Luka Lindi? zmierzy się z Gasherbrumem IV

SuuntoClimbSeptember 06 2016

Alpinista Luka Lindič wspiął się na jeden z najtrudniejszych szczytów na świecie – Gasherbrum IV w Pakistanie.

Wspinaczka na Gasherbrum IV © Luka Lindic

On i Aleš Česen dotarli na szczyt północny, około 20 metrów poniżej głównego szczytu o wysokości 7932 metrów, po walce z zaciętą pogodą, która uniemożliwiła im dotarcie na szczyt. Oczywiście chłopaki są zadowoleni z tego, jak daleko dotarli tą zdradliwą trasą, w trudnych warunkach.

Początkowo planowali wybrać nową trasę przez północno-zachodnią ścianę, ale było to całkowicie niemożliwe przy złej pogodzie. Przed podjęciem próby zdobycia G4 wspięli się na Broad Peak, stając się jedyną drużyną, która z powodzeniem zdobyła szczyt tej góry w tym sezonie.

Ta wspinaczka miała na celu aklimatyzację i wprowadziła chłopaków w odpowiedni stan psychiczny do wielkiej drogi, mówi Luka: „Niektórzy mogą myśleć, że wykorzystanie wspinaczki takiej jak Broad Peak do aklimatyzacji może odebrać dużo kondycji, ale myślę, że jeśli planujesz wspiąć się drogą taką jak my na G4, to nie powinno to stanowić problemu. Jeśli sprawia, że ​​jesteś zmęczony, to znaczy, że nie jesteś wystarczająco przygotowany! To na pewno trochę zabrało, ale skorzystaliśmy o wiele więcej, niż straciliśmy. Taka wspinaczka jest również ważna z punktu widzenia psychicznego, jako ostateczna kontrola”.

Luka Lindič i Aleš Česen © Luka Lindic

Pogoda w tym rejonie oznaczała, że ​​alpejski styl wspinaczki, którego używała para, dał im przewagę nad innymi zespołami wspinającymi się inaczej. Luka mówi: „Inne zespoły wspinały się w klasycznym himalajskim stylu i poświęciły dużo czasu i energii na przygotowania. Teraz wygląda na to, że tak właśnie będzie w Pakistanie. Pogoda nie jest stabilna i masz okno czasowe wynoszące może dwa dni. Jeśli wspinasz się w stylu alpejskim, tak jak my, jesteś elastyczny i łatwiej jest wstać i iść, gdy jest dobre okno pogodowe. W przypadku wspinaczki himalajskiej jest to o wiele trudniejsze do wypróbowania. Tym razem to była nasza przewaga”.

Czując się silni po Broad Peak, ruszyli na G4, wątpiąc, że zajdą daleko w złych warunkach. Udało im się jednak wspiąć przez pogodę i parli dalej, aż dotarli na North Summit.

Chłopaki próbowali przeczekać, aż minie zła pogoda © Ales Cesen

Luka mówi: „To było dość słodko-gorzkie. Z jednej strony wiesz, że nie wejdziesz na G4, ale w głębi duszy wiesz, że zrobiłeś wszystko, co mogłeś. To było fajne doświadczenie po całodniowej walce o zdobycie północnego szczytu, mieliśmy słońce przez kilka minut, mogliśmy nawet zobaczyć szczyt przez kilka minut. Już mocno naciskaliśmy i zdecydowaliśmy, że szczyt nie jest możliwy, ale byliśmy zadowoleni z tego, co zrobiliśmy”.

Chłopaki musieli zjechać z powrotem na dół, żeby uniknąć zniesienia przez lawinę. Teraz, po powrocie z wyprawy, może rozważyć próbę i wie, że wróci. W międzyczasie zaplanował trochę wspinaczki technicznej, mówi: „We wrześniu pojadę na miesiąc do Chin, a potem planuję spędzić trochę więcej czasu w Alpach. W tym roku byłem na wyprawach, więc czuję, że ominęło mnie trochę szkolenia technicznego w Alpach i chcę wrócić do poziomu wspinaczki, na jakim chcę być, ponieważ podczas wypraw trochę się tego traci”.

Główne zdjęcie ©Luka Lindic

Rekomendowane produkty Suunto