

Suunto Blog

A zwycięzcami World Vertical Week 2021 zostali...
Dowiedz się, kto zwyciężył w Suunto World Vertical Week 2021
Po bardzo skomplikowanym i wymagającym roku 2021 był prawdopodobnie jedną z najbardziej wyjątkowych edycji World Vertical Week firmy Suunto. Wyniki pokazują, jak bardzo sportowcy z każdego zakątka świata chcą się wysilić na świeżym powietrzu – liczba uczestników wzrosła ponad trzykrotnie do ponad 48 000 sportowców dołączających do wyzwania w poszukiwaniu pionowej chwały w tym roku.
Panujący mistrz
Austria znów to zrobiła: to kraj o najwyższym średnim wzniesieniu na aktywność, 421 m. Kraj muzyki i gór ponownie utrzymał pozycję, do której jest przyzwyczajony, numer jeden, którą zajmował przez cztery z ostatnich pięciu lat. Stracił koronę dopiero w 2019 r., spadając na piąte miejsce. Za Austrią plasują się Słowenia (2., 401 m), Włochy (3., 378 m), Szwajcaria (4., 348 m) i Francja (5., 292 m). Te narody regularnie pojawiały się w pierwszej dziesiątce World Vertical Week. Szczególne wyróżnienie należy się sportowcom z Hongkongu, którzy ze średnią 254 m zajęli ósme miejsce.
Austria 421 m
Słowenia 401 m
Włochy 378 m
Szwajcaria 348 m
Francja 292 m
Słowacja 280 m
Hiszpania 275 m
Hongkong 254 m
Norwegia 239 m
Kanada 233 m
Hiszpania, Francja i Włochy zawsze konsekwentne
Dodawaj, dodawaj, dodawaj. Na podstawie wielu różnych wysiłków hiszpańscy sportowcy uczynili Hiszpanię krajem z największą liczbą pokonanych metrów. Hiszpania odzyskała tytuł, który w zeszłym roku trafił w ręce Francuzów. Włochy ponownie zajmują trzecie miejsce. Suunto dostarcza dane całkowite według kraju od trzech lat, a te trzy kraje za każdym razem miały miejsce na podium.
Hiszpania
Francja
Włochy
Austria
Niemcy
Nie mów wspinaczka pionowa, mów skimo
Skitouring znów wyłania się jako sport z największą liczbą przewyższeń: średnio 960 m na aktywność. A jego towarzysze również powtarzali się na podium: alpinizm (628 m) i biegi górskie (434 m). Średnia skumulowana wspinaczka w każdym sporcie wzrasta z roku na rok, ale te trzy dyscypliny pozostają w czołówce.
Narciarstwo turystyczne 960 m
Wspinaczka górska 628 m
Kolarstwo górskie 378 m
Trekking i piesze wędrówki 241 m
Jazda na rowerze 198 m
Narciarstwo biegowe 173 m
Bieganie 92 m
10 000 m... w jeden tydzień!
Każdego roku Suunto World Vertical Week generuje wyjątkowe historie sportowców, którzy przekraczają własne granice, zaskakując i inspirując całą społeczność. Tym razem wyróżniają się wysiłki dziewięciu sportowców. Stając w obliczu zaproszenia do zliczania metrów w pionie, udało im się zgromadzić ponad 10 000 metrów w ciągu jednego tygodnia. To brutalne!
Ponadto 89 osób było w stanie osiągnąć 10 000 stóp – lub 3500 metrów – podczas jednej aktywności! Łączne 1000 metrów przewyższenia podczas aktywności zostało pobite 4240 razy w ciągu tygodnia. Szacunek!
Najlepsze narody według sportu
Włochy są krajem wielodyscyplinarnym
Kraj transalpejski zajmuje trzecie miejsce pod względem zebrania największej liczby średnich i ogólnych metrów wzniesień, a ponadto prowadzi w rankingu kolarstwa górskiego i jest w pierwszej trójce krajów w trzech kolejnych kategoriach: skitouring, alpinizm i kolarstwo. Włochy są obecne w sześciu z siedmiu klasyfikacji według dyscyplin. Brawo!
Skitouring (średnie podejście według kraju)
Ponad 1000 metrów średnio? Dlaczego nie? Pierwsze cztery kraje w rankingu, Niemcy, Włochy, Szwajcaria i Austria, w tym roku przekroczyły granicę 1000 metrów. Ranking oferuje niespodzianki i zmiany w porównaniu z 2020 r., być może z powodu ograniczeń i ograniczeń wynikających z pandemii. Niemcy zasługują na szczególną wzmiankę; w zeszłym roku nie znalazły się w pierwszej piątce, a w 2021 r. są na szczycie! Z drugiej strony Hiszpania była pierwsza w 2020 r., ale zniknęła z pierwszej dziesiątki w 2021 r.
Niemcy 1076 m
Włochy 1050 m
Szwajcaria 1043,3 m
Austria 1042,9 m
Stany Zjednoczone 957 m
Francja 940 m
Słowacja 927 m
Słowenia 926 m
Polska 876 m
Japonia 844 m
Bieganie po szlakach (średnie podejście według kraju)
Od lat Japonia i Hongkong są odzwierciedleniem pasji, jaką w Azji budzi bieganie górskie: po raz kolejny zajęły tutaj czołowe miejsca, tym razem w towarzystwie Słowenii.
Japonia 839 m
Hongkong 628 m
Słowenia 626 m
Włochy 594 m
Norwegia 502 m
Węgry 486 m
Portugalia 485 m
Hiszpania 476 m
Szwajcaria 472 m
Grecja 464 m
Wspinaczka górska / średnia wspinaczka według kraju
Szwajcaria wraca do pierwszej piątki i wychodzi na szczyt, pokazując, że pasjonuje się patrzeniem na świat z bardzo wysoka. Towarzyszą jej Włochy, Francja, Niemcy i Austria... tworząc klasyfikację zdominowaną przez Europę Środkową, terytorium Alp i wysokie góry.
Szwajcaria 1019 m
Włochy 993 m
Francja 856 m
Niemcy 755 m
Austria 688 m
Kolarstwo górskie (średnie wzniesienie według kraju)
Włochy są synonimem różnorodności, ale według danych z Suunto World Vertical Week osiągnęły najwięcej metrów przewyższenia na dwóch kółkach. Jest niewiele zmian w stosunku do 2020 r., a główną z nich jest wejście Słowenii do pierwszej piątki.
Włochy 547 m
Hiszpania 475 m
Austria 473 m
Słowenia 471 m
Szwajcaria 440 m
Trekking i piesze wędrówki (średnie podejście według kraju)
Tajscy sportowcy w zeszłym roku uzyskali najwięcej metrów w pionie w biegach terenowych. Tym razem, jak się wydaje, postanowili kontynuować, tylko w innym tempie.
Tajlandia 567 m
Japonia 503 m
Słowenia 411 m
Włochy 399 m
Słowacja 396 m
Jazda na rowerze (średnie wzniesienie według kraju)
Wygląda na to, że w Portugalii wspinaczka na przełęcze górskie na rowerze szosowym staje się tradycją. Kraj ten ponownie zdobył pierwsze miejsce, a Kolumbia powraca do rankingu po zeszłorocznej nieobecności.
Portugalia 432 m
Kolumbia 383 m
Włochy 382 m
Hiszpania 340 m
Grecja 271 m
Bieganie (średnie podejście według kraju)
Tradycyjnie jest to jedna z najbardziej zbliżonych kategorii, z zaledwie kilkoma metrami różnicy między krajami. Tym razem Słowenia, która odzyskała pozycję lidera, którą miała w 2018 r., nieco się oddaliła.
Słowenia 196 m
Norwegia 164 m
Szwajcaria 150 m
Węgry 143 m
Francja 129 m
Dziękujemy wszystkim za udział w Suunto World Vertical Week 2021. Wrócimy z kolejną edycją Vertical Week!
CZYTAJ TAKŻE
Trzy inspirujące momenty Światowego Tygodnia Pionowego

Trzy inspirujące momenty Vertical Week 2021
Szaleństwo
Co roku otrzymujemy informacje zwrotne, że wyzwania pionowe są trudne w krajach płaskich. Możemy się z tym w pełni utożsamić, ponieważ tutaj, w południowej Finlandii, wzgórza są również niewielkie. Ale co roku odbywają się również imponujące i inspirujące występy, które pokazują, jak kreatywność i determinacja mogą zaprowadzić Cię daleko, również wtedy, gdy chcesz zdobyć metry pionowe.
Jedną z takich osób był Adrien z Grenoble we Francji. Postanowił wspiąć się i zejść po schodach, aby osiągnąć wysokość 1000 metrów. Po przebiegnięciu 79 razy po schodach – łącznie 316 pięter – osiągnął swój cel.
„Następnym razem zrobię coś mądrzejszego – i tym razem na świeżym powietrzu” – skomentował Adrien w swoim poście .
Utrzymywanie spójności
Paulina z Finlandii udowodniła, że kluczem do sukcesu jest konsekwencja: wyruszała każdego dnia podczas Vertical Week i była bardzo zaangażowana. Rezultatem było siedem kolejnych dni 1000 m , świetny blok treningowy i z pewnością kilka niezapomnianych wspomnień.
„Mój przyjaciel rzucił mi wyzwanie, żebym dołączyła do comiesięcznych „Wtorków Tysiąca Metrów” i Vertical Week idealnie się do tego nadawał!” – mówi Paulina, która biegała w górę i w dół Puijo w Kuopio w Finlandii, podczas gdy jej narzeczony dołączył do wyzwania na nartach.
„Wiedziałem, że uda mi się zebrać potrzebną liczbę metrów przewyższenia, chociaż nie obyło się bez trudnych momentów”.
Podziwianie widoków
Vertical Week to nie tylko ciężki, fizyczny wysiłek i powtarzanie wzniesień. Kiedy dotrzesz na szczyt, grzbiet lub przełęcz, często czeka nagroda w postaci szeroko otwartych widoków. To właśnie zainspirowało nas do stworzenia Vertical Week Bena, który został uchwycony w Parku Narodowym Nelson Lakes w Nowej Zelandii.
„To był jeden z tych dni, kiedy wystarczy chłonąć widoki i docenić to, co jest przed tobą” – mówi Ben. Nie moglibyśmy się bardziej zgodzić!
Dziękujemy wszystkim za podzielenie się swoimi doświadczeniami z World Vertical Week na Instagramie i zainspirowanie nas wszystkich. Gratulacje Adrien, Paulina i Ben. Jesteście zwycięzcami konkursu World Vertical Week w 2021 roku. Wszyscy trzej otrzymacie zegarki Suunto 9 Baro, aby towarzyszyć wam w przyszłych przygodach!
CZYTAJ TAKŻE
Więcej niż kiedykolwiek chęci zliczania metrów wysokości: Big Data World Vertical Week 2021 już tu jest

Poczucie wspólnoty
Mówimy o Tobie i Twoich historiach.
Czujemy, że poznaliśmy naszą społeczność lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. Czytamy o tym, jak radzicie sobie w minionym roku, mając świat wywrócony do góry nogami i starając się zachować zdrowie (i zdrowy rozsądek).
Opowiedzieliście nam o swoich osiągnięciach i przyszłych marzeniach o przygodach. Inspiruje nas to, co osiągnęliście i determinacja na waszej drodze naprzód, czy to ku lepszemu zdrowiu, szybszym wyścigom, czy nowym szczytom eksploracji.
Poświęciliście czas, aby podzielić się z nami swoimi doświadczeniami z przeszłości i radością odnalezioną w spokojnych wędrówkach przez dzicz i stresujących, trudnych atakach na szczyty. Niektórzy z was podzielili się bardzo osobistymi momentami, doświadczeniami, które ukształtowały wasze życie, zarówno rozdzierającymi serce, jak i dającymi nadzieję.
Jesteśmy zaszczyceni, że mogliśmy być z Wami w niektórych z tych niezapomnianych chwil, a czasem nawet przekazywać Wam kluczowe informacje, które pozwoliły Wam bezpiecznie wrócić do domu, lub pomagać Wam zachować motywację i dążyć do osiągnięcia osobistego celu czy osobistej misji.
Te historie są powodem naszego istnienia, a czytanie ich potwierdza naszą misję i zaangażowanie w ich realizację. Dziękujemy za podzielenie się nimi z nami, jesteśmy wdzięczni i zainspirowani.
– Twoi towarzysze przygód w Suunto
Kolejne kroki w procesie aplikacji i programie:
Chcieliśmy się podzielić informacją, że je czytamy (wszystkie) i ze względu na ich ogromną ilość podejmiemy następujące kroki, aby upewnić się, że a) możemy rozpocząć program w odpowiednim czasie i wyznaczyć pierwszą grupę wybranych ambasadorów, b) upewnić się, że komunikujemy się w możliwie najszybszym czasie. Oto, jak będziemy postępować od tego momentu:
Rozpoczęliśmy komunikację z pierwszymi wybranymi przez nas ambasadorami marki, a także z tymi aplikacjami, które przeczytaliśmy i które na chwilę obecną nie spełniają naszych kryteriów.
Jeśli nie skontaktowaliśmy się z Tobą, Twoje zgłoszenie jest nadal rozpatrywane.
Zamykamy stronę zgłoszeniową z dniem 11 marca, abyśmy mogli rozpatrzyć wszystkie zgłoszenia ostrożnie.
Wszystkich kandydatów, którzy złożą wniosek do tego momentu, poinformujemy o ich statusie do kwietnia.
Kilka uwag, które pomogą Ci w przyszłości złożyć wniosek.
Załóż konto „twórcy” lub „firmowe” na Instagramie (jeśli korzystasz z tej platformy). Dzięki temu będziemy mogli szybciej Cię poznać.
Poinformujemy Cię o kolejnej rundzie aplikacji na suunto.com, w naszych newsletterach i kanałach społecznościowych. Bądź na bieżąco!
Opowiedz nam o sobie i swoich przygodach z Suunto! Twoje historie są kluczowym powodem, dla którego dokonaliśmy takiego wyboru, więc nie przestawaj!

Teraz jedź szybciej na tych wzgórzach
W związku ze zbliżającym się Suunto World Vertical Week 2022 (14–20 marca) skontaktowaliśmy się z austriacką narciarką wysokogórską, naukowczynią sportową i trenerką Susi Kraft i zapytaliśmy ją, co trzeba zrobić, aby stać się szybszą w pionie. Susi jest jedną z połówek Berghasen , niesamowitego niemieckojęzycznego bloga, który obejmuje wszystko, co musisz wiedzieć o skitouringu: wskazówki dotyczące treningu, wycieczki, sprzęt itd.
Podobnie jak wielu Austriaków, Susi dorastała w górach, zaczęła jeździć na nartach jako dziecko i zaczęła uprawiać skitouring na uniwersytecie, a ostatnio biegać po szlakach. Teraz 29-latka nie może przestać. „Dzięki nauce o sporcie uzyskałam głęboki wgląd w to, jak naprawdę działa trening” — mówi. „To sprawiło, że przemyślałam na nowo swój własny trening”.
Susi mówi, że wśród sportowców wytrzymałościowych istnieje tendencja do zbyt intensywnego treningu, nawet gdy wiedzą, że nie powinni. A to jest jeszcze bardziej nasilone przez trening prędkości pionowej, ponieważ wspinanie się po stromych zboczach radykalnie podnosi tętno.
Dlaczego poprawa prędkości pionowej jest trudna
„Trudno jest trenować bazę aerobową, gdy idziesz pod górę” – mówi. „Gdy twoje ciało nie jest przyzwyczajone do wysiłków wytrzymałościowych, tętno szybko wzrasta, intensywność wzrasta, poziom mleczanu zaczyna osiągać maksimum, co oznacza, że wartość pH w ciele zaczyna spadać. Jeśli jest zbyt niska, mięśnie i oddychanie nie pracują już ekonomicznie”.
Na dodatek, podczas gdy wykonywanie wielu intensywnych treningów górskich może przynieść krótkoterminowe korzyści, w dłuższej perspektywie może pogorszyć twoje wyniki. Jak więc poprawić swoją prędkość pionową, nie wystrzeliwując się? Czytaj dalej, aby poznać cztery wskazówki Susi i trzy plany treningowe poniżej!
Susi trenuje w górach wokół Salzburga. © Berghasen
Dobre rzeczy wymagają czasu
Ambasador Suunto i sportowiec górski Kilian Jornet jest silnikiem Rolls Royce'a prędkości pionowej. Wszyscy chcielibyśmy móc pokonywać wzniesienia tak jak on. Ale Susi wskazuje na coś, o czym łatwo zapominamy: Kilian osiągnął to, co osiągnął, ponieważ spędził dekadę lub więcej na trenowaniu swojej podstawowej sprawności, a to osiąga się poprzez trening o niskiej intensywności, a nie przesadzając z powtórzeniami na wzgórzach.
„Trzeba cierpliwości, aby wytrenować bazę” – mówi Susi. „Potrzebujesz roku, pięciu lat, a nawet dłużej, aby to naprawdę osiągnąć. Im lepszy trening, tym lepsza baza, tym lepiej twoje ciało poradzi sobie z intensywnymi ćwiczeniami. Dlatego poświęć czas na wytrenowanie ciała, aby pracowało ekonomicznie. Kiedy masz dobrą bazę, będziesz lepiej w stanie wykonywać treningi pod górę!”
Przyjmij mieszkanie
Brzmi to nielogicznie, prawda? Możesz się zastanawiać, jak możesz stać się lepszy, trzymając się płaskiego terenu. Susi ma odpowiedź: „Trening na płaskim terenie jest ważny, ponieważ nie jest tak intensywny” — wyjaśnia. „Powinieneś łączyć teren — połowę na płaskim, połowę na pagórkach. Sportowcy światowej klasy nigdy nie przestają trenować swojej bazy, po prostu ostrożnie łączą ją z bardziej intensywnymi sesjami”.
Zbuduj siłę
Jeśli naprawdę poważnie myślisz o poprawie prędkości pionowej, nie ma dnia pomijania nóg na siłowni. Trening siłowy dolnej i górnej części ciała jest niezbędny, aby stać się szybszym.
„Im jesteś silniejszy, tym łatwiej ci to przychodzi” – mówi Susi. „Jeśli potrafisz utrzymać górną część ciała w stabilnej pozycji, twoje nogi i ramiona mogą pracować wydajniej. To naprawdę ważne, aby pchać się pod górę przez długi czas”.
Udoskonal swoją technikę
„Technika jest naprawdę ważna w każdym sporcie, który uprawiasz pod górę. „Musisz znaleźć najbardziej ekonomiczny sposób poruszania ciałem. Sugeruję ćwiczenie techniki na płaskim terenie, aby móc się na niej naprawdę skupić, nie czując się wyczerpanym”.
Plany treningowe dla początkujących, zaawansowanych i ekspertów
Susi sugeruje przestrzeganie jednego z tych planów przez dwa tygodnie, a następnie tydzień odpoczynku z jednym lub dwoma dodatkowymi dniami odpoczynku. Powtarzaj plan przez kilka tygodni, powoli zwiększając długość sesji po szóstym tygodniu.
Początkujący
Poniedziałek: Dzień wolny
Wtorek: Trening rdzenia i mobilności
Środa: 30 minut biegu przed śniadaniem o niskiej intensywności (70% maksymalnego tętna).
Czwartek: Dzień wolny
Piątek: Trening siłowy: nogi i górne partie ciała
Sobota: 30 minut biegania lub 40 minut jazdy na rowerze o niskiej intensywności (70% maksymalnego tętna).
Niedziela: 1,5h jazdy na rowerze lub 2h wędrówki pieszej/skimo o niskiej intensywności
Zaawansowany
Poniedziałek: Stabilizacja rdzenia, a następnie ogólny trening siłowy (hipertrofia) nóg i górnej części ciała. Ćwiczenia rozciągające na wyciszenie.
Wtorek: Fartlek (interwał) trening: 1 km przy 60% maksymalnego tętna, a następnie 1 km przy 85% maksymalnego tętna. Powtórz pięć razy. 10 min spokojnego truchtu na wyciszenie.
Środa: 45 minut biegu przed śniadaniem o niskiej intensywności (70% maksymalnego tętna).
Czwartek: Dzień wolny
Piątek: Stabilizacja rdzenia, a następnie ogólny trening siłowy (hipertrofia) nóg i górnej części ciała. Ćwiczenia rozciągające na wyciszenie.
Sobota: 60 minut biegania lub 2 godziny jazdy na rowerze o niskiej intensywności (70% maksymalnego tętna).
Niedziela: 2,5 godziny jazdy na rowerze lub 3 godziny wędrówki pieszej/skimo o niskiej intensywności
Ekspert
Poniedziałek: Stabilizacja rdzenia, a następnie ogólny trening siłowy (hipertrofia) nóg i górnej części ciała. Ćwiczenia rozciągające na wyciszenie.
Wtorek: Fartlek (interwał) trening: 1 km przy 70% maksymalnego tętna, a następnie 1 km przy 85% maksymalnego tętna. Powtórz pięć razy. 10 min spokojnego truchtu na wyciszenie.
Środa: 50 min biegu przed śniadaniem o niskiej intensywności (70% maksymalnego tętna).
Czwartek: Dzień wolny
Piątek: Stabilizacja rdzenia, a następnie ogólny trening siłowy (hipertrofia) nóg i górnej części ciała. Ćwiczenia rozciągające na wyciszenie.
Sobota: 80 minut biegu lub 2 godziny jazdy na rowerze o niskiej intensywności (70% maksymalnego tętna).
Niedziela: 2,5h jazdy na rowerze lub 3h wędrówki/skimo o niskiej intensywności. Podczas treningu: 5x3 min. przy 90% maksymalnego tętna z co najmniej 3 min. spokojnego truchtu pomiędzy 3 min. interwałami
Główne obrazy: © Berghasen

Szyny do szlaków
Zimowy obóz jeździecki gdzieś w ciepłym miejscu, jak na Majorce lub Maderze, byłby normą jeszcze rok temu. Ale już nie! Musieliśmy patrzeć w inną stronę, żeby wybrać się na przejażdżkę przygodową – na zimną, dziką północ.
Zapraszamy na zimową przygodę na jednośladzie, wyruszającą z siedziby Suunto do magicznego krajobrazu Kiilopää w fińskiej Laponii.
Oglądaj teraz!
Od szlaków do szlaków, weekend zimowego bikepackingu w Laponii, w Finlandii.
Magiczna jazda wśród śnieżnych duchów w Kiilopää w Finlandii.
Lepiej się ruszać!
Miło spędza się wieczory w chacie.
Jeźdźcy: Timo Veijalainen, Antti-Pekka Laiho i Erkki Punttila.
Wszystkie zdjęcia autorstwa Jaakko Posti Photography
Film autorstwa Joonasa Vinnariego / Kona Bikes

Poznajcie dzikie dziecko, które odnalazło swoje najlepsze „ja” podczas przygód na rowerze
Spędzanie czasu na Fuerteventurze na Wyspach Kanaryjskich przez ostatnie kilka miesięcy dało Sami Sauri ujście, którego potrzebowała. Mieszkając w ośrodku wypoczynkowym przyjaciółki, surfuje i jeździ na rowerze, kiedy tylko może. Życie w pomieszczeniach nie przychodzi jej łatwo.
„Zwykle uciekam od myślenia i bycia sam ze sobą, dlatego też robię duże podróże, bo przynajmniej siedzisz na rowerze, a nie w mieszkaniu, patrząc w sufit” – mówi Sami. „Utknąłem w domu w Gironie podczas lockdownu, a moja głowa po prostu eksplodowała. Więc wziąłem urlop w pracy i uciekłem w góry latem 2020 roku. To nie zrobiło wielkiej różnicy, więc wróciłem do tego, co kocham najbardziej, morza. Więc podróżuję tam i z powrotem między Gironą a Fuerteventurą”.
Nowa ambasadorka Suunto najlepiej czuje się podczas epickich wypraw przygodowych, takich jak ta, którą odbyła z grupą przyjaciół w 2018 r. przez USA drogą Route 66 lub, w tym samym roku, 1500-kilometrowa przejażdżka autostradą Trans Labrador w Kanadzie. 29-letnia Spainard przejechała rowerem przygodowym wszędzie i ma na oku jazdę w Kenii i Francji – kiedy życie wróci do normy.
„Podróże, w których brałem udział, bardzo mi pomogły” – mówi Sami. „Siedzisz na rowerze i patrzysz, jak życie przemija, i masz mnóstwo czasu, żeby o czymś pomyśleć. Czasami jest to tak monotonne, że psychicznie jest to trudniejsze niż fizycznie. Nauczyło mnie to wiele o tym, jak być i iść naprzód w życiu”.
Sami jest samodeklarowanym „dzikim dzieckiem”, które opuszczało szkołę, kiedy tylko mogło, i opuściło dom, gdy miało 17 lat, aby żyć własnym życiem. Zmieniała styl wraz z porami roku i dostała swoją pierwszą pracę w sklepie z deskorolkami i deskorolkami. Wszystko naprawdę zmieniło się na lepsze w 2010 roku, gdy Sami zobaczyła rower z przerzutką stałą należący do jej przyjaciela. Byli w Barcelonie, jej rodzinnym mieście, spotkali się na drinka, a jej przyjaciel przyjechał na rowerze. Pod wrażeniem, że nie ma hamulców, Sami spróbowała i od razu się zakochała. Zaoszczędziła i kupiła swój własny.
„To był najgorszy rower, jaki kiedykolwiek widziałam, ale go uwielbiałam” – mówi. „Każdego wieczoru po szkole wychodziłam na przejażdżkę, żeby nauczyć się, jak jeździć poślizgiem, czyli jak hamować bez hamulców. Jeździłam przez ruch uliczny jak szalona. Dzięki temu rowerowi odkryłam tak wiele miejsc w moim mieście. Nigdy bym ich nie zobaczyła bez roweru. To naprawdę otworzyło mi oczy”.
Teraz na Fuerteventurze, czekając aż pandemia minie, wybierając się na surfing, bieganie po szlakach lub jazdę na rowerze, kiedy tylko może, Sami śledzi wszystkie swoje aktywności za pomocą Suunto 9. „Suunto ma każdy tryb sportowy, jaki możesz sobie wyobrazić” — mówi. „Teraz biorę rower i jadę na plażę, śledzę jazdę na rowerze, skaczę do wody, śledzę surfing, to idealne. Dla kogoś takiego jak ja, kto łączy sporty, Suunto jest najlepszym rozwiązaniem. Mam go przy sobie cały czas”.
Wszystkie zdjęcia: © Sergio Villalba