Ile spośród 82 szczytów zdobyłeś już wcześniej?
Nie jestem pewien, ale nie za dużo. Nigdy wcześniej nie wspinałem się na łatwiejsze góry.
Wspinaczka na Les Droites. © Ueli Steck
Czego nauczył Cię projekt #82Summits?
Że wszystko kręci się wokół motywacji. Byłem zaskoczony, jak długo mogłem iść bez zatrzymywania się lub dni odpoczynku. To różni się od wyprawy, ponieważ prawie codziennie się przemieszczałem. To było świetne. Byłem tak zmotywowany, że nawet w dni odpoczynku poszedłem pobiegać!
Jakimi trzema słowami opisałbyś #82summits?
Pasja. Przyjaźń. Zabawa.
Jakie były najbardziej niezapomniane chwile tego lata?
Było wiele wspaniałych momentów. Ostatni był w Barre des Écrins, w Alpach Francuskich. Rano pobiegłem w złą dolinę. Zamiast iść szlakiem do Glacier Blanc, poszedłem do Glacier Noir. Przeczytałem znak i byłem pewien, że szlak do Glacier Blanc jest po lewej stronie. Czułem się dziwnie, ale kontynuowałem. Biegłem przez kolejne dwie godziny, zanim dotarłem do końca doliny. Wtedy było już jasno i zdałem sobie sprawę, że nie jestem tam, gdzie powinienem. Sprawdziłem Mapy Google i zorientowałem się, że jestem po złej stronie góry. Zbiegłem z powrotem i po 3 godzinach 40 minutach byłem z powrotem w dolinie, z której zacząłem wspinaczkę. Więc zrobiłem trochę więcej, żeby się rozgrzać!
Ueli z żoną Nicole na Fiescherhorn. © Ueli Steck
Kiedy projekt był najtrudniejszy?
Psychicznie, to było najtrudniejsze na początku. Zaczynasz i jest jeszcze tyle szczytów do zdobycia!
Rozpocząłeś projekt z Michi Wohllebenem, ale nie skończyłeś z nim. Co się stało?
Michi rozbił paralotnię podczas zejścia ze schroniska Schreckhorn Hut w Szwajcarii. Później starał się jak mógł, ale nie mógł kontynuować.
Aiguille Blanche de Peuterey. © Ueli Steck
Jak wczesna utrata partnera zmieniła cokolwiek?
To był trudny moment. Co mogłem zrobić? Nie chciałem się tak łatwo poddać. To nie moja osobowość. Nigdy bym sobie nie wybaczył. Więc kontynuowałem i okazało się, że to świetnie. Wspinanie się z różnymi partnerami i samotne wspinaczki były świetną zabawą. Nadal mam wspaniałe wspomnienia ze wspinaczki z Andreasem Steindelem, przewodnikiem górskim i członkiem Szwajcarskiej Drużyny Narciarskiej. Wspinaczka z moim najlepszym przyjacielem i kibicem Danielem Maderem, a także oczywiście szczyty, które zdobyłem z żoną, to wszystko były wspaniałe doświadczenia. Podobało mi się również samotne wspinanie się na niektóre szczyty.
Jak przebiegały poszczególne etapy projektu?
To było dla mnie coś nowego. Na ostatnim odcinku z Massif des Écrins naprawdę poczułem magię kolarstwa. Przejazd przez Col du Galibier, kultowy odcinek Tour de France, to wspaniałe wspomnienie. A po tylu kilometrach tyłek już nie boli!
Deszczowy dzień nie przeszkodził Ueli w dobrej zabawie podczas przejażdżki rowerowej przez Col du Galibier. © Ueli Steck
Gdybyś miał wybrać, które szczyty są twoimi ulubionymi?
1. Czerwony filar Brouillard, na zboczu Brouillard Mont Blanc, we Włoszech
2. Trawers Dent du Geant-Grandes Jorasses: wiele szczytów o wysokości 4000 m na granicy Francji i Włoch
3. Monte Rosa Traverse: 18 szczytów w jeden dzień
4. Finsteraarhorn, Szwajcaria z moją żoną
5. Aiguille blanche de Peuterey, masyw Mont Blanc, Włochy z Jonathanem Griffithem
W niektórych postach na Facebooku odnosisz się do pionierów, którzy dokonali pierwszych wejść na te szczyty. Czy Twój projekt miał też stronę historyczną?
Świetnie było być na wszystkich tych trasach. Czasami myślisz o ludziach, którzy dokonali pierwszych wejść i zdajesz sobie sprawę, że to, co ci goście osiągnęli, było po prostu niesamowite!