyjny Willa Trubridge'a Moim ulubionym napojem regeneracyjnym po intensywnym treningu jest zielony koktajl z następującymi składnikami: 1 zamrożony banan (sprawia, że ​​koktajl jest zimny i kremowy) 1 szklanka mleka migdałowego + woda dodana do uzyskania odpowiedniej konsystencji 2 łyżki stołowe białka konopnego Manitoba (najlepsze źródło białka roślinnego) 1 łyżka kakao w proszku (świetne właściwości antyoksydacyjne) 1 łyżka stołowa hawajskiej spiruliny (naturalna multiwitamina zawierająca wiele innych składników superfood, takich jak chlorofil, kwasy tłuszczowe omega 3, 6, 9 i inne) 1 łyżeczka proszku z ekstraktu z buraków (świetnie wpływa na wzrost krwi) Wszystko mieszamy i posypujemy granulowanym pyłkiem pszczelim. Will Trubridge jest wielokrotnym rekordzistą w nurkowaniu swobodnym Nadal potrzebujesz wskazówek, jak odzyskać? No to sprawdź opcje odzyskiwania dostępne w Ambit3
SuuntoClimb,SuuntoDive,SuuntoRide,SuuntoRun,SuuntoSwimAugust 06 2015
Competition Freediving: the secret to doing well

Zawody w nurkowaniu swobodnym: sekret dobrego wyniku

Will Trubridge wyjaśnia, jak ważna jest siła psychiczna w zawodach w nurkowaniu swobodnym – i dlaczego zachowanie pokerowej twarzy jest bardzo przydatną umiejętnością. Dla obserwatora freediving to spokój i cisza – spokojna interakcja ze światem podwodnym. To właśnie wszystkie te rzeczy, dlatego freediving w zawodach stanowi tak wyjątkowe wyzwanie, mówi Will Trubridge . „Warunki zawodów są nieco inne niż próba bicia rekordu świata. W zawodach masz oficjalny, ustalony czas i jest dużo więcej ludzi wokół – widzów i mediów. Nie jest to tak kontrolowane jak w przypadku próby bicia rekordu świata” – mówi. Trubridge wynurza się po nurkowaniu konkursowym w Dean's Blue Hole ©zooom.at/Samo Vidic Kluczowym składnikiem sukcesu jest, jak mówi, bycie zrelaksowanym, co jest znacznie trudniejsze do osiągnięcia w środowisku zawodów. „W przypadku innych sportów można wykorzystać nerwy i niepokój, które generują adrenalinę, na swoją korzyść. W nurkowaniu swobodnym jest to całkowicie szkodliwe”. Powodem tego jest wpływ, jaki ma to na tętno. Stres i niepokój podnoszą tętno. Aby odnieść sukces, freediverzy muszą mieć możliwie najniższy puls, aby oszczędzać tlen. Trubridge przygotowuje się obecnie do Mistrzostw Świata AIDA Apnea Depth na Cyprze we wrześniu po udanej wiośnie, podczas której zdobył wszystkie tytuły i ustanowił nowy rekord życiowy (PB) No Fins na poziomie 98 m w Kolumbii. Mówi, że coraz lepiej radzi sobie ze stresem związanym z zawodami. „Czuję się naprawdę zmotywowany do [Cypru]. Lekcja, której nauczyłem się w tym roku, to znaczenie bycia cierpliwym, poświęcenia czasu i nieczucia się na przymus wykonania nurkowania”. Mówi też, że gry umysłowe odgrywają rolę. Kiedy walczy się o rekord świata lub kiedy bierze udział we własnych zawodach Suunto Vertical Blue, freediver może mieć wiele prób w ciągu kilku dni. Ale w mistrzostwach świata ma tylko jedną szansę. A to wiąże się z pewnymi psychologicznymi bitwami. „Ogłaszasz swoje nurkowanie tego dnia. Jeśli coś pójdzie nie tak, nie masz drugiej szansy. To stwarza więcej elementu przypadku. Jest też dużo dociekań i szpiegowania, aby dowiedzieć się, co inni freediverzy zrobili w swoim szkoleniu, aby ocenić, jak sobie radzą, i wykorzystać te informacje do wydawania oświadczeń”. Zobacz, jak Will Trubridge próbuje pobić swój własny rekord na dystansie 102 metrów. Twierdzi, że jeśli niedoceni umiejętności konkurenta i postawi sobie zbyt niski cel, ryzykuje porażkę, ale jeśli postawi sobie zbyt wysoki cel, istnieje ryzyko przesady i porażki. „To sprawia, że ​​już same ogłoszenia nabierają cech gry w pokera!” – dodaje. Trubridge mówi, że nie może się doczekać rozpoczęcia konkursu. „Nigdy nie byłem na Cyprze. Moim celem jest osiągnięcie dobrych wyników we wszystkich trzech dyscyplinach. Mam rekordy świata w pływaniu bez płetw i w swobodnym zanurzeniu. Chciałbym zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby zdobyć złoto w tych dwóch dyscyplinach i jak najlepiej wypaść w zawodach ze stałym obciążeniem”. Życzymy mu wszelkiej pomyślności.
SuuntoDiveJuly 29 2015
Divers retrieve a piece of WWII history

Nurkowie wydobyli kawałek historii II wojny światowej

Ambasadorka marki Suunto i podwodna badaczka Jill Heinerth udokumentowała wrażliwą misję nurkową mającą na celu odzyskanie ważnego fragmentu historii. Ekipa nurków z powodzeniem wydobyła sekstant z wraku z czasów II wojny światowej i przekazała go do muzeum w Nowej Fundlandii, aby zachował się on do naszych czasów. Nurek Luc Michel odkrył sekstant w zeszłym roku. Ambasadorka Suunto, Jill Heinerth, udokumentowała nurkowanie i stwierdziła, że ​​bycie częścią zespołu było „ogromnym zaszczytem”. „Obawiano się, że jeśli pozostawi się go na miejscu, na otwartej przestrzeni, pod wodą, [sekstant] zniknie w czyjejś prywatnej kolekcji, co jest nie tylko nielegalne, ale także stanowi utratę historii kulturowej” — mówi Jill. „Dzielenie się historią i zapewnienie bezpieczeństwa tego ważnego artefaktu dla muzeum było ogromnym przywilejem”. Poznaj Jill twarzą w twarz w odcinku 7 serii filmów #SuuntoAdventure Odzyskany sekstant został poddany renowacji, a następnie wystawiony w muzeum Nowej Fundlandii. Sekstant należał do SS Rose Castle, parowego statku handlowego, który niemiecki U-Boot zatopił podczas II wojny światowej, gdy był zakotwiczony na Bell Island, u wybrzeży Nowej Fundlandii. Kopalnie rudy żelaza na Bell Island zaopatrywały huty stali w Cape Breton, które odpowiadały za jedną trzecią kanadyjskiej produkcji stali. Próbując zakłócić produkcję, niemiecki U-Boot wpłynął do portu o 3 rano pewnego września 1942 roku i zatopił SS Castle Rose dwiema torpedami, zanim zatopił francuski statek PLM 27 i uciekł w ciemność. Castle Rose zabrał ze sobą 28 członków załogi, z których pięciu było mieszkańcami Nowej Fundlandii. „Nurkujemy z wielkim szacunkiem, rozumiejąc, że to miejsce jest zasadniczo grobem wojennym” – mówi Jill. „Wielu mężczyzn, którzy zginęli, nigdy nie spodziewało się, że staną się celami wojny i znajdą się w zasięgu wzroku niektórych swoich domów”. Statek SS Lord Strathcona również zatonął w 1942 roku. Na zdjęciu powyżej nurkowie badający jego wrak. Nurek Luc Michel z Saint-Pierre et Miquelon w Nowej Fundlandii zlokalizował sekstant w zeszłym roku. Po renowacji sekstant zostanie wystawiony w The Rooms, nowofundlandzkim centrum kulturalnym i muzeum. Kliknij tutaj, aby przeczytać o podróży Jill jako podwodnej eksploratorki .
SuuntoDiveJuly 10 2015
Face to Face with Jill Heinerth, #SuuntoAdventure Video Series Episode 7

Twarzą w twarz z Jill Heinerth, odcinek 7 serii filmów #SuuntoAdventure

W siódmej odsłonie serii filmów #SuuntoAdventure poznasz Jill Heinerth, inspirującą podwodną odkrywczynię. „Nie zawsze można powiedzieć, jak rozwiązać naprawdę, naprawdę duży problem, ale zazwyczaj wiadomo, jaki będzie najlepszy następny krok” – mówi pełen optymizmu Kanadyjczyk. Więcej o Jill możesz przeczytać tutaj . Twarzą w twarz z Jill Heinerth, odcinek 7 serii filmów #SuuntoAdventure Obejrzyj także inne odcinki z serii: Twarzą w twarz z Emelie Forsberg – seria filmów #SuuntoAdventure, odcinek 1 Twarzą w twarz z Gregiem Hillem – seria filmów #SuuntoAdventure, odcinek 2 Twarzą w twarz z Kilianem Jornetem – seria filmów #SuuntoAdventure, odcinek 3 Twarzą w twarz z Williamem Trubridgem – seria filmów #SuuntoAdventure, odcinek 4 Twarzą w twarz z Conradem Stoltzem – seria filmów #SuuntoAdventure, odcinek 5 Twarzą w twarz z Ueli Steckiem – seria filmów #SuuntoAdventure, odcinek 6
SuuntoAdventure,SuuntoDiveJuly 03 2015
UNDERWATER EXPLORER

PODWODNY ODKRYWCA

„Niektórych ludzi odstrasza ciemność podwodnej jaskini, ale dla mnie to zaproszenie do nieznanego” — mówi ambasadorka Suunto Jill Heinerth. Heinerth jest pionierką podwodnej eksploracji i filmowcem, czołową nurkówką techniczną i światową ekspertką w dziedzinie technologii rebreatherów. Jej miłość do wody zaczęła się w dzieciństwie i trwa do dziś. Jako nastolatka Jill Heinerth była wolontariuszką, instruktorką pływania i ratownikiem na lokalnym basenie. Jacques Cousteau był jej bohaterem, a w wieku 16 lat nurkowała. Teraz, po ponad 20-letniej karierze, kanadyjska podwodna eksploratorka i nagradzana reżyserka przemierzyła glob, nurkując w tym, co nazywa „żyłami matki ziemi”. Jill zanurkowała głębiej w planetę niż jakakolwiek inna kobieta w historii i zobaczyła kilka niezwykłych miejsc. Nurkowała w jaskiniach pod odległymi górami Ural na Syberii, łaskotała brzuchy manatów w pobliżu Zatoki Meksykańskiej i eksplorowała święte źródła pustyni w Afryce. W 2000 roku brała udział w jednym ze swoich najbardziej ambitnych projektów do tej pory — nurkowaniu wewnątrz gigantycznej góry lodowej. W 2014 roku otrzymała inauguracyjny Medal Sir Christophera Ondaatje za eksplorację od Królewskiego Kanadyjskiego Towarzystwa Geograficznego. Jill jest również dziennikarką i orędowniczką kobiet nurkujących. Napisała książkę zatytułowaną Women Underwater , a w 2016 r. jest częścią zespołu 10 kobiet w epickiej, trzymiesięcznej wyprawie, nurkując ponad 3000 km przez lodowate arktyczne morza. „Niektórzy sugerują, że eksploracja tej planety jest zakończona, ale ja się z tym nie zgadzam” — mówi Heinerth. „Wiemy więcej o kosmosie niż o naszych oceanach i podwodnych jaskiniach”. Jej nieprzemijająca miłość do oceanu i miejsc wodnych uczyniła z niej również silną orędowniczkę ochrony i oszczędzania wody, poprzez jej projekt We Are Water. Ta ważna sprawa ma na celu podniesienie świadomości na temat globalnych problemów z wodą i zachęcenie ludzi do zrobienia więcej, aby chronić nasze zasoby słodkiej wody. Jill przejechała rowerem przez Kanadę, podnosząc świadomość po drodze. Mając ten sam cel na myśli, napisała zabawną książkę dla dzieci o swędzącym manacie, która zawiera ważne przesłanie na temat zanieczyszczenia wody. Naturalnie Suunto jest pierwszym wyborem komputera nurkowego dla Heinertha: „Używam Suunto od dłuższego czasu i uważam, że reprezentują szczyt jakości. Precyzyjne instrumenty i wytrzymałość sprzętu służyły mi bardzo dobrze podczas ekstremalnych wypraw nurkowych na przestrzeni lat”. Dodaje: „ Suunto DX to kluczowe urządzenie wspomagające, które służy jako kopia zapasowa dla mojego rebreathera. Łatwo zintegrować go z planem nurkowania CCR lub dowolnym innym planem – otwartym lub zamkniętym. Zawiera również bardzo dokładny kompas cyfrowy, którego używam do badania i tworzenia map nowych eksploracji”.
adventure,SuuntoAdventure,SuuntoDiveJuly 02 2015
-111 m beneath the ice

-111 m pod lodem

Po ośmiu miesiącach eksploracji Grenlandii członkowie zespołu Under the Pole przekraczają granice swoich możliwości w nurkowaniu pod lodem, osiągając nowe głębokości. Zejście trwało zaledwie pięć minut, ale niewielki otwór wykopany w lodzie 111 m wyżej wymagał dwugodzinnej podróży powrotnej – i to w temperaturze poniżej zera. W lodowatej ciemności, 111 m pod powierzchnią, reszta ekipy Under the Pole, Martin Mellet i Ghislain Bardout uśmiechali się do siebie – wspólnie dotarli na trudny nowy „szczyt”. © Lucas Santucci/Pod Biegunem Podobnie jak ambitni alpiniści próbujący zdobyć kolejny szczyt, zawsze kusi ich, aby zejść na kolejny „szczyt” poniżej. Jednak w przeciwieństwie do alpinizmu, nurkowanie głębinowe nie ma ostatecznego szczytu do osiągnięcia. Im głębiej nurkujesz, mówi Martin, tym bardziej skomplikowane staje się nurkowanie, a jednocześnie nie zaspokaja ono pragnienia ostatecznego punktu końcowego. „Ta frustracja stanowi silną motywację do nurkowania na duże głębokości, ale jest też niebezpieczna, ponieważ trzeba nieustannie powstrzymywać się od chęci pójścia dalej” – mówi. Tylko dwie rzeczy zapewniłyby im bezpieczny powrót: zaufanie i pewność siebie nawzajem oraz cienka lina ratunkowa prowadząca ich z powrotem do dziury w suficie lodowym. „Wchodzimy do wody przez małą dziurę w lodzie, a ten otwór jest naszą jedyną drogą wyjścia” – napisał Martin po nurkowaniu. „Jeśli stracimy z oczu linę ratunkową, która łączy nas z dziurą, wszystko może skończyć się tylko tragedią”. © Lucas Santucci/Pod Biegunem Widoczność była słaba, gdy zaczęli schodzić, ale ich morale było wysokie. Po ośmiu miesiącach ciężkiej pracy i nurkowania razem w ramach wyprawy Under the Pole Martin i Ghislain osiągnęli poziom zaufania, który pozwolił im na tak ryzykowne nurkowanie. Podczas zejścia na głębokość 90 m nurkowali wzdłuż stromego, uspokajającego klifu. Następnie klif się skończył, a przed nimi rozciągnął się rozległy ocean. „Wszystko było spokojne i ciche, niezwykle ekscytujące” — mówi Ghislain. „Nurkujemy, ponieważ chcemy tego momentu, w którym to, co nieistotne, po prostu znika, a wszystko, co czujemy, zostaje nagle wzmocnione przez nasze wyostrzone zmysły”. © Lucas Santucci/Pod Biegunem Na 111 m zatrzymali się i kontemplowali otoczenie i sytuację. Idąc dalej nie było konieczne, byli już wystarczająco głęboko. „Bycie tam, 111 m pod lodem morskim i górami lodowymi, to wielka sprawa – na tej ekstremalnej głębokości nasze życie było w zawieszeniu” – mówi Ghislain. „Jak alpinista, który osiągnął swój szczyt, my właśnie osiągnęliśmy swój i nadszedł czas, aby się wspiąć”. Aby uniknąć dekompresji, podróż powrotna zajęła dwie godziny, z czego 1,5 godziny spędzili na głębokości 12 m i wyżej. Ale to oznaczało, że mogli się nie spieszyć w drodze na górę i lepiej cieszyć się ciemnymi kształtami ogromnych gór lodowych nad nimi. „Po nieco ponad dwóch godzinach wyszliśmy z dołka jeden po drugim i weszliśmy do innego świata, gdzie zespół przywitał nas uśmiechami, ciastem i gorącą herbatą” – opowiada Ghislain. © Lucas Santucci/Pod Biegunem
SuuntoDiveJune 12 2015