Większość alpinistów cieszy się, gdy zdobędzie dwa lub trzy szczyty podczas wyprawy. Ale Ueli Steck nie jest przeciętnym alpinistą. Wczoraj ambasador Suunto wyruszył na epickie letnie wyzwanie – zdobyć 82 czterotysięczniki w Alpach w ciągu 80 dni z niemieckim przewodnikiem Michi Wohllebenem. Co jeszcze trudniejsze, para planuje przejechać rowerem między każdym etapem. W sumie przejadą rowerem 1000 km i pokonają 100 000 m wysokości.
Co zadziwiające, Steck mówi, że podróż polega na uspokojeniu się, zdjęciu nogi z pedału i niepróbowaniu bicia rekordów, ale robieniu tego, co kocha. „Chodzi o przesłanie, które chcę przekazać, również sobie” – powiedział szwajcarskiej gazecie NZZ. „Przesłanie jest takie, że dążenie do rekordów niesie ze sobą ryzyko. Jeśli pozostanę w tej rutynie ciągłego przyspieszania, wychodzenia wyżej, dalszego, wiem, że w pewnym momencie skończy się to dla mnie tragicznie”.
Wczoraj para zdobyła pierwszy szczyt, Piz Bernina. Piz Bernina o wysokości 4049 metrów jest najbardziej wysuniętym na wschód szczytem Alp o wysokości 4000 metrów.
Bądźcie na bieżąco, aby otrzymywać więcej informacji!
Główne zdjęcie autorstwa Jon Griffith Photography