Legenda Kona

Jeśli jest jedno słowo, które wzbudzi strach i podziw u sportowca na dystansie żelaza, to jest to Kona. To wyścig, do którego każdy triathlonista aspiruje – przynajmniej raz. Co kryje się za jego magnetycznym przyciąganiem? Przed edycją wyścigu 2015 w tę sobotę postanowiliśmy się tego dowiedzieć.
SuuntoTriOctober 08 2015
Jeśli jest jedno słowo, które wzbudzi strach i podziw u sportowca na dystansie żelaza, to jest to Kona. To wyścig, do którego każdy triathlonista aspiruje – przynajmniej raz. Co kryje się za jego magnetycznym przyciąganiem? Przed edycją wyścigu 2015 w tę sobotę postanowiliśmy się tego dowiedzieć.

W zeszłym roku przypadała 25. rocznica wydarzenia, które pamiętają jedynie zagorzali fani Ironmana, ale wydarzenie to symbolizuje wiele aspektów tego epickiego wyścigu – walkę, chwałę i ból.

To był rok tak zwanej „Żelaznej Wojny”, epickiego pojedynku między odwiecznymi rywalami Markiem Allenem i Dave’em Scottem na Mistrzostwach Świata Ironman w 1989 r., w którym walczyli łeb w łeb na trasie o długości 226,2 km, kończąc wyścig z różnicą zaledwie 58 sekund. Zacięta rywalizacja i niesamowita wytrzymałość obu sportowców przygotowały grunt pod to, by wyścig stał się jednym z najpopularniejszych wyzwań na czyjejś liście rzeczy do zrobienia.

„Duch Kona jest naprawdę wyjątkowy” — mówi menedżer produktu Suunto 9 Markus Kemetter , który brał udział w wyścigu trzy razy. „To legendarne miejsce, w którym narodził się triathlon Ironman i wyścig, w którym co roku rywalizują najlepsi z najlepszych w triathlonie długodystansowym.

„To także jeden z niewielu wyścigów, podczas których większość uczestników jest obecna na miejscu przez cały tydzień przed rozpoczęciem zawodów, dzięki czemu można zobaczyć najlepszych triathlonistów świata spacerujących po wiosce”.

Fakt, że przez lata trasa była niemal taka sama, zwiększa jej atrakcyjność, mówi zawodowa sportsmenka Åsa Lundström . „To oznacza, że ​​wszystkie legendy mojego sportu ścigały się na tym samym torze. Każdy zakręt ma historie do opowiedzenia o legendarnych starciach tytanów triathlonu. A najlepsze jest to, że masz okazję stać się częścią tych historii w przyszłości”.

Pomysł na wyścig był znany jako pomysł oficera marynarki wojennej Johna Collinsa , którego celem było połączenie trzech najtrudniejszych wyścigów wytrzymałościowych na Hawajach w jeden wyścig. Następnie rzucono wyzwanie sportowcom wytrzymałościowym, aby zobaczyć, kto jest twardszy: pływacy, kolarze czy biegacze? 18 lutego 1978 r. 15 zawodników wzięło udział w pierwszym Ironmanie.

Obecnie jest to jeden z najbardziej pożądanych – i trudnych do wzięcia udziału wyścigów na planecie. Padł ofiarą własnej popularności, zawodnicy muszą się zakwalifikować, aby wziąć udział, a rywalizacja jest niezwykle zacięta – 80 000 będzie walczyć o zaledwie 2000 miejsc.

„Teraz jest tak konkurencyjnie”, mówi trener triathlonu i były zawodowiec Richard Hobson , który startował w 1994, 1995 i ponownie w 2010 roku. „Aby wygrać w mojej grupie wiekowej, musiałbym ścigać się tak szybko, jak jako zawodowiec”. Doświadczenia związane z udziałem mogą się znacznie różnić w zależności od sportowców, dodaje. „Kiedy ścigasz się jako zawodowiec, chodzi o to, żeby dobrze wypaść, ale może to być dość przygnębiające doświadczenie. Dopiero trenowanie osób, które miały tak niesamowite doświadczenia, uświadomiło mi, że nie chodzi tylko o wyścig, ale o wszystko, co go otacza”.

Do głównych elementów tradycji Ironman należy teraz Underpants Run, 2,4-kilometrowa zbiórka pieniędzy przed wyścigiem. To, co zaczęło się jako protest przeciwko sportowcom noszącym stroje kąpielowe w mieście, jest teraz ustalonym wydarzeniem przed wyścigiem.

Oprócz atmosfery, jedną rzeczą, która czyni Konę wyjątkową, jest sama lokalizacja i trasa. Słynie z upału, wilgoci i wiatru. Pływanie jest stosunkowo proste, pod warunkiem, że morze jest spokojne, ale etap rowerowy może być brutalny.

„Ocean jest imponujący, ale nie jest to największe wyzwanie wyścigu” – mówi Kemetter z Suunto. „Wyzwanie zaczyna się na etapie kolarskim, gdzie silne wiatry boczne i czołowe są powszechne i mogą być na tyle silne, że zrzucą cię z roweru. Czarny krajobraz wulkaniczny jest piękny, a szerokie widoki z „Queen K”, słynnej autostrady prowadzącej do punktu zwrotnego w Havi, są po prostu niesamowite.

„Podczas biegu zaczyna się odliczanie. To wtedy twoja zdolność do wytrzymania upału, kontrolowania swojej energii i nawodnienia zostaje naprawdę wystawiona na próbę. Bieg zaczyna się w najgorętszej porze dnia i wysysa z ciebie wszystko, kiedy kończysz.

„Przekroczenie linii mety na Ali'i Drive w Kona to jeden z najwspanialszych momentów w życiu triathlonisty”.

Dla sportowców zawodowych, takich jak Lundström, biorących udział w zawodach, jest tylko jedno w jej umyśle – i to, żeby dobrze wypaść. „Ścigałam się w zeszłym roku, ale mówi się, że potrzeba jednego tria, żeby poznać wyścig. Oznacza to, że w tym roku po raz pierwszy naprawdę mogę to zrobić i nie muszę się powstrzymywać! Wiem, że mam potencjał, żeby znaleźć się w pierwszej dziesiątce”.

Hobson radzi innym sportowcom, aby nie kierowali się celem dobrego występu. „Wyjdź, aby dobrze się bawić i cieszyć się tym wszystkim. Tak często ludzie spędzają tak dużo czasu, próbując się zakwalifikować, a potem mają kiepski wyścig i zastanawiają się, o co w tym wszystkim chodziło. Musisz cieszyć się tym, że tam jesteś, a jeśli to zrobisz, jest szansa, że ​​będziesz miał dobry wyścig”.

Zdjęcia © Donald Miralle

Rekomendowane produkty Suunto